Atmosvieira w drużynie

Atmosvieira w drużynie 21.10.2012, 17:57, Maciek Żmudzki 464 komentarzy

Głównym powodem powstania tego tekstu był sobotni mecz Arsenalu, w którym londyńczycy ulegli na wyjeździe ekipie Norwich 0-1. Kanonierzy zaprezentowali się gorzej niż źle, sprawiali wrażenie nieobecnych, grali kompletnie bez pomysłu, a duch drużyny, jeśli w ogóle można o nim mówić, był silny jak psychika Łukasza Fabiańskiego. Patrząc na bezradnie siedzącego na ławce rezerwowych Jacka Wilshere’a (i przeklinając ciszej lub głośniej jego kruche ostatnimi czasy ciało), można było dojść do wniosku, że Arsenalowi brakowało wczoraj charyzmatycznego lidera w środku boiska. Nie mówię tu o przywódcy w ujęciu wyłącznie sportowym, gdyż Mikel Arteta, którego uważam za jeden z najlepszych transferów Arsene’a Wengera w ostatnich latach, w każdym spotkaniu gwarantuje spokój rozgrywania i rozsądne tempo gry. Brakowało mi wczoraj lidera, który nie bałby się krzyknąć na kolegów, zmotywowałby ich i poderwał do walki, dzięki czemu Kanonierzy opuścili był Carrow Road z trzema punktami, a nie z żadnym. W sobotę brakowało mi Patricka Vieiry.

Nie może być przypadkiem, że swoje największe sukcesy Arsenal święcił właśnie w czasie, gdy wydarzenia w środkowej części boiska kontrolował mierzący 193 centymetry Francuz. Wraz z Vieirą z północnego Londynu odeszły także trofea. Zacznijmy jednak od początku. Urodzony w senegalskim Dakarze pomocnik dołączył do Kanonierów w sierpniu 1996 roku, mając niemal dokładnie 20 lat. W pierwszej drużynie The Gunners zadebiutował już we wrześniu, a swoją inauguracyjną bramkę zdobył niecałe trzy miesiące później, w grudniu 1996 roku. Jego regularne występy w koszulce z armatą na piersi przyniosły owoce w sezonie 1997/1998, kiedy to młody Vieira, wraz z rodakiem Emmanuelem Petitem, zaczął na dobre rządzić w centralnej części każdego z boisk Premier League. Kanonierzy zakończyli rozgrywki w świetnym stylu, wzbogacając klubowe gabloty o dwa najbardziej prestiżowe krajowe trofea: puchar dla najlepszej drużyny Premiership oraz Puchar Anglii.

Kolejne lata, które przyniosły Patrickowi następne sukcesy (między innymi kolejny dublet w sezonie 2001/2002), doprowadziły go do objęcia funkcji kapitana zespołu. Stało się tak w 2002 roku, gdy z klubem pożegnał się dotychczasowy przywódca – Tony Adams. Już w pierwszym sezonie dowodzenia Vieira doprowadził Arsenal do triumfu w Pucharze Anglii. W kolejnych rozgrywkach było jeszcze lepiej, bowiem Kanonierzy dokonali czegoś, co do dziś pozostaje niedoścignionym wyczynem na angielskich boiskach – przebrnęli przez ligowy sezon 2003/2004 nie notując ani jednej porażki. Vieira, który był integralną częścią tego rewelacyjnego zespołu na stałe zapisał się w historii nie tylko Arsenalu, ale i całej piłki nożnej. W swoim ostatnim sezonie na Highbury Francuz poprowadził drużynę do jeszcze jednego zwycięstwa – w finale Pucharu Anglii z Manchesterem United. To właśnie Vieira wykorzystał decydujący rzut karny, strzelając bramkę, która przyniosła Arsenalowi ostatnie trofeum w minionych latach.

Tak, jak pisałem już wcześniej – wraz z Vieirą odeszły sukcesy. Kanonierzy nie zdołali wygrać od tego czasu ani jednego pucharu (mimo uczestnictwa w finale Ligi Mistrzów w 2006 roku), a klub rozpoczął powolny marsz w dół. W następnych latach, już na Emirates Stadium, przybyło wielu bardzo dobrych piłkarzy, a talenty kilku wcześniej sprowadzonych zaczęły rosnąć w niebywale szybkim tempie. Od odejścia Vieiry Arsenal miał pięciu nowych kapitanów, którymi byli kolejno Thierry Henry, William Gallas, Cesc Fabregas, Robin van Persie i urzędujący od niedawna Thomas Vermaelen. Dwóch z nich odeszło do Barcelony, jeden do Tottenhamu, a jeden do Manchesteru United. Mimo całego szacunku dla ich fenomenalnych umiejętności piłkarskich (marginesując nieco Williama G.) nie uważam, żeby byli tak znakomitymi przywódcami, jakim był Patrick. Vieira był liderem, który potrafił wykrzesać z drużyny dodatkowe 20% nawet w momentach, gdy ci byli przekonani, ze grają na 100. Nie bał się zarówno brania odpowiedzialności na swoje barki, jak i pokrzykiwania na starszych kolegów. Był przywódcą, za którym każdy członek zespołu poszedłby w ogień. Był piłkarzem, który statusu boiskowej legendy dorobił się na długo zanim skończył 30 lat. Był typem zwycięzcy, który będzie walczył dopóty, dopóki jego drużyna nie zacznie wygrywać. Nie bał się żadnego przeciwnika, o czym świadczy między innymi ta wypowiedź: „Są gracze, którzy próbują zastraszyć innych. Trafili jednak pod zły adres, bo ja jestem w stanie im w tym dorównać.” Vieira wierzył w swój zespół, zawsze stawiał go wyżej od osobistych ambicji i wielokrotnie powtarzał, że jego drużyna jest nie tylko świetnie przygotowana, ale i wciąż głodna sukcesów.

Do statusu legendy urosła również jego epicka wojna z kapitanem Manchesteru United - Roy’em Keane’m. Rywalizacja obu pomocników elektryzowała nie tylko Anglię, ale i cały futbolowy świat, co dodawało tym spotkaniom pewnego rodzaju magicznej otoczki. Patrick ani przez chwile nie bał się starć ze swoim vis a vis z United, czego dowodem mogą być jego słowa sprzed któregoś z ich pojedynków. „To ekscytujące, ponieważ uważam, że Keane to świetny zawodnik. Jest jednym z najlepszych na swojej pozycji i dlatego spodziewam się bardzo interesującego starcia jeden na jednego”.

Od odejścia Vieiry powoli zaczęły się kłopoty, a Arsenal przestał być drużyną, której się bano. W czasach świetności zespołu Patricka, drużyny, które przyjeżdżały na Highbury, wychodziły ze stadionowego tunelu z myślą, żeby dostać jak najmniejszy bagaż bramek. Teraz stadion Kanonierów nie kojarzy się już z niemożliwą do zdobycia twierdzą, której głównym strażnikiem był szalejący w środku boiska Vieira. Teraz może tu przyjechać West Bromwich Albion i prowadzić 3-0, co miało miejsce dwa sezony temu. Arsenal Vieiry nie jechałby na mecz z Norwich, z którego wróciłby z wynikiem 0-1. Tamta drużyna walczyłaby i atakowała aż wszyscy zawodnicy nie popadaliby ze zmęczenia. Sam Patrick powiedział kiedyś: „Ja gram przynajmniej na 95% i oczekuję od każdego w drużynie, że ani na chwilę nie zejdzie poniżej tego poziomu”. W mojej ocenie, w sobotnim spotkaniu z Kanarkami żaden z Kanonierów nie wyszedł poza 50% swoich umiejętności. Grali chaotycznie i bez pomysłu, a rozpaczliwe, kończące się w okolicach trzydziestego metra próby ataku przyprawiały o mdłości. Można sobie jedynie wyobrazić, jak wściekle krzyczałby Vieira, będąc w sobotę w samym środku tej zbieraniny zagubionych kopaczy. Uważam, że wziąłby sprawę w swoje ręce/nogi/usta i poprowadziłby drużynę do prawdziwego ataku, co zaowocowałoby korzystną zmianą rezultatu na Carrow Road.

O takich rzeczach można jedynie marzyć, gdyż Patricka w naszym klubie od wielu lat już nie ma. Są inni, ale czy któryś z nich jest w stanie zapełnić tę lukę i stać się motorem napędowym Kanonierów? Ma to być łamliwy i wiecznie kontuzjowany Diaby, czy świetny technicznie, ale jednak dość cichy Arteta? A może Ramsey, który swoją grą często bardziej wspomaga drużyny przeciwne? Uważam, że jedyną osobą, która może zająć miejsce Patricka jest Jack Wilshere. Młody Anglik, który choć fizycznie różni się od Vieiry niemal wszystkim, udowodnił już, że ma olbrzymie serce do gry. Nasza nowa „dziesiątka” jest doskonałym materiałem na przyszłościowego kapitana. Wierzę, że Jack stanie na wysokości tych oczekiwań, a po jego pełnym powrocie Arsenal powoli, ale systematycznie, zacznie wracać na opuszczone jakiś czas temu tory. Chciałbym znów zobaczyć kapitana, który opiera się wszechobecnej rejteradzie i nie odchodzi do Barcelony, Tottenhamu, czy Manchesteru United. Chciałbym zobaczyć kapitana, który ma charakter, a swoją postawą nawiąże do straconego przed laty Vieiry. Chciałbym zobaczyć w przyszłości kapitana Jacka Wilshere’a, który przywróci blask nazwie Arsenal i który sprawi, że ekipy pokroju Norwich nie będą się nawet łudzić, że w spotkaniu z Kanonierami mogą liczyć na choćby jeden punkt. Jack, który stanowi dla mnie symbol wspaniałej przyszłości naszego ukochanego klubu powiedział kiedyś, że nie całuje herbu Arsenalu, by później z niego odejść. Powiedział, że ten klub jest jego sercem, a ja - mimo że słyszałem takie słowa z ust wielu byłych, i jak się później okazało niesłownych zawodników - mu w stu procentach wierzę.

autor: Maciek Żmudzki źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
peciakk komentarzy: 10489 newsów: 522.10.2012, 16:09

Shinev@
To co napisałeś to akurat pierdoły.
Strona jest świetna i ma się dobrze ! I będzie miała, uwierz mi ^^

Shinev komentarzy: 11405 newsów: 122.10.2012, 16:08

A ponoć za symbolicznego loda mieli zostać odbanowani... unieśli się honorem? Jak tak to szkoda, bo ta stronka długo bez nich nie pociągnie...

peciakk komentarzy: 10489 newsów: 522.10.2012, 16:03

Shinev@
Nie ma ich ;x
Ja też po tamtym zamieszaniu jakoś się mniej udzielam ;)

Ars3n komentarzy: 1235422.10.2012, 16:02

Shinev
hmm.. wlasnie sprawdzilem ich konta i oni maja bana o.o ponad miesiac ban trwa, a ja teraz dopiero to zobaczylem =| juz wiadomo dlaczego taka cisza.

Acolt komentarzy: 2009 newsów: 622.10.2012, 15:58

Kiedy ostatni raz przegraliśmy u siebie w LM? Może mi ktoś przypomnieć? Słabą pamięć mam ;p

Shinev komentarzy: 11405 newsów: 122.10.2012, 15:49

Jest ktoś? Jakiś ArseneAl? Może RvPersie? Nie...

Lr556 komentarzy: 153622.10.2012, 15:07

Po przeczytaniu mam nadzieję na przyszłość. Przyszłość Wilshere'a, Eisfelda, Lipmana.

FcArs komentarzy: 127522.10.2012, 14:45

Zapraszam wszystkich do mojej ligi w fpl ;p
2442844-525580

Me3mber komentarzy: 256122.10.2012, 14:44

Shinev -> Właśnie też szukam tych goli Ajsfelda i nic nie widzę :P

Shinev komentarzy: 11405 newsów: 122.10.2012, 14:43

Co Wy wkręcacie? Według twitterowego Arsenal Live :

Eisfeld dwa gole i zszedł, Wilshere asysta + podanie do Meade'a który zanotował asystę.

Wajdos komentarzy: 163622.10.2012, 14:39

Eisfeld do pierwszego składu! Przynajmniej na ławce musi zawsze siedzieć!

Flisu komentarzy: 160222.10.2012, 14:38

Eisfeld 3 bramy. Ładnie ;)

Shinev komentarzy: 11405 newsów: 122.10.2012, 14:38

@Robizg

Chyba "Jestę antyfanę" xD

@Borekenma

Ja też tego nie rozumiem, ale mnie to śmieszy. Nie wiem dlaczego, bo to wcale śmieszne nie jest...

Jack ma tylko jedną asystę, pierwszy gol po podaniu Meade'a. A Eisfeld schodzi ;[

Borekenema komentarzy: 7887 newsów: 122.10.2012, 14:35

nie rozumiem fenomenu tekstów z "ę" na końcu. chyba za stary jestem ^^

Robizg1 komentarzy: 8506 newsów: 122.10.2012, 14:30

Shinev
Siema nazywam Robertę i jestem antyfanem aaronę Ramsęja ;d

Shinev komentarzy: 11405 newsów: 122.10.2012, 14:28

Jestę Aaronę ;]

tomekafc95 komentarzy: 413622.10.2012, 14:23

jack 2 asysty dzis w meczu u-21 + eisfeld 2 gole omg dawac go do 1szej druzyny za aarone !

Borekenema komentarzy: 7887 newsów: 122.10.2012, 14:22

jestem ciekaw co się stanie jak Arteta dozna kontuzji, a to się stanie prędzej czy później w Arsenalu

Ars3n komentarzy: 1235422.10.2012, 14:20

''...a Wenger to tuman'' =D
Wenger nigdy nic nie zmieni w swojej filozofii, wiec nie ma sensu gadac o taktyce, transferach powyzej 20mln czy o zmianie zawodnika w 45min gdy gra gorzej niz zle.

Robizg1 komentarzy: 8506 newsów: 122.10.2012, 14:18

A23
Zwracam honor. Nie doczytałem. Wybaczysz ^^?

pajdi komentarzy: 378022.10.2012, 14:16

Borekenema

100% racji, o tym mówiłem. Nie mamy odpowiednich piłkarzy do stosowania tej taktyki. To różni nas od CIty, Juve, czy Fcb.

pajdi komentarzy: 378022.10.2012, 14:16

Borekenema

100% racji, o tym mówiłem. Nie mamy odpowiednich piłkarzy do stosowania tej taktyki. To różni nas od CIty, Juve, czy Fcb.

Arsenal23 komentarzy: 21312 newsów: 222.10.2012, 14:16

Robizg

Widzę że przeczytałeś dwie linijki mojego komentarza, nie ładnie.

Robizg1 komentarzy: 8506 newsów: 122.10.2012, 14:14

A23
Nie mów że Wenger to tuman bo z takim składem każdy inny trener byłby w dupie... A ustawień taktycznych zespołu nie zmienisz pisząc komentarz na k.com
Nie mamy zawodników którzy by grali taką formacją ...

Arsenal23 komentarzy: 21312 newsów: 222.10.2012, 14:13

Gdyby było tak jak mówisz to bym powiedział , że najlepiej sprawdziła by się taktyka 3-5-2 a Wenger to tuman, napisałem "spróbowałbym". A o tym że 3-5-2 jest bardziej defensywnie bo jest nieco bardziej ofensywną opcją od 5-3-2.

Borekenema komentarzy: 7887 newsów: 122.10.2012, 14:09

@A23
przykład juve to zły przykład. załóżmy że Arteta będzie odpowiednikiem Pirlo. załóżmy. nie ma piłkarza u nas o specyfice Vidala i Marchisio. tyle z porównań do Juve

pajdi komentarzy: 378022.10.2012, 14:06

Arsenal23

Dyskusja z Tobą polega na takim założeniu - " ja mam rację, a Ci co się ze mną nie zgadzają to idioci " . Z resztą nie jestem pierwszą osobą, która to stwierdza. Ty wiesz najlepiej, zgłoś swoją kandydaturę do AFC, może Cię wezmą.

kamil_malin komentarzy: 933222.10.2012, 14:06

Jest Wojtek, jeśli wróci do formy którą prezentował na początku swojej przygody z Arsenalem to problem będzie rozwiązany.

@ pajdi
Ale 3-5-2 to formacja w ofensywie, w defensywie ustawienie się zmienia...

Ale sęk w tym, że to takiego ustawienia trzeba mieć odpowiednich wykonawców, my takowych nie posiadamy.

Arsenal23 komentarzy: 21312 newsów: 222.10.2012, 14:05

4-3-3*

Arsenal23 komentarzy: 21312 newsów: 222.10.2012, 14:05

3-5-2 jest bardziej defensywnie od 4-3-2 ale ty wiesz lepiej.

pajdi komentarzy: 378022.10.2012, 14:04

Arsenal23

No szkoda, bo jeśli nie widzisz różnicy między nami a City to rzeczywiście nie mamy o czym dyskutować. Podałeś przykład Juve, podaj przykład drużyny z ligi polskiej, która gra 3-5-2 i to ma być argument ? Różnica lig robi tutaj bardzo dużo. Nie problem jest grać 3-5-2 w hiszpańskiej jak jesteś barceloną, problemem jest grać 3-5-2 w BPL jak jesteś Arsenalem. Zawsze tracimy dużo bramek,a Ty chcesz wyjąć jeszcze jednego obrońcę z składu, mądre posunięcie.

pajdi komentarzy: 378022.10.2012, 14:02

Taktykę powinno się dobierać pod piłkarzy, a nie piłkarzy pod taktykę. Od kombinowania z ustawieniem jest przerwa między sezonami, wtedy można sprowadzić odpowiednich piłkarzy, którzy teoretycznie będą pasowali do nowej układanki. Zmiana taktyki w trakcie sezonu to spore ryzyko, na takie coś może pozwolić sobie Real cz City, którzy mają bogatą ławkę, mogą przebierać w zawodnikach, ale nie my.

Arsenal23 komentarzy: 21312 newsów: 222.10.2012, 14:01

Kończę tą dyskusje bo zmieniasz ciągle wątek, nie ma sensu tego ciągnąć. Ja mówię o 3-5-2 w Arsenalu , ty o tym że potrzebni są dobrzy DP, podaje przykład Juve, ty mówisz o różnicy Serie A do PL, ty mówisz że trzech obrońców to strzał w stopę w PL, mówię o City i Wigan, ty o składzie City i znowu o DP. Szkoda gadać.

Robizg1 komentarzy: 8506 newsów: 122.10.2012, 14:01

kamil_malin
Mi narazie to brak GK i skrzydłowego takiego który mam mózg albo coś więcej niż szybkość, czyli Chambo w formie... No i środkowi obrońcy w tym roku grają słabo mimo małej ilości straconych bramek..

kamil_malin komentarzy: 933222.10.2012, 13:59

Niektórzy myślą, że zmiana taktyki to kwestia 2-3 spotkań i wszystko gra... na to potrzeba czasu.

Arsenal może odnosić sukcesy grając tak jak gra. Problemem nie jest samo ustawienie, problemem są niedoskonałości, których nie eliminujemy. No i na kilku pozycjach przydaliby się lepsi wykonawcy.

pajdi komentarzy: 378022.10.2012, 13:58

IMO ustawienie mamy optymalne, z takim składem wydaje się najlepsze. Kwestią są zmiany Wengera, koleś ma nosa co nie raz udowodnił, ale strasznie długo czeka. Jak wspomniał A23, Mou nie boi się po 1 połowie zdjąć Ozila czy innego gwiazdora, jeśli gra piach to nie ma dla niego miejsca na boisku.
Nawet moja dziewczyna nauczyła się, że Wenger nie zrobi szybciej zmian niż w okolicach 70 minuty.

pajdi komentarzy: 378022.10.2012, 13:56

Arsenal23

No dlatego, że City ma w składzie Barrego, Yaya czy Milnera który biega od jednej do drugiej bramki. Nie wyobrażam sobie AFC grającego 3 obrońcami. Nie mamy wystarczającej jakości w pomocy, nie miałby kto odbierać piłek, sam Arteta nie da rady.

Borekenema komentarzy: 7887 newsów: 122.10.2012, 13:56

dla mnie nie ma czegoś takiego jak przestarzała taktyka. co najwyżej trenerzy odchodzą bo próbują czegoś nowego. nawet United kombinują z taktyką, ale jednak zawsze jest 2 napastników. Chelsea może sobie pozwolić na grę samym Torresem jak ma takich piłkarzy za plecami. 3-5-2 jest spoko ale nie z naszymi bramkarzami bo jednak musi przy tym być bramkarz dobrze grający na przedpolu

Robizg1 komentarzy: 8506 newsów: 122.10.2012, 13:54

Wogóle co to jest za porównanie Serie A do PL ...

Arsenal23 komentarzy: 21312 newsów: 222.10.2012, 13:53

No, dlatego w meczu o tarcze City wygrało grając 3-5-2. Wigan też źle nie gra tym 3-4-3.

pajdi komentarzy: 378022.10.2012, 13:51

Arsenal23

Tylko zobacz co wyczynia Juve, oni są w takim gazie, że by mogli grać na 2 obrońców i by dali radę, wiedzą, że są mocni i nikt ich nie ruszy.
Po 2 PL a Serie A , nie ma co porównywać. IMO gra 3 obrońcami w Anglii to tak jak postrzelić się w kolano.

Arsenal23 komentarzy: 21312 newsów: 222.10.2012, 13:49

Pitolisz, w Juve Pirlo gra bardzo często głębiej niż Vidal i rade dają. To samo było w meczu grupowym z Hiszpanią.

Shinev komentarzy: 11405 newsów: 122.10.2012, 13:48

Gdyby tak teraz przeanalizować Wengera, to okazałoby się że jest słabym trenerem. Jakim cudem stworzył drużynę która zakończyła ligę bez porażki? Nad tym się właśnie zastanawiam.

Bendtner na skrzydle, Arshavin na szpicy...
Ten sam człowiek stworzył jedną z najlepszych drużyn na świecie (ever) i robił tak chore eksperymenty. WTF?

pajdi komentarzy: 378022.10.2012, 13:47

Trzema obrońcami ? Nie mamy klasycznego DM'a żeby tak grać. Każda drużyna, która stosuje ten wariant ma w składzie DM z prawdziwego zdarzenia

Matheo14 komentarzy: 55122.10.2012, 13:46

Wygraliśmy ankietę na canal plus : )

Arsenal23 komentarzy: 21312 newsów: 222.10.2012, 13:45

4-4-2 jest już przestarzałe, ja tam bym spróbował wariantu z trzema obrońcami. A Wenger nigdy nie zmienił gracza w połowie z powodu słabej dyspozycji, Mourinho niedawno przeprowadził dwie zmiany po połowie jak Real grał żałośnie, mówił że chciał cały skład zmienić.

Borekenema komentarzy: 7887 newsów: 122.10.2012, 13:41

a czy zmienił ustawienie ? :P może się mylę, ale nie pamiętam żeby zmienił taktyke wprowadzając np. 2 napastnika. kiedyś jak wprowadzał Bendtnera nie zdejmując napastnika to ustawiał Benia na skrzydle...

Shinev komentarzy: 11405 newsów: 122.10.2012, 13:37

Czy Wenger zrobił kiedyś zmianę w przerwie z powodu złej dyspozycji danego gracza?

Borekenema komentarzy: 7887 newsów: 122.10.2012, 13:00

mnie to zawsze będzie dziwiło, że Wenger, człowiek który zbudował kiedyś tak świetną drużynę, teraz sprowadza średniaków, którzy ponoć mają wielki talent, jednak z czasem wychodzi że to pic na wode. czemu odeszliśmy od ustawienia 4-4-2 ? od kiedy gramy tym pseudo 4-2-3-1 albo 4-5-1 nic nie osiągnęliśmy.

Leehu komentarzy: 1050222.10.2012, 12:50

@Topek: Trudno się z tobą nie zgodzić ale wraz z odejściem Patricka straciliśmy nie tylko dobrego zawodnika ale także i renomę. Bo to po tym transferze zaczęła się masowa emigracja z Arsenalu. Henry, Pires, Gallas, Campbell do tego wszystkiego Bergkamp który zakończył karierę, po jego odejściu zespół się rozpadł, a Wengerowi nawet nie dano szansy go poskładać bo co złoży jeden fragment układanki to mu się zaraz drugi rozje**e i tak w koło macieju dlatego tak ważne jest aby w końcu przerwać ten łańcuch, czy pamiętasz od czasów transferu Viery do Juventusu jakieś okno w którym żaden z czołowych graczy naszej drużyny by nie odszedł ja szczerze powiedziawszy nie. Dlatego Wallcot musi zostać.

Następny mecz
Ostatni mecz
West Ham - Arsenal 30.11.2024 - godzina 18:30
? : ?
Arsenal - Nottingham Forest 23.11.2024 - godzina 16:00
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool1191128
2. Manchester City1172223
3. Chelsea1154219
4. Arsenal1154219
5. Nottingham Forest1154219
6. Brighton1154219
7. Fulham1153318
8. Newcastle1153318
9. Aston Villa1153318
10. Tottenham1151516
11. Brentford1151516
12. Bournemouth1143415
13. Manchester United1143415
14. West Ham1133512
15. Leicester1124510
16. Everton1124510
17. Ipswich111558
18. Crystal Palace111467
19. Wolves111376
20. Southampton111194
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland120
Mohamed Salah86
B. Mbeumo81
C. Wood80
C. Palmer75
Y. Wissa71
N. Jackson63
D. Welbeck62
L. Delap61
O. Watkins52
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady