"Bellingham był już praktycznie piłkarzem Arsenalu"

Skauci obserwuję setki młodzieżowców, po słowie z piłkarzami czy ich rodzicami byliśmy pewnie nie raz. Nie takie transfery nam się wysypywały na ostatniej prostej. Ciekawy piłkarz, ale nie wiadomo czy u nas rozwinąłby się tak jak do tej pory. Prezentuje się dobrze, ale to na razie melodia przyszłości i nie ma co gdybać czy winić Edu, bo 'nie mial doświadczenia'.Tony też wypowiada się na każdy temat, jest blisko klubu, ale założę się, że nie zna szczegółów wszystkich rozmów czy planów. A później powstają takie clickbaity, że zarząd, czy dyrektor wypuścił z rąk taaaaki talent. Zdarza się. Nie my pierwsi, nie ostatni.

U nas mógłby się nie rozwinąć i później byłoby jak z Gnabrym

to ze czasem moglismy kogoś miec nie oznacza ze rozkwitłby tak samo, moze by sie zasiedział w naszym u23

Jest Willian, jest Mari. Spokojnie.

Takich historii było i będą jeszcze dziesiątki. Nie tylko Arsenal nie trafia z decyzjami odnośnie transferów.

Klasyka jak kiedyś 4te miejsce :(

O koleiny z cyklu mógł u nas grać. Ale z nim nie jest powiedziane że nigdy nie zagra.

O matko, a ile światowej klasy zawodników przeszło obok nosa, bo żaden skaut w Arsenalu ich nie dostrzegł. Można tak powiedzieć o co drugim piłkarzu, a tak na dobrą sprawę ten młody chłopak jeszcze nie zdążył nic osiągnąć. Poza tym, dla jego dobra nawet lepiej, że trafił do BVB.

Odkąd Edu rządzi w Arsenalu do klubu przyszedł Gabriel Magalhaes i Partey, natomiast razem z jego przyjściem jako dyrektora w kadrze Brazylii do klubu dołączył Martinelli (z 4 ligi brazylijskiej, więc tu nie ma wątpliwości kto go wyciągnął). Dlatego Edu ma u mnie kredyt zaufania. Natomiast Cagigo tak, ściagnął parę talentów przez 16 lat, ale nie zapominajmy ile rozczarowań grało w Arsenalu.

Powiedziałbym, że jestem zaskoczony. Ale nie jestem.

Cagigao wróć

Jakie to Arsenalowe