Bez walki nie można wygrywać. Schalke 2-2 Arsenal
06.11.2012, 21:45, Łukasz Szabłowski 1976 komentarzy
Po serii słabych występów, wśród których zwycięstwo z Reading świeciło niczym sztabka złota na wysypisku śmieci, Arsenal przyleciał do Niemiec na mecz Schalke w ramach rozgrywek Ligi Mistrzów. Po pierwszej połowie Londyńczycy mogą być zadowoleni, gdyż prowadzenie 2-1 pozwala spokojnie patrzeć na drugie 45 minut. Samego spotkania nie można jednak zaliczyć do tych porywających, przez długi czas gra tkwiła w okolicy środka pola. Ale od początku.
Arsenal
Mannone, Sagna, Mertesacker, Koscielny, Vermaelen, Arteta, Wilshere, Cazorla (90. Coquelin), Podolski (90. Santos), Walcott, Giroud
Ławka rezerwowych
Shea, Santos, Djourou, Jenkinson, Coquelin, Arshavin, Chamakh
Schalke
Unnerstall, Howedes, Uchida (25. Hoger 66. Papadopoulous), Fuchs, Matip, Holtby, Afellay, Jones, Neustader, Farfan, Huntelaar
Ławka rezerwowych
Hildebrand, Papadopoulous, Kolasinac, Hoger, Moritz, Draxler, Marica
Po pierwszym gwizdku obie ekipy niemrawo zabrały się do gry, pierwsze dziesięć minut to dużo niedokładności, mało akcji i festiwal nieporadności piłkarzy obu drużyn.
W 9. minucie Lukas Podolski stracił piłkę w środku pola, futbolówka szybko trafiła pod nogi Afellaya, ten pomknął w stronę bramki gości, oddał strzał, jednak zbyt słaby by zaskoczyć Vito Mannone.
Po kolejnych, nudnych minutach meczu przyszła 18. minuta gry. Mertersacker kopnął mocno do przodu w stronę Oliviera Girouda, piłkę przeciął Neustädter, jednak tak niefortunnie, że przeszła dalej. Francuski napastnik Arsenalu miał przed sobą jedynie bramkarza Schalke, jednak nie zdołał oddać strzału, gdyż świetnie interweniował obrońca gospodarzy. Piłka trafiła do Theo Walcotta, który sprytnie ominął bramkarza i strzelił do pustej bramki. 1-0 dla Londyńczyków!
Niedługo po pierwszej bramce, dokładnie w 26. minucie Arsenal przeprowadził składną akcję. Wilshere dostał piłkę na skraju pola karnego, zagrał ją do Girouda, ten podał do Podolskiego, który czekał na lewej flance. Niemiec zakręcił prawym obrońcą Schalke, po czym dośrodkował w pole karne gdzie czyhał Giroud. 26-latek oddał silny strzał głową uniemożliwiając bramkarzowi interwencję. 2-0!
Po drugiej bramce, Schalke próbowało się odgryźć. Przeprowadzało akcje, jednak były one niedokładne, dochodzili do pola karnego gości, jednak brakowało skutecznego ostatniego podania. Kanonierzy świetnie kontrolowali mecz, nie pozwalali rozwinąć skrzydeł Niemcom.
W 40. minucie w środku pola piłkę przejął aktywny w tym meczu Farfan, w dziecinny sposób ograł Vermaelena, po czym popędził na bramkę Mannone, oddał strzał, jednak piłka przeszła nad bramką.
Gdy na zegarze mijała 47. minuta, a kibice powoli opuszczali swoje siedzenia, Schalke zadało jednak skuteczny cios. W okolicach środkowej linii boiska piłkę stracił Cazorla, dopadł do niej Holtby, który od razu przekazał ją Huntelaarowi, a ten umieścił piłkę w siatce. 2-1.
Początek drugiej części spotkania był ciekawszy niż praktycznie cała pierwsza połowa. Już trzy minuty po wznowieniu gry ciekawą akcję przeprowadzili goście. Wilshere z głębi pola zagrał do Podolskiego, który dośrodkował z lewego skrzydła na nogę Oliviera Girouda, ten jednak uderzył bardzo niecelnie.
51. minuta przyniosła stuprocentową sytuację dla Schalke. Na trzydziestym metrze piłkę przejął Jones, który przytomnie zagrał ją nad głowami obrońców Arsenalu, wprost na nogę Huntelaara. Holenderski snajper stanął oko w oko z Vito Mannone, jednak strzelił słabo, prosto w bramkarza.
Po tej świetnej okazji, Schalke przejęło kontrolę nad przebiegiem gry. Przez długie minuty to gospodarze oblegali pole karne Londyńczyków, dochodzili do sytuacji strzeleckich, przeprowadzili mnóstwo akcji oskrzydlających, nieraz zakotłowało się w polu karnym drużyny przyjezdnych.
W 60. minucie po jednym z wielu rzutów rożnych, do piłki dopadł Hoger, który oddał piekielnie mocny strzał, który frunął prosto do bramki. Gdyby nie stojący przy słupku Arteta, mielibyśmy remis.
Kolejne minuty to coraz większa przewaga Niemców. Między 64, a 66 minutą Schalke oddało dwa groźne strzały. Najpierw z dystansu uderzał Holtby, którego strzał z trudem obronił Mannone, a następnie Afellay. Ten ostatni strzelił jednak prosto w ręce włoskiego golkipera.
W 67. minucie Mannone nie miał już nic do gadania. Schalke przeprowadziło kolejną akcję lewym skrzydłem, skąd piłkę dośrodkował Fuchs. Futbolówka trafiła do Farfana, który na siłę uderzył w kierunku bramki. Piłka po interwencji Vermaelena zatrzepotała w siatce. 2-2.
Po wyrównującym golu obraz gry nie uległ znacząco zmianie. Schalke kontrolowało mecz, Arsenal nie potrafił otrząsnąć się po stracie drugiej bramki. Londyńczycy wyglądali jakby w ogóle nie wyszli z szatni na drugą połowę.
74. minuta to wreszcie akcja Kanonierów, prostopadłym podaniem popisał się Wilshere, do piłki doszedł Walcott, oddał strzał, który wylądował na słupku. Nawet gdyby trafił do bramki, sędzia liniowy słusznie zasygnalizował pozycję spaloną.
Później było już tylko gorzej. I dla Arsenalu i dla widowiska. Obie drużyny zakleszczyły się w środkowej strefie boiska, niewiele było ładnej, składnej gry.
Na sześć minut przed końcem składna akcja drużyny z Niemiec powinna zakończyć się golem, jednak Huntelaar nie trafił w bramkę, a na dodatek był na spalonym.
Gospodarze, wyraźnie zadowoleni z osiągniętego wyniku, do końca już nie pozwolili gościom na choćby zalążek akcji. Spotkanie zakończyło się remisem 2-2.
Arsenal zagrał fatalne drugie 45 minut, piłkarze grali bez zaangażowania, bezbarwnie. Londyńczycy w słabym stylu stracili szansę na objęcie prowadzenia w grupie.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
ziomki macie vectre ? Bo mi nagle wysiadł telewizor, jak włączam to jest czerwony kwadrat ze program jest niedostępny, o co chodzi ?
mallen,
Dlatego nic nie jest w stanie nac wyciągnąć w tym momencie.. jedyną osobą, która jest w stanie nam pomóc to Usmanov... jeśli wykupiłby udziały to miałbym to w tyłku czy będzie dawał pensje po 150-200 tys... chciałbym funkcjonować jak UTD.. oni nie mają nieograniczonych funduszy a jednak sobie radzą.. bo wiedzą, że raz na 2 lata trzeba wydać na zawodnika 25-30 mln.. a u nas tego nie wiedzą i tutaj właśnie leży wina Wengera.. bo jestem pewny, że on może kupić zawodnika za 25mln tylko nie chce.. bo woli kupić 2x za 12.5 mln, gdzie jak się okazuje są słabsii niż ten jeden..
Po co nam Ben Arta? On sam by nic nie zrobił, też by klepal bezsensu piłkę. Potrzebujemy bramkostrzelnych zawodników, a Ben Arfa takim nie jest
Tu nie chodzi już chyba o same pieniądze, ale o mentalność i cele również. Zawodnicy mają wrażenie, że nie walczą o wygraną w PL, czy LM tylko o dobry wynik finansowy zarzadu, a sami dostają małą kasę w porównaniu z innymi piłkarzami na ich poziomie.
boreknema,
to może jak nie Navasa to Ben Arfe... mielibyśmy wtedy zagrożenie z każdej strony..
co do tego protestu, to również czytałem, że na początku grudnia ma być protest, który ma doprowadzić do tego aby w styczniowym klub wydał pieniądze na transfery.
z obecną kadrą to jest maks :P co to za czasy, gdy Schalke ma porównywalną kadrę, można się już nawet spierać kto ma lepszych piłkarz- Spurs, Everton, Liverpool czy Arsenal. Kiedyś kadre można było porównywać z ManU.
goal.com/en/news/9/england/2012/11/05/3504789/arsenal-protest-group-to-march-against-complacent-board
Dla zainteresowanych tu jest troche o tym protescie.
Najbardziej z tego wszystkiego boli mnie fakt, że sam zarząd i AW twierdzą, że TOP4 to jak trofeum i to jest nasz cel i max. WTF!
Jak już robią protest to niech będzie konkretny!
Takiej lipy to chyba jeszcze nie było w tyym klubie
AFC1208>>> Myśłałem że wcześniej... :"P
Narzekanie narzekaniem. My tylko próbujemy znaleźć w którym miejscu jest problem. Nikt tu z nas nie wyrzuca połowy składów i nie sadzi się z hasłem " WENGER OUT" .
1 grudnia jest protest, przed meczem ze Swansea, watpie, ze to cos da. Niektóre załozenia wyadaja sie troche dziwne.
mallen>>> No niby na dniach ma być jakiś protest. NIe jestem pewien coś takiego gdzieś tam czytałem.
Pewnie zaraz pojawi się na stronie jakiś optymista i zacznie nas pojeżdzać, że narzekamy. Niech się zjawi taki z dobrymi argumentami, że jeszcze może być dobrze w tym sezonie to będę mu wdzięczny.
Kibice z Londynu trzeba zrobić jakiś protest! Żeby zarząd nie niszczył juz tego klubu!
Odejdzie Sagna i Theo. Czasy Rosickiego juz minęły, pewnie niedługo wróci do Czech lub zakończy karierę, o Diabym lepiej nie wspominac bo on juz nigdy nie wróci na dłuzszy czas. Z drużyny, która czarowała swoja grą kilka lat temu nie zostanie juz nikt..
Zapomnijcie o Isco i innych marzeniach!! jaki młody zdolny rozwijający sie gracz przyjdzie do klubu który wyraźnie gra padake i zmierza do walki o miejsca 4-8? a do tego zarząd sępi kase. Myśle że arsenal to już jest klub który nie ma żadnych celów tylko po prostu grać
Jak odejdą teraz Sagna i Theo to już pozamiatane :|
@Arsenalfcfan
eksperyment Beniteza z dużą ilością hiszpanów pokazał że w Pl to nie ma racji bytu, co najwyżej LM. Nie wiem czemu wymieniasz Navasa, o ile Isco to jest całkiem realny cel (wiele źródeł o nim mówi) o tyle kupno Navasa to kompletna fantastyka. Piłkarz ma problem z opuszczaniem miejsca zamieszkania, na reprezentacje jeździ z psychologiem, naprawdę chcesz liczyć na takiego piłkarza? Nawet jakby przyszedł to byłby większy lament o powrocie do Hiszpanii od Reyesa.
Potrzebujemy skrzydłowych jak Manu, aby powrócić do taktyki 4-42
Arsenalfcfan
Isco nie przyjdzie bo interesuja sie juz nim najbogatsze klubu, a sprowadzenie Navasa tez jest raczej niemozliwe ze wzgledu na jego chorobe.
Jak Arteta ma dobrze grać jak gra każde spotkanie 90 min ??? Przecież na początku sezonu każdy pisał że to profesor że Songa nie potrzebujemy . Ludzie ten Arteta też musi kiedyś odpocząć. Dziwimy się że mamy tyle kontuzji??? Oni najzwyczajniej są zajechani. Niektórzy na treningach , niektórzy na spotkaniach.
Nie wiem czemu, ale Giroud bardzo mi imponuje i mam wrażenie, że się bardzo stara i mu zależy aby gdnie reprezentować taką markę jaką jest Arsenal. Gdy dostaje dobrą piłkę to jest bardzo groźny, a czasami sam się cofa żeby wywalczyć piłkę. Szkoda, że nie dostaje już takich 100% od Cazorli jak na początku sezonu.
mallen
Zgadzam sie, taki zespół odbudowuje sie bardzo ciezko. Możemy bardzo długo juz nie zobaczyc ładnie grajacego Arsenalu.
ŹRÓDŁO PADAKI: Brak Songa i Diabiego.
Arteta to doklepywacz. Daleko mu do Busquetsa, a sam Cazorla za bardzo odstaje od Iniesty, żeby pociągnąć zespół.
Sprzedaż Songa okazuje się być jednym z najgorszych możliwych pomysłów ostatnich lat. Jest gorsza niż sprzedaż RvP, Nasriego i Cesca.
Koszmar. Po prostu koszmar. Gramy gorzej niż rok temu, a wcale nie mamy gorszego składu.
Borekenema,
pamiętaj, że niektórzy zawodnicy oddają serce bo niekiedy umiejętności nie mają... nie mówie tutaj i Wilsherze, bo on ma to i to na bardzo wysokim poziomie..
Ale Isco to jest zawodnik, mogący 1 akcją zmienić wynik.. a u nas prócz Cazorli nie ma teraz takiego zawodnika..
dlatego uważam, że najlepszym krokiem ku sukcesu jest sprowadzenie Isco i Navasa...
w takich przypadkach dość często mielibyśmy akcje jak tą co Malaga wczoraj zagrała..
nasz atak powinien tak wyglądać:
Isco-Giroud-Navas
----Cazorla---
Arteta i Wilshere do klepy się nadają.. a ta trójka offensywna by takie piłki wzajemnie sobie podawała, że z każdej akcji wychodziłoby coś groźnego... no i co najważniejsze to Navas i Isco potrafią podać górną piłkę, więc Giroud napewno dużo więcej w polu karnym by zdziałał.
Trzeba przyznać, że klub został trochę zniszczony poprzez zbyt wczesną sprzedaż najlepszych graczy, nie mając na ich miejsce następców. Ciężko będzie to naprawić Panie Wenger :/
Tak w ogóle myślę że jak wróci Gibbs to wszystko wróci do normy. Na lewej nie ma komu grać. Santos wakacje, Vermalen kompletnie bez formy ( ale wydaje mi się że wczoraj oprócz głupiej bramki nie krył źle ) Prawa strona nie wygląda źle. Środek potrzebuje odpoczynku tzn. Arteta, Santi. Przecież Coq nie wyglądał w tych meczach których grał aż tak źle, mało tego starał się a tego brakuje prawie wszystkim z obecnego składu. Za Santiego na Fulham trzeba dać Arshavina. Podolski wczoraj grał dobrze z tych sytuacji które miał . Niestety jak pisałem na lewej nie ma z kim grać . Będzie Gibbs będzie dobrze bo rozumieli się bardzo dobrze. Giroud jest z meczu na mecz co raz lepszy ( wczoraj w drugiej nikt nie gał więc go trzeba usprawiedliwić ). Zimą trzeba kupić napastnika dla konkurencji. Ostatnia sprawa Mannone . Niestety nie przekonuje mnie nawet jak wczoraj łanie bronił. Druga sprawa jest taka że dopóki nie popełni strasznego błędu Wenger będzie na niego stawiał i Wojtek troszkę sobie poczeka na powrót do składu pierwszego.
@Borekenema
Chciałbym, żeby Jack przejął opaskę kapitana.
szczerze to ja już nie chciałbym takich piłkarzy jak Isco. Chce rzemieślników, walczaków. Tacy piłkarze przynajmniej walczyliby za swój klub, a nie mamy takiego Podolskiego, który jak ma asyste to mam wrażenie stwierdza, że swoje zrobił i już nie musi biegać. Wilshere nie jest wirtuozem techniki, ale ma wielkie serce i nadrabia braki.
Zamiast ściągać 21 latków lepiej kupić piłkarzy przed 30 którzy odbudowaliby od razu potęgę Arsenalu, wtedy młode talenty miałyby większą motywację żeby do nas przychodzić-i co najważniejsze- nie odchodzić gdy zainteresuje się lepsza drużyna
Ale mam zły humor przez tą naszą złą formę i wyniki. Dawno nie byłem tak pesymistycznie nastawiony do naszej gry :/ Wczoraj po meczu pomyślałem jak nic skończymy w LE i poza TOP4. Nawet nie wiem czy to nie dobre rozwiązanie może coś zaczęło by się zmieniać, ale w sumie nie wiadomo co jest lepsze dla naszego klubu :/ Dobra poprawi mi ktoś humor i wskaże jakieś plusy w naszej grze i jakieś szanse na przyszłość?
@Arsenalfcfan
Też marzy mi się ten gracz u nas. Pasowałby do stylu gry "dawnego" Arsenalu.
eh... asysta Isco to klasa.. oczywiście Wenger i tak go nie kupi bo 17mln funtów to za dużo... facet naprawde gra taki sezon, że jeśli nie kupimy go w zimowym to w letnim także go nie kupimy..
Wenger powinien już teraz z nim rozmawiać i zaklepać go.. nawet wpłacić połowe pieniędzy ( co mogłoby przekonać malage bo ma 9mln euro długu) i reszte w styczniowym.. doszedłby do nas gracz, który mógłby być podporą zespołu...
Wenger zrób chociaż raz coś dla kibiców.. a nie wiecznie pod siebie robisz bo tobie tak dobrze...
Wczorajszy komentarz na nSPORT mnie rozwalił, szczególnie tekst o tym, że napewno przegramy i będziemy słabo grać bo nie ma naszego głównego ogniwa jakim jest AARON RAMSEY w obecnej formie! No i co chwile powtarzający się tekst "dobrze WŁANCZAJĄ sie do akcji" itp. itd. WTF!
Muszę się z Wami zgodzić, napewno brak zgrania i brak zmienników (lub zmian AW) bo nie rozumiem dlaczego wczoraj nie wpuścił Arshavina, który w ostatnich meczach udowodnił, że się przydaje. Kto wie może gdyby AW zaczął na niego stawiąć to by sobie przypomniał swoją życiową formę, ale jak ma to zrobić jak siedzi na ławie! Panie Wenger o co w tym wszystkich chodzi?! Tak samo mam pytanie dlaczego nie wprowadzamy Eisfelda do PL i LM przecież z tego słyną Arsenal z promowania młodych talentów - chyba już gożej nie możemy grać więc co mamy do stracenia?!
mallen>>> Zauważ że tylko Jack się stara. Arteta i Santi najprościej w świecie są wyeksploatowani. Wenger nie ma zmienników i ich zajechał. Pamiętasz rok temu jak RVP grał w każdym meczu a na koniec sezonu cieniował ??? Gdyby nie lato to shit by w UNITED grał. Prawda jest taka że nie mamy zmienników albo jak już są w formie to toporny Wenger po prostu ma w dupie na nich stawiać. Nie wiem co się dzieje ale to jest nie do ogarnięcia przez kibiców. Nigdy nie sapałem że Wenger ma odejść ale do cholery niech zacznie coś myśleć bo w styczniu będziemy w czarnej d... . Wczopraj w pierwszej połowie grali trochę na Giroud i co opłaciło się ??? Opłaciło. Czasami trzeba zmienić taktykę. Trzeba się przyzwyczaić że tiki-taki nie będzie jak połowa jest zmęczona, druga część zespołu nie wierzy we własne umiejętności no i np jeden nie myśli o graniu tylko o wymianie koszulki z gościem który w każdym stopniu nas upokorzył ( choć ostatnio zaczynam go rozumieć odnośnie tej zmiany klubu )
Wg mnie gra nam sie nie klei przez to, ze po prostu ci pilkarze muszą ze soba pograc conajmniej rok, zeby troche sie zgrac. Gdy przychodził do nas np Fabregas to miał się od kogo uczyć sposobu naszej gry bo w zespole było wiele gwiazd. Tak samo było z RvP czy Adebayorem. Kazdy z nich miał jakis autorytet w zespole do naśladowania.
Teraz mamy po prostu zlepek srednich piłkarzy, od których nie mozna oczekiwac, ze bedą grac tak jak Arsenal 2-3 lata temu. Zgranie musi im zająć troche czasu. Zreszta mozna zobaczyc to na przykladzie City. Oni nawet do dzisiaj nie graja super zespolowej piłki, tylko licza przede wszystkim na indywidualnosci.
Vermaelen jest cieniem samego siebie :/ ta opaska kapitańska mu nie służy i nam chyba najwyraźniej też :/
Wczorajszy mecz znów był przykładem, że coś nie tak dzieje się w naszej drużynie. Wogóle nie utrzymujemy się przy piłce i nie wygrywamy pojedynków jeden na jeden. Jak to jest, że na początku sezony jeszcze umieliśmy zagrać niezłą "tiki-takę", a teraz gra się zupełnie nie klei. Przecież mamy w składzie takich graczy jak Wilshere, Cazorla i Arteta. Myślałem, że ta trójka w środku będzie nam w stanie zagwarantować przewagę i rozgrywanie piłki z każdym przeciwnikiem. CO SIĘ DZIEJE?!
Nie można zwalać tak słabej gry, brak pomyślunku i woogóle braku zgrania i rozumienia się na boisku (jak np. wczoraj) na brak transferów bo skład mamy od Shalke nadal lepszy i powinniśmy sobie poradzić bez problemu. Taki problem ma już od jakiegoś czasu Liverpool, że słabsze zespoły ogrywają bez problemu tak jakby mieli lepszych zawodników.Obyśmy nie poszli w drogę Liverpoolu bo to co się u nas dzieje na razie można nazwać tylko chwilowym kryzysem który powinniśmy przełamać.
Jak Cazorla gra co 2-3 dni to nie dziwcie sie, ze jest zmeczony. Jesli zagra w meczu z Fulham, pozniej w repr i znów 90 min w kolejnym z Tottenhamem , to nie chce krakac, ale wątpie ze wytrzyma to bez zadnego urazu.
macie może jakiś naoprawdę obszerny skrót?
Santi się wczoraj dużo ślizgał, chyba najgorzej sobie radził z murawą ;p
santi jest wymęczony..lata w kółko i nic z tego..szkoda go
santi jakos sie nie mogl w tym meczu odnalezc
youtube.com/watch?v=kItmvH5m024&feature=related--- nasi kibice na OT
archterror>>
no uśmiałem się równo z tego filmiku :D
Motyw z Liverpoolem i Webbem też dobry :D
veron@ dzięki :D jest się z czego pośmiać na dobranoc
youtube.com/watch?v=lcTJbvOsvYQ
ktoś miał nieźle zryty łeb że takie coś stworzył o Van Persim :D
W pierwszej połowie nasza gra wyglądała przyzwoicie. Byliśmy skuteczni i chciało nam się nawet biegać. Jednak, jak to u nas bywa, na sam koniec pierwszej odsłony straciliśmy w głupi sposób gola. Po stracie Cazorli (swoją drogą w tym meczu nasi gracze bardzo często się wywracali), poszła akcja zakończona golem Huntelaara. Kościelny też nie był w tej sytuacji bez winy, bo złamał linię spalonego, a Per znowuż w drugą stronę - trochę zaspał. Zresztą takich błędów w ustawieniu i kryciu było sporo. Po stracie gola nastąpił znany skądinąd scenariusz - oddaliśmy przeciwnikowi inicjatywę. Zostawialiśmy graczom Schalke za dużo wolnego miejsca, co skończyło się utratą kolejnej bramki. W całej drugiej połowie przeprowadziliśmy może 3 składniejsze akcje, które mogły poważnie zagrozić Niemcom. Jedna z nich była kluczowa, jednak Theo nie udało się wykorzystać piłki meczowej. Dalszy rozwój wypadków wskazywał na to, że zadowolimy się podziałem punktów. Do tego te zmiany... Powinny zostać przeprowadzone wcześniej. O ile wejście Coqa mogę zrozumieć, o tyle dziwię się, że na plac gry został wprowadzony Santos. Zamiast niego wolałabym ujrzeć Arszawina.
Poldek tym razem był bardziej aktywny. Po Santim widać zmęczenie (choć w pierwszej połowie zdarzyło mu się kilka przebłysków). Bac i Kosa nie ustrzegli się błędów, jednak generalnie zagrali całkiem nieźle.
Cieszą bramki Theo i Girouda, niestety końcowy wynik już nie. Remis nie jest dla nas zbyt korzystnym rezultatem. Dziwi mnie więc, że niektórych zadowolił ten 1 pkt. Teraz gracze naprawdę muszą wziąć się do roboty, bo sytuacja w tabeli trochę się komplikuje.