Bezpłciowy Arsenal żegna się z FA Cup, 1-2 z Watfordem

Bezpłciowy Arsenal żegna się z FA Cup, 1-2 z Watfordem 13.03.2016, 15:29, Sebastian Czarnecki 2827 komentarzy

Dwa wymagające, okraszone kontuzjami spotkania z Hull City w 1/8 finału Anglii poszły na marne. Kanonierzy nie potrafili się uporać na własnym stadionie z teoretycznie słabszym Watfordem i w żaden sposób nie umieli pokonać Pantilimona. Kiedy w końcówce meczu na chwilę nadzieje przywrócił Danny Welbeck, dwie minuty później wszystko zabrał i ostatecznie pogrzebał szanse Arsenalu na awans.

Nie można mówić, że Watford był w tym meczu jakiś wybitny. Był po prostu konsekwentny, solidny i poprawnie wykonał swoje zadania. To Kanonierzy na każdym kroku byli bezradni, bezpłciowi i nie mieli żadnego pomysłu na grę. To może być najgorszy tydzień dla Arsenalu. Po odpadnięciu z Pucharu Anglii już w środę londyńczycy prawdopodobnie pożegnają się z Ligą Mistrzów i zostaną im tylko iluzoryczne szanse na mistrzostwo Anglii, gdzie są jednak na złej pozycji i do lidera tracą aż osiem punktów. To miał być najlepszy sezon dla podopiecznych Arsene'a Wengera od lat, a wyjdzie prawdopodobnie jak zwykle.

Arsenal: Ospina - Chambers, Mertesacker, Gabriel, Gibbs - Coquelin, Elneny (67. Iwobi) - Özil, Alexis, Campbell (68. Welbeck) - Giroud (68. Walcott)

Watford: Pantilimon - Nyom, Prödl, Cathcart, Ake - Watson, Behrami, Capoue (73. Anya) - Guedioura (77. Abdi), Deeney, Ighalo (82. Amrabat)

Podopieczni Arsene'a Wengera bardzo dynamicznie rozpoczęli to spotkanie. Czuli się pewnie po wysokim zwycięstwie nad Hull i zdawali sobie sprawę, że w tej fazie rozgrywek nie mogą już sobie pozwolić na rozegranie rewanżu, toteż już od samego początku chcieli strzelić gola.

Już w 3. minucie Kanonierzy dali sygnał swojemu rywalowi, że zamierzają grać w tym meczu bardzo ofensywnie. Joel Campbell obsłużył Chambersa dobrym podaniem, ale linia defensywna Watfordu spisała się na medal.

W 10. minucie Joel Campbell posłał kolejną dobrą piłkę, tym razem na wolne pole do wybiegającego Girouda. Francuz zdołał pokonać Pantilimona i umieścić piłkę w siatce, ale sędzia liniowy podniósł do góry chorągiewkę. Minimalny spalony.

Jeśli Szerszeniom w ogóle udawało się dojść do głosu, to głównie za sprawą bardzo aktywnego Odiona Ighalo. Nigeryjczyk jednak był dobrze pilnowany przez Pera Mertesackera i miał spore problemy z rosłym Niemcem.

Między 17. a 20. minutą Kanonierzy bardzo groźnie naciskali na defensywę swojego rywala, ale ta była bardzo dobrze dysponowana. Najpierw dośrodkowanie Chambersa pewnie wyłapał Pantilimon, chwilę później Nathan Ake bardzo pewnie powstrzymał niskie dośrodkowanie Kierana Gibbsa i powstrzymał Campbella przed oddaniem strzału.

Joel Campbell ponownie zachwycił kibiców świetnym podaniem. Tym razem Kostarykanin uruchomił na prawej flance Caluma Chambersa, który posłał kąśliwe dośrodkowanie w kierunku nadbiegającego Oliviera Girouda. Piłka sprawiła dużo problemów Pantilimonowi, jednak Rumun przytomnie wyszedł z bramki i powstrzymał akcję.

W 26. minucie pierwsza naprawdę groźna akcja Watfordu. Odion Ighalo próbował wymanewrować pilnującego go Gabriela, a kiedy uznał, że nie uda mu się wypracować dobrej pozycji do oddania strzału, podał piłkę prosto do... Pera Mertesackera. To podanie nie miało prawa dojść do Deeneya.

Dużo szczęścia miał Gabriel Paulista, który obunóż zaatakował Troya Deeneya, a mimo to nie ujrzał nawet żółtej kartki, choć wejście było na pograniczu czerwonej.

W 31. minucie na wolnej pozycji znalazł się Mohamed Elneny, jednak Egipcjanin oddał fatalny strzał, koszmarnie pudłując z dogodnej pozycji.

Dziesięć minut później egipski pomocnik ponownie stanął przed świetną sytuacją. Mesut Özil założył siatkę Nathanowi Ake, po czym ruszył prawym skrzydłem i wycofał piłkę na szesnasty metr do wybiegającego Elneny'ego. Były gracz FC Basel huknął ponad bramką.

W 43. minucie Mesut Özil dośrodkował z rzutu wolnego do wybiegającego Campbella, ale Kostarykanin nie potrafił posłać piłki w światło bramki.

Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie. Arsenal bezbramkowo remisuje z Watfordem.

Druga część meczu zaczęła się od ataku ze strony gospodarzy. Olivier Giroud głową strzelił jednak ponad bramką.

W 50. minucie na prowadzenie wychodzi... drużyna z Watfordu. Rzut z autu Deeneya został przedłużony przez Mertesackera, a piłka spadła prosto pod nogi Ighalo, który umieścił piłkę w siatce. Nieudolne krycie Gabriela sprawiło, że Ospina nie miał szans na interwencję. 1-0!

W 53. minucie znowu podanie Deeneya do Ighalo, jednak tym razem Nigeryjczyk oddał niecelny strzał.

Minutę później na potężny strzał z dystansu zdecydował się Elneny, ale piłka leciała prosto w ręce Pantilimona, który nie miał problemów z interwencją.

W kolejnych minutach dwukrotnie próbował Giroud. Francuz najpierw oddał strzał głową po dośrodkowaniu Özila z rzutu rożnego, kilka chwil później strzelił mocnym wolejem po podaniu Campbella. Pantilimon w obu przypadkach był na posterunku.

W 64. minucie Watford podwyższa prowadzenie. Deeney zastawił się w polu karnym i wycofał piłkę do nadbiegające Guedioury, a ten atomowym strzałem pod poprzeczkę strzelił przepiękną bramkę.

Sfrustrowany Arsene Wenger przeprowadził aż potrójną zmianę. Za Elneny'ego, Campbella i Girouda pojawili się Iwobi, Welbeck oraz Walcott.

W kolejnych minutach nie działo się nic godnego uwagi oprócz trzech zmian przeprowadzonych przez Floresa. Za Capoue, Guediourę i Ighalo weszli Anya, Abdi oraz Amrabat.

Arsenal zaczął odżywać dopiero w ostatnich dziesięciu minutach. W 83. minucie mocny strzał po podaniu Sancheza oddał Calum Chambers, jednak piłka po rykoszecie od obrońcy minęła się z bramką. Sędzia jednak nie zauważył tego kontaktu i nie podyktował rzutu rożnego, a aut bramkowy.

W 88. minucie Kanonierzy dają kibicom nadzieje. Piękne podanie piętą Özila umożliwiło Welbeckowi wyjście sam na sam z Pantilimonem. Anglik się nie pomylił, 1-2!

Dwie minuty później mogło być 2-2, a Danny Welbeck popisał się prawdopodobnie największym pudłem w swojej karierze. Strzał Iwobiego trafił w słupek, a do piłki dopadł angielski napastnik, który zastawił się plecami, odwrócił i strzelił... ponad pustą bramką.

W doliczonym czasie gry na mocny strzał zdecydował się znowu Iwobi, ale piłka po nodze obrońcy minęła się z bramką.

Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Arsenal przegrał na własnym boisku z Watfordem 1-2 i pożegnał się z Pucharem Anglii.

FA CupRaport pomeczowyWatford autor: Sebastian Czarnecki źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
kaziu874 komentarzy: 685913.03.2016, 16:50

Kiedy gramy polfinal na Wembley?
Kiedy Wenger podpisze nowy kontrakt?

kamilo_oo komentarzy: 2356713.03.2016, 16:50

Odpowiemy w następnym meczu... blablabla

Barcelono bój się!

afckonrad9101 komentarzy: 783413.03.2016, 16:49

gunners007
Tarcze wspólnoty zgarnelismy ;D

ZielonyLisc komentarzy: 2035913.03.2016, 16:49

grand92
I to są właśnie ci zawodnicy, którzy mają KŁOLITI!!! hahahah

gunners007 komentarzy: 954313.03.2016, 16:48

Na pocieszenie:
Nasi zawsze grają dobrze jak muszą odpowiedzieć na porażkę, a najbliższy mecz jest z Barceloną czyli dostaną kolejny oklep po mordzie więc w weekend z Evertonem będzie już podwójne odpowiadanie na porażkę, a z taką z dwojoną siłą to już na pewno wygrają i to ważniejszy mecz od tego z Watfordem i Barcą.

A teraz tak realistycznie to ja już w nic nie wierze, gramy beznadziejnie nikt nie jest w formie, Wenger się pogubił i zatracił, pełno kontuzji - 100 na 100 przerżniemy cały sezon i zostaniemy z niczym.
A no tak przepraszam, jedno trofeum wygramy - top4 cup.

mistiqueAFC komentarzy: 2676913.03.2016, 16:48

Infanter

To widocznie slabo obserwujesz stronke, bo ja za wywaleniem Wengera jestem juz 3 sezon.Pozdrawiam :)

ZielonyLisc komentarzy: 2035913.03.2016, 16:48

Dawać Henry'ego na trenera! A co tam. Ryzyk fizyk.

grand92 komentarzy: 793713.03.2016, 16:48

prawda jest taka że przegraliśmy przez naszych "wybitnych" stoperów - pierwszy gol wina Gabriela a druga (co prawda strzał wybitny) ale El Drewniako zamiast próbować blokować strzał to się odwrócił - i nie pierwszy raz tak zrobił za czasów gry w Arsenalu

afc4life komentarzy: 478313.03.2016, 16:47

hot
Aha bo sie obudzil pod koniec 2 polowy? Mogl grac tak od poczatku, sory gregory. Hehe jeszcze Wengera zacznij usprawiedliwiac.

illpadrino komentarzy: 12032 newsów: 313.03.2016, 16:47

A jak oni mieli grać dobrze do tej 80 minuty jak nawet motywacji, okrzyków wkuwrienia ani podpowiedzi nie było z ławki od trenera tylko siedzenie i pocenie rowa do 80 minuty...
nawet trener Watford jak strzelili bramkę to nie wiem czy usiadł na chwilę.

Przekonywać Ozila i Sancheza Ibrahimovicem w lato, dokupić środkowego obrońcę i Dma i może wtedy coś ugramy. Jeśli nie ugramy to się żegnamy z Sanchezem i Ozilem- o ile z tym drugim nie pożegnamy się w lato.

aguero10 komentarzy: 861213.03.2016, 16:47

Even the biggest Wenger fans should want him gone. He is continually damaging his legacy, and looks a broken man.

Traitor komentarzy: 10411 newsów: 2413.03.2016, 16:47

4 lata, a dalej tęsknimy za Van Persim

danai komentarzy: 19313.03.2016, 16:47

Wenger to Arsenal! Ostatnio robi błędy (największym jest wprowadzanie CO MECZ Walcotta), ale to człowiek Arsenalu, poczekajmy choćby na koniec sezonu by go zbesztać. Potwierdziło się dziś, że potrzebujemy naprawdę solidnego, klasowego, będącego godnym partnerem dla Koscielnego stopera! Może czas poobserwować, sprowadzić i dać szansę gry na poważnie (jeżeli sztab uzna ich poziom za wystarczający) Bailly'ego lub Awaziema? To wielkie talenty.

mistiqueAFC komentarzy: 2676913.03.2016, 16:47

Arsenallord

Nie musze, bo ja tak jak ty, obwiniam go za wszystko.

Nie nasza wina, że on wszystko robi źle

Rosomak komentarzy: 258313.03.2016, 16:47

Gofer999

Zdaje sobie z tego sprawę ale nie odpowiada za ich indywidualne błędy, czy nietrafienie na pustą z 5 metrów. Wenger zawalił nam mecz z MU wystawiając Walcotta w pierwszym składzie. Ale dzisiaj i ze Swansea wina leży po stronie zawodników

Fabri4 komentarzy: 10084 newsów: 5013.03.2016, 16:46

I co dostał ktoś już bana lub warna?:D

TlicTlac komentarzy: 606713.03.2016, 16:46

@ kubex

Jakoś "niektórzy"(bo jest ich mało w Anglii) sędziowie nie pierdzielą się jak bramkarz trzyma notorycznie po 10s piłkę(jak nie więcej), przepisowo jest 6(?);

to samo wyrzut z autu - wtedy jak sobie boczny obrońca Watfordu spacerował przez 30s.. - i po co pokazać żółtą kartkę;

nienawidzę w dzisiejszej piłce takich przetrzymywań, chamskiego cwaniactwa i uwielbiam to, jak drużyna jest karcona za taką "pro - sportową" grę - porażką;

jak dał Rumunowi żołtą w pierwszej połowie za identyczne przetrzymywanie - jak w drugiej połowie robił to przynajmniej 3/4 razy, to po co ten kartonik? - ostrzega Cię, żebyś tego nie robił, a ty masz to w tyłku, robisz dalej to samo, a sędzia i tak nie ma jaj i nie wyklucza gracza za anty fair-play.

Ps: Nigdzie nie napisałem, że przegraliśmy przez sędziego, tylko, że irytują mnie wyżej opisane sytuacje; gra w drugiej połowie była tragiczna(do 85min) + zerowa skuteczność, tyle.

Infanter komentarzy: 117913.03.2016, 16:46

mistiqueAFC

Ale seria zwycięstw już na pewno Was zmienia. Jakoś gdy graliśmy dobrze w 1. części sezonu, to Was tu za bardzo nie widziałem. Żeby było jasne, nie jestem ani hejtem, ani adoratorem Wengi, uważam, że prawda jest pośrodku ;)

henry1996 komentarzy: 138813.03.2016, 16:46

jestem zwolennikiem wengera wiec do frakcji "synowie wengera" mozecie mnie wrzucic. mecz slaby, szkoda zmarnowanych sytuacji oraz nieuznanego gola girouda. a rumunski bramkarz to mial pilke w rekach z 7 pelnych minut. niemniej jednak bylo to combo frajerstwa, nieudolnosci, pecha i moim zdaniem kolejnego wydymstwa w wykonaniu sedziego wobec nas. dean, marriner, atkinosn czy taylor. zqawsze cos gwizdna. czasem bardziej spektakularnie, a czasem mniej, ale jednak.

tak wiem ze bylo duzo czasu zeby odbrobic, jednak chyba sie wszyscy zgodza, ze to nam nie pomoglo.

# in arsene wenger we trust

arsenal159 komentarzy: 17186 newsów: 29713.03.2016, 16:46

Oj, dwa razy zdarza się napisałem :D

TomekZ komentarzy: 78213.03.2016, 16:46

Do 88 minuty mieliśmy 3 strzały w światło bramki, Watfard 2...
-strzał Giruda z 4 metrów w Pantilimona
-strzał "Mahometa" z 18 metrów w Pantilimona
-strzał Gibbsa z głowy z 10 metrów w... Pantilimona

Rumun nawet się nie ubrudził... Jak tu wygrywać mecze... Na "+" chyba tylko Campbell...

Doktor komentarzy: 770613.03.2016, 16:46

Ta, bo zespół z Cazorlą grał jakoś wybitnie wspaniale. AVP, przestań żyć w innej rzeczywistości, kopania się po czole chociażby na boisku WBA już nie pamiętasz?

arsenal159 komentarzy: 17186 newsów: 29713.03.2016, 16:45

arsenallord

Ja również. Przynajmniej pobudził tę DRUŻYNĘ. Zdarza się. Musiał próbować pod poprzeczkę ładować. Zdarza się.

mistiqueAFC komentarzy: 2676913.03.2016, 16:45

Ja Welbza nie winie.Zyebal setę, ale trudno.I tak więcej zrobil niż cała ofensywa przez resztę meczu

Hubertus888 komentarzy: 367413.03.2016, 16:45

Po drugim golu nagle się obudziliśmy szczególnie w ostatnich 10 minutach piłkarze biegali jak zwierzęta. Nie można tak od początku? Brak im motywacji? Może ich Wenger nie motywuje przed meczem?

IAlwaysTrust komentarzy: 139513.03.2016, 16:45

W calym sezonie - taktyka zaskoczylismy raz MAN U, w meczu z Bayerem mielismy poprostu farta, a taktyka byla do przewidzenia. Zagralismy juz ponad 50 spotkan i na 50 spotkan tylko raz wygralismy taktyka, to udowania, ze Wenger nie potrafi z tego teamu nic wiecej wyciagnac, nie potrafi zmotywowac, nie potrafi ustawic, nie potrafi rotowac... Sorry, ale futboll poszedl do przodu, szkoda, ze bez NAS !!!

Dawid04111 komentarzy: 13358 newsów: 1413.03.2016, 16:45

Niestety skład też był całkiem źle dobrany.
Iwobi, Welbeck i Walcott powinni grać. To jest puchar więc powinni dostawac szanse.
Giroud, Alexis i Ozil zagrali ta jak nas do tego ostatnio przyzwyczaili.
Napisałbym po raz drugi w życiu 'Wenger Out' ale poczekam z tym do wieczora. Może mi przejdzie.

ZielonyLisc komentarzy: 2035913.03.2016, 16:45

Szkoda Guardioli.

WilSHARE (zawieszony) komentarzy: 17921 newsów: 813.03.2016, 16:45

kubex, obrońca tym bardziej powinien potrafić to wykończyć, na pewno lepiej niż niejeden pomocnik.

AlexVanPersie komentarzy: 806413.03.2016, 16:45

Jedyne czym się różni ta druzyna od tej rok temu to Santi Cazorla.

Nie chce mi się wierzyć, że aż tyle dla nas znaczy, ale na to wychodzi.

Nie ma serca w środku, nie ma silnika. 11 atomów biega a nie ma drużyny.

arsenallord komentarzy: 30568 newsów: 11713.03.2016, 16:45

mistique---> Na to pytanie odpowiedz sobie sam :D

Ta porażka w ogóle mnie nie boli. Zaczynam się przyzwyczajać. Totalna zlewka. Kiedyś miałbym cały dzień zepsuty, ale mam do gdzieś.

Vendeful komentarzy: 239013.03.2016, 16:44

We are absolutely devastated tonight. We did not see that coming. We thought Guedioura was the new manager of Manchester City.

Gozdzik komentarzy: 3531 newsów: 2213.03.2016, 16:44

arsenallord
Ja również, choć piłkarz na tym poziomie musi takie sytuacje wykorzystywać.

bolomaster28 komentarzy: 118013.03.2016, 16:44

Koniec z bronieniem Wengera. Ten trener niszczy ten klub z roku na rok sie osmieszamy. Ta liga to chyba najprostsza jest od lat a mimo to jestesmy daleko za liderem.
Mam nadzieje ze Wenger po sezonie poleci a z nim Per, Flamini, Arteta.
Bo to jest wstyd co sie dzieje z tym klubem w tym sezonie.
Po tak slabym sezonie Wenger powinien wyleciec.

aguero10 komentarzy: 861213.03.2016, 16:44

Jacyś panowie trzymali transparent"ARSEN WE TRUST" ale pewnie byli pod wpływem alkoholu.

Komentarz po meczu :To byl intensywny mecz teraz musimy odpowiedzieć w meczu z Barco

marlon komentarzy: 1013.03.2016, 16:44

moim zdaniem Gibbs jest całkowicie bezproduktwyny - najczęściej podanie do tyłu, a jeśli do przodu to zazwyczaj niecelnie. A prawej nogi używa jedynie do biegania, co i tak w sumie jakoś koślawo mu to wychodzi. Gibbs przesiąknięty jest do szpiku wengerowską niemocą...

hot995 komentarzy: 5997 newsów: 513.03.2016, 16:44

@ afc4life:

Özil słabo rozpoczął mecz, ale ostatecznie jak zawsze znowu był najlepszy i musisz się z tym pogodzić. To jedyny ofensywny zawodnik, do którego nie można mieć nawet najmniejszych pretensji.

mistiqueAFC komentarzy: 2676913.03.2016, 16:43

Infanter

My jesteśmy tutaj caly czas.Jedno zwycięstwo nie zmienia niczego w naszym nastawieniu do naszego Maestro

Infanter komentarzy: 117913.03.2016, 16:43

Może Wengera postawić na szpicy na Barcelonę? To może być element zaskoczenia ;)

kubex komentarzy: 578013.03.2016, 16:43

@WilSHARE - no mógł ale to obrońca...
bardziej bym się czepiał innych z "ofensywy" która zaczęła funkcjonować po 87min.

malyglod komentarzy: 654513.03.2016, 16:43

brak ambicji

ZielonyLisc komentarzy: 2035913.03.2016, 16:43

Kibice powinni wystosować jakiś list do zarządu o odwołanie Wengera! Tu nie chodzi o ten mecz czy poprzednie ale o całokształt jego pracy!!!!!

Romekzupa komentarzy: 1413.03.2016, 16:42

mam nadzieje ze w tygodniu przegraja z barcelona i kazdy kolejny mecz do konca sezonu. niech wypadna z top4 to moze ten stary dziad w koncu sobie uswiadomi ze sie juz nie nadaje do tej pracy a nowy trener (tylko nie henry) wywali wszystkich tych patalachow z walcotem na czele

Infanter komentarzy: 117913.03.2016, 16:42

Hah. Synowie Wengera wrócą, jeśli wygramy z Barcą. I wtedy oni będą pytać, gdzie są jego marnotrawni (Wy) ;)
A potem jak przegramy z Evertonem, sytuacja powróci do tej z dnia dzisiejszego. I tak w kółko. :)

Ovenoo komentarzy: 72813.03.2016, 16:42

Zmiany Wengera w tym meczu nie były złe, co nie oznacza wcale, że nie myślę, że czas Arsene'a w tym klubie dobiegł końca, bo tak właśnie sądzę. Nie rozumiem tylko, dlaczego potrafimy zacząć grać przy stanie 1-2, a nie gramy przy stanie 0-2? 0 zaangażowania do momentu strzelenia przez nas pierwszej bramki. 0.

ToMo_18 komentarzy: 13140 newsów: 1513.03.2016, 16:42

Przypomnę, że Welbeck wrócił po prawie rocznej kontuzji, a i tak prezentuje się lepiej niż Pan 140.000 per week.

@Dancer
Otóż to, mogę sobie pisać co mi na klawiaturę najdzie, a i tak Wenger będzie tutaj siedzieć kolejny sezon.

maniekuw komentarzy: 269713.03.2016, 16:42

Hubertus888
Powinien czy nie co za różnica, nie uznał to gramy dalej i strzelamy w innej sytuacji. Ile można razy rozpamiętywać nie wygraliśmy bo nie uznali nam gola, nie wygraliśmy bo nie dali nam karnego. Nie wygrywamy bo skuteczność i obrona jest na beznadziejnym poziomie obecnie, nie można szukać winy w sędziach przy takiej grze.

Koroniarz komentarzy: 1041013.03.2016, 16:42

Zasłużenie dostaliśmy 1:2, jednak ja się martwie i wiem to, że te słabe wyniki nic nie nauczyły Wengera i naszych grajków. Dalej beda gadał w kołko to samo i grać piach

mistiqueAFC komentarzy: 2676913.03.2016, 16:41

Arsenallord

A do Wegiera?

WilSHARE (zawieszony) komentarzy: 17921 newsów: 813.03.2016, 16:41

arsenallord, do niego jedynego nie mam.

Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Ipswich 27.12.2024 - godzina 21:15
? : ?
Crystal Palace - Arsenal 21.12.2024 - godzina 18:30
1 : 5
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool16123139
2. Chelsea17105235
3. Arsenal1796233
4. Nottingham Forest1794431
5. Bournemouth1784528
6. Aston Villa1784528
7. Manchester City1783627
8. Newcastle1775526
9. Fulham1767425
10. Brighton1767425
11. Tottenham1772823
12. Brentford1772823
13. Manchester United1764722
14. West Ham1755720
15. Everton1637616
16. Crystal Palace1737716
17. Leicester1735914
18. Wolves17331112
19. Ipswich1726912
20. Southampton1713136
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah139
E. Haaland131
C. Palmer116
B. Mbeumo102
C. Wood100
N. Jackson93
Y. Wissa91
Matheus Cunha83
J. Maddison74
A. Isak74
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady