Bezsilny Arsenal, świetny występ bramkarza Wilków
27.12.2011, 16:50, Sebastian Czarnecki 2059 komentarzy
Niestety okazało się, że na żołądkach Kanonierów - a zwłaszcza Robina van Persiego - wciąż ciążyły wigilijne potrawy, przez co zaprezentowali się bardzo nieskutecznie i nie potrafili pokonać o wiele słabiej dysponowanego Wolverhamptonu. Wilki zademonstrowały się fatalnie, jednak wystarczyło im to do wywiezienia jednego punktu z murawy The Emirates. To kolejny taki przypadek, kiedy Arsenal nie potrafi zdobyć kompletu punktów, kiedy czołówka angielskiej Premier League również notuje wpadki.
Oto wyjściowe jedenastki obu zespołów:
Arsenal: Szczęsny, Djourou, Koscielny, Mertesacker, Vermaelen, Song, Arteta, Rosicky, Gervinho, Van Persie, Benayoun.
Wolverhampton: Hennessey, Henry, Fletcher, Ward, Hunt, Johnson, Berra, Jarvis, Milijas, Zubar, Forde.
Od początku mecz widać było wyraźną dominację Kanonierów, którzy nie dawali ekipie gości dojść do żadnego słowa. Wilki starały się grać rozsądnie w obronie, a następnie wychodzić z kontrami - nie przynosiło to jednak większych korzyści.
W 7. minucie Kanonierzy objęli prowadzenie. Świetnie zachował się samotnie wyprowadzający atak Rosicky, który w odpowiednim momencie zwolnił grę i uruchomił lepiej ustawionego Benayouna. Ten bez chwili zawahania wypuścił Gervinho, który wyszedł sam na sam z Hennesseyem, zwiódł go i umieścił futbolówkę w pustej bramce!
Osiem minut później Gervinho mógł dopisać do swojego dorobku asystę, jednak Van Persie nie potrafił wykorzystać dobrego podania na wolne pole od swojego kolegi z formacji ofensywnej.
W 17. minucie przeprowadzający rajd Benayoun potknął się na piłce w polu karnym rywala. Gdyby spotkanie to sędziował Howard Webb, zapewne wskazałby na jedenasty metr - tak jak we wczorajszym meczu Sunderlandu z Evertonem.
W kolejnych minutach gra się nieco uspokoiła. Na kolejną groźną akcję musieliśmy czekać do 29. minuty, kiedy to Van Persie wywalczył piłkę od Henry'ego i podał do Banyouna. Izraelczyk dograł do Artety, który chciał zdobyć swoją czwartą bramkę w tym sezonie, ale jego uderzenie zostało zablokowane przez obrońcę.
Minutę później do bramki Hennesseya mógł trafić sam Robin van Persie, jednak tym razem na wysokości zadania stanął sam golkiper Wilków.
Pomimo beznadziejnej gry, Wilkom sprzyjało szczęście. Piłka po dziwnym wybiciu Hunta i rykoszecie trafiła na głowę Fletchera, który szczęśliwie umieścił ją w bramce Szczęsnego. Polski golkiper niestety nie zakończy swojego 50. występu w barwach Arsenalu z czystym kontem.
Do końca pierwszej części spotkania wynik nie uległ już zmianie. Jak dotąd Kanonierzy nie potrafili przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę, co - patrząc na grę obu zespołów - jest wynikiem wielce niesprawiedliwym. Miejmy nadzieję, że w drugiej odsłonie meczu obejrzymy ciekawsze widowisko i więcej bramek.
W 55. minucie arbiter powinien był odgwizdać rzut karny po tym, jak jeden z obrońców Wilków zagrał ręką we własnym polu karnym. Pretensje graczy Arsenalu były jak najbardziej uzasadnione, a Thomas Vermaelen otrzymał nawet żółty kartonik za niepotrzebną dyskusję z sędzią.
Ataki Kanonierów były coraz bardziej desperackie, chaotyczne i... bezskuteczne. Wenger postanowił urozmaicić nieco swoją formację ofensywną, więc w 63. minucie w bój, kosztem Benayouna, posłał Arszawina.
W 66. minucie Van Persie był o krok od zdobycia bramki po tym, jak oddał atomowe uderzenie z rzutu wolnego. Kapitalną interwencją popisał się jednak Hennessey.
Bezsilność Kanonierów połączona była z frustracją. W 68. minucie Alex Song postanowił zabawić się z dwoma zawodnikami Wilków w Wrestling i w kilka sekund obu powalił na ziemię. Kameruńczyk powinien się cieszyć, że skończyło się tylko żółtą kartką.
W 70. minucie Aaron Ramsey zastąpił na murawie Aleksa Songa.
Nieoczekiwanie dobrze w mecz wkomponował się Ramsey, który do ostatniej kropli potu walczył o futbolówkę w polu karnym Wilków i wyszedł z tego starcia zwycięsko. Futbolówka trafiła pod nogi Van Persiego, ten odegrał do Rosicky'ego, który oddał mocny strzał... obok bramki Wolves.
Od 75. minuty dobrze broniące się Wilki musiały radzić sobie w dziesiątkę, bowiem Milijas otrzymał czerwony kartonik za brutalne wejście w Artetę.
W 79. minucie kapitalną szansę na objęcie prowadzenia zmarnował Van Persie, któremu w głowie na pewno siedzi myśl o pobiciu rekordu Shearera. Holender kolejny raz nie stanął na wysokości zadania i zmarnował dogodną okazję do zdobycia bramki. Minutę później groźny strzał z dystansu oddał Arszawin, ale i jemu zabrakło odrobiny szczęścia.
Nieudanych strzałów kapitana Arsenalu ciąg dalszy. Holender najpierw nie potrafił pokonać Hennesseya z rzutu wolnego, a kilkadziesiąt sekund później z najbliższej odległości oddał strzał wprost w jego klatkę piersiową.
Arsene Wenger postawił wszystko na jedną kartę. W 85. minucie Marouane Chamakh wszedł na boisko za Johana Djourou.
Oblężenie bramki Wilków wciąż trwało. Najpierw Vermaelen zmarnował świetne podanie od Arszawina, a następnie Van Persie kolejny raz nie potrafił odnaleźć się w dogodnej sytuacji strzeleckiej.
Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie. Na naganę zasłużyła sobie cała formacja ofensywna Arsenalu, jednak najgorzej ze wszystkich zaprezentował się Robin van Persie, który nie dość, zagrał strasznie samolubnie, to nie potrafił wykorzystać masy sytuacji, po których powinny paść bramki. Niestety to nie był dobry dzień Holendra, któremu najwyraźniej potrzebny jest odpoczynek, gdyż w chwili obecnej jest tylko cieniem samego siebie.
źrodło: własne
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Ehh ...
poss 73 strzalow 17 spoko ***** a wyniki 1:1 ****e jedna akcja na farcie i bramka .
@vP7 dokładnie zgadzam się, każdy bramkarz broni niesamowicie przeciwko Arsenalowi.. niestety tracimy głupią bramkę
poss 73 strzalow 17 spoko ***** a wyniki 1:1 ****e jedna akcja na farcie i bramka .
To było oczywiste nasi nie potrafią takich meczy wykorzystywać to samo było rok temu. Co tu dużo mówić gratulacje dla bramkarza gości
*****e s****ole prze****li z takimi ciotami ***** jego mac
Jak można nie strzelić przez taki okres czasu, mając tyle okazji i grając tyloma ofensywnymi zawodnikami. Co za zmiany i co za festiwal zmarnowanych okazji. Tak grać nie można i robić takich podarków sąsiadom. Dzisiaj graliśmy dla KFC i Chelsea. Beznadzieja ;(((
takie ważne punkty tracimy nijakich meczach boli mnie to : /
no to niech sie bawia dalej i ciesza posiadaniem pilki
No i to bylo na tyle dla tych co mysla,ze zostaniemy mistrzami w tym sezonie.Co roku tracimy punkty w okresie swiatecznym i w tym bedize dokladnie to samo.
Trzeba mieć zdrowie, żeby oglądać mecze Arsenalu.
Brawo! I jak zwykle to samo.. czołówka traci pkt a my nie potrafimy tego wykorzystac.. brawo
trzeba dalej wpuszczać arshavina;] to jest nasz motor napędowy...."le żenua''
Remisują drużyny przed nami, to i my remisujemy. Brawo!
Wolves sie cieszą jakby puchar wygrali. NORMA Kur** chelsea, city i live robią nam prezent a my to mamy w dupie i przegrywamy TAK PRZEGRYWAMY bo z jakims Wolves remis to porazka wstyd i hańba.
Robin ani nie odpoczął, ani nie zbliżył się do pobicia rekordu, do tego straciliśmy punkty
K A T A S T R O F A
słabizna...
Mieliśmy niepowtarzalną szansę wejść do TOP4, ale po co? Lepiej być nadal na 5 miejscu. Teraz niech w sylwka wygrają.
Ja nie mogę strzały celne 17-4...
Kurna i znowu to samo. Wygrywają 1-0 to zamiast pójść za ciosem od razu to już odpuszczają bo co tam, cel osiągnięty. I jak zwykle pada gol fartowny i potem gonitwa tylko... Ciągle to samo! To jest dno... :/
ogólnie rzecz biorąc potrzebujemy zmiennika dla RvP bo Szamak to jakas masakra.
i uj nadrobilismy
módlmy się aby dziś kuraki też zremisowały
Nie zwalajcie na bramkarzy to my jesteśmy ****owi poprostu ***** zrozumcie to
ale powiedzcie czego brakuje, no czego ????
ja p******e ja można bylo to przegrac i jeszcze ich pedalski bramkarz w****** grajac na czas -.-
FRAJERAMI jestesmy i tyle. I to sie nigdy nie zmieni - cały czas jak strzelimy gola to bedziemy sie bawic i mozemy zapomniec o wygranyhch spotkaniach.
Miał wam podobno van persie strzelac te hat tricki.... Arsenal musi miec drugiego bramko strzelnego napastnika a nie obarczać dużo prejsją robina!
boże jaki żałosny klub...
*****!
Zawsze tak jest :D ****ć Wengera, poki jego mamy to możemy pomarzyć o dobrych wynikach
a znacie powiedzenie: "nie chwal dnia przed zachodem slonca" ? wszyscy po golu: tak to jest ten arsenal! a teraz co?!
Dobra Van Persie nie pluj ryja dziś zagrałeś ****owo.
Bany dzieciakom ,l macie po 13 lat i sobie przeklinacie, jesteście prawdziwymi kibicami , to przeanalizujcie mecz a nie... Wstyd mi za to , że Arsenal ma takich kibiców jak wy!!!!!
Zbanować karlo i mitmichael za obrazę.
Pozdrawiam
Jaki zal jak zawsze jak zawsze no nie moge jeszcze mnie ktoś tam wkurzył co napisał ze sie czieszy z remisu bo emocje... Ja nie wytrzymam tak mnie wnerwili no i jak na złość oddalamy sie od żelsi
niech to szlag.. beznadzieja, beznadzieja :( pogrom miał być, hah.
KUR** taka szansa na top4! Srać tera! Dziś Tt'ham rozgromi tego Norłicza i jesteśm w ciemnej dupie , jak się nie umie z outsiderem u siebie wygrywać!
***** mać, nie moge, dlaczego zawsze bramkarze przeciwko nam mają jakiś niesamowity dzień, COOORVA
Jaki zal jak zawsze jak zawsze no nie moge jeszcze mnie ktoś tam wkurzył co napisał ze sie czieszy z remisu bo emocje... Ja nie wytrzymam tak mnie wnerwili no i jak na złość oddalamy sie od żelsi
ehhh żenada
mitmichael
mecz meczowi nigdy nie rowny
rowiez mozna pokazac to tak
city 1:0 arsenal
city 5:1 united czy ile tam bylo
jak widzisz mecz meczowi nigdy nie jest rowny
straszna szkoda, spokojnie mogliśmy wygrac ten mecz. ;/
A mogło byc tak pieknie..
bramkarz volves 11
ale zajebiście , humor na najbliższy tydzień popsuty
Reasumując, ***** *****A MAĆ JA*******E *****AA
Nie wierze !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
My się żegnamy z top4 a RvP z rekordem .
w takich chwilach wstyd mi samego siebie.
Jesteśmy Zalosni Żalosni jest szansa na 4 miejsce a oni mają to w dupie zasluzenie macie Swoje 1:0 Tylko bić Brawa ; d
Koniec...i stracone 2 punkty...a wystarczyło w pierwszej połowie przy stanie 1:0 podać Songowi, który byłby sam na sam z bramkarzem...