Bitwa o Anglię, czyli hit kolejki Arsenal - Manchester United
02.11.2007, 16:04, Mateusz Kolebuk 15 komentarzy
Wielkimi krokami zbliża się piekielnie emocjonująca sobota, która będzie tak pasjonująca z jednego, ważnego dla nas powodu. Arsenal na Emirates Stadium będzie podejmował drużynę Manchesteru United.
Zarówno 'Czerwone Diabły' jak i 'Kanonierzy' zdają sobie sprawę, że to spotkanie może być decydujące nie tylko o układzie w ligowej tabeli, ale także o późniejszej grze zespołów i co za tym idzie walce o tytuł mistrza.
Po fatalnym początku sezonu w wykonaniu drużyny Manchesteru, kiedy to 'Red Devils' zremisowali z Reading, następnie z Portsmouth, aby potem przegrać w derbach Manchesteru z drużyną 'The Citiziens' piłkarze wzięli się mocno w garść. Po tym kryzysie rozpoczęły się, choć wymęczone, zwycięstwa nad Tottenhamem, Sunderlandem. Drużyna Alexa Fergusona zaczęła się rozkręcać i powoli wracać do formy z ubiegłego sezonu. Jeżeli mowa o formie z ubiegłego sezonu, to mam wielką nadzieję, że Manchester właśnie takową zaprezentuje. Dlaczego? Gdyż w zeszłym sezonie pomimo bardzo nierównej gry Arsenalu, 'Kanonierzy' dwa razy pokonali drużynę 'Diabłów'. Nie przeszkodziło im to w drodze po tytuł, ale przynajmniej napsuło trochę krwi i dało do zrozumienia, że jest w Premier League drużyna, z którą nie będzie im łatwo.
Wszyscy dobrze pamiętamy mecz na Old Trafford, który dla Manchesteru był pierwszym przegranym meczem w sezonie, a z kolei dla Arsenalu pierwszym zwycięstwem. Pomiędzy słupkami 'Diabłów' stał wówczas Tomasz Kuszczak. Arsenal mógł objąć prowadzenie w tym spotkaniu bardzo szybko, jednak Polak w 10. minucie spotkania obronił strzał Gilberto Silvy z rzutu karnego. W 85. minucie bramkę na wagę 3 punktów zdobył jednak Adebayor, i Manchester poległ przed własną publicznością z drużyną, która zajmowała wówczas 10. miejsce w tabeli.
Pamiętamy z pewnością jeszcze bardziej mecz na Emirates Stadium, w którym Arsenal przegrywał aż do 83 minuty, lecz ostatnie 7 minut spotkania zszokowało zarówno kibiców ManU jak i Arsenalu. Najpierw Robin van Persie, a następnie Thierry Henry w doliczonym już czasie gry pokonali Van der Sara i zapewnili Arsenalowi drugie w sezonie zwycięstwo nad Manchesterem. Warto wspomnieć, że po tym spotkaniu Robin van Persie złamał kość stopy, co wykluczyło go z rozgrywek w dalszej części sezonu.
Jutro Holender się nie pojawi, Thierry Henry także (chyba, że na trybunach), ale nie ma to większego znaczenia. Arsenal posiada drużynę, która razem stanowi potężną maszynę prezentującą nie tylko piękny dla oka futbol, ale także strzelającą bramki, i to nie byle jakie. Właśnie ta ogromna więź między zawodnikami towarzyszy drużynie z Londynu od samego początku sezonu i sprawia, że w drużynie nie ma miejsca na indywidualistów. I tak też się dzieje. Indywidualistów nie ma, a 'Kanonierzy' razem tworzą drużynę z prawdziwego zdarzenia, która nie jest tylko grupą piłkarzy grającą wspólnie na boisku, ale także grupą przyjaciół wzajemnie się wspierających.
Nastroje w Manchesterze są takie, jakie być powinny. Manchester obawia się Arsenalu, z którym 2 razy przegrał w zeszłym sezonie, a potęguje to jeszcze wcześniej wspomniane znakomite zgranie i brak porażki na koncie od początku sezonu. Sir Alex Ferguson zdaje sobie sprawę, że Arsenal jest dla Manchesteru dużym zagrożeniem (moim zdaniem jest chyba odwrotnie). Oto, co Szkot miał do powiedzenia przed meczem:
Kluczowy strzelec Manchesteru United, który szczęśliwie dla swojej drużyny powrócił jakiś czas temu na boisko po poważnej kontuzji stopy przyznaje, że ciągle ma w pamięci mecz z zeszłego sezonu na Emirates. Twierdzi też, że będzie robił wszystko, aby zaprezentować się w sobotę z jak najlepszej strony.
Bramkarz 'Diabłów' także jest zaskoczony postawą Arsenalu. Edwin van der Sar przyznaje, że Arsenal bardzo dobrze radzi sobie po odejściu do Barcelony Thierry'ego Henry.
Jeżeli chodzi natomiast o zawodników Arsenalu, to są oni pełni optymizmu przed sobotnik spotkaniu. Emmanuel Adebayor, który pojawi się w wyjściowej jedenastce ma nadzieję na 3 punkty.
Arsene Wenger także wierzy w swój młody zespół, który prowadzi z wielkim zaangażowaniem. Także jest przekonany, że 'Kanonierzy' są w stanie wygrać to spotkanie, a przewaga własnej publiczności będzie jednym z atutów.
Historia
Zarówno jeden jak i drugi klub to najbardziej utytułowane drużyny w Premiership. Manchester wygrał 375 meczów i zdobył 1258 ligowych punktów wygrywając rozgrywki ligowe 9 razy. Arsenal wygrał 316 meczów i zdobył 1017 punktów. Od czasu utworzenia Premiership był 3 razy Mistrzem Anglii.
Kanonierzy są rekordzistami pod względem meczów z Manchesterem United. Udało im się przez 17 meczów nie przegrać. Żaden inny klub nie może się pochwalić takim rekordem. Arsenal jest o wiele lepszy pod względem strzelonych bramek. W dziesięciu meczach podopieczni Arsena Wengera strzelili 22 gole. Z kolei Manchester strzelił w 11 meczach 19 bramek. Sir Alex Ferguson, który we wtorek obchodził 21 lecie pracy z klubem z Old Trafford będzie już po raz 34 prowadził Manchester w meczu przeciwko drużynie prowadzonej przez Arsene Wengera. W poprzednich 33 meczach Manchester wygrał 11 razy, a Arsenal 13 razy. 2 mecze kończyły się po rzutach karnych. W 2003 roku Manchester wygrał w ten sposób Tarczę Dobroczynności, a w 2005 roku Arsenal po rzutach karnych wygrał FA Cup.
Arsenal
Arsenal jest niepokonany od 24 meczów. Wygrał 15 i zremisował 2 w tym sezonie oraz zremisował 6 w poprzednim. Ostatnią porażkę Arsenal zanotował w meczu z West Hamem 7 kwietnia 2007 roku.
Arsenal jest jednym z 2 klubów, które jeszcze nie przegrały w Premiership w tym sezonie. Drugim takim klubem jest Liverpool.
Arsenal jest jedynym klubem, który strzelał gola we wszystkich meczach w jakich brał udział w tym sezonie.
Arsenal zanotował swój najlepszy start do sezonu w historii. Poprzedni rekord wynosił 25 punktów w dziesięciu meczach w sezonie 2003/2004.
Arsenal jest jednym z dwóch klubów, który wygrał wszystkie mecze na własnym stadionie. Drugim takim klubem jest Manchester City.
Manchester United
Czerwone Diabły nie straciły punktu od porażki 1-0 z Manchesterem City
Ich najdłuższa seria wygranych to 9 meczów z rzędu. Serię tą przerwał Arsenal wygrywając z Manchesterem 2-0.
Manchester strzelił po 4 gole w swoich ostatnich 3 meczach.
W 11 rozegranych meczach Manchester strzelił 19 goli tracąc 4.
W 7 meczach Manchester nie stracił ani jednej bramki.
Arsenal
Cesc Fabregas jest najlepszym strzelcem Arsenalu z 10 bramkami na koncie.
Emmanuel Adebayor jest najskuteczniejszym zawodnikiem Arsenalu w lidze z 6 bramkami na koncie.
Arsenal nigdy nie przegrał meczu, jeżeli strzelał w nim gola Emmanuel Adebayor.
Kolo Toure jest jedynym zawodnikiem w Arsenalu, który był obecny na boisku w każdej minucie gry w tym sezonie.
Manchester United
Wayne Rooney i Cristiano Ronaldo są najlepszymi strzelcami Manchesteru z 6 golami na koncie.
Rooney strzelił już 5 goli w meczach przeciwko Arsenalowi. 2 w barwach Evertonu i 3 w barwach Manchesteru United.
Rooney i Tevez strzelili po 4 bramki i są najlepszymi strzelcami w klubie jeśli chodzi o rozgrywki Premier League.
Ryanowi Giggsowi brakuje 1 gola do 100 goli w lidze w całej jego karierze.
Rio Ferdinand jest jedynym zawodnikiem, który grał we wszystkich meczach Manchesteru w Premiership w tym sezonie.
Chris Eagles może zaliczyć swój 50 start w Premier League.
Składy obu drużyn:
Arsenal: Almunia, Sagna, Toure, Gallas, Clichy, Eboue, Fabregas, Flamini, Hleb, Rosicky, Adebayor, Lehmann, Eduardo, Gilberto, Diarra, Diaby, Walcott, Bendtner, Denilson.
Manchester United: Van der Sar, Kuszczak, Brown, Simpson, Ferdinand, Vidic, Pique, Evra, O'Shea, Ronaldo, Fletcher, Hargreaves, Carrick, Anderson, Giggs, Nani, Tevez, Rooney, Saha.
źrodło: własne/BBCDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
takie mecze to nagroda dla wiernych kibiców :D
Zaczeli.
GO GO THE GUNNERS!!!!
nerwy sa, ale przeczucie rowniez. NO coz to juz niedlugo - pozyjemy zobaczymy.
grygu: Główna domena nie działa tymczasowo, to dlatego ...
Taki mecz a tu tylko 10 komentarzy ? ;> Nie wierzycie w nasz zespół czy co ? Stawiam na wygrane 2:1 dla Arsenalu, tak jak w zeszłym sezonie. Mam nadzieje że chłopaki pokażą na co ich stać bo będzie naprawdę ciężko. GO GO GUNNERS!!!!
Będzie ciężko ale damy radę GO go Gunners !!!
a ja mam alergię na analfabetów, aapsik :)
GO GO THE GUNNERS!!!
A co do niektórych: Nie czepiajcie się że niektórzy mają dysortografie;) Szacunek dla nich;p
StaryAFC: Może słownik?
Damy rade wieże w nich całym sercem!! Trzymajcie kciuki!!! GO GO GUUUUUUNNNNNEEERRRRRRSSSSS!!!
Pokarzcie kto rządzi!!!
Ja wszędzie obstawiam 2:1 dla nas ;) Emirates nam sprzyja
To będzie ciężki mecz ale zobaczymy na pewno dobrą piłke i mam nadzieję że wyniesiemy z emirates 3 pkt ;) GO GO GUNNERS!!!
Witam Jutro ważna walka i wspaniałe południe oby z 3 pkt na koncie Go GO Gunners
a zatem jutro przed odbiorniki tudziez do pubu, chrupki, piwko, szlik, znajomi, dobra atmosfera i niech Arsenal pokaze diablikom kto tu jest prawdziwym lucyferem ; D
Trzymam kciuki i mam nadzieję, że jutro wygrają.