Blamaż na Estadio Mestalla, Valencia 2-0 Arsenal

Blamaż na Estadio Mestalla, Valencia 2-0 Arsenal 08.08.2009, 23:18, Szymon Ortyl 159 komentarzy

Dziś o godzinie 21:30 na Estadio Mestalla rozpoczął się mecz pomiędzy Valencią i Arsenalem. Kibice zarówno jednej, jak i drugiej drużyny z niecierpliwością czekali na to spotkanie. Sympatycy klubu z Londynu liczyli na łatwy triumf i potwierdzenie świetnej formy swoich ulubieńców, z kolei fani Valencii mieli nadzieję, iż "Nietoperze", po przegranej 2-0 z Manchesterem United, są w stanie pokonać jedną z najlepszych drużyn na świecie.

Początek meczu upłyną pod znakiem ciągłych ataków Valencii i pojedynczych kontr wyprowadzanych przez Kanonierów. W 9. minucie wyśmienitą okazję na pokonanie Almunii miał David Silva, jednak po jego strzale piłka minęła lewy słupek bramki Hiszpana.

11 minut później w świetnej sytuacji znalazł się Mata, jednak Manuel Almunia zdołał obronić jego strzał. W odpowiedzi Abou Diaby uciekł obrońcom i stanął oko w oko z bramkarzem Valencii, jednak nie zachował zimnej krwi i Moya wybił mu piłkę spod nóg. W 24. minucie Cesc Fabregas zdecydował się na strzał z niesamowicie trudnej pozycji, jednak nie zdołał skierować piłki w światło bramki.

Tuż przed przerwą Robin van Persie próbował zaskoczyć Moyę strzałem z dystansu, jednak uderzył w środek bramki i Hiszpan nie miał problemu ze złapaniem piłki. Kilka chwil później sędzia zakończył pierwszą połowę spotkania.

W drugiej połowie spotkania na boisku pojawili się: Łukasz Fabiański, Mikael Silvestre, Armand Traoré, Bacary Sagna, Jack Wilshere oraz Eduardo da Silva.

W 50. minucie, po podaniu Fabregasa w sytuacji sam na sam z bramkarzem Valencii znalazł się Theo Walcott, jednak po strzale Anglika piłka musnęła słupek od zewnętrznej strony i wytoczyła się poza linię końcową boiska.

Im bliżej było końca meczu, tym wyraźniejsza stawała się przewaga Valencii, kilka razy Łukasza Fabiańskiego próbował zaskoczyć David Villa, jednak jego strzały najczęściej mijały bramkę Polaka.

W 72. minucie na boisko wybiegli: Kieran Gibbs i Fran Merida. Minutę później po faulu Silvestre'a sędzia podyktował rzut karny dla Valencii. Do piłki podszedł David Villa, jednak jego strzał znakomicie wybronił Łukasz Fabiański.

Po interwencji Polaka, piłka potoczyła się za linię końcową. Valencia wykonała rzut rożny, jeden z jej graczy uderzył głową, a Cesc Fabregas wybił piłkę z linii bramkowej.

Niestety w 75 minucie do piłki przed polem karnym dopadł Michel. Piłka po jego strzale minęła obrońców i wylądowała w bramce Łukasza Fabiańskiego. Polak nie miał szans na skuteczną obronę, ponieważ był całkowicie zasłonięty przez kolegów z zespołu oraz graczy Valencii.

Po bramce dla gospodarzy Kanonierzy rzucili się do ataku, jednak nie byli wstanie zagrozić bramce Valencii. Przy jednej z interwencji lekkiego urazu nabawił się Łukasz Fabiański. Sędzia nie podyktował również rzutu karnego, który niewątpliwie należał się Valencii po faulu Traore.

W doliczonym czasie gry David Villa stanął oko w oko z Łukaszem Fabiańskim. Hiszpan posłał piłkę do siatki między nogami interweniującego Polaka.

Była to jedna z ostatnich akcji meczu. Valencia w pełni zasłużenie wygrała dziś z Arsenalem. Gdyby nie fatalna skuteczność Davida Villi, wynik niewątpliwie mógłby być wyższy.

Arsenal:

Almunia(46' Fabiański), Eboué, Gallas(46’ Silvestre), Djourou, Clichy(46’ Traore), Song(72’ Gibbs), Diaby(46’ Sagna), Arszawin(46’ Wilshere), Fàbregas(72’ Merida), Bendtner(46’ Eduardo), Van Persie(46’ Walcott)

Ławka rezerwowych: Fabiański, Silvestre, Sagna, Gibbs, Traoré, Mérida, Wilshere, Ramsey, Eduardo, Walcott.

Valencia:

Moya, Alexis, Marchena, Mathieu, Miguel, Dealbert, Pablo, Silva, Banega, Zigic(46’ Michel), Mata(46’ Villa)

Ławka rezerwowych: César, Bruno, Maduro, Albelda, Baraja, Vicente, Navarro, Joaquin, Michel, Villa, Miku

Valencia CF autor: Szymon Ortyl źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia1234 następna
Fil3k komentarzy: 13208.08.2009, 23:24

Panie Wenger ! i co teraz ? ;>

Kanonierka87 komentarzy: 454 newsów: 5908.08.2009, 23:23

Jak tak dalej pójdzie to o Lidze Mistrzów będziemy mogli sobie co najwyżej pomarzyć... W ten sposób na pewno nie wygramy z Celtikiem... Katastrofa:(

chomik432 komentarzy: 438 newsów: 1808.08.2009, 23:22

Żal;/ A miało być tak pięknie

poprzednia1234 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Ipswich 27.12.2024 - godzina 21:15
? : ?
Crystal Palace - Arsenal 21.12.2024 - godzina 18:30
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool15113136
2. Chelsea16104234
3. Arsenal1686230
4. Nottingham Forest1684428
5. Manchester City1683527
6. Bournemouth1674525
7. Aston Villa1674525
8. Fulham1666424
9. Brighton1666424
10. Tottenham1672723
11. Brentford1672723
12. Newcastle1665523
13. Manchester United1664622
14. West Ham1654719
15. Crystal Palace1637616
16. Everton1536615
17. Leicester1635814
18. Ipswich1626812
19. Wolves1623119
20. Southampton1612135
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah139
E. Haaland131
C. Palmer116
B. Mbeumo102
C. Wood100
N. Jackson93
Y. Wissa91
Matheus Cunha83
J. Maddison74
A. Isak74
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady