Blamaż na Stamford Bridge, Chelsea 6:0 Arsenal

Blamaż na Stamford Bridge, Chelsea 6:0 Arsenal 22.03.2014, 14:40, Łukasz Kęczkowski 3369 komentarzy

Tysięczny mecz Arsene'a Wengera jako menedżera Arsenalu miał być swego rodzaju hołdem dla francuskiego szkoleniowca. Trzeba przyznać, że jego podopieczni sprawili mu niebywałą wręcz niespodziankę i pozwolili Chelsea na wbicie sobie jedynie sześciu bramek. Żeby tego było mało Gibbs otrzymał czerwoną kartkę - niesłusznie, powinien obejrzeć ją Chamberlain, ale sędzia popełnił błąd. Totalny brak ambicji, chęci wygranej - tyle tylko pokazali gracze Arsenalu w dzisiejszym meczu. Na tle lokalnego rywala piłkarze - o ile można ich tak dzisiaj nazwać - w czerwonych trykotach nie pokazali ani krzty umiejętności. No, chyba że bramkarskich, bo te w wyborny sposób zaprezentował Chamberlain. Czy dla podopiecznych Wengera to już definitywny koniec walki o mistrzostwo?

Obie drużyny przystąpiły do meczu w następujących składach:

Chelsea: Cech, Ivanovic, Cahill, Terry, Azpilicueta, Matic, David Luiz, Schurrle, Oscar, Hazard, Eto'o.

Arsenal: Szczesny, Sagna, Mertesacker, Koscielny, Gibbs, Arteta, Rosicky, Oxlade-Chamberlain, Cazorla, Podolski, Giroud.

W trzeciej minucie gorąco zrobiło się od bramką Szczęsnego. Błąd po lewej stronie boiska popełnił jeden z obrońców, podał piłkę wprost pod nogi Schurrlego, który ładnie dośrodkował do Eto'o, jednak piłkę tuż spod nóg Kameruńczyka wyjął Szczęsny.

Minutę później z ładną kontrą wyszli gracze Arsenalu. Santi Cazorla podał piłkę do wychodzącego na czystą pozycję Girouda, jednak strzał Francuza z najwyższym trudem udało się obronić Cechowi.

W 5. minucie byliśmy świadkami pierwszej bramki an Stamford Bridge. Eto'o otrzymał piłkę na skraju pola karnego, przełożył ją na lewą nogę, czym zmylił Chamberlaina i technicznym strzałem po długim rogu nie dał Szczęsnemu żdnych szans. 1:0 dla Chelsea.

Dwie minuty później mogliśmy zobaczyć drugiego gola, niestety drugiego dla gospodarzy. Przejęli oni piłkę w środku pola, szybko przedostali się pod pole karne Kanonierów gdzie Schurrle strzałem po długim słupku pokonał Szczęsnego. 2:0 dla The Blues.

W 10. minucie z powodu urazu boisko musiał opuścić Samuel Eto'o. W jego miejsce na murawie zameldował się Fernando Torres.

W 15. minucie byliśmy świadkami kolejnej tragedii. Hazard próbował strzelić technicznie po długim słupku a piłkę ręką wybił Chamberlain. Sędzia po konsultacji z asystentem podyktował rzut karny i okazał czerwoną kartkę... Gibbsowi. Ogromny błąd arbitra, który pozbawił Arsenal obrońcy, a powinien słabego dzisiaj pomocnika. Piłkę na 11. metrze ustawił Hazard i pewnym strzałem w środek bramki pokonał Polaka. 3:0 dla Chelsea.

W 23. minucie Podolskiego zastąpił Vermaelen.

W 30. minucie bliski pokonania Szczęsnego był David Luiz. Brazylijczyk oddał potężny strzał zza pola karnego, jednak Polakowi udało się odbić futbolówkę.

W 42. minucie padła kolejna bramka, niestety kolejna dla Chelsea. Torres dośrodkował na piąty metr do wchodzącego Oscara, a ten pokonał Szczęsnego. 4:0 dla Chelsea.

W 45. minucie pięknym strzałem w boczną siatkę popisał się francuski supersnajper Olivier Giroud. Trzy minuty później strzał na bramkę oddał Tomas Rosicky. Czechowi udało się trafić w światło bramki, jednak bez problemu piłkę złapał Cech.

W przerwie Wenger zdecydował się na dwie zmiany. Chamberlaina i Koscielny'ego zastąpili Flamini i Jenkinson.

W drugiej połowie gra się uspokoiła, piłkarze Arsenalu podobnie jak w pierwszej połowie nie byli w stanie stworzyć sobie sytuacji, a gracze Chelsea nie potrafili wykreować sobie tak dogodnych sytuacji jak wcześniej i wynik wciąż pozostawał bez zmian. Warto jednak podkreślić, że to wciąż gospodarze dyktowali tempo gry i utrzymywali się przy piłce.

W 63. minucie ładnym strzałem popisał się Oscar, jednak piłka po jego uderzeniu poszybowała minimalnie ponad bramką.

Trzy minuty później Brazylijczyk już się nie pomylił. Mocny strzał zza pola karnego i Szczęsny bez szans. 5:0 dla Chelsea.

Chwilę później strzelca dwóch bramek, Oscara zastąpił na murawie Salah.

W 67. minucie blisko było kolejnej bramki dla Chelsea. Z dystansu uderzył Luiz, Szczęsny odbił piłkę, ale w ostatniej chwili udało mu się rzucić na nią zanim dopadł do niej Torres.

71. minuta i kolejna bramka dla Chelsea. Sam na sam ze Szczęsnym wyszedł Salah i pewnym, płaskim strzałem pokonał bezradnego Polaka. 6:0 dla The Blues.

W 84. minucie bliski strzelenia kolejnej bramki był Schurrle, jednak jego strzał z dystansu minimalnie minął słupek bramki Szczęsnego.

W 89. minucie prawdopodobnie najgroźniejszą sytuację stworzyli sobie gracze Arsenalu, jednak po dośrodkowaniu z prawej strony Giroud nie trafił czysto w piłkę i nie udało mu się skierować jej do bramki Cecha. Dwie minuty później pierwszy, naprawdę groźny strzał oddał Rosicky, jednak z najwyższym trudem czeski bramkarz odbił to uderzenie.

Chelsea FCRaport pomeczowy autor: Łukasz Kęczkowski źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
Topek komentarzy: 14236 newsów: 12622.03.2014, 14:43

Najgorzej rozegrane 45 minut jak się dało. Wenger moim zdaniem zawalił ustawieniem. Wystawił połowę DP i Oxa, który nie jest gotowy na grę na środku, dyskutowaliśmy o tym wiele razy. Dodać do tego słabą dyspozycję Cazorli i mamy po 10 minutach cztery czy pięć poważnych strat na własnej połowie i dwie bramki w plecy. Nie można grać tak wysoko i popełniać takich baboli z najlepiej kontrującą drużyną PL. Wenger znowu chciał zdominować grę i znowu odnosi porażkę. Trzecia bramka zakończyła wszystko.

Przed meczem mówiłem, że remis będzie sukcesem, ale nie sądziłem, że będzie się trzeba martwić o powtórkę z LFC.

NiebieskiCFCFan komentarzy: 3922.03.2014, 14:43

mowilem ze dostaniecie wpyerdal:) nikt mi nie wierzyl a tu prosze:) piekny dzien:):)

Bolek komentarzy: 423222.03.2014, 14:43

Nie rozumiem dlaczego Arsene nie postawił dzisiaj na Flaminiego...

padoks komentarzy: 33322.03.2014, 14:43

****** Mać tyle mogę powiedzieć. Zacząlem oglądać Arsenal gdy w obronie grał Lauren, w napadzie swoje przebłyski łapał Reyes. Pamiętam gole Henryego z Spartą Praga, rajd na Santiago Bernabeu. Wspominam gdy Ljungberg oraz Pires robili popłoch na skrzydłach. I Arsenal oglądam od tamtej pory z większą lub mniejszą częstopliwością, ale takiej drużyny nie widziałem. BRAK CHARAKTERÓW, mnóstwo krzykaczy. Jak można bić się o mistrza i dostawać takie lańsko od zespołów z topu. Kiedyś z topem dostawaliśmy tylko dlatego że nie było skuteczności ale przynajmniej ładnie graliśmy dla oka. Gadanie o jakości.. Jakość to ma Chelsea, Jakość to ma MC, Jakość to ma LFC. B.Rodgers też nie miał pieniędzy na transfery gdy przychodził a jednak ulepił zespół który rozwala nas,ARSENAL posiadający jakość, 5-1.. Ozil siedzi pewnie przed telewizorem albo już od niego odszedł i myśli sobie po co on tu przyszedł. Niech mi ktoś napisze że pierdo**, że to przez wynik 3:0(taki jest gdy to pisze), ale nie jestem w********, jest mi już po prostu smutno.. Wolałbym żeby Arsenal bił się o top4 z grą i taktyką sprzed 3/4 lat niż grał tak jak gra w tym sezonie i grał o mistrza.

kamo99111 komentarzy: 776622.03.2014, 14:42

Wgl to jest kpina heheheh

HEJTERZY GDZIE JESTESCIE??? HEJTOWALIŚCIE MNIE PO MECZU Z TOTKAMI, ŻE Z CHELSEA BĘDZIE INNY MECZ... GDZIE JESTEŚCIE??????????

Simpllemann komentarzy: 52967 newsów: 52422.03.2014, 14:42

Nie wiem co się dziś dzieje.

Kubalsky15 komentarzy: 67022.03.2014, 14:42

1:0 Chamberlain
2:0 Cazorla
3:0 Sedzia/ Chamberlain
4:0 Oscar.

mskafc komentarzy: 579622.03.2014, 14:42

mi sie chce śmiaććććććććććććććććć #WENGEROUT#WENGEROUT#WENGEROUT#WENGEROUT#WENGEROUT#WENGEROUT

dawidsk komentarzy: 245122.03.2014, 14:41

ŻENADA

Zelek954 komentarzy: 54822.03.2014, 14:41

Aż chce sie płakać ...

CesK komentarzy: 210722.03.2014, 14:41

Załosne..

Następny mecz
Ostatni mecz
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
ZawodnikBramkiAsysty
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady