Brak wyciągniętych wniosków: Arsenal 1-2 Watford
31.01.2017, 21:54, Sebastian Czarnecki 1513 komentarzy
Kibiców piłki nożnej najbardziej boli, kiedy ich ulubiony zespół w ogóle nie wyciąga wniosków z nie tak dawno popełnionych błędów. Tak właśnie było w dzisiejszym pojedynku pomiędzy Arsenalem a Watfordem, gdzie Kanonierzy zrobili dokładnie to samo, co trzy tygodnie wcześniej w starciu z Bournemouth, kiedy to również na własne życzenie stracili punkty.
Scenariusz był podobny: koszmarna pierwsza połowa, dwie idiotycznie stracone bramki po koszmarnych błędach w defensywie i rozpaczliwa pogoń za wynikiem po powrocie z szatni. W meczu z Wisienkami się udało, zadanie było jeszcze trudniejsze: podopieczni Eddiego Howe'a po przerwie zdobyli jeszcze jednego gola i w rezultacie Kanonierzy zmuszeni byli do odrobienia trzybramkowej straty. Z powodzeniem.
Arsenal wówczas powstał z kolan i z wielkim trudem wywalczył jeden punkt, a dzisiaj zabrakło do tego chęci i motywacji, bo umiejętności jak najbardziej były. Nie powinno się popełniać dwa razy tego samego błędu i tym razem podopieczni Arsene'a Wengera za swą głupotę zostali w bolesny sposób ukarani. Na tym poziomie po prostu nie można w taki sposób lekceważyć przeciwnika i sprawiać mu takich prezentów.
Arsenal: Čech - Gabriel, Mustafi, Koscielny, Monreal - Coquelin (67. Perez), Ramsey (20. Chamberlain) - Iwobi, Özil, Sanchez - Giroud (46. Walcott)
Watford: Gomes - Cathcart, Kaboul, Prödl, Britos – Behrami (63. Doucoure) - Janmaat, Cleverley, Capoue, Niang (77. Success) – Deeney (85. Okaka)
Warto tutaj zauważyć, że Watford nie był wcale drużyną lepszą od Arsenalu. Ba, nie był nawet zespołem dobrym, a po prostu skutecznym. Szerszenie wykorzystały dwie okazje na zdobycie bramki w ciągu trzech minut, a później mogły skupić się na odpieraniu ataków rywala. Oba trafienia były kuriozalne. Najpierw do siatki trafił Kaboul, który oddał strzał po ziemi z rzutu wolnego zza pola karnego. Piłka po drodze odbiła się od obrońcy, jednak trajektoria jej lotu nie uległa aż tak dużej zmianie. Petr Čech, który tak czy siak powinien pilnować części bramki, w której znalazła się futbolówka, w koszmarny sposób przepuścił - wydawałoby się - prosty strzał.
Jeszcze większa komedia miała miejsce trzy minuty później. Gabriel Paulista wyrzucił piłkę z autu do Aarona Ramseya. Podanie było za lekkie, a sam Walijczyk miał ogromne problemy z opanowaniem futbolówki. W rezultacie Watford ruszył z kontratakiem, który zakończył się strzałem i interwencją Čecha, który... odbił piłkę prosto pod nogi Troya Deeneya. W 13. minucie było już po wszystkim, a Kanonierzy nie potrafili odrobić dwóch bramek.
O ile w pierwszej połowie londyńczykom zupełnie się nie chciało atakować, a fatalne zawody rozgrywali Olivier Giroud, Aaron Ramsey (który opuścił boisko z kontuzją, czym tylko wzmocnił swój zespół) oraz przede wszystkim frustrujący i niedokładny Alexis Sanchez, tak po przerwie ich gra odwróciła się o 180 stopni. Kanonierzy musieli dostać srogi opieprz w szatni od Arsene'a Wengera i Steve'a Boulda, bo w drugiej części meczu agresywnie ruszyli do przodu. Co z tego, kiedy w dalszym ciągu byli niedokładni, a fantastyczne zawody rozgrywał Heurelho Gomes.
Wiekowy bramkarz zapewnił Watfordowi to, czego nie potrafił zagwarantować Petr Čech - opanowanie, ogromną pewność siebie i przede wszystkim ogromne umiejętności. Czeski bramkarz miał wprowadzić spokój w bramce Arsenalu po nerwowym Wojtku Szczęsnym i tak też było w poprzednim sezonie. Teraz były zawodnik Chelsea popełnia sporo błędów i nie ratuje już zespołu w trudnych chwilach, jak to miało miejsce przed rokiem. Aż nie do pomyślenia było, jaka różnica klas była między nim a Heurelho Gomesem, który w swojej karierze osiągnął znacznie mniej od Czecha. Brazylijczyk skapitulował tylko raz, przy bramce Alexa Iwobiego, który rozgrywał swoje 50. spotkanie w barwach Arsenalu.
Dopiero wejście Lucasa Pereza ponownie ożywiło poczynania ofensywne Kanonierów, którzy znowu nabrali chęci do zdobycia chociaż tego jednego punktu. Hiszpan jednak nie miał partnerów do grania, a sam w końcówce meczu trafił w poprzeczkę, po czym już chyba wszyscy stracili wiarę w korzystny rezultat.
Tym sposobem zakończyła się świetna passa ze Shkodranem Mustafim, który do tej pory nie przegrał ani jednego meczu w barwach Arsenalu. Po 22 meczach serial dobiegła końca, a Arsenal w fatalnym stylu przegrał z przeciętnym Watfordem, czym tylko udowodnił, że nie jest w stanie powalczyć w tym sezonie o mistrzowski tytuł.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 16 | 12 | 3 | 1 | 39 |
2. Chelsea | 17 | 10 | 5 | 2 | 35 |
3. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
4. Nottingham Forest | 17 | 9 | 4 | 4 | 31 |
5. Bournemouth | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
6. Aston Villa | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
7. Manchester City | 17 | 8 | 3 | 6 | 27 |
8. Newcastle | 17 | 7 | 5 | 5 | 26 |
9. Fulham | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. Manchester United | 17 | 6 | 4 | 7 | 22 |
14. West Ham | 17 | 5 | 5 | 7 | 20 |
15. Everton | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Crystal Palace | 17 | 3 | 7 | 7 | 16 |
17. Leicester | 17 | 3 | 5 | 9 | 14 |
18. Wolves | 17 | 3 | 3 | 11 | 12 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 17 | 1 | 3 | 13 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
thegunner4life
Ja od poczatku sezonu pisze, ze nie bedziemy mistrzem, wiec mi tego mowic nie musisz. Chcialem tylko pokazac innym, zeby nie robili sobie zbyt duzych nadziei.
Andrzej323232
Nigdy nie wygra się mistrzostwa patrząc się na lidera i licząc, że straci on pkt. Trzeba grać swoje wykorzystywać szansę jak ta wczoraj. I potem pojechać do niego na stadion i skopać mu tyłek.
Taka sama była gadka rok temu, że lisy stracą pkt. Nie stracili.
Piotrek95
Śmiejesz się z Tuchela?
Czyli co musimy się zastanowić nad wyjęciem Conte z Chelsea?
Czy jakie są Twoje propozycje?
Jesli Chelsea utrzyma forme to straca pkt. jeszcze w 4 meczach do konca sezonu, ale trzeba patrzec bardziej optymistycznie, wiec liczmy na 6(3 porazki, 3 remisy). Zostalo 15 kolejek. Mamy 9 pkt. straty, wiec wychodzi na to, ze musimy wygrac minimum 13 meczow. Patrzac na to, ze gramy jeszcze z Live, Tot i Chel wyjazd, u siebie z MU, MC i Eve do tego mamy 2 mecze z Bayernem i pewnie czeka nas plaga kontuzji, cienko to widze. Pomijam tu fakt, ze zawsze tracimy pkt. ze slabszymi. Mam nadzieje, ze wszystko dobrze napisalem, bo nie chce mis sie sprawdzac i poprawiac.
Afc4life@ co chcesz pokazać? Jakąś wyższość Mourinho nad zwykłymi ludźmi? Jego genialne wypowiedzi, które Cie oczarowały? Na razie to Mourinho nie może się odnaleźć dobry kwał czasu, Van Gaal, czy Wenger też byli genialni przez jakiś czas,
Lucas6z@ haha Tuchel? To dołożyłeś teraz, nam potrzeba dobrego trenera a nie jakiegoś gościa który z BvB nie może wejść do top4 Bundesligi, co do nas, tak Wenger się skończył, Premier League jest tak wymagająca, że trzeba w każdym meczu natchnąć drużynę, dać wskazówki, Wenger zrobił w Arsenalu rodzinę a nie klub piłkarski, niestety,
Pamiętam wypowiedź Adamsa z dawnych lat gdy zespołowi nie szło i po kilkunastu meczach to on musiał tłumaczyć Vieirze i Petitowi, żeby pomagali im w defensywie, dawał wskazówki jak powinni się ustawiać itd - zastanawiam się dlaczego trener nie zareagował wcześniej i im tego nie wytłumaczył,
Wengera bardzo lubie i szanuje ale powinien odejść, dostałby albo dobrą fuche w klubie albo jeśli by chciał pewnie w reprezentacji czy innym Psg, najgorsze jest to że pewnie nastę pne mecze zagramy dobrze, znów odzyskamy nadzieję i później kolejna wpadka z Hull albo innym West Bromem
simpllemann
Słowa Aubamyeanga przypominam.
Bardzo dobry mecz Chelsea traci 2 pkt. To my straciliśmy 3, ale po tylu latach to już można przywyknąć, że tak się w tej części Londynu dzieje regularnie.
Simpllemann
Ja też nie wierze, nie będzie żadnego wielkiego nazwiska tylko jakiś wynalazek. Jak zawsze zresztą.
Papcio za dobre wystepy nagradza lawka a Mou pierwszym skladem :D
Tak wogole to na temat wczorajszego meczu szkoda strzepic ryja, jak nie chcemy sami ligi wygrac pomozmy reszcie podgonic Chelsea i wygrajmy to do cholery...
Akurat słowa o poziomie niżej też mnie rozbawiły.
D14
Za pierwszą bramkę nie winiłbym Walijczyka. Rykoszet, zdarza się.
Przy remisie Chelsea tragedii nie ma. Wygrana na Stamford redukuje przewagę do 6 punktów. A Chelsea z czołówką gra za Conte słabo. Nadzieja umiera ostatnia.
Taka malutka roznica w jaki sposob wybierany jest sklad Mourinho a w jaki Wenger, ktory znamy od podszewki.
z DP.pl
Mychitarian został wybrany najlepszym piłkarzem meczu z Wigan Athletic (4:0) przez stacje telewizyjne, które pokazywały spotkanie.
– Chcecie, abym zostawił Mickiego poza składem po tym jak został piłkarzem meczu i zagrał tak dobrze? Nie mogę tego zrobić! Piłkarze sami wybierają się do składu, ja jestem tutaj tylko po to aby analizować, co robią i być wobec nich fair. Po takim dobrym występie Micki musi grać. To proste – stwierdził Mourinho.
Portugalczyk skomentował także występ Anthony'ego Martiala: – Musi prezentować się lepiej od innych, którzy walczą o tę samą pozycję. Mamy bowiem na niej wiele opcji.
Pozdro dla adoptowanych synow Wengera.
Dalej nie wierze ze to przegralismy.
Mecz u siebie, cholernie wazny mecz w kontekscie ukladu tabeli, na papierze gwiazdy i pupile i mimo to w dupe.
Dlaczego przy wolnym Ramsey stal na linii strzalu?
Dlaczego Gabriel nie umie wyrzucic autu?
Te detale...
Ewentualna porazka w sobote pozostawi nam juz tylko nadzieje na top4, a wygrana, druga nadzieje ktora zyjemy od lat.
Czy tylko ja nie wierzę, że trenerem Arsenalu zostanie Allegri, Tuchel, czy inny trener ze znanym nazwiskiem?
Lucas
Aubameyang już okienko temu wypowiadał się, że do Arsenalu napewno nie przeniesie się, bo to poziom niżej niż Borussia. A odnośnie wczorajszego mistrzostwa, to przecież większość tutaj już przed wczorajszym meczem twierdziła, że nie gramy o mistrzostwo, więc nie ma co teraz wylewać żale. Wy nie wierzyliście a piłkarze mieli wierzyć?
Czytam na spokojnie komentarze i znalazłem kolejną ciekawą opinię. Taki Ranieri potrafił coś szarpnąć i wygrać ligę, powiecie że szczęście, że inne zespoły były w słabszej dyspozycji w tamtym sezonie. Ale dla czego my tego nie wykorzystaliśmy? Albo tak jak ktoś słusznie napisał, taki Conte wchodzi do nowej ligi, przejmuje zespół który przechodził akurat kryzys. Na początku może nie szło, ale jak ruszyli to zobaczcie, idą na mistrza. A Wenger od 12 lat ma tą swoją stabilność, szkoda tylko że nie ma żadnych rezultatów z tej stabilności.
Pochettino nie przejdzie do Arsenalu z wiadomych względów, a Simeone chyba też nie chciałby prowadzić takiego klubu.
pauleta świetnie opisał pewną kwestię. Wszyscy piszą, że Sanchez i Ozil powinni odejść bo tutaj nic nie osiągną.. jednak powinniśmy zauważyć, że w takich meczach, jak nie idzie, przede wszystkim właśnie tacy zawodnicy powinni brać odpowiedzialność na siebie. Ozil jest bez formy, Sanchez często nas ratuje, ale równie często tak jak wczoraj wdaje się w bezsensowne drybling, nawet pod własnym polem karnym wczoraj kiwał jak szalony i tracił futbolówkę. Sanchez jest naszym najlepszym zawodnikiem, dlatego powinien zachowywać się jak lider, nie jak rozkapryszony gwiazdor. Nie podpisze z nami nowego kontraktu to trudno, nie ma co klękać. Takie zachowanie jak w meczu ze Swansea komuś takiemu jak on nie przystoi. Po prostu.
gnabry
A propos tego Aubameyanga? Po wczorajszym popisie to wątpie czy Charlie Adam chciałby z naszymi chłopcami grać w piłkę a co dopiero Auba i jego next pewnie z założenia level up
Mariusz28
Dla mnie to bez znaczenia kto, byle Wenger już odpuścił bo zatracił się bardzo w swojej filozofii i nie ma pojęcia o zawodzie. Widzi co innego niż wszyscy inni ludzie na świecie.
To co piszesz, Lucas na prawdę kiedy się tylko jakimś fartem nie pojawi na boisku daje sygnały, ze wniósłby kupę dobrego do zespołu - nie!, Ramsey od 143 spotkań tragicznie na środku pola, Chamberlain co występ tam to świetnie -nie! Ramsey! Wystawienia wczoraj Gabriela nie rozumiem totalnie, wiem, że Bellerin miał uraz ale jaka była logika tego że Hiszpan grał w sobote a brazylijczyk wczoraj! Chciał mieć wypoczęteg Bellerina na chelsea? Oszczędzanie sił w meczach PL gdzie w każdym się dławimy ostatnio? no to ma wypoczętego Bellerina ale na mecz o pietruszke i pieczetujący mistrzostwo rywala.
A te zmiany w trakcie meczu?
Ściąganie Giroud w przerwie? Jedyny nasz gracz tak na prawdę, który potrafi zdobyć gola z niczego czy sfg kiedy cała drużyna gra piach i nie ma pomysłu a tak było wczoraj od 1 do 95 minuty. Dalej Sciaga Coquelina, środek pola się rozpada bo Ozil nie ma pojęcia o cofaniu się po piłke i bliżej mu do pozycji napastnika niz typowego CM, efekt - kontuzjowany OX sam biega po srodkowej strefie, czasem pomaga mu Sanchez, ktorego w tym momencie brakuje na skrzydle, Iwobi, ktory na skrzydle robił zamieszanie sam pogubil się w tym co Wenger chciał osiągnąć i razem z Walcottem prawdopodobnie zeszli z boiska w okolicach 70 minuty, z resztą Walcott chyba w ogóle nie wszedł. Po jakiego grzyba on trzymał tego Gabriela na boisku!!!! Lucas powinien po pierwsze wejśc w 46 minucie meczu a po drugie za Gabriela a nie jedynego nominalnego gracza środka pola.
Dramat, Wenger jest na żenująco niskim poziomie.
Błagam jak nie Tuchel to ktokolwiek, Allegri, może być nawet Howe!!
Zwolennicy Wengera, błagam nie wypowiadajcie się, nie macie już zadnych argumentów w moich oczach. Arsene Wenger przegrał kolejne mistrzostwo, nie Arsenal, Arsene Wenger...
@Mariusz28
Na przełomie ostatnich kilku lat skuteczność swojej pracy na stanowisku menadżera napewno potwierdzili: Pochettino, Koeman, w nieco mniejszej skali Howe no i z poza Anglii napewno Simeone - chociaż jego wizji futbolu nie chciałbym w Arsenalu.
Myślę, że każdy z tej czwórki byłby do wyciągnięcia.
Poproszę redaktoró by już więcej nie pisali w tytule zapowiedzi meczu coś na temat "Formalnosci" i "pewnych 3 pkt". Moze Wenger przeczytał przed meczem i nie zszedł do szatni.
Ktoś fajnie podsumował letnie zakupy Wengera. Do Mustafiego nie mogę się przyczepić, popełnia błędy ale to jego pierwszy sezon w PL. Ogarnie się jeszcze. Ale zakup Xhaki który nie wnosi nic dobrego do drużyny, ba nawet ją osłabia, albo Pereza po którym widać że ma potencjał ale po co go wpuszczać, niech grają pupilki bez formy.
Nawet jak dojdzie do tego, że Wenger nie przedłuży kontraktu (małe szanse) to kogo moglibyśmy zatrudnić? Ja już bym tego Howe'a nawet chciał, może by wprowadził coś nowego.
Danielo_Gunners
utrudnić drogę do czego ?? ...Utrudnić można sobie raz, Wisienkami. Zdarzyła się kolejna wtopa z Burnley z której ledwo się wykaraskaliśmy. To co było wczoraj to juz nie utrudnianie życia tylko przypadłość zespołu a konkretnie winę widze po stornie sztabu szkoleniowego.
Utrudnianie to ja rozumiem jak jest się faworytem do mistrzostwa. My nim nie byliśmy i tyle.
Ta słaba psychika drużyny zbudowana została przez Wengera to tak jak niektórzy rozpieszczaja dziecko i nie wiedzą ,że mu krzywdę robią. Tak samo Wenger zrobił z naszymi piłkarzami niestety , ale nowy menedżer będzie musiał zrobić czystki bo niektórzy już się z wengrera mogą nie uleczyć. Ja spotkania z cfc nie ogladam
Tego meczu nie moglismy przegrac... a jednak.Trzeba utrudniac sobie droge
Ludzie kibicuje tej druzynie juz bardzo dlugo.Nie dodaje za duzo komentarzy, praktycznie nic. Ale dzis cos we mnie peklo... Smutek, zal i nienawisc to jest to co czuje. Ramsey,Walcott,Oxlade to juz graja tylko bo Wenger ich kocha. Szczegolnie ten pierwszy.Nam trzeba trenera z ikra,podobnie do pilkarzy. Z chelsea szykuje sie srogie lanie potem obstawiam 5 meczy z rzedu wygranych bo juz nie bedzie o co grac. Pozniej zobacza ze znow maja szanse o cos zagrac i znow spartola. Wszyscy to pewnie juz wiecie tu ale nasza druzyna ma psychike do zmiany. Szkoda mi tylko Sanczeza bo gosc zasluguje zeby wygrac premier league ale to niestety nie bedzie mu dane z nasza druzyna. Ale wierze do konca bo tak juz robie ktorys tam sezon.
Chłopaki na AFTV jadą ostro, a Troopz to się całkiem zagotował, a te śpiewy "We want Wenger Out" są melodią idealną dla moich uszu.
Wiecie, że Bielik w BIRMINGHAM :)
Aubameyang - "If I want to go to the next level, I need to leave in the summer."
Czy to możliwe, że za 10 dni Grosik zagra przeciwko nam? 👌
Archiwald
No w Premier League wszystko jest możliwe, ale na tą chwilę Hull to absolutny nr 1 do spadku obok Moyesa.
Hull kilka ciekawych transferów oprócz Grosika zrobiła w tą zimę więc ja bym ich tak od razu nie skreślał, że się nie utrzymają :p
Czyli co?
Grosicki strzela jutro gola mułom? :P
No to Grosik ma niecałe pół sezonu, żeby oczarować Anglię i przy bardzo prawdopodobnym spadku Hull, w lato móc odejść do innego klubu Premier League.
Z miejscem w podstawowej 11 nie powinno być problemu. Fajnie, że wreszcie poważny polski ofensywny zawodnik zawitał w PL. Tylko problem w tym, że Hull za długo może w tej lidze nie pograć. Jednak nie wolno nikogo skreślac, nie takie rzeczy już sie w Anglii wyprawiały.
Fatalny Kucharczyk został w Legii czy odszedł ?
Z tego co widzę według użytkowników Bellerin zagrał prawie tak dobrze jak Ramsey :D Tylko 3 punkty procentowe mniej :D
Pierwsza połowa fatalna i Ramsey który grał za karę w tym meczu. Nic nie jest w stanie usprawiedliwić jego braku zaangażowania po stracie przed golem na 2 : 0. Nawet jeżeli miał już wtedy kontuzję to dlaczego jeszcze grał? Druga połowa wyglądała już dobrze , aczkolwiek brak pomysłu na wykończenie akcji. Po strzale Monreala dostałem zawału , a po strzale Pereza to już wgl stanęło :p Później pozostał już jedynie smutek bo każda minuta przybliżała nas do porażki. Ale trzeba podnieść głowy do góry, zapomnieć o tym meczu i przygotować się do następnego
Może dla Ciebie.
Jestem konsekwentny w swoich przekonaniach od jakiegoś czasu.
Ale Ty najwidoczniej czytasz pierwszy mój post.
Wszyscy winni tylko nie Arsene, normalka.
Dobranoc.
@Marioht ty możesz odejść pierwszy , jesteś żałosny
Macie swojego najlepszego trenera świata.
Po herbacie.
W sobotę ostatnie pożegnanie z mistrzostwem.
Arsene Wenger nie zasługuje na nowy kontrakt.
Niech zabiera ze sobą swoje święte krowy, Ramseya i Ozila.
@ NdRu
Kontuzja... Beznadziejny zresztą też był. Zawalił przy drugiej bramce.
Pierwsze 3 mecze Grosika w lidze:
Jutro United, następnie Liverpool i Arsenal. Chciałeś Kamil Premier League to masz od razu full zestaw.
Arsenal wygra EPL kurs - 19.0
Arsenal wygra LM kurs - 26.0
Już prawie się zrównały.
Po ostatnim zwycięstwie nad Chelsea, The Blues się otrząsnęli i zaczęli wygrywać mecz za meczem. Może teraz porażka z nami spowoduje serie meczów słabszych ? ;) W sobotę trzeba zagrać kolejny mecz i już nie myśleć o Watford. W piłce nożnej różne rzeczy się dzieją i taka magia kibicowania, że kiedy do końca pozostało chociażby 5 meczy (a w naszym przypadku aż 15), to jeśli są matematyczne szanse wierzy się do końca.
Kontuzja co nie zmienia faktu że beznadziejny to mało powiedziane, dwie straty przez które padły dwa gole
Czemu zszedł Ramsey? Kontuzja czy był aż tak beznadziejny?
Już bez żartów. Bo poważny też potrafię być.
Właśnie otrzymaliśmy bezlitosny cios od Premier League. W tej lidze absolutnie nie można przejść obok meczu i zakończyć go zwycięsko. Po raz kolejny rywal zweryfikował naszą mentalność. My, kibice, jesteśmy tylko (i aż) kibicami i możemy tylko domniemać jak łatwo/trudno będzie i jedyną czynnością jest włączenie transmisji. Piłkarze natomiast muszą być stale skoncentrowani i zmobilizowani przed, w trakcie i po meczu. Tego nie ma. Tak, jakby żyli poprzednim meczem: "Z Southampton na wyjeździe przyszło śpiewająco, z Watfordem u siebie będzie jeszcze łatwiej." Okazało się inaczej. Tę drużynę weryfikuje kilka pierwszych minut. I już wówczas wiadomo z jaką 'drużyną' mamy do czynienia. Z 'drużyną', bo dziś nie było kolektywu.
Jeśli w tej sferze nie nastąpi progres, zawsze będzie przyjeżdżała ligowa lichota z myślą, że można tym słabym psychicznie Kanonierom wyrwać punkt(y).
Ludzie mogą być słabej wiary. Mogą być też ludźmi nauki. Mogą być progmatykami. Rozumiem i akceptuję. Ja jestem człowiekiem silnej wiary (w siebie). Jednak w Arsenal i miejsce na szczycie będę zawsze wierzył, choćby ta gwiazda przewodnia szkliła się już tylko znikomo.
Wciąż jesteśmy w grze. Nikt nie powiedział, że przegraliśmy sezon. Tylko się tak przyjęło. Podświadomie zastępujecie słowo 'możliwe' w 'stracone'.
Kalendarza nie będę przepisywał, bo lubią to robić inni (wing). Kolejek jest jeszcze kilkanaście, punktów do zdobycia mnóstwo. Sezon dopiero wkracza w najlepszą fazę. Nie wywieszajcie białych flag jeszcze przed startem.
@Piotrek95
Wlasnie problemem jest to, ze taki Gibbs i Monreal jeszcze są w tym klubie. O zawodnikach typu Ramsey i Walcott, ktorych jest od zajechania w klubie nawet nie wspominam, bo to poziom sredniaka w lidze lub gorzej. Arsene i tak dalej bedzie ich wystawial, oby nie podpisywal nowego kontraktu, bo ile mozna ogladac to samo.
Mam pytanie, czy uzytkownik @Tevez probuje być kolejnym królem kanonierów, bo tym od derbów Kairu?
No i Grosik się jednak doczekał :)