Cazorla zapewnia Kanonierom zwycięstwo, Arsenal 2-1 AV

Cazorla zapewnia Kanonierom zwycięstwo, Arsenal 2-1 AV 23.02.2013, 16:52, Marcin Stefaniak 3698 komentarzy

Po dwóch kompromitujących porażkach z Blackburn i Bayernem Kanonierzy przerwali złą passę i pokonali Aston Villę 2-1. Nie było to jednak powalające zwycięstwo. Podopieczni Wengera zdominowali co prawda przeciwnika, ale nie potrafili w pełni wykorzystać swojej przewagi.

Wydawać by się mogło, że po szybko zdobytym golu Arsenal czeka łatwy mecz. Nic bardziej mylnego, Aston Villa walczyła do samego końca i gdyby nie świetna forma Santiego Cazorli, spotkania mogłoby zakończyć się innym wynikiem.

Wyjściowe jedenastki obu drużyn:

Arsenal: Szczęsny - Jenkinson, Mertesacker, Vermaelen, Monreal - Arteta, Diaby - Walcott, Wilshere, Cazorla - Giroud.

Aston Villa: Guzan, Lowton, Clark, Baker, Bennett, Westwood, Delph, Agbonlahor, Weimann, N'Zogbia, Benteke.

Kanonierzy od pierwszych minut starali się zdominować grę i już w 4. minucie świetną okazję do strzelenia gola miał Jack Wilshere. Anglik mógł zagrywać do Theo Walcotta, jednak zdecydował się na strzał z ostrego kąta, z którym większych problemów nie miał Brad Guzan.

Już 2 minuty później było 1-0 dla Arsenalu. Akcję w środku pola rozpoczął Wilshere, który zagrał na skrzydło do Santiego Cazorli, ten posłał płaskie dośrodkowanie jednak piłka wróciła pod jego nogi. Za drugim razem Hiszpan zdecydował się na strzał i wyprowadził Kanonierów na prowadzenie.

Po straconej bramce do ataku ruszyli podopieczni Lamberta. W 10. minucie groźny strzał sprzed pola karnego oddał Gabriel Agbonlahor, ale Wojciech Szczęsny pewnie interweniował.

W następnych minutach obie drużyny wymieniały się ciosami. Najpierw groźnie dośrodkowywał Theo Walcott, ale Olivier Giroud nie zdołał sięgnąć piłki. Chwilę później podobną akcję przeprowadzili The Villans, ale tym razem to Agbonlahor nie zdążył do podania jednego z kolegów.

W 25. minucie dobrą akcję na prawym skrzydle przeprowadził Weimann i zagrał piłkę do wbiegającego w pole karne N'Zgobii, który popisał się dobrym strzałem, ale na posterunku znalazł się Wojciech Szczęsny.

W 31. minucie po raz kolejny zrobiło się niebezpiecznie pod bramką Guzana. Po świetnej dwójkowej akcji przeprowadzonej przez Diaby'ego i Girouda pierwszy z Francuzów zagrał do Theo Walcotta, jednak strzał Anglika poszybował nad poprzeczką.

Na kilka minut przed zakończeniem pierwszej połowy przebudzili się Kanonierzy. Najpierw po świetnej akcji Cazorli i Girouda Francuz oddał groźny strzał z ostrego kąta. Minutę później po raz kolejny zakotłowało się pod bramką Guzana. Jack Wilshere miał dogodną sytuację do strzelania, jednak postanowił przytrzymać piłkę przy nodze przez co od razu doskoczyło do niego kilku defensorów The Villans. Do końca pierwszej połowie wynik nie uległ już zmianie.

Podobnie jak w pierwszej połowie spotkania, również w drugiej podopieczni Wengera chcieli od początku ruszyć na przeciwnika i stworzyć zagrożenie pod bramką Aston Villi. Tym razem próby Kanonierów zakończyły się kilkoma groźnymi dośrodkowaniami, ale żadne z nich nie zostało zamienione na gola czy chociażby celny strzał na bramkę przeciwnika.

Arsenal starał się przeprowadzać większość swoich akcji skrzydłami, jednak za każdym razem dośrodkowania były nieprecyzyjne. Najbliżej strzelenia drugiego gola był Olivier Giroud, który w 65. minucie minął się o kilka centymetrów z dośrodkowaniem Carla Jenkinsona.

Na nic zdała się coraz większa dominacja i przewaga Kanonierów, gdyż w 68. minucie Andreas Weimann doprowadził do wyrównania. Po źle wykonanym rzucie rożnym podopieczni Lamberta ruszyli z kontrą. Weimann przejął piłkę w połowie boiska, popędził z nią do przodu i oddał strzał, z którym powinien poradzić sobie Wojciech Szczęsny. Polak popełnił jednak błąd i nie był w stanie sparować piłki poza światło bramki.

Po straconej bramce podopieczni Wengera chcieli jak najszybciej ponownie wysunąć się na prowadzenie. Kanonierzy nie mieli jednak pomysłu na grę i większość akcji kończyła się rzutami rożnymi.

W 80. minucie świetną sytuację do strzelenia gola miał po raz kolejny Olivier Giroud. Po dobrym dośrodkowaniu z rzutu rożnego niepilnowany Francuz oddał strzał głową z jedenastego metra, jednak piłka odbiła się od poprzeczki.

Wreszcie, w 85. minucie Kanonierzy pokazali, że potrafią jeszcze strzelać gole po składnych akcjach. Wszystko zaczęło się w środku pola. Jack Wilshere przyjął piłkę i zagrał ją na lewe skrzydło do Nacho Monreala, ten wbiegł w pole karne i z wielkim spokojem posłał piłkę wprost pod nogi Santiego Cazorli, który nie miał najmniejszych problemów z pokonaniem Guzana po raz drugi.

Podopiecznym Lamberta zabrakło sił i nie byli oni w stanie zaatakować po straconym golu. W doliczonym czasie gry to Arsenalu utrzymywał się przy piłce i po wielkich mękach zdołał pokonać Aston Villę.

Aston VillaRaport pomeczowySanti Cazorla autor: Marcin Stefaniak źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
Qarol komentarzy: 1450224.02.2013, 00:40

Ja coś czytałem, że Gołota chciał rewanżu z Adamkiem. Tylko nie wiem na ile sprawa jest aktualna po dzisiejszej walce.

TearsForFears komentarzy: 18224.02.2013, 00:39

Korss

hhhaa widze, ze wogole boksu nie ogladales. Obejzyj sobie walki z poczatkow kariery. Golota nigdy nidy takich rzeczy co on nie dokonal. Widze, ze przez ciebie patriotyzm przemawia ale bez przesady. Mam na Dvd film o Tysonie to w jaki sposob on walczyl do momentu odejscia jego pierwszego trenera to bylo cos. Andrzej to tylko polska legenda

Verminator97 komentarzy: 1490024.02.2013, 00:39

Jak myślicie Gołota skończy w końcu karierę czy znowu będzie chciał zrobić z siebie pośmiewisko. Co jak co , ale powinien skończyć z tą szopką , która to już jego walka po której miał skończyć karierę?

Qarol komentarzy: 1450224.02.2013, 00:38

Gołota nic nie musiał dzisiaj udowadniać przed całą Polską. Dla wielu zawsze będzie numerem jeden.

Jak z Saletą miał jakieś sprawy to mogli to załatwić po cichu i tyle.

Kasa i to wszystko ; d

azteco_valiente komentarzy: 1274 newsów: 624.02.2013, 00:38

Skompromitował to się Sosnowski dzisiaj, przegrał z taksówkarzem Martinem Roganem przez TKO w 3 rundzie

BTW: "Andrzej pozostaje największym bokserem polskiej wagi ciężkiej w historii" słowa Salety

afc14afc komentarzy: 126324.02.2013, 00:37

ale z tysonem to była parodia

arsenalfann komentarzy: 1024324.02.2013, 00:36

@ArseneAl
Na innym.

ArseneAl komentarzy: 2341724.02.2013, 00:36

@arsenalfann
Haha no przecież to oczywiste, że dla kasy...
Na jakim ty świecie żyjesz.

Mongoose komentarzy: 123124.02.2013, 00:35

Szacun dla obu, fakt faktem ze Golota nie powinien boksowac juz od jakis 5 lat ale to co zrobil wczesniej to jego. Wiec nie mieszajcie go zblotem bo przez ostatnie lata to tylko on liczyl sie w wadze ciezkiej i pewnie przez nastepne nascie lat nikt na serio nie powalczy o mistrzostwo swiata.

TearsForFears komentarzy: 18224.02.2013, 00:35

Golota byl taki kiedys dobry bo wygrywal kilka walk z wmiare dobrymi przeciwnikami. Poczym promotorzy i media napedzaly walki o mistrzostwo ktore kazde z kretesem przegrywal. Kto sobie wmawia, ze bylo inaczej jest po prostu slepo zapatrzony w Golote i to co mowia i mowily media. Koniec

Korss komentarzy: 234224.02.2013, 00:34

@TearsForFears

Nawet z Tysonem dostał bęcki? NAWET? A kim był Tyson? Podwórkowym bokserem?

" wielki bokser ale byli lepsi od niego w Polsce co Saleta udowodnil " Saleta wygrywając dzisiaj walkę udowodnił, że kiedyś byli lepsi bokserzy od Gołoty?

Arsenal_1886 komentarzy: 1952124.02.2013, 00:34

mirror.co.uk/sport/football/transfer-news/arsenal-set-appoint-jack-wilshere-1728083?utm_source=twitterfeed&utm_medium=twitter

Jakby Verma odszedł to bym się nie zdziwił dlaczego Jack ma dostać opaskę, ale jak zostanie to będzie to dla mnie dziwne. Nie za wcześnie dla niego ? Cesc też był w młodym wieku kapitanem. Jack z pewnością ma więcej cech przywódczych i determinacji niż Fabregas.
Obawiam się, że to mogło by na Jacka już w następnym sezonie źle zadziałać. Była by na nim wielka presja.

Traitor komentarzy: 10407 newsów: 2424.02.2013, 00:33

W sumie, to są dwie inne kategorie wagowe. Nie uznaje Adamka za pięściarza kategorii ciężkiej.

Qarol komentarzy: 1450224.02.2013, 00:33

@TearsForFears

Co udowodnił ? Że Gołota za długo się w to bawi ? Przecież w roku 2000, kiedy miała być taka walka po raz pierwszy to Saleta by startu nie miał ; ]

Simpllemann komentarzy: 52882 newsów: 52424.02.2013, 00:32

No i po walce. Najlepiej jak obaj skończą z boksem. Niech Andrzej weźmie przykład z Salety bo z tego już nic nie będzie.
Dobrej nocy for all.

arsenalfann komentarzy: 1024324.02.2013, 00:32

@ArseneAl
A skąd wiesz, że dla kasy, co? On już tyle się dorobił, że to co teraz wleci to może sobie wyrzucić do kosza.
Polacy... tylko o pieniądzach.

Korss komentarzy: 234224.02.2013, 00:31

@ArseneAl
Przecież nie jest tajemnicą, że kaska odegrała tutaj ważną (o ile nie kluczową) rolę. Czym Gołota się zbłaźnił twoim zdaniem? Spójrz na poziom tej walki.

Verminator97 komentarzy: 1490024.02.2013, 00:31

Traitor > To pewnie jeden z powodów , że uważam Adamka za lepszego boksera.

Qarol komentarzy: 1450224.02.2013, 00:30

Adamek to cruiser, Gołota to ciężki.

Nie ma sensu porównywać.

Traitor komentarzy: 10407 newsów: 2424.02.2013, 00:30

@Verminator97

Bo nie miałeś możliwości oglądania najlepszych walk Gołoty

TearsForFears komentarzy: 18224.02.2013, 00:29

Ludzie o czym wy mowicie. Wskarzcie mi jeden pojedynek Goloty o mistrzostwo czy z naprawde wielkimi nazwiskami ktory by w miare nie nawalil. Boshe nawet z Tysonem ktory siedzial w pierdlu i nie boksowal przez kilka lat dostal w becki. Nie wmawiajcie sobie, ze to swietny bokser. Nie zrozumcie mnie zle. Kibicowalem mu wiele lat ale moj brat ktory interesuje sie boksem sprowadzil mnie na ziemie. Zerknijcie na statystyki i osigniecia Goloty i przestanicie dyskutowac bo nie macie racji.

ArseneAl komentarzy: 2341724.02.2013, 00:28

@Korss
Legenda owszem ale to co teraz ze sobą robi jest żałosne.
No ale czego człowiek nie zrobi dla kasy...

Verminator97 komentarzy: 1490024.02.2013, 00:28

Kto lepszy Adamek czy Gołota? Ja zawsze będę za Adamkiem stał murem.

Traitor komentarzy: 10407 newsów: 2424.02.2013, 00:27

Szacunku troche dla Gołoty..

arsenalfann komentarzy: 1024324.02.2013, 00:27

Nie przewrócił Gołoty. Gołota dostał lewy sierpowy w ucho po czym padł na Saletę, który go odciągnął i poleciał dalej.

Mongoose komentarzy: 123124.02.2013, 00:27

Walka dwoch 45latkow, to nie jest poziom walk Kliczki itd. Ale pod wzgledem emocji i mordzobicia to najlepsza walka jaka widzialem od lat. JA CHCE REWANZ!

Koroniarz komentarzy: 1036424.02.2013, 00:26

@Dawicz

Własnie też mi sie wydaje, że Saleta przewrócił Andrzeja

Korss komentarzy: 234224.02.2013, 00:25

Gołota jest legendą. Człowiekiem, który przynosił wiele dumy Polsce, który miał wiele wzlotów i upadków, lecz się nie poddawał. Andrzejowi należy się wielki szacunek. Eksperci, którzy nigdy nie wstawali w nocy, żeby tylko zobaczyć, jak Andrzej boksuje niech się nie wypowiadają, bo szkoda na to patrzeć.

Qarol komentarzy: 1450224.02.2013, 00:24

To jeszcze lepiej, jak się przewrócił bez ciosu i wstać nie mógł ; D

Ogólnie walka ciekawa, bo było co oglądać.

sledziooo komentarzy: 88024.02.2013, 00:22

Miał być wrestling z Bowe, był boks z Saletą.

TearsForFears komentarzy: 18224.02.2013, 00:22

Detain

Nie pomylilem. Nie boj. Michalczewski tez nie walczyl z wielkimi kozakami. To inna waga trzeba dodac ale statystyki i osiagniecia nie klamia. Golota nie zdobyl nic. Taka prawda. Mam slabosc do Goloty ale osiagniecia Salety i Michalczewskiego mkowia same za siebie to Golota powinien byc w ich cieniu a nie na odwrot. Golota mial chody bo walczyl od zawsze w wadze najbardiej popularnej bo najbardziej widowiskowa jest kogucia...jezeli ogladales. Dlatego Golota byl taki wielki:-) Peace

Stanek komentarzy: 827 newsów: 34124.02.2013, 00:22

@TearsForFears
Teraz to pojechałeś. Gołota w swojej najlepszej formie był jednym z najlepszych na świecie. A było to w czasach kiedy waga ciężka była bardzo silnie obsadzona, nie tak jak dziś. Szkoda, że nie zakończył kilka lat temu kariery.

Verminator97 komentarzy: 1490024.02.2013, 00:22

Dobrze , że Saleta wygrał , przynajmniej jest szansa , że Endrju już się nie skompromituje :)

ArseneAl komentarzy: 2341724.02.2013, 00:21

@arsenalfann
Żałosny i tyle. Ciężko mu się rozstać z dużą kasą, a nie sportem.
Ciekawe co teraz będzie robił.
Wrestling? (bo już chyba nawet to próbował) śmiech na sali.
A Najmana to ja nawet nie uznaje za boksera.

bmwz5 komentarzy: 6280 newsów: 34124.02.2013, 00:19

@Verminator
No właśnie. Nie powinien więc być liczony.

Verminator97 komentarzy: 1490024.02.2013, 00:18

bmwz5 > Tak właściwie to nie :P

sledziooo komentarzy: 88024.02.2013, 00:18

bmwz5 - jemu tchu zabrakło. Kondycha u niego leżała i kwiczała.

Detain komentarzy: 33024.02.2013, 00:18

Walka była zajebista. Tak powinna wyglądać walka ciężka, tak wyglądała waga królewska. Na żałosną się zapowiadała, a zaskoczyła chyba wszystkich.

arsenalfann komentarzy: 1024324.02.2013, 00:17

Gołota powinien przestać boksować przed 40-tką. Później to już ciężko z kondycją. Trzeba wiedzieć kiedy odejść. Szkoda, że dalej się męczy.

Arsenal23 komentarzy: 21312 newsów: 224.02.2013, 00:17

ArseneAl

Wegner jest żałosny, Gołota to legenda ;] True ?

bmwz5 komentarzy: 6280 newsów: 34124.02.2013, 00:16

Imo żałosne. W ogóle po ciosie leżał Gołota?

afc14afc komentarzy: 126324.02.2013, 00:16

andrzej pijany

Paniu76 komentarzy: 1246424.02.2013, 00:16

Gołota to cienias taka prawda, on jeszcze będzie "symulował walkę" zobaczycie

arsenalfann komentarzy: 1024324.02.2013, 00:16

@ArseneAl
Nie jest żałosny. Żałosny to jest Najman. Gołota to legenda Polskiego boksu i trudno jest mu się rozstać z sportem, który kocha.

Detain komentarzy: 33024.02.2013, 00:15

@TearsForFears

Chyba pomyliłeś Gołotę z Michalczewskim.

ArseneAl komentarzy: 2341724.02.2013, 00:14

Gołota jest żałosny.
Która to już była jego ostatnia walka?

arsenalfann komentarzy: 1024324.02.2013, 00:14

Gołota już był stracony przy walce z Adamkiem.

TearsForFears komentarzy: 18224.02.2013, 00:13

Golota zawsze byl slaby. To my sobie wmawialismy, ze jeste dobry a wygrywal zawsze ze sredniakami. Kazdy pojedynek z wielkimi nazwiskami dostawal w dupe i tak tez bylo i dzis.

Detain komentarzy: 33024.02.2013, 00:12

Endrju ;/

songoku95 komentarzy: 2350924.02.2013, 00:12

ah ten nasz Endrju...

Następny mecz
Ostatni mecz
West Ham - Arsenal 30.11.2024 - godzina 18:30
? : ?
Arsenal - Nottingham Forest 23.11.2024 - godzina 16:00
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool1191128
2. Manchester City1172223
3. Chelsea1154219
4. Arsenal1154219
5. Nottingham Forest1154219
6. Brighton1154219
7. Fulham1153318
8. Newcastle1153318
9. Aston Villa1153318
10. Tottenham1151516
11. Brentford1151516
12. Bournemouth1143415
13. Manchester United1143415
14. West Ham1133512
15. Leicester1124510
16. Everton1124510
17. Ipswich111558
18. Crystal Palace111467
19. Wolves111376
20. Southampton111194
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland120
Mohamed Salah86
B. Mbeumo81
C. Wood80
C. Palmer75
Y. Wissa71
N. Jackson63
D. Welbeck62
L. Delap61
O. Watkins52
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady