Chelsea vs Arsenal: Derby Londynu na Stamford Bridge

Marzy mi się Fulham City 5:5

@Garfield_pl napisał: "Kanonierzy w pigułce, remis i lecą że skrajności w skrajność;) nie będziemy wszystkiego wygrywać, uszanujcie punkt, ten wyjazd za nami, 25 kolejek do rozegrania, oczywiście szkoda straconych 2 pkt, ale lepiej tak niż przegrać. Nie róbcie przesadnych dram, bo nie ma ku temu mimo wszystko powodów, tydzień temu, przed meczem z kurami takie wyniki w tych 3 meczach braliście w ciemno ;)"

Oczywiście że po takim tygodniu powinniśmy świętować ale nazywajmy rzeczy po imieniu. Dostaliśmy wielki prezent od Caicedo a jedyny pozytyw z tego meczu to że nie przegraliśmy.

Nie dało się tego oglądać ale takie mecze nie muszą być piękne bo mają swoją wagę ale mając taką okazję musimy z nij skorzystać tymczasem byliśmy zespołem piłkarsko słabszym mimo że graliśmy w przewadze.

W środę trzeba wygrać i kontynuować marsz po tytuł ale póki co zawaliliśmy dzisiaj sprawę

@Marcel90 napisał: "Swoja droga Madueke tez slabiutka zmiana, ogolnie na plus dzisiaj chyba tylko Raya, Timber i Rice i Calafiori nie liczac jego glupiej zoltej przez co musial zostac zmieniony"
I Saka, ale mógł dużo więcej zrobić gdyby lepiej nogę ułożył przy strzałach, i przy jednym dośrodkowaniu po ziemi w końcówce.

@ZielonyLisc napisał: "Ostatnie świetne wyniki chyba nieco rozpieściły społeczność k.com.

To był ciężki tydzień, NLD, LM z Bayernem i na dobicie czelsi podbudowane wygraną z Barceloną. Fakt, mecz był mocno szarpany, wiele niedokładności z naszej strony ale niebiescy wysoko zawiesili poprzeczkę i trzeba uszanować 1 punkt.

Chyba tylko głupiec co mecz oczekuje pełnej dominacji i wygranych 3:0, 3:1. Wrzućcie trochę na luz bo sami się nakręcacie przez co bedziecie mieli jeszcze większy zawód.

Do końca sezonu jeszcze długa, kręta i dziurawa droga, nikt nie powiedział, że przed nami otwiera się szlaban na pustą 4ro pasmową autostradę."
Zapominamy i jedziemy dalej

@Garfield_pl: @ZielonyLisc:
Maja race wyluzujcie. Mamy dopiero poczatek grudnia teraz. Nikt jeszcze nic nie wygral, ani nie przegral. Arsenal straci jeszcze z 13-15 pkt nawet jak bedzie mistrzem. Gralismy na ciezkkm terenie bez podstawowej pary obroncow. Mamy 1 pkt i trudno. Nawet jakbysmy mieli teraz 12 pkt przewagi nad City nic to nie gwarantuje.

Druzyna gra najlepszy sezon od 2004 i trzeba ja wspierac, a nie sie lamac po jednym remisie. W legendarnym sezonie mielismy ich 12.

Theo Walcott: “I think Mikel Merino is more trusted in the big games, he’s a player that you know what you’re going to get. I think Gyökeres will be more of an impact player in the big games, he’ll learn a lot from what Merino does.”

@SkySportsPL

@ZielonyLisc napisał: "posyp koksu"
Cukier puder max

Kanonierzy w pigułce, remis i lecą że skrajności w skrajność;) nie będziemy wszystkiego wygrywać, uszanujcie punkt, ten wyjazd za nami, 25 kolejek do rozegrania, oczywiście szkoda straconych 2 pkt, ale lepiej tak niż przegrać. Nie róbcie przesadnych dram, bo nie ma ku temu mimo wszystko powodów, tydzień temu, przed meczem z kurami takie wyniki w tych 3 meczach braliście w ciemno ;)

@Garfield_pl: posyp koksu

@ZielonyLisc napisał: "Ostatnie świetne wyniki chyba nieco rozpieściły społeczność k.com.

To był ciężki tydzień, NLD, LM z Bayernem i na dobicie czelsi podbudowane wygraną z Barceloną. Fakt, mecz był mocno szarpany, wiele niedokładności z naszej strony ale niebiescy wysoko zawiesili poprzeczkę i trzeba uszanować 1 punkt.

Chyba tylko głupiec co mecz oczekuje pełnej dominacji i wygranych 3:0, 3:1. Wrzućcie trochę na luz bo sami się nakręcacie przez co bedziecie mieli jeszcze większy zawód.

Do końca sezonu jeszcze długa, kręta i dziurawa droga, nikt nie powiedział, że przed nami otwiera się szlaban na pustą 4ro pasmową autostradę."
Polać mu!! Ewentualnie zastrzyk!!! Co tam wolisz xD

Rzadko się ostatnio udzielam ale teraz muszę. Zagraliśmy beznadziejny mecz. Zagraliśmy tragicznie słabo.

Arteta wcale nie pomógł bo obydwie zmiany pp.przerwie były okropne. Lewis-Skelly jest cienki. Brakuje mu rytmu meczowego a dzisiejszy mecz go przerósł. Był spięty nieudolny i niepewny.

Madueke obsrał się po pachy. Każde dojście do piłki to był kleks.

Eze słabo Saka słabo Martinelli mały wpływ na grę ale na tle innych nie wyglądał źle choć od piłkarzy trzeba wymagać zdecydowanie więcej.

I można pisać że brak Gabriela Saliby Trossarda Havertza że dopiero po kontuzji wracają Gyokeres i Odegaard ale kontuzje to część tej gry i trzeba sobie radzić.

Przed meczem remis brał bym w ciemno. Po meczu jestem wściekły. Chelsea grającą w 10 powinniśmy byli zniszczyć

I oczywiście brawo dla Chelsea bo zagrała świetnie w osłabieniu, bardziej oni zasłużyli na zwycięstwo niż my na remis, ale fartem nie dostajemy w papę. W środę z pszczółkami 3 pkt to mus

Ostatnie świetne wyniki chyba nieco rozpieściły społeczność k.com.

To był ciężki tydzień, NLD, LM z Bayernem i na dobicie czelsi podbudowane wygraną z Barceloną. Fakt, mecz był mocno szarpany, wiele niedokładności z naszej strony ale niebiescy wysoko zawiesili poprzeczkę i trzeba uszanować 1 punkt.

Chyba tylko głupiec co mecz oczekuje pełnej dominacji i wygranych 3:0, 3:1. Wrzućcie trochę na luz bo sami się nakręcacie przez co bedziecie mieli jeszcze większy zawód.

Do końca sezonu jeszcze długa, kręta i dziurawa droga, nikt nie powiedział, że przed nami otwiera się szlaban na pustą 4ro pasmową autostradę.

Bardzo irytujący mecz. Graliśmy w 11 na 10 a to oni oddali więcej strzałów i mieli więcej akcji. Trochę to wyglądało jakby taktycznie Maresca pokonał Artetę, ale też i indywidualnie uwidocznione zostały wszystkie mankamenty naszych piłkarzy.
Moim zdaniem wprowadzenie MLS i Gyo też nie pomogły. Calafiori byłby o wiele lepszym wyborem na taki mecz (chyba że MLS byłby w formie z zeszłego sezonu i robiłby różnicę w środku, ale nie jest), a Gyo mógł być wprowadzony, ale tylko 1-1 za Merino albo całkiem za obrońcę (chociaż ja bym nie ryzykował bo kontry Chelsea były naprawdę groźne na naszych młodych środkowych), moim zdaniem środek Eze, Ode, Rice był tym czego potrzebowaliśmy i zaczynało to nawet trochę lepiej wyglądać, Merino w pomocy nie robił nic poza wybieganiem na wrzutki, chłop jest bardzo elektryczny w rozegraniu i łatwo zabrać mu piłkę, Eze w tych elementach lepiej by sobie poradził.
Zmiana Madueke poza wpływem na bramkę też bardzo kiepska, nie wygrał chyba żadnego ważnego dryblingu i widać że na lewej jego atuty są na takiego rywala bardzo ograniczone.

Generalnie uważam że paradoksalnie czerwona kartka w ogóle nam nie pomogła, Chelsea zabetonowała bramkę i świetnie wychodziła z kontrami, rozegraliśmy to po prostu potwornie.
Strata punktów na konto Artety i piłkarzy po równo, oby szybko wrócić do mistrzowskiej dyspozycji w następnych meczach. Zdarzają się czasem takie spotkania, szkoda że akurat w meczu z Chelsea. Zapominamy i lecimy dalej, mamy 5 punktów przewagi nad City, utrzymać to i tyle . Coyg

Ludzie ochłońcie trochę. Zagraliśmy bez dwóch podstawowych obrońców, bez Trossarda, który jest w świetnej formie, Odegard i Gyo dopiero wracają.

A mecz z Chelsea u nich trafił się w najgorszym momencie. The Blues na fali wznoszącej, po wielkim zwycięstwie nad Barca. To będą w nastepnych latach swietne mecze, bo Chelsea niestety rośnie.

Zagraliśmy nerwowo, ale nie przegraliśmy, odrobiliśmy stratę na wyjeździe na gorącym terenie. Zrobiliśmy minimum. Trzeba punktować w następnych meczach.

Remis sprawiedliwy i brawo dla Chelsea,.Szkoda ale co zrobić, zagraliśmy słabo i widać braki w obrobie. Tego spokoju zabraklo i wdalismy się w szarpanine. Bardzo mało sytuacji wypracowanych i nie było widać że gramy w przewadze. Takie spotkania będą mieli wszyscy a sezon długi i nie ma co narzekać

Madueke też słabe wejście miał, generalnie zmiennicy dziś nic nie dali za bardzo.

A Saka nawet zmienił się miejscami z Nonim w pewnym momencie meczu, ale ten niestety tego nie wykorzystał.

@cieniak14 napisał: "Śmialo można powiedzieć, że Odegard obecnie nie za wiele daje druzynie"
Nie będzie to zgodne ze stanem faktycznym ale powiedzieć tak jak najbardziej można.

4 ciężki wyjazd za nami, panowie Ja bym tutaj nie dramatyzował, to był ciężki mecz i ewidentnie nie nasz dzień i cholernie twarde agresywne warunki, najważniejsze to teraz pozbierać się i wygrać kolejne spotkania, bo co najmniej jeden jeszcze mecz do końca grudnia nas czeka i jest już za tydzień

Wyczerpujący tydzień za nami. Świetne mecze z Totkami i Bayernem, a z taką dziurą w obronie remis z Chelsea nie jest złym wynikiem (zła za to była nasza gra).

Ma ktoś sytuację kiedy Timber zawinął piłkę Gyo?

Mamy już wszystkie niemal trudne wyjazdy odbębnione. Graliśmy dziś w eksperymentalnym dość zestawieniu - bez napastnika, bez dwóch podstawowych śo, bez kapitana i w połowie bez jednego z najlepszych grajków sezonu. Chelsea zagrała wybitny taktycznie mecz. Remis trzeba brać i jechać dalej. Styl frajerski, ale odparliśmy atak i trzymamy dystans. Szkoda, że znowu czeka nas odbudowa składu (a miały być powroty, a miało być tak pięknie).

Za 3 dni kolejny mecz, miejmy nadzieje, ze wrocimy na zwycieskie tory

Gdyby nie główka Timbera, to Viktor choćby nie wiem jak bardzo na świecie nie chciał trafić do bramki, to piłka i tak byłaby w siatce. Brawa dla Chelsea, pokazali charakter, my zagraliśmy kompletnie bez pomysłu, po czerwonej kartce nasi chyba myśleli, że piłka sama zapewni nam 3 punkty. Dużo strat, bezsensownych piłek. Nasi obrońcy działali mi dzisiaj na nerwy, szkoda że Mikel nie wystawił dzisiaj Bena w miejsce Mosquery.
Ogólnie mamy dużo szczęścia, że wywodzimy chociaż 1 punkt. Byliśmy blisko pośmiewiska, że w ogóle Chelsea w osłabieniu pokazała więcej gry niż my.

Mieliśmy cholernie trudny tydzień.
Tottenham Bayern Chelsea.
Dzisiaj trochę było to widać.
Zrobione na tym 7/9 pkt mimo wszystko cieszy :)

To co juz po mistrzostwie? Fajnie ze Chelsea nie grała jeszcze z city trzeba utrzymać przewagę i liczyć na ich remis bo graja dopiero za miesiąc jednak moze szybciej sie wywalą ale najważniejsze robić swoje i wygrac cały czas wszystko zależy od nas

@Fabri4:

Widać że Anglik po kontuzji nie gra na swoim poziomie ale tu nie można na Sake powiedzieć złego słowa bo Cię zlinczują.

Widać było zmęczenie po wymagającym meczu z Bayernem.

Widać też było, że kibice się nie mylili, Madueke jest beznadziejny, nie warty żadnego funta z tych wydanych 50 milionów.

Swoja droga Madueke tez slabiutka zmiana, ogolnie na plus dzisiaj chyba tylko Raya, Timber i Rice i Calafiori nie liczac jego glupiej zoltej przez co musial zostac zmieniony

Ogólnie ja remis przed meczem bym w sumie zaakceptował, ale mam niedosyt po graliśmy większość meczu w przewadze zawodnika.

@Fabri4 napisał: "widzę hejt na Gyo, a Saka poza asystą to dziś nie istniał"

I jest duzo komentarzy, ze zagral PONOWNIE slabo, bo tak wlasnie bylo. Jak jednak wchodzisz na ostatnie 20 minut jako napastnik na zmeczonego rywala to kibice maja prawo wymagac do Ciebie czegos wiecej niz 2 kontakty z pilka

Ciężki tydzień mieliśmy 7 pkt. Chyba nieźle

Dla mnie dziś najsłabszy Merino. Gol wiadomo podnosi ocenę, ale nie licząc tego każde zagranie fatalne. Szczególnie w pierwszej połowie

@miki9971 napisał: "Przegraliśmy na własne życzenie."
cos sie wydarzyło o czym nie wiem?

@sonic: Jaki kryzys? Po prostu celsi zagrała świetne zawody. DOpiero co wygraliśmy z KFC i Bayernem. Kryzys. xD

@sonic napisał: "Może mały kryzys nas dopada."

xDDDDDDD

@Bartek_: no właśnie mam wrażenie, że tu większość strony myśli, że już nigdy nie przegramy, a nawet nie zremisujemy, a jeśli tak się stanie to już jesteśmy gówniani i w ogóle klub do zaorania, Mikel do zwolnienia i wszyscy do sprzedania.

Szkoda tej ostatniej akcji że Timber zdjął piłkę z głowy Gyo bo tam bramka by była

Ktos dzisiaj wspomniał, remis bedzie dobry. Sezon trwa.

Może mały kryzys nas dopada. Lepiej teraz niż na wiosnę, bo jak na wiosnę tak będziemy grać to nic nie wygramy.

Słuchajcie, w jednym tygodniu graliśmy z Tottenhamem, Bayernem i Chelsea (która naprawdę jest w wielkiej formie ostatnio).

Mamy z tego W-W-D.

Graliśmy dzisiaj fatalnie, ale biorąc pod uwagę obciążenie mentalne w tym tygodniu i ilość kontuzji, to naprawdę nie powinniśmy narzekać. :)

Najgorsze że nasi ofensywni zawodnicy są bez formy totalnie. Jedynie Trossard grał ponad stan ale wypadł.

widzę hejt na Gyo, a Saka poza asystą to dziś nie istniał

Ale jaki hurraoptymizm? Wygrywając wszystko jak leci w PL i LM mieliśmy narzekać? To, że się cieszyliśmy nie oznacza, że każdy wierzył, że taki mecz jak dziś nigdy się nie zdarzy.

Ktoś pisał,że Chelsea jest średnia jeszcze nie miał nikt jest zweryfikować. Więc wyglądała o niebo lepiej od Nas którzy mamy się za najlepszy zespół w Europie. Także będą jeszcze z nimi ciężary a była taka szansa żeby odskoczyć. Zabrakło pomysłu i agresji.

@ladinho91 napisał: "Eze mimo wszystko powinien zostać a Gyo za Merino jak już."

Eze byl zupelnie niewidoczny w tym meczu, jak juz to mozna go bylo sprobowac na skrzydlo rzucic na Martinelliego i wtedy Merino do srodka a Gyo na atak

Mimo wszystko rozczarowanie. Gdybyśmy grali 11 na 11, patrząc na dzisiejszą dyspozycję Kanonierów ten remis uznałbym za sukces. Niestety przód znowu z zaciągniętym hamulcem ręcznym. Ostatnie występy Saki poniżej poziomu, Eze niewidoczny, Martinelli też nie zachwycił. Nasi dali się wciągnąć w kopaninę. Piłka więcej czasu spędziław górze nizna murawie. Wcześnie zarobione kartki też nie pomogły zagrać odważniej. Jeszcze tylko jedna uwaga. Chyba już wiemy, dlaczego podstawowym LO jest Calafiori, a nie Skelly. Młodzian mocno obniżył loty. Cóż pora na Brentford. 3 pkt obowiązkowe, choć mecz też nie będzie należał do łatwych.

@ladinho91 napisał: "Eze mimo wszystko powinien zostać a Gyo za Merino jak już."
Dziekuje

@Garfield_pl: no tak, byłem pewien, że gramy z Palace, ale to dobrze, Brentford u siebie powinno być w miarę spoko nawet do małej rotacji.

Obie druzyny dzis przegraly, na pol roku londyn nie jest ani czerwony ani niebieski tylko smutny

to tyle