Chluba stolicy Królestwa cz.2
23.02.2012, 09:49, Maciek Skiba 14 komentarzy
Ted Drake zdołał wygrać jeszcze jeden mecz przed pójściem do wojska, było to w sezonie 1937/1938. W pucharowym meczu przeciwko Reading napastnik doznał paskudnej kontuzji pleców i to ostatecznie zmusiło go do zawieszenia swojej kariery. Oficjalnie aż do zakończenia zmagań na froncie, czyli 1945 roku, był piłkarzem londyńskiego zespołu. Jak wiemy, podczas wojny rozgrywki zostały zawieszone. Rozgrywały się różne dziwne turnieje, jak np. Puchar Wojennej Ligi Piłkarskiej – dywizji południowej. Angielski napastnik dał się zauważyć na murawie podczas pokazowej gry West Hamu United.
Statystyki mówią, że Drake w barwach „The Gunners” wystąpił w 182 spotkaniach (ani razu jako rezerwowy) i zanotował aż 139 goli, co czyni go piątym strzelcem w historii klubu na równi z Jimmym Brainem.
Potężny snajper miał również swój epizod w reprezentacji Anglii. Już w pierwszym sezonie występów w Arsenalu został powołany do kadry synów Albionu, którą pod ścisłym zarządem FA trenował jeden z londyńskich szkoleniowców. Zadebiutował w 1934 roku w „Boju o Highbury”, który Anglicy wygrali 3:2 z Włochami, a decydująca bramka padła łupem Drake’a. (Warto zaznaczyć, że w tamtym spotkaniu na boisku ubranych w białe koszulki było aż siedmiu „Kanonierów”). Jego statystyki dla reprezentacji to pięć występów okraszone sześcioma golami.
Trzeba wspomnieć o zajęciach, jakich imał się zawodnik. Podczas treningów w Winchester City był zawodowym… gazownikiem. Później, zaczynając kopać w Southampton, piłkę nożną dzielił z… krykietem. Występował w drużynie Hampshire. Na początku przygody zdobył wraz z dwoma kolegami aż 86 punktów, czego nigdy przez sześć lat amatorsko-zawodowej kariery nie powtórzył. Jego statystyki to 15 meczów w ekstraklasie w latach 1931-1936. 45 punktów to jego najlepszy indywidualny wynik. Dostawał tam dziesięć szylingów za tydzień gry.
Po zakończonej wojnie w wieku 33 lat Drake postanowił spróbować swoich sił w trenerce, do uprawiania sportu nie nadawał się bowiem przez wysoką skłonność do kontuzji. Swoją przygodę rozpoczął w Hendon, którym dowodził przez niecały rok. Następnie przeniósł się do Reading, tam osiadł na pięć lat. Doprowadził zespół do finału play-offów o drugą ligę, ale przegrał decydujący mecz z Plymouth.
Mimo przegranej dostrzeżono w nim profesjonalistę i powierzono inny londyński klub – Chelsea. W tym momencie Ted Drake zaczął zapisywać swoje nazwisko na kartach innej drużyny ze stolicy. Anglik znacznie unowocześnił ówczesny futbol. Poświęcał więcej czasu na treningi z piłką, zaczął przyglądać się mniej znanym zawodnikom z niższych, a wręcz amatorskich lig. Unowocześnił także herb Chelsea. Jego zasługą było wprowadzenie lwa. Dzisiejszy wygląd emblematu „The Blues” to uproszczona Drake’owska wersja z lat 50. Za tą zmianą ruszyła również zmiana przydomka. Teraz nazywano graczy nie „Emerytami”, jak dawniej, tylko „Niebieskimi”.
Najważniejsza zmiana dotyczyła jednak nazwisk i stylu gry. To za sprawą eks-Kanoniera Chelsea sięgnęła po swój pierwszy i na długo, długo jedyny tytuł mistrzowski w 1955 roku (dopiero era Abramowicz – Mourinho sprowadziła tytuł z powrotem do gabloty Chelsea). Przez sześć kolejnych lat prowadzenia klubu menedżer nigdy nie był bliższy powtórzenia sukcesu. Doszło do tego, że pod koniec swojego czasu w Chelsea odpadł z FA Cup z przedstawicielem czwartej ligi – Crewe Alexandria. Kilka tygodni później władze pożegnały się z byłym napastnikiem.
Triumfem z ekipą „The Blues” Ted Drake wszedł do historii angielskiej piłki jako pierwsza postać, która sięgnęła po mistrzostwo kraju, czynnie kopiąc piłkę, a później nauczając, jak ją kopać.
Niespełna pięćdziesięcioletni Drake osiadł w następnym londyńskim zespole – Fulham. Powierzono mu drużynę rezerw, w której grał jego syn Bobby. Ostatecznie Ted porzucił trenerkę i zadowolił się posadą dyrektora, a następnie prezydenta „The Cottagers”. Jego kres przypadł w maju 1995 roku.
W mało medialnych czasach gwiazda Teda Drake’a świeciła bardzo mocnym blaskiem. Zapisał się w historii trzech londyńskich drużyn w niepowtarzalnych rolach. Do tej pory jego rekordy zostają niepokonane przez piłkarzy Arsenalu. Mimo względnej niechęci, jaką darzą się te stołeczne drużyny, postać Drake’a jest jedynym pojednawczym elementem w ich życiu.
W następnym cyklu przyjrzymy się głośnemu ostatnio Emmanuelowi Petitowi
Po równie ciekawe teksty wysiądź na Stacji Arsenal - StacjaArsenal.blogspot.com
źrodło:Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Czekam na Petita :D
Jakiś czas temu trafiłem na blog (mnóstwo świetnych wpisów), fajnie że twoje teksty będą pojawiały się na k.com.
Czekam na kolejne dzieła. :)
Fajnie poczytać teksty o ludziach których nie mieliśmy szans poznać ani zobaczyć :)
Dorwałem coś więcej o synie Teda - Bobbym Drake'u. Nie będę edytował tekstu, jeżeli ktoś jest ciekawy to podsyłam angielski link - hastingsfc-extra-time.co.uk/club-info/bobby-drake.html
Co do Herberta - pojawi się on w następnym tygodniu, postaram się przygotować coś naprawdę super, skoro aż tak jest on tutaj pożądany.
Też bym poczytał o Herbercie Champmanie.
Z tą Chelsea to dla mnie wielka niespodzianka... Tego się nie spodziewałem...
Maciek: ciekawy cykl, czekam z niecierpliwością! A czy będzie opis życia Herberta Champmana, tak jak kolega niżej napisał?
Dziękuję za miłe słowa. :) Odnośnie kolejnych części to ten cykl i pozostałe, jakie pojawiają się na blogu (dzisiaj fantastyczny czwartek, zapraszam!) chcę by były w miarę związane z aktualnymi wydarzeniami. Dlatego, głośno wypowiada się Petit, to dobra okazja by napisać kilka słów o nim. Wyprzedzając trochę przyszłość, to jutro prawdopodobnie pojawi się historia derbów z Tottenhamem, w sobotę przypomnimy spotkanie z Liverpoolem decydujące o tytule z 89 roku.
Ciekawy czlowiek z ciekawa historia. Z checia zobaczylbym na kanonierzy.com historie Herberta Chapmana :>
O kurcze. Przepraszam, nie wiedziałem, że od razu się artykuł publikuje po zapisaniu, stąd początkowo był pusty news. Teraz już wszystko gra. Enjoy.
Świetny artykuł Maciek :) Pogratulować :)
Każdemu sie zdarza liczę na fajnego news'a w tym miejscu;)
Pomylił się redaktor. Dajcie spokój...
o co tu chodzi?
nom super xD nic nie ma :P