Clichy: Uwielbiam gdy kibice śpiewają moje imię

12.02.2010, 14:38, IceMan 169 komentarzy

Gael Clichy stwierdził, że najprzyjemniejszym momentem w karierze piłkarza jest słuchanie fanów śpiewających jego imię w trakcie meczu.

Francuski obrońca wierzy, że pieśni dochodzące z trybun są okazją dla fanów do wyrażenia uznania dla graczy, ponieważ codzienne spotkania kibiców z zawodnikami są niemożliwe do zrealizowania.

Dwudziestoczterolatek, który zasilił szeregi Arsenalu w 2003. roku, zaliczył niedawno 200. występ w barwach Kanonierów.

- Gdy słyszę fanów śpiewających moje imię podczas meczu, czuję się wspaniale - powiedział Clichy. - W ten sposób ludzie doceniają naszą pracę.

- Oczywiście nikt nie gra jak Maradona ani Pele, ale to poprzez te przyśpiewki kibice wyrażają uznanie i aprobatę wobec naszego zajęcia.

- W trakcie spotkania te pieśni są najlepszą rzeczą, która może spotkać piłkarza, dlatego też chciałbym gorąco podziękować naszym kibicom. Wszyscy gramy właśnie dla fanów i nigdy nie zdołamy im tego wynagrodzić.

- To jest pewien rodzaj komunikacji między piłkarzami i fanami, ponieważ na co dzień nie jesteśmy niestety w stanie się spotykać. W taki sposób kibice pokazują szacunek i uznanie wobec naszej pracy, miłość do nas jako piłkarzy. My gramy dla fanów, a oni śpiewają dla nas - zakończył Gael Clichy.