Czas jest wielkim nauczycielem, tyle tylko, że zabija swoich uczniów

Czas jest wielkim nauczycielem, tyle tylko, że zabija swoich uczniów 25.05.2008, 00:33, Marcin Tomaszewski 55 komentarzy

Tytuł tego pierwszego po długiej przerwie felietonu, to słowa Hectora Berlioza. Słowa, które w moim odczuciu ilustrują to, co dzieje się kiedy tylko się czeka, zamiast działać w końcu tak jak się powinno.

Przejdźmy jednak do rzeczy, kolejny finał Ligi Mistrzów za nami. Zwyciężyła teoretycznie lepsza z drużyn, których nie darzę wielką sympatią. Patrząc na to spotkanie odniosłem wrażenie, zresztą nie po raz pierwszy, że w momencie kiedy ścierają się ze sobą dwie równorzędne ekipy, to często nie umiejętności są decydujące. Dochodzi najważniejszy czynnik, czyli szczęście. Podobno ma ono sprzyjać lepszym, jednak nie zawsze tak jest. Mimo, że czujemy się lepsi, to nam ono nie sprzyja. Rodzi to frustrację i niepotrzebne negatywne emocje. Kiedy pełen obojętności oglądałem finał po raz kolejny zadałem sobie pytanie, czemu akurat te a nie inne drużyny w nim zagrały. Szczerze nie znalazłem nawet cienia odpowiedzi. Zabawiłem się za to w typowanie kto strzeli karnego, a kto nie. Pomyliłem się tylko ku mojemu wielkiemu zdziwieniu w przypadku kapitana Chelsea. Nie zaskoczył mnie wielki gwiazdor piłki nożnej, Cristiano Ronaldo. Jest fenomenalnym graczem i ja mu nawet butów niegodny jestem pastować. Ma jednak jedną poważną wadę, psychikę. Obserwując go jak podchodził do karnego, widać było jak bardzo spala się psychicznie. Potrafi wziąć na siebie odpowiedzialność, jednak nie potrafi jej udźwignąć. Zawodnik o kruchej psychice nigdy nie będzie przywódcą. Kto zresztą powierzyłby kluczowe momenty spotkania komuś, kto mimo bajecznych umiejętności zawiedzie. Tu powinienem się zatrzymać i zastrzec, że nie mam zamiaru znęcać się nad człowiekiem, do którego piłkarsko nie dorastam do pięt.

"Posiadanie pieniędzy jest lepsze od ich braku, przynajmniej z powodów finansowych." - Woody Allen

Jak ma się to do Arsenalu, a bardzo prosto. Manchester United wygrywając puchar uświadomił mi po raz kolejny starą prawdę. Nie zawsze liczą się wielkie gwiazdy i młodość. Liczy się doświadczenie. Szykują się zmiany, a w zasadzie już trwają. Opuścił nas Flamini i prawdopodobnie zrobi tak Hleb. Flaminiemu zarzuca się, że odszedł dla przysłowiowej kasy. Hleb, który gra u nas od kilku sezonów zamierza nas opuścić. Pytanie, dlaczego? Ja się nie dziwie Flaminiemu. Cholera sam bym na jego miejscu tak zrobił i poszedł z Arsenalu w diabły (i nie chodzi tu o Manchester). Kocham drużynę całym sercem, ale gdybym miał wybierać, wybrał bym zawodowe spełnienie. Mogę się z każdym założyć, że Flamini szybciej sięgnie po Puchar Mistrzów z Milanem niż z Arsenalem. Zarzuca się, że często to kasa decyduje. Nic dziwnego, piłka nożna to praca, sposób na zarabianie często olbrzymich pieniędzy. Z pośród kibiców 90% z nich na miejscu Flaminiego postąpiło by tak samo. Jeśli ktoś z was pracuje i gdzieś proponują większe pieniądze za tę samą pracę, zmieniacie prace czy nie? Kibicom zdaje się często, że jak gracz już trafi do klubu, to przyszedł do niego z wielkiej miłości. Jak gra w ukochanym klubie, to jego oddanie jest takie samo jak kibiców, jacy mu dopingują. Rzeczywistość jest jednak inna, niewielu zawodników angażuje się tak mocno emocjonalnie jak kibice. Dla nich to jest interes, nie sprawa życia i śmierci. Dlatego nie powinniśmy się dziwić, że odchodzą.

"Smutek nie daje otuchy nieszczęśliwym." - Seneka

Do tego wszystkiego dochodzą ambicje sportowe. Spójrzmy prawdzie w oczy, kiedy odchodzą gracze doświadczeni, ciężko jest załatać powstałą lukę. Cały ten „hurra optymizm” z prawdopodobnym przyjściem Nasriego jest zrozumiały, jednak nie czarujmy się i bądźmy poważni, poważne rozgrywki są dla poważnych facetów. Nie dla bandy nieopierzonych nastolatków. Choćby nie wiem jak genialni byli, nie zawsze uda im się przechytrzyć starych wyjadaczy. Kolejny rok bez trofeów spowoduje, że odejdą inni uwielbiani przez fanów. Arsenal zatrzymał się w błędnym kole marzeń Arsene'a Wengera. Sprowadzamy młodych i perspektywicznych, dajemy szkołę piłki na światowym poziomie i nic z tego nie wynika. Można się z tym zgadzać lub nie, ale jeżeli cofniemy się w czasie i do naszej gabloty, to co można powiedzieć o Arsenalu? Że jest drużyną, która zupełnie jak reprezentacja Hiszpanii, gra jak nigdy, przegrywa jak zwykle. Puchar Europy w swojej gablocie ma nawet Nothingham Forest. Nie chodzi tu o to, że mam parcie na sukcesy, ale z drugiej strony chyba każdy chce, aby to jego drużyna je święciła. To jest nieodłączną częścią bycia kibicem. Z czasem odejdzie Fabregas i inni, po kolejnym finale Ligi Mistrzów, w którym nie zagramy. Po kolejnym mistrzostwie, którego nie zdobędziemy…

"Wymieniaj doświadczenia. Ale tylko na lepsze!" - Janina Ipohorska

Wenger to świetny trener, ale bardziej przydałby się francuskiej młodzieżówce. Ze swoim zmysłem do wynajdywania talentów, powinien otworzyć szkółkę piłkarską. Jak pisałem w jednym z poprzednich felietonów, kiedy Arsenal święcił tryumfy nie opierał się przede wszystkim na młodzieży. Wszystko opierało się na graczach z doświadczeniem, które zupełnie jak z silną psychiką, albo się ma albo nie. Tu dochodzimy do początku tekstu kiedy rozwodziłem się na temat Ronaldo. Zwyciężył mimo błędu, ale nie zwyciężył tylko on, zwyciężyli gracze tacy jak Scholes, Ferdinand, Van der Sar, Giggs. Nie są już młodzi, ale na pewno mają to coś, czego jeszcze brakuje młodemu Cristiano, a co to jest, to niech każdy sam znajdzie na to odpowiedź.

autor: Marcin Tomaszewski źrodło:
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia12 następna
kapo23 komentarzy: 4725.05.2008, 05:37

Bardzo dobry felieton podzielam twoje opinie... Ale z mojego kredytu zaufania dam Wengerowi jeszcze rok, podobno obiecal trofea na przyszly sezon. Jest swietnym szkoleniowcem ale nie mozna przekladac jego ambicji nad dobro klubu a nikt nigdy nie kazal mu niczego udowadniac.

xqvz komentarzy: 2031 newsów: 525.05.2008, 01:22

Mamy ten sam tok myślenia. W pełni się zgadzam z autorem. W bezpieczny sposób skrytykowałeś wszystko co złe w naszym klubie. 5/5

marwal6 komentarzy: 41225.05.2008, 00:55

no sporo prawdy w nim jest... ale badzmy dobrej mysli....zdobadzmy cokolwiek w przyszlym sezonie...cokolwiek....potem powinno byc z gorki

badyl254 komentarzy: 264125.05.2008, 00:53

Gratuluje bardzo dobrego artykułu... ;) Swoją drogą ja uważam, że możemy wygrywać taką kadrą...

Go Go The Gunners!!!

Spec komentarzy: 3825.05.2008, 00:35

Łol fajny art

poprzednia12 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Chelsea - Arsenal 10.11.2024 - godzina 17:30
? : ?
Newcastle - Arsenal 2.11.2024 - godzina 13:30
1 : 0
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool1081125
2. Manchester City1072123
3. Nottingham Forest1054119
4. Chelsea1053218
5. Arsenal1053218
6. Aston Villa1053218
7. Tottenham1051416
8. Brighton1044216
9. Bournemouth1043315
10. Newcastle1043315
11. Brentford941413
12. Fulham933312
13. Manchester United1033412
14. West Ham1032511
15. Leicester1024410
16. Everton102359
17. Crystal Palace101457
18. Ipswich100555
19. Southampton101184
20. Wolves100373
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland110
B. Mbeumo80
C. Palmer75
Mohamed Salah65
N. Jackson63
D. Welbeck61
L. Díaz52
O. Watkins52
Y. Wissa51
L. Delap50
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady