Czas na kadrowe eksperymenty, Arsenal vs Bolton!
24.10.2011, 15:28, IceMan 1420 komentarzy
Chwili wytchnienia nie mają Kanonierzy, który co trzy dni staczają boiskowe bitwy o punkty i przypustki do kolejnych rund poszczególnych rozgrywek. Po zmaganiach na arenie międzynarodowej i murawach Premier League przyszła pora na rywalizację o zakurzony i traktowany nieco po macoszemiu Puchar Myszki Miki, czyli Carling Cup. Już jutro o 20:45 czasu polskiego na murawie przy Ashburton Grove Arsenal zmierzy się z Boltonem Wanderers!
Słońce nad Londynem świeci coraz jaśniej, bowiem najbardziej zasłużony dla angielskiego futbolu klub znad Tamizy powraca na właściwe tory. Dwie ligowe wygrane z rzędu, solidna postawa defensywy i coraz płynniejsza gra ofensywna każe kibicom The Gunners z podniesionymi głowami spoglądać w przyszłość. Co prawda siódme miejsce w lidze nie jest jeszcze szczytem marzeń Arsenalu, ale podopieczni Arsene'a Wengera konsekwentnie wspinają się w górę tabeli, a ich rosnąca pewność siebie daje nadzieję na to, że ten pochód szybko się nie zakończy.
W tegorocznej edycji Pucharu Ligi natomiast Kanonierzy rozegrali jak na razie jedno spotkanie, ze słabiutkim Shrewsbury Town. Trzecioligowiec napędził kilka tygodni temu stracha podopiecznym Wengera i prowadził nawet przez jakiś czas na The Emirates, ale w końcu Arsenal przełamał dzielny opór gości i awansował do kolejnej rundy. Kibice 13-krotnych mistrzów Anglii liczą, że w obliczu dominacji dwóch potęg z Manchesteru na podwórku ligowym to właśnie lekceważony nieco Puchar Ligi stanie się dla Kanonierów fortelem do zdobycia pierwszego od niespełna ośmiu lat trofeum. Być może, lecz Arsene Wenger nie miał nigdy szczęścia do tych rozgrywek - ani razu nie zgarnął złotego medalu Carling Cup, choć kilkukrotnie (w tym w zeszłym sezonie) docierał ze swoją ekipą do finału tego turnieju.
W Anglii są obecnie dwa miasta pogrążone w piłkarskiej żałobie: połowa Manchesteru i właśnie Bolton. Po obrastającym już w legendę Six in the City Sir Alex Ferguson przestał nawet rozciągać mięśnie żuchwy balonową gumą, a Patrice Evra i inni zaszczuci "prawdziwi mężczyźni" ze spuszczonymi na kwintę nosami wypłakują się u klubowych psychologów. Nielepiej sytuacja wygląda na Reebok Stadium, gdzie kibice oglądali przedwczoraj porażkę swoich pupili z Sunderlandem 0-2, która zdegradowała Kłusaków na przedostatnie miejsce w ligowej stawce. Podopieczni Owen Coyle'a zanotowali w sumie w tej kampanii ligowej aż siedem porażek, a klęska z Czarnymi Kotami była ich piątą przegraną z rzędu.
Pokonując w zeszłej fazie Pucharu Ligi Aston Villę The Trotters awansowali do czwartej rundy Carling Cup i poprawili tym samym wynik z zeszłego sezonu, gdzie wypadli za burtę już w trzeciej rundzie tychże rozgrywek. Fani i piłkarze Boltonu liczą jednak na więcej i mają nadzieję, że na tym ich przygoda z turniejem się nie zakończy.
Obie drużyny miały się już okazję spotkać w tym sezonie na The Emirates Stadium, w ramach rozgrywek ligowych. Arsenal pewnie wygrał wówczas 3-0, a całe starcie zostanie zapamiętane głównie ze względu na fantastycznego Robina van Persiego, który ustrzelił wówczas swoją setną bramkę z Armatką na piersi.
Na uwagę zasługuje fakt, że mimo wielu ostrych wejść rozbójników znad Trent Arsenal ukończył ostatni mecz ligowy bez ani jednego nowego nazwiska na liście kontuzjowanych. Mimo tego na pewno nie ujrzymy jutro na murawie największych gwiazd londyńskiego zespołu - zmęczeni piłkarze będą regenerować siły przed prestiżowym pojedynkiem z Chelsea. Otworzy się więc szansa na pokazanie swoich umiejętności dla wielu młodych wilków oraz zawodników, którzy zwykle mogą liczyć jedynie na ciepłe miejsce na ławce rezerwowych.
Bolton natomiast problemów kadrowych nie ma i zapewne oddeleguje na murawę swoją najmocniejszą jedenastkę, aby powalczyć o przedłużenie swoich pucharowych marzeń. Bardzo możliwe jednak, że między słupki The Trotters wróci Adam Bogdan, który po raz ostatni wystąpił w pamiętnej klęsce 1-5 z Chelsea.
Jak to zwykle bywa przed spotkaniami Carling Cup, nie da się praktycznie przewidzieć obrazu i wyniku tego pojedynku. Eksperymentalna i niezgrana jedenastka Kanonierów na ten mecz może równie dobrze zaliczyć fatalny, jak i znakomity mecz. Liczmy na to, że młodzi piłkarze pokażą swój potencjał, a Park Chu-Young udowodni, że nie został kupiony jedynie z marketingowych pobudek.
Arsenal vs Bolton Wanderers
Rozgrywki: 4. runda Carling Cup
Data: 25 października 2011 roku, wtorek, 20:45
Miejsce: Anglia, Londyn, The Emirates Stadium
Skład Kanonierzy.com:
Typ Kanonierzy.com: 2:1
źrodło: WłasneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Niech to wygrają w normalnym czasie, bo nie chce mi się jeszcze pół godziny słuchać audio transmisji, a karne audio to dopiero by była masakra.
Zaraz co się dzieje... Przecież 0-0 jest... Nie ogarniam :)
ta transmisja w radiu robi się tak pasjonująca jak niegdyś Zimoch w studiu s13 :D:D:D:D
mowiłem,ze wpakuja
Arshawin chyba też niezłe spotkanie dzisiaj rozgrywa oprócz tej bramki.
Arshavin 1-1
Bogdan musiał w końcu wpuścić...
i taki Arsenal chcemy widzieć !
Komentatorzy porównali to do strzałów Rosjanina kiedy przybył na the emirates - czyżby powrót formy ?! OBY!!!
Arshavin strzelił? Jestem w szoku :D Grac Arsenal bo mecz konczy sie po 90ciu a nie 45 minutach
Prosiłem o te 1-1 i mam!!! ANDRZEJ!!!!: DDDDD
taaaaa
Arszavin wraca;p
ARSHAAAAAAAAAAVIIIIIIIIIIN!
dzięki Bogu..
ANDRZEJ!!!!!!!!!!!!!!
Arsha 1:1 :)
rusek wie kiedy się obudzić :)
:) cudnie :)
Mowilem;p !!!! Arsza jeeee
jest dobrze 1-1
GOLL
ARSHAVIN!!!!!!1
We are back!!!
Arshawin!!!
GOOLLL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!111
z kilku metrów nad poprzeczką strzelił - wątpie żeby Fabian miał coś do powiedzenia
Cos chyba nie mozemy sie po bramce otrzasnac;p
Fabianski to wyjal? ;d
no i powinno być 0:2 heh...
Jeszcze nasi strzela :)
Vandetta , będzie można gdzieś tę retransmisję obejrzeć ? oprócz Ap ofc.
Spokojnie damy rade ;p nie srajcie zarem takim skladem wiadomo bylo ze ciezko bedzie...
coś chyba jest nie tak z wychodzeniem Parka do tych piłek:/ kolejny spalony i wynika z tego, że za szybko ciągle wybiega..
Arshavin... Znowu blisko, jednak jak zwykle bez bramki.
mu 3-0
mu 3-0
why? ;(
muły 3-0
wraca stare... cisną... cisną... przegrywają...
korwa mac............
Spokojnie damy rade;p
I to by było na tyle...
0-1 w plecy..
szlak...
NO WAY
się zaczęło...
!!!!!!!!!!!!!!!!: D
dupa
Gol. No to już po.