Czemu Wenger nie będzie polegał tylko na napastnikach
20.01.2010, 17:53, Michał Kowalczyk 27 komentarzy
Arsène Wenger znajduje się w dosyć nietypowym położeniu, jeśli chodzi o okienko transferowe. Mimo, że - jak sam przyznaje - drużynie potrzeba skutecznego napastnika, to Arsenal nie cierpi na małą ilość strzelonych bramek. W gruncie rzeczy liczy się przecież konsekwencja. Chelsea strzeliła ostatnio Sunderlandowi aż siedem goli, a Tottenham z kolei dziewięć drużynie Wigan. Tak, czy inaczej to Kanonierzy prowadzą w rubryce strzelonych bramek, nieustannie od wygranej 6-1 z Evertonem w pierwszym meczu sezonu.
W tej edycji Premier League podopieczni Wengera mają już na koncie 55 zdobytych goli w 21 spotkaniach. Co ciekawe, strzelców w drużynie jest aż 16, a połowa tych bramek padła ze środka pomocy (Cesc Fabregas 10, Abou Diaby 5, Aaron Ramsey 3, Denilson 3, Alex Song 1) oraz ze środka obrony (Thomas Vermaelen 4, William Gallas 3).
Oczywiście można to tłumaczyć kontuzjami - Robin Van Persie, Nicklas Bendtner oraz w mniejszym stopniu Eduardo spędzili ten sezon lecząc urazy. Wenger twierdzi, że ostatnimi czasy relacja pomiędzy pomocą i napadem uległa zmianie. Nie bez powodu raport techniczny UEFA nt. ostatniego sezonu Ligi Mistrzów nazywa się ‘The Disappearing Striker’ (znikający napastnik – przyp .red.). Wygląda na to, że minęły już czasy, w których piłkarz z numerem 9 razem z tym o numerze 10 strzelali połowę bramek w ustawieniu 4-4-2.
- To możliwe – przyznaje Boss.
- Wszystko zależy od piłkarskiej jakości pomocników. Jeśli masz wielu strzelców w drużynie, wszystko jest OK. Jednak uważam, że napastnicy są bardzo, bardzo potrzebni.
- Zwykło się mawiać, że to pomocnicy wypracowują sytuacje strzeleckie kolegom z ataku. Aktualnie jest dokładnie na odwrót. Bramki padają z coraz głębszych pozycji i spokojnie można grać jednym napastnikiem na szpicy.
- Ważna jest skuteczność drużyny i ilość bramek przez nią zdobywanych. Jeśli cała drużyna umie zdobyć gola, to dla mnie oznacza to, że napastnik jest dobry.
- Dla przykładu, z Robinem van Persie w składzie strzelaliśmy 3-4 bramki na mecz. On sam nie zdobywał ich wszystkich, ale wypracowywał większość. Nie tylko podaniami, ale także inteligentnym poruszaniem się na boisku.
- Taki jest nowoczesny futbol, że napastnicy robią miejsce dla zawodników z pomocy – zakończył Wenger.
źrodło: Arsenal.comDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 10 | 8 | 1 | 1 | 25 |
2. Manchester City | 10 | 7 | 2 | 1 | 23 |
3. Nottingham Forest | 10 | 5 | 4 | 1 | 19 |
4. Chelsea | 10 | 5 | 3 | 2 | 18 |
5. Arsenal | 10 | 5 | 3 | 2 | 18 |
6. Aston Villa | 10 | 5 | 3 | 2 | 18 |
7. Tottenham | 10 | 5 | 1 | 4 | 16 |
8. Brighton | 10 | 4 | 4 | 2 | 16 |
9. Fulham | 10 | 4 | 3 | 3 | 15 |
10. Bournemouth | 10 | 4 | 3 | 3 | 15 |
11. Newcastle | 10 | 4 | 3 | 3 | 15 |
12. Brentford | 10 | 4 | 1 | 5 | 13 |
13. Manchester United | 10 | 3 | 3 | 4 | 12 |
14. West Ham | 10 | 3 | 2 | 5 | 11 |
15. Leicester | 10 | 2 | 4 | 4 | 10 |
16. Everton | 10 | 2 | 3 | 5 | 9 |
17. Crystal Palace | 10 | 1 | 4 | 5 | 7 |
18. Ipswich | 10 | 0 | 5 | 5 | 5 |
19. Southampton | 10 | 1 | 1 | 8 | 4 |
20. Wolves | 10 | 0 | 3 | 7 | 3 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 11 | 0 |
B. Mbeumo | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Mohamed Salah | 6 | 5 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 1 |
L. Díaz | 5 | 2 |
O. Watkins | 5 | 2 |
Y. Wissa | 5 | 1 |
L. Delap | 5 | 0 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Dokładnie :D Mając takiego defensywnego pomocnika jak Alex Song i takiego ofensywnego jak Cesc Fabregas, można zrobic wieeeele w ofensywie ;p
Prawda jest jednak taka, że większość z tych bramek pada w spotkaniach z zespołami nisko notowanymi, kiedy cała drużyna atakuje, więc i cała zdobywa bramki. Zobaczmy jednak na spotkania z zespołami uznawanymi za klasowe: z Manchesterem United porażka 2-1, z Chelsea porażka 0-3, z Manchesterem City, który na początku sezonu prezentował się lepiej niż obecnie porażka 4-2. W tych spotkaniach często atakujemy ale brakuje wykończenia wrzutek czy prostopadłych piłek. Tam rywal nie pozostawia nam tyle swobody wię nie możyemy strzelać całą drużyną. Bez sukcesów meczach z najlepszymi nie mamy co myśles o mistzostwie kraju.
A mi brak Henrego, który potrafił uderzyć z każdego niemal miejsca na boisku i zapakować piękną bramkę ;]
Może nie polegamy na grze klasycznej dziewiątki, ale cała nasza gra opiera się na Fabregasie. Jeżeli ktoś jeszcze się nie zorientował - w 24 meczach tego sezonu Hiszpan zdobył 14 goli i zaliczył 16 asyst. To dorobek, jaki żaden piłkarz nie powstydziłby się na koniec sezonu... A jest dopiero styczeń!
Bez niego stracilibyśmy jeszcze więcej, niż tracimy bez Robina. Jedyne co nas chroni to... Arszawin. Może nie zawsze lśni, ale już nie jeden raz pokazywał w tym sezonie, że dopiero pod presją naprawdę się uruchamia. Cóż, gdyby zabrakło Cesca cała odpowiedzialność spadłaby na Rosjanina, więc presji miałby pod dostatkiem.
Myślę że to dobrze że nie mamy wyróżniającego się snajpera. Taki zawodnik jest przez przeciwników kryty podwójnie, a poza tym jego kontuzja jest katastrofą dla drużyny. A u nas kontuzja van Presie'go nie spowodowała regresu drużynowego. Nawet bez Fabregasa wygrywamy.
pepe scholari przewidzial ze w przyszlosci bedzie dominowalo ustawienie 5-5-0 i wszystko ku temu zmierza :)
Również się zgodzę, ale nie zmienię również zdania, że napastnik jest nam potrzebny.
Arshavin!! 4-2!!
kubas40--> widziałeś Amauriego w akcji bo ja tak i kórde wystarczy że widze go w meczach juventusu to był by niewypał
Zgodzę się z autorem tekstu. Taka jest prawda napastnik nie jest od zdobywania wszystkich goli, on musi zawalczyć, wypracować sytuację koledze, pomóc całej drużynie, a nie myśleć o sobie. Rola napastnika cały czas się zmienia. Ostatnio czytałem, że napastnik w przyszłości będzie miał inne zadania niż obecnie a do tego to najciekawsza pozycja według ekspertów.
A gdyby tak Amauri z Juventusu 29 lat, 186cm, Brazylia, Świetna technika ( Jednak cena będzie w granicach 15mln-20mln Ł)
Oj przydalby sie jakis dobry napastnik!
@Falka5, pierwszy zespół rzeczywiście nie potrzebuje wzmocnień, problem jednak w tym, że my rzadko widzimy ten pierwszy zespół.
To wszystko nie zmienia faktu,że potrzebne są wzmocnienia żeby obronić aktualną pozycję lub nawet powalczyć o coś więcej.Mamy poprostu zbyt dużo kontuzji[jak zwykle o tej porze od paru lat] i każdy kolejny uraz grozi sporymi komplikacjami .Najlepiej wydać parę mln i zaradzić temu,korzystając z sytuacji kryzysowej która dotyka mnóstwa klubów.Trzeba wiecej działać mniej gadać.
Godnie"
moim zdaniem pierwszy zespół wengera jest wystarczajaco silny by wygrac PL lub LM rezerwy również są na tyle wspaniałe i robiące wiecznie postepy ze gotnie zastepują konstuzjowanych z podstawowej ''11'' Wg mie arsenal niepotrzebuje wzmocnien
Napastnicy to nie podstawa całej drużyny Wegner może polegać na każdym zawodniku bez względu czy to napastnik, pomocnik , bramkarz czy obrońca :]
I to jest Arsenal! Tutaj każdy może strzelać bramki. Nie ważne na jakiej pozycji grasz:)
No może Vela zagra bylo by git i Fabiański :D
Może ma rację, ale napastnik i tak się przyda ;)
Widać że jesteśmy bardzo ofensywną drużyną. Ale tak czy siak potrzebujemy napastnika.
Jeśli ma się 16 strzelców to tylko pokazuje jak Arsenal jest ofensywnym zespołem.
Nie oznacza to jednak ,że nie potrzebujemy wzmocnień,wysoki napastnik cały czas jest naszym priorytetem.
Najbardziej mnie cieszy to ze mamy taką bramkostrzelną druzyne. Martwi mnie tylko ze z napadu strzela sie tak mało bramek. Chcialbym w Arsenalu takiego lidera w tabeli strzelców jakim był Thierry... stąd ciązy mi ze narazie nikt dobrze nie zastepuje Robina
Dudu dzisiaj coś może wcisnąć :P
Wydaje mi się, że to kolejna wypowiedź sugerująca nam, że nie powinniśmy się spodziewać zakupów.
"Bramki padają z coraz głębszych pozycji i spokojnie można grać jednym napastnikiem na szpicy." tłumacząc na moje-możemy puścić na szpicy Eduardo, Fabregas będzie ładował bramki i wszyscy będą zadowoleni. Dodatkowo porcja nieaktualnych statystyk(jak był RvP to wymiataliśmy) no i gotowe.
Podsumowując - pomocnicy(czyt. Fabregas) strzelają dużo, napastnicy kreują dużo sytuacji dla kolegów(czyt. RvP miał to w zwyczaju).
Trochę to chaotyczne, przepraszam :P
Dla mnie nie ważne jest to, kto będzie strzelał, nie będę miała nic przeciwko, jeśli Almunia zaliczy dzisiaj hat-tricka. Na początku sezonu tak samo przeżywali wszyscy, że gole muszą strzelać obrońcy i pomocnicy, bo nasi napastnicy są do niczego. A jak bardzo Robin i Nicklas byli do niczego przekonaliśmy się kiedy nagle mecze kończyliśmy bez zdobytych goli. Najważniejsze jest to, by bramki padały, bo o ile spokojniejsza jest nasza gra, gdy prowadzimy 2-0, a jak ciężko jest ustrzelić coś przy 0-0 w 80 minucie.
Ładny popis strzelecki w wykonaniu Fabregasa ; )