Demolka na Emirates Stadium: Arsenal 4-0 Atletico!
22.10.2025, 08:14, Patryk Bielski
207 komentarzy
Arsenal nie pozostawił złudzeń Atlético Madryt, wygrywając na Emirates Stadium aż 4:0. To już trzecie z rzędu zwycięstwo Kanonierów w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów, a kluczowe okazało się szalone 13 minut w drugiej połowie. Bohaterem wieczoru był Viktor Gyökeres, który po dziewięciu meczach bez gola w końcu trafił do siatki dwukrotnie. Na listę strzelców wpisali się także Gabriel Magalhães i Gabriel Martinelli.
Od pierwszego gwizdka Arsenal pokazał, że zamierza narzucić swoje tempo. Już w szóstej minucie Eberechi Eze uderzył z dystansu, ale piłka odbiła się od poprzeczki. Chwilę później Declan Rice próbował dobić, jednak minimalnie chybił.
Choć pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowo, emocji nie brakowało. Arsenal dominował, stwarzając liczne sytuacje pod bramką Jana Oblaka. Atlético skupiło się głównie na defensywie, skutecznie blokując strzały gospodarzy.
W połowie pierwszej części meczu David Raya popełnił poważny błąd, opuszczając swoją strefę. Julián Alvarez z Atlético próbował to wykorzystać, ale jego strzał minął bramkę.
Jurriën Timber miał szansę na otwarcie wyniku w 26. minucie, jednak jego strzał wylądował prosto w rękach Oblaka. Arsenal nie ustawał w atakach, a Bukayo Saka był motorem napędowym zespołu. Jego precyzyjne podanie do Gabriela Martinellego zakończyło się golem, który jednak został anulowany przez VAR z powodu spalonego.
Po przerwie Atlético wyglądało na bardziej zmotywowane i przez pierwsze dziesięć minut drugiej połowy dominowało. Dávid Hancko i Alvarez stworzyli groźną sytuację, ale strzał Argentyńczyka trafił w poprzeczkę.
Przełamanie przyszło dla Arsenalu w 56. minucie. Po faulu Marcosa Llorente na Martinellim, Rice wykonał rzut wolny, a Gabriel Magalhães głową skierował piłkę do siatki.
Atlético próbowało odpowiedzieć, ale Arsenal nie zamierzał oddać inicjatywy. Martinelli podwyższył prowadzenie po dynamicznej akcji Mylesa Lewisa-Skelly'ego. Brazylijczyk strzelał już w każdym z trzech meczów Ligi Mistrzów tego sezonu.
Nie minęło wiele czasu, a Gyökeres dołożył dwa kolejne trafienia w ciągu czterech minut, przypieczętowując zwycięstwo Arsenalu i uciszając krytyków kwestionujących jego formę.
Końcówka meczu to desperackie próby Atlético uniknięcia jeszcze większej porażki. Hiszpanie opuszczają Londyn z poczuciem niedosytu, podczas gdy Arsenal z optymizmem patrzy na kolejne wyzwania. Mikel Arteta ma teraz pięć dni na przygotowanie zespołu do starcia z Crystal Palace.
Arsenal: Raya; Timber, Saliba, Gabriel, Lewis-Skelly, Zubimendi, Rice, Eze, Martinelli, Gyökeres; Saka.
Atletico: Oblak; Llorente, Giménez, Le Normand, Hancko, Simeone, Koke, Barrios, Gonzalez, Alvarez; Sørloth.
źrodło: fromthespot.co.uk
22 godziny temu 4 komentarzy

20.10.2025, 22:21 6 komentarzy

20.10.2025, 19:40 952 komentarzy

18.10.2025, 21:05 1017 komentarzy

18.10.2025, 17:27 1 komentarzy

17.10.2025, 18:49 15 komentarzy

17.10.2025, 18:29 752 komentarzy

16.10.2025, 21:19 5 komentarzy

11.10.2025, 19:04 0 komentarzy

10.10.2025, 12:14 8 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
Zagadnienia Taktyczne #39: Skrzynka narzędziowa
- 16.10.2025 5 komentarzy
-
80 procent: Gdy statystyka przestaje być przypadkiem
- 29.09.2025 28 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 9 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 7 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Ten Yamal to jak sie szybko zacząl tak się szybko skończy, moge się załozyć ze on niedługo bedzie grać w jakimś betisie. Według tego co sie słyszy w mediach to on nie ma profesjonalnego podejścia i w głowie mu imprezki
Viktor Gyokeres udzielił wczoraj krótkiego wywiadu dla CBS Sports. W studiu siedział między innymi Thierry Henry i Jamie Carragher.
Henry : Co określiłbyś dobrym sezonem dla Ciebie, personalnie, a także dla Arsenalu?
Gyokeres : Musimy wygrywać trofea - to jest nasz cel, to jest nasze marzenie. Oczywiście chcę też strzelać bramki i poprawiać swoje możliwości.
Henry : Rozumiem, że mówisz o lidze i Lidze Mistrzów, tak? Czy prosimy o zbyt wiele?
Gyokeres : Jak dla mnie, brzmi dobrze!
Carragher : Viktor, chciałbym Cię zapytać o numer na koszulce, którą nosisz. "14" jest specjalną koszulką w Arsenalu. Przywdziewając ją bierzesz na siebie presję zdobywania bramek, to jest najbardziej znany numer w klubie. Zdajesz sobie sprawę z oczekiwań?
Gyokeres : Szczerze mówiąc, czuję się wspaniale mogąc grać z tym numerem. Wiele bramek zostało zdobytych przez zawodników z tym numerem, wiele jeszcze przed nami!
Carragher : Viktor, ale jak to było z tą "14"? Sam ją wybrałeś?
Gyokeres : Niewiele numerów było dostępnych, ale mówiąc szczerze, to było ogromne wyróżnienie, gdy mogłem po niego sięgnąć. Nie miałem numeru telefonu do Henry'ego, żeby zapytać, czy mogę go wziąć, ale ostatecznie postanowiłem to zrobić. To ogromny zaszczyt.
Henry : Numer "14" to nie jest "mój" numer, po prostu grałem z nim w Arsenalu. Możesz śmiało z nim grać i jedyne co teraz potrzebujemy, to kolejnych Twoich bramek. A jeśli potrzebujesz mojego numeru telefonu, dam Ci go po programie!
@arsenallord: Z tym Yamalem to są jakieś jaja. Nie wiem dlaczego on jest tak hajpowany. To, że on był drugi na liście złotej piłki to jest śmiech na sali.
@arsenallord napisał: "Nasz piłkarz nie ma szans na ZP. Chyba, że Anglia wygra mundial bo dobrej grze Saki . My nie jesteśmy tak medialni jak Barcelona choćby. Yamal zrobi 5+5 g/a w lidze i już będzie wyżej"
W Anglii jest Kane, ktory na 90% będzie królem strzelców Bundesligi i zdobędzie tam puchar + zazwyczaj to on ma najwięcej bramek w repce. Mam też wrażenie, że nawet Palmer jest bardziej ceniony na świecie od Saki, nie mówiąc o Bellinghamie.
W Brazylii Vini
We Francji Mbappe, Dembele.
Śmiesznie gdyby Merino był królem strzelców z hattriciem w finale.. choć pewnie nawet wtedy Yamal będzie wyżej haha
Nasz piłkarz nie ma szans na ZP. Chyba, że Anglia wygra mundial bo dobrej grze Saki . My nie jesteśmy tak medialni jak Barcelona choćby. Yamal zrobi 5+5 g/a w lidze i już będzie wyżej
Marne szanse są na to aby któryś z naszych zdobył ZP w obecnej edycji. Mundial zrobi swoje i najprawdopodobniej Balona zdobędzie ten, który będzie dzierżył złotą nike... Tak jak ostatnio, gdy Messi zdobył ZP a Lewy andruta ;D
Nawet jeśli czysto hipotetycznie Saka miałby do końca sezon konia i Angole zdobyli MŚ to tam w kolejce byłby choćby Bellingham bo bardziej medialny no i z Realu rzecz jasna a także Kane za całokształt... Z innych faworytów do wygranej jest Hiszpania, ale tam to tylko Zubi no i wiadomo, że jak wściekła locha sięgnie po MŚ to Yamalek będzie miał Balonik żeby się nie spłakał...
Ogólnie to gala popularności a nasi nie są na świeczniku.
@NicolasJover:
Jesli chodzi o ten sezon to sa jeszcze mistrzostwa swiata ,ktore wezma pod uwage wiec roznie moze byc. U nas to bysmy musieli wygra LM ,EPLni jeszcze ktos indywidualnie musial by miec dobry sezon
https://www.facebook.com/share/r/17ZP3WFTNr/?mibextid=wwXIfr
Obejrzyjcie sobie. Wspaniały widok. Widać jak bardzo zależało zespołowi żeby Gyo się odblokował. Chciałbym żeby miał od Was wsparcie takie jak Gyo dostaje od zespolu. Aż chce się skakać razem z nimi ;-)
@NicolasJover napisał: "Jak myślicie, jak byśmy hipotetycznie wygrali znaczący puchar, czy ktoś od nas miał by szansę na złotą piłkę ?"
Najprędzej Saka albo w sytuacji kiedy żaden zawodnik ofensywny nie wyróżni się zbytnio, a Arsenal wygra LM i Premier League z małą ilością straconych bramek to Gabriel lub Saliba
@NicolasJover napisał: "Apropos nowych użytkowników i doświadczenia atretyzmu, raczej nie jesteśmy zespołem, w którym młodzi się zako****ą tak jak w barcy, realu, psg, czy city. Raczej każdy z obecnych tutaj użytkowników zakochał się w klubie x lat temu. Ja nie znam żadnego kanoniera który zaczął sympatyzować z klubem w ostatnich latach, nawet pomimo lepszych wyników w ostatnich latach. Jak myślicie, jak byśmy hipotetycznie wygrali znaczący puchar, czy ktoś od nas miał by szansę na złotą piłkę ? W ostatnich latach to tak naprawdę konkurs popularności niż czystych umiejętności piłkarskich."
Do tego potrzebujemy Ode w formie... on swoimi zagraniami zjada wszystkich naszych zawodników. Dla takich piłkarzy chodzi się na mecze.
Saki, Eze drybling jest efektywny, ale mniej efektowny. Madueke trochę bardziej widowiskowy, ale też szału nie ma.
No chyba, że nagle Martinelli włączy tryb CR7 bo on sufit wbrew opinii większości ma bardzo wysoko.
Mamy jeszcze Dowmana, ale to melodia przyszłości.
Moim zdaniem najlepiej ogląda się Odegaarda
A ja bym trochę bronił ludzi którzy wcześniej wychodzą. Metro się zamyka, korki a na 6 do roboty. Gdzieś tam ich rozumiem jak mają na co dzień te mecze i czasem wyjdą wcześniej
@Luki342: a daj spokój, co Ty będziesz tłumaczyć, przecież już dziś padło, że przez tych wychodzących kibiców znowu nic nie wygramy. Nie wygłupiaj się i nie tłumacz tego, że nie ma jak dotrzeć do domu po pewnej godzinie spod stadionu. Przecież na stadion przychodzą same pikniki i turyści, więc o jakiej pracy na 8 Ty piszesz chłopie...zresztą tutaj co poniektórzy, nawet gdyby pracowali w tygodniu żyjąc tam, siedzieliby do końca, a spod stadionu szliby prosto do roboty ;) tak myśleć sobie na zasadzie, że ja albo inny nick byśmy nie wyszli wcześniej to kwestia perspektywy, niektórzy tak piszą, bo nie żyją tam na co dzień, a jeśli się wybiorą to przy okazji wezmą wolne w środę lub czwartek, no i słowa nic nie kosztują ;)
Może do końca tego nie popieram, ale rozumiem trochę tych kibiców, bo pewnie większość która wychodzi to ludzie z daleka i klasa pracująca. To też pokazuje jak bardzo skomplikowana może być rozbudowa stadionu i jakie wyzwania ze sobą niesie...
@Luki342: Rozumiem, ale z drugiej strony jedynie mecze w LM są w tych godzinach, a z tych na Emirates może być nawet tylko 4/5 na sezon.
Odnośnie wychłodzenia ze stadionu pod koniec to wygląda to słabo ale jestem w stanie to zrozumieć. Po meczach Arsenalu jest ogromny młyn w metrze a o tej godzinie jest to jedyny środek transportu i po takim meczu czasem czeka się na metro nawet godzinę więc nie ma co się dziwić osobie która ma do pracy na 8 że wychodzi szybciej ze stadionu kiedy mecz jest zamknięty jesteśmy tylko ludźmi i każdy chce się wyspać
@NicolasJover napisał: "Jak myślicie, jak byśmy hipotetycznie wygrali znaczący puchar, czy ktoś od nas miał by szansę na złotą piłkę ?"
Myślę, że nie. Musielibyśmy wygrać podwójną koronę (LM+PL), żeby ktoś od nas był w ogóle brany pod uwagę na poważnie, a to i tak nie byłaby żadna gwarancja, bo pewnie okazałoby się, że dla takiego Mbappe wystarczy 40 bramek i mistrzostwo La Liga, żeby zgarnąć nagrodę.
@Nicsienieda napisał: "Co do wychodzenia ze stadionu, tak się kończy jak winduje się ceny, aż na bilety stać tylko klasę średnią i bogatych. Sport ludu zmienia się w kolejnego tenisa, bo chodzi o prestiż siedzenia, nie o to co się dzieje na boisku."
Też nie ma się co dziwić, dla klubu to jest biznes. Nawet przy tych wysokich cenach chętni na Arsenal zawsze się znajdą i miejsca są powyprzedawane. To jest bardzo ważny element klubowych przychodów, stąd też pomysł na rozbudowę Emirates. United dzięki temu, że ma stadion na 75 tys. sporo nas wyprzedza jeśli chodzi o przychody ze stadionu. Ludzie w klubie doskonale widzą ilu kibiców czeka w kolejce na karnety/bilety i mogą sobie pod to dostosowywać cenę. A dzięki temu, że jest ona wysoka możemy mieć +30 mln na sezon w porównaniu np. z Liverpoolem.
@Artetaballer: Apropos nowych użytkowników i doświadczenia atretyzmu, raczej nie jesteśmy zespołem, w którym młodzi się zako****ą tak jak w barcy, realu, psg, czy city. Raczej każdy z obecnych tutaj użytkowników zakochał się w klubie x lat temu. Ja nie znam żadnego kanoniera który zaczął sympatyzować z klubem w ostatnich latach, nawet pomimo lepszych wyników w ostatnich latach. Jak myślicie, jak byśmy hipotetycznie wygrali znaczący puchar, czy ktoś od nas miał by szansę na złotą piłkę ? W ostatnich latach to tak naprawdę konkurs popularności niż czystych umiejętności piłkarskich.
Co do wychodzenia ze stadionu, tak się kończy jak winduje się ceny, aż na bilety stać tylko klasę średnią i bogatych. Sport ludu zmienia się w kolejnego tenisa, bo chodzi o prestiż siedzenia, nie o to co się dzieje na boisku.
Tytuł newsa powinien brzmieć: "Zimny prysznic dla Atletico"
Wspaniały performance całego zespołu. Widać ducha drużyny, a tego nie było od 2011 roku :)
@Nicsienieda napisał: "Czyżby wczoraj cała Polska dostąpiła zaszczytu doświadczyć w TVP Artetyzmu Wielkiego Arsenalu?"
Może dojdą jacyś nowi użytkownicy. Choć wątpie bo jakoś bardzo ładnie nie zagraliśmy. No może poza tym zagraniem Zubiego co sobie podbił piłkę + kilkoma szarżami na skrzydłach i MLS przy golu. W sumie trochę tego było
@darek250s:
Jesusa mają pogonić w styczniu o ile będzie zdrowy .
Semenyo powiedział w wywiadzie ze jest kibicem Arsenalu
Czyli wyląduje w tottenhamie, bo to jest zbiorowisko kibiców Arsenalu xD
Czyżby wczoraj cała Polska dostąpiła zaszczytu doświadczyć w TVP Artetyzmu Wielkiego Arsenalu?
Gyokeress na treningach ma najlepszego walczaka w lidze, fajnie że budują relacje. Jak nauczy się wygrywać pojedynki z Gabrielem, to żaden obrońca nie będzie mu straszny
@darek250s: a jeszcze do tej czwórki należy doliczyć Bena:)
@darek250s napisał: "Najlepsze, że Arsenal ma takie bogactwo kadrowo, że ja się boje jak wróci Havertz, Odegaard, Madueke, Jesus. Gdzie to upchać, jak to grać hehe"
Niemal nigdy nie ma tak, żeby wszyscy na raz byli zdrowi. Pewnie jak tamci wrócą, to któryś z obecnych grających wypadnie. Grunt, żeby w tym wszystkim cały czas zachować ciągłość jakości.
Najlepsze, że Arsenal ma takie bogactwo kadrowo, że ja się boje jak wróci Havertz, Odegaard, Madueke, Jesus. Gdzie to upchać, jak to grać hehe
Naszym najlepszym transferem póki co jest zdrowy Timber i oczywiście Zubimendi. To co facet wyprawia w środku pola jest niesamowite.
@Marzag: Do Timbera chyba mi najlepiej pasuje ratel miodożerny (miodożer).
Gruboskórne bydlaki, agresywne i odporne na jad kobry :D
Radosław Kotarski chyba za Arsenalem,bo było pytanie w Va bank kto jest mistrzem Anglii 25' i jakiś facet powiedział,że Arsenal a Radek na to,że chciałby bardzo.
Kolejny znany co kibicuje,przyznać się pod jakim nickiem tu? :D
@Damper napisał: "Declan Rice. The Horse."
On to jest akurat koń pociągowy, ale Timber to się szarpie z 3 większymi od siebie i wychodzi z tego cało, a z Gabrielem w pojedynku siłowym zwłaszcza w powietrzu nikt nie ma szans :P
@Mastec30: zwykła, nudna armata to nasz herb :P jakby to kibice ją tworzyli lub trzymali to pewnie wyglądałoby lepiej i nie była by taka nudna. Widziałeś to co zobili i proponowali kibice? wyglądało jak kiepski obrazek z AI, cringe jak cholera. Nie mówię, że prześcieradło było spoko, jedno i drugie słabizna, ale chociaż prześćieradło było herbem, barwy klubowe ,a nie jakieś dziwne szachy
Przecież to La casa de Mikel było bardzo fajne. Podkreślające że mimo wszystko on jest tu mózgiem a piłkarze wykonawcami genialnego planu. Fajne nawiązanie. Do tego merytoryczny "skok" po LM. Jak mam do wyboru prześcieradło z Armatą na środku to w życiu nie powiem że to prześcieradło jest lepsze
Mr Boss Wenger - Happy Birthday!
Myślę,że 3/4 obecnej strony to jest tu dzięki Tobie,zdrowia i utrzymania dalej takiej formy,na swoje lata super się trzyma.
Żeby Mikel chociaż połowę tego wygrał co Ty to będzie super.
Chapeau bas !
@nielegalny napisał: "chyba kwestia gustu, imo była jeszcze gorsza niż te prześcieradło, które klub wywiesił :D"
Nie no serio co Ci się nie podobało w tych propozycjach kibiców aż tak, że zwykła nudna armata na czerwonym płótnie z której śmiało się pół Europy była lepsza ?
To zdjęcie jest tak dobre, że musiałem sobie je dać na awatar
@Marzag napisał: "Największy dzik w klubie, a potem Timber."
Declan Rice. The Horse.
@Mastec30 napisał: "Przecież byłą dużo lepsza"
chyba kwestia gustu, imo była jeszcze gorsza niż te prześcieradło, które klub wywiesił :D
@Mastec30 napisał: "Przecież byłą dużo lepsza"
oczywiscie. Byly trzy propozycje, mysle ze przynajmniej dwa sie nadawaly i jak najbardziej mialy potencjal. Wszystko odrzucane pewnie przez politbiuro klubu, no i wyszlo jak wyszlo, czyli kompromitujaco. Szkoda.
https://talksport.com/football/3149614/arsenal-tifo-fans-champions-league-refund/
@Armata500 napisał: "Przecież propozycja kibiców była tak samo gówniana jak to co zaprezentował klub ;)"
Przecież byłą dużo lepsza
@Armata500 napisał: "Nie no, jeśli ktoś przyjeżdża z innego kraju na mecz swojego klubu w LM, to chyba zostaje do końca, a nie wychodzi?"
Tak jak mówię kwestia kulturowa. Jak myślisz jak Polak to oczywiste że zostaniesz do końca ale jest mase nacji które tak samo jak Angole wychodzą przed z różnych powodów.
@vitold napisał: "Teraz Gabriel może postraszyć Erlinga, żeby więcej nie fikał, bo przyjdzie z kolegą. :D"
Przecież, to Gabriel w tym duecie jest tym kolegą co się go boją :P
Największy dzik w klubie, a potem Timber.
@Dziadyga napisał: "Poszło za sto na Eintracht."
O Ty hazardzisto jeden
@Mastec30 napisał: "A co do meczu z PSG to tutaj zawalił trochę klub bo zablokował tifo kibicowskie i wrzucił zamiast tego jakieś swoje gówno."
Przecież propozycja kibiców była tak samo gówniana jak to co zaprezentował klub ;)
@Mastec30 napisał: "Inna jeszcze kwestia to turystyka stadionowa. Jesteśmy klubem na który przyjeżdza cały świat a co kraj to inne zachowanie więc to też w jakiejś części zagraniczni mogą wcześniej wychodzić."
Nie no, jeśli ktoś przyjeżdża z innego kraju na mecz swojego klubu w LM, to chyba zostaje do końca, a nie wychodzi? Zgadzam się w 100% co do kwestii angielskich kibiców, którzy chcą wrócić do domu wcześniej nie czekając w kolejce do metra, maja na rano do roboty, na Arsenal przychodzą co 3-4 dni, max co tydzień, mają karnety, wynik to 4:0, nic się już nie może wydarzyć, więc część z nich wychodzi. Oczywiście, dla nas i tak to nie jest zrozumiałe, bo my mamy inną mentalność po prostu i nawet jakbyśmy żyli w UK, to pewnie do końca byśmy zostawali w takich sytuacjach i dziękowalibyśmy drużynie po meczu, ale powiedzmy, że jest to jakieś "usprawiedliwienie" w danej sytuacji.
Gdy wynik jest na styku, to stadion jest pełny do końca, nikt nie wychodzi akurat, albo tylko garstka.
Natomiast zagraniczni kibice jeśli są na takim meczu jak wczorajszy, na 100% nie wychodzą wcześniej, nie widzę nawet takiej opcji. Bo gdzie niby miałoby się im śpieszyć i po co? Żeby do hotelu wrócić 40 minut wcześniej? Zresztą, jeśli przyjechali zza granicy, to po to, by celebrować każdy moment spotkania, bo przecież oni nie mają żadnych powodów, by wcześniej wyjść - i nieważne, czy to będzie Chińczyk, Japończyk, Niemiec, Polak czy Australijczyk.
@Damper napisał: "Na pewno wspominali jak Gabriel po strzeleniu gola Sportingowi zrobił cieszynkę Gyokeresa- wtedy żeby mu dokuczyć, a teraz mogli ją wykonać wspólnie po tym, jak jeden asystował drugiemu. Ładna historia."
Teraz Gabriel może postraszyć Erlinga, żeby więcej nie fikał, bo przyjdzie z kolegą. :D
@alexis1908 napisał: "Liverpool by mógł dzisiaj wyłapać od Frankfurtu tak profilaktycznie żeby się kryzys pogłębiał jak city w tamtym sezonie ;)"
Poszło za sto na Eintracht.
@vitold napisał: "@alexis1908 napisał: "W ogóle jak tak patrzeć na Gyokeresa na treningach czy w meczach to widać że ma super flow z Gabrielem i Saliba mogli by go nauczyć dobrej gry głową ;)"
Mała chemia tak jak pisałem :D"
Na pewno wspominali jak Gabriel po strzeleniu gola Sportingowi zrobił cieszynkę Gyokeresa- wtedy żeby mu dokuczyć, a teraz mogli ją wykonać wspólnie po tym, jak jeden asystował drugiemu. Ładna historia.
Wczorajsza postawa Gabriela w meczu - topka. Każdy moment czysta profeska, ale jeden moment był najważniejszy i najlepszy w całym spotkaniu.
Jego celebracja z herbem Arsenalu w narożniku boiska. Szef totalny.
@alexis1908 napisał: "W ogóle jak tak patrzeć na Gyokeresa na treningach czy w meczach to widać że ma super flow z Gabrielem i Saliba mogli by go nauczyć dobrej gry głową ;)"
Mała chemia tak jak pisałem :D
W ogóle jak tak patrzeć na Gyokeresa na treningach czy w meczach to widać że ma super flow z Gabrielem i Saliba mogli by go nauczyć dobrej gry głową ;)
Arsenal w fazie grupowej/ligowej UEFA Champions League za kadencji Mikela Artety wygrał wszystkie 9 domowych spotkań, zdobył 27 bramek i nie stracił żadnej. Kanonierzy zostali wczoraj pierwszym zespołem w historii, który zachował 9 czystych kont z rzędu w takich właśnie spotkaniach, pobijając Chelsea z lat 2004-2006 prowadzoną przez José Mourinho. Twierdza Emirates Stadium.
Rywal numer dziesięć? Bayern Monachium.