Demolka na Emirates Stadium: Arsenal 4-0 Atletico!
22.10.2025, 08:14, Patryk Bielski
336 komentarzy
Arsenal nie pozostawił złudzeń Atlético Madryt, wygrywając na Emirates Stadium aż 4:0. To już trzecie z rzędu zwycięstwo Kanonierów w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów, a kluczowe okazało się szalone 13 minut w drugiej połowie. Bohaterem wieczoru był Viktor Gyökeres, który po dziewięciu meczach bez gola w końcu trafił do siatki dwukrotnie. Na listę strzelców wpisali się także Gabriel Magalhães i Gabriel Martinelli.
Od pierwszego gwizdka Arsenal pokazał, że zamierza narzucić swoje tempo. Już w szóstej minucie Eberechi Eze uderzył z dystansu, ale piłka odbiła się od poprzeczki. Chwilę później Declan Rice próbował dobić, jednak minimalnie chybił.
Choć pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowo, emocji nie brakowało. Arsenal dominował, stwarzając liczne sytuacje pod bramką Jana Oblaka. Atlético skupiło się głównie na defensywie, skutecznie blokując strzały gospodarzy.
W połowie pierwszej części meczu David Raya popełnił poważny błąd, opuszczając swoją strefę. Julián Alvarez z Atlético próbował to wykorzystać, ale jego strzał minął bramkę.
Jurriën Timber miał szansę na otwarcie wyniku w 26. minucie, jednak jego strzał wylądował prosto w rękach Oblaka. Arsenal nie ustawał w atakach, a Bukayo Saka był motorem napędowym zespołu. Jego precyzyjne podanie do Gabriela Martinellego zakończyło się golem, który jednak został anulowany przez VAR z powodu spalonego.
Po przerwie Atlético wyglądało na bardziej zmotywowane i przez pierwsze dziesięć minut drugiej połowy dominowało. Dávid Hancko i Alvarez stworzyli groźną sytuację, ale strzał Argentyńczyka trafił w poprzeczkę.
Przełamanie przyszło dla Arsenalu w 56. minucie. Po faulu Marcosa Llorente na Martinellim, Rice wykonał rzut wolny, a Gabriel Magalhães głową skierował piłkę do siatki.
Atlético próbowało odpowiedzieć, ale Arsenal nie zamierzał oddać inicjatywy. Martinelli podwyższył prowadzenie po dynamicznej akcji Mylesa Lewisa-Skelly'ego. Brazylijczyk strzelał już w każdym z trzech meczów Ligi Mistrzów tego sezonu.
Nie minęło wiele czasu, a Gyökeres dołożył dwa kolejne trafienia w ciągu czterech minut, przypieczętowując zwycięstwo Arsenalu i uciszając krytyków kwestionujących jego formę.
Końcówka meczu to desperackie próby Atlético uniknięcia jeszcze większej porażki. Hiszpanie opuszczają Londyn z poczuciem niedosytu, podczas gdy Arsenal z optymizmem patrzy na kolejne wyzwania. Mikel Arteta ma teraz pięć dni na przygotowanie zespołu do starcia z Crystal Palace.
Arsenal: Raya; Timber, Saliba, Gabriel, Lewis-Skelly, Zubimendi, Rice, Eze, Martinelli, Gyökeres; Saka.
Atletico: Oblak; Llorente, Giménez, Le Normand, Hancko, Simeone, Koke, Barrios, Gonzalez, Alvarez; Sørloth.
źrodło: fromthespot.co.uk
21.10.2025, 20:00 4 komentarzy

20.10.2025, 22:21 7 komentarzy

20.10.2025, 19:40 952 komentarzy

18.10.2025, 21:05 1017 komentarzy

18.10.2025, 17:27 1 komentarzy

17.10.2025, 18:49 15 komentarzy

17.10.2025, 18:29 752 komentarzy

16.10.2025, 21:19 5 komentarzy

11.10.2025, 19:04 0 komentarzy

10.10.2025, 12:14 8 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
Zagadnienia Taktyczne #39: Skrzynka narzędziowa
- 16.10.2025 5 komentarzy
-
80 procent: Gdy statystyka przestaje być przypadkiem
- 29.09.2025 28 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 9 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 7 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@vitold napisał: "Porównuję po prostu jak pewien Pan na M osiągnięcia i liczby naszych dwóch aktualnych napastników. Trzeba delikatnie rozruszać towarzystwo i nikomu nie umniejszam. Życzę Kaiowi jak najwiecej goli :)"
Ale czy to ile strzelił bramek przed przejściem do Arsenalu powinno nas interesować? Przez całą karierę w LM strzelił 11 goli, ale w poprzednim sezonie były to 4 bramki i 2 asysty, co było jak najbardziej dobrym wynikiem. A był przecież potencjał na więcej, bo z powodu kontuzji ominęła go cała faza pucharowa.
@Dzulian napisał: "Bardziej od tego gola jajami Gyo cieszy jego ogólna gra wczoraj. Był ciężkim orzechem dla Gimeneza i Le Normanda, czyli gości nie z pierwszej łapanki.
Żaden z naszych nowych nabytków nie miał od początku postawionej tak wysoko poprzeczki jak Szwed.
Mamy dopiero 8 kolejkę a Gyokeres już od 3-4 jest regularnie biczowany.
Jakby w ogóle nie miał prawa mieć czasu się nauczyć nowego systemu i nowych kolegów"
Jeden z niewielu głosów rozsądku
Bardziej od tego gola jajami Gyo cieszy jego ogólna gra wczoraj. Był ciężkim orzechem dla Gimeneza i Le Normanda, czyli gości nie z pierwszej łapanki.
Żaden z naszych nowych nabytków nie miał od początku postawionej tak wysoko poprzeczki jak Szwed.
Mamy dopiero 8 kolejkę a Gyokeres już od 3-4 jest regularnie biczowany.
Jakby w ogóle nie miał prawa mieć czasu się nauczyć nowego systemu i nowych kolegów
Wygląda to coraz lepiej. Jeśli ominą nas poważne kontuzje kluczowych graczy, to po prostu musimy coś wygrać. Po listopadowej przerwie na kadrę wchodzimy w bardzo trudny terminarz, więc powroty Havertza, Ode i Madueke bardzo się wówczas przydadzą.
@adek504 napisał: "@vitold napisał: "Życzę Kaiowi jak najwiecej goli :)"
To cieszę się, że zmieniłeś podejście, bo pamiętałem jeszcze to z czasów przed sezonem
Tego sobie i nam również życzę, żeby obaj strzelali jak szaleni i grali super a wybór był pod względem który jest bardziej super, a nie który jest mniej slaby"
Nie no, dalej twierdzę, że Kai nie jest wystarczająco mocny na podstawowego napastnika Arsenalu, ale tylko głupi nie chciałby jak najmniej jego goli.
@GunnerKaspi napisał: "Rodrygo: 9 meczów 0 goli 1 asysta - 100 mln euro
Martinelli: 10 meczów 4 gole 1 asysta - 0 mln euro"
Na takie coś wymyślili słowo. Jest nim manipulacja
@Mastec30 napisał: "Zdaje się że on w Arsenalu strzelił dopiero 2 gole w LM. Takze juz prędzej Saka się wbije w te top2 bo ma 11 goli juz strzelonych"
Tak, dopiero dwa na niepełne 3 mecze. Teraz będą lecieć jak siarka z ruskiego szampana otwartego w Sylwestra.
@vitold napisał: "Życzę Kaiowi jak najwiecej goli :)"
To cieszę się, że zmieniłeś podejście, bo pamiętałem jeszcze to z czasów przed sezonem
Tego sobie i nam również życzę, żeby obaj strzelali jak szaleni i grali super a wybór był pod względem który jest bardziej super, a nie który jest mniej slaby
@vitold napisał: "W przeciągu 2 sezonów (ten i następny) Gyokeres wbija się na TOP 2 najlepszych strzelców w historii Arsenalu w Lidze Mistrzów wyprzedając RVP (ma 18 bramek)."
Zdaje się że on w Arsenalu strzelił dopiero 2 gole w LM. Takze juz prędzej Saka się wbije w te top2 bo ma 11 goli juz strzelonych
@adek504 napisał: "A czy nie można zwyczajnie się cieszyć bez umniejszania własnym piłkarzom?
Równie dobrze można odwrócić sytuację, że w wieku Havertza Gyko nie miał nawet meczu w LM rozegranego
Cieszmy się, że Szwed strzelił, a w razie jak będzie miał słabsza chwilę albo będzie potrzeba zmiany taktyki w ataku będzie Havertz do wystawienia"
Porównuję po prostu jak pewien Pan na M osiągnięcia i liczby naszych dwóch aktualnych napastników. Trzeba delikatnie rozruszać towarzystwo i nikomu nie umniejszam. Życzę Kaiowi jak najwiecej goli :)
FAKT
W przeciągu 2 sezonów (ten i następny) Gyokeres wbija się na TOP 2 najlepszych strzelców w historii Arsenalu w Lidze Mistrzów wyprzedając RVP (ma 18 bramek). Jeżeli szczęście i zdrowie dopisze w kolejnych sezonach - rekord TH14 również będzie zagrożony (35 bramek)
@vitold napisał: "Kai Havertz - 11 goli w 57 spotkaniach LM w karierze / 3983 minuty
Gyokeres - 11 goli w 8 spotkaniach LM w karierze / 844 minuty
Czyste fakty. 8-)"
A czy nie można zwyczajnie się cieszyć bez umniejszania własnym piłkarzom?
Równie dobrze można odwrócić sytuację, że w wieku Havertza Gyko nie miał nawet meczu w LM rozegranego
Cieszmy się, że Szwed strzelił, a w razie jak będzie miał słabsza chwilę albo będzie potrzeba zmiany taktyki w ataku będzie Havertz do wystawienia
O kurczę nowy news, a ja pod starym f5 dawałem i czekałem na coś nowego godzinę ;/
Wracając do tego to ja uważam, że Eze wczoraj nie zagrał źle. Parę razy fajne zagrożenie stworzył.
@maniekuw napisał: "@vitold napisał: "Gyokeres - 11 goli w 8 spotkaniach LM w karierze / 844 minuty"
Chyba odwrotnie, 11 meczów i 8 goli"
Tak, mój błąd.
Kai Havertz - 11 goli w 57 spotkaniach LM w karierze / 3983 minuty
Gyokeres - 8 goli w 11 spotkaniach LM w karierze / 844 minuty
Czyste fakty. 8-) Rekord Niemca zagrożony.
@Joker_224 napisał: "Ale wczoraj MLS poszedł jak prime Partey do przodu, dzieciak powinien być rolowany w pomocy bo na obronie włącza mu się pajacerka a'la Zinchenko"
Ja bym inaczej to określił, bo Zina był zwyczajnie słaby w grze 1:1, a MLS jest dosyć dobry w tym aspekcie, po prostu ma czasem jeszcze odcinki prądu i fauluje niepotrzebnie, ale w bronieniu jest naprawdę dobry
@vitold napisał: "Gyokeres - 11 goli w 8 spotkaniach LM w karierze / 844 minuty"
Chyba odwrotnie, 11 meczów i 8 goli
@Ups147 napisał: "Wychodzi na to, że Haaland ma tylko jedną bramkę w tym sezonie. A niby taki dobry napastnik :P"
Dokładnie. 2 gole Hochlanda z Leeds to tutaj i w mediach POGROM Norwega. Pogrążył Leeds !
@GunnerKaspi napisał: "Rodrygo: 9 meczów 0 goli 1 asysta - 100 mln euro"
Za niego nikt nie chciał dać 70-80mln, a co dopiero 100... W zimie będzie do wyjęcia za 60mln. Mam nadzieję, że jego temat w AFC jest zamknięty.
Kai Havertz - 11 goli w 57 spotkaniach LM w karierze / 3983 minuty
Gyokeres - 11 goli w 8 spotkaniach LM w karierze / 844 minuty
Czyste fakty. 8-)
@Marzag: Saka kręcił dobrze, ale jednak to inni finalnie doprowadzili do tego okazałego zwycięstwa. Fajnie się patrzy na aktualny Arsenal. Nie szukałbym jakiś problemów na siłę.
@arsenallord: od początku to mówię jemu w głowie to siedzi jak głowę odblokuje to będzie strzelał ;) plus dochodziła forma fizyczna jednak te cyrki w sportingu odbiły się na jego przygotowaniach fizycznych wczoraj już dużo lepiej wyglądał kondycyjnie liczę że już będzie tylko lepiej
Rodrygo: 9 meczów 0 goli 1 asysta - 100 mln euro
Martinelli: 10 meczów 4 gole 1 asysta - 0 mln euro
Ale wczoraj MLS poszedł jak prime Partey do przodu, dzieciak powinien być rolowany w pomocy bo na obronie włącza mu się pajacerka a'la Zinchenko
@vitold napisał: "Hehe, to jest właśnie to że część osób wybiera sobie bramki. Pisałem o tym. Brama to brama. Messiemu czy Ronaldo nikt nie wytyka i nie odciąga zasług za bramki przeciwko różnym Getafe, Sportingom Gijon czy Cadiz."
Wychodzi na to, że Haaland ma tylko jedną bramkę w tym sezonie. A niby taki dobry napastnik :P
@Dziadyga: Po prostu wygrał dłuższy xD
@Mastec30 napisał: "No ale że będzie strzelał fiutem to się nie spodziewałem. Prawdziwa bestia"
A wczoraj pisałem,że może i Raya jajami strzelic,byle był gol xD Bestia wyręczył.
@darek250s napisał: "Ehh zepsules, czyli drudzy będziemy według wyroczni.."
Nie wierzę w wyrocznie, ale jak już chcecie to..
Pierwszy jak pierwsza potrójna korona Arsenalu w tym sezonie ;)
Naszym jedynym problemem jest obecnie uzależnienie całej gry ofensywnej od Saki, reszta piłkarzy za rzadko z powodzenie bierze ciężar gdy ofensywnej na swoje barki. Oby się to poprawiło a będziemy nie do zatrzymania.
@Be4Again napisał: "Dobrze, że Mikel nie boi się rotować. Wczorajszy występ MLS nie odbiegał poziomem od tego co prezentuje w bieżącym sezonie Kalafior, czyli top. Martinelli też wydaje się, że odżył po chwilowym odsunięciu od składu. W mojej subiektywnej opinii to był wczoraj MOTM. Dwie bramki zdobyte po akcjach z lewej strony boiska. W końcu!
Dobrze, że Zubimendi odpocznie w kolejnym meczu CL. Mocno go eksploatujemy od początku sezonu...
Fajnie, że w końcówce wszedł White, potrzebujemy go w formie. Timber zasuwa jak maszyna w każdym meczu i też trzeba go niekiedy "luzować".
Maszyna zaczyna dobrze pracować!"
Zawsze rotował gdy miał kim, więc to akurat nie zaskoczenie. Gdyby Miles był troche odpowiedzialniejszy w bronieniu to pewnie by częściej rotował na lewej obronie w lidze, ale chłopak ma 19 lat i jeszcze szansę się nauczyć rozpoznawać potencjalne zagrożenie w momencie takim by się dobrze ustawić i mu zapobiec bez faulu.
@arsenallord napisał: "Czy dziś będzie pierwszy dzień bez narzekania na Gyo?"
@Mastec30 napisał: "I przede wszystkim w przypadku Gyokeresa wreszcie bramki przeciwko konkretnemu przeciwnikowi bo jednak Leeds czy Forrest to był delikatnie mówiąc żaden przeciwnik."
Hehe, to jest właśnie to że część osób wybiera sobie bramki. Pisałem o tym. Brama to brama. Messiemu czy Ronaldo nikt nie wytyka i nie odciąga zasług za bramki przeciwko różnym Getafe, Sportingom Gijon czy Cadiz.
@arsenallord napisał: "To nasze skrzydło na lewej stronie zaczyna wyglądać coraz lepiej. Gabi I Leo robią liczby. Przy zdrowym Martinie nie wiem czy Eze nie będzie jedynie zmiennikiem"
Wątpię, Eze wczoraj kolejny dobry mecz, bardzo dużo daje mimo że widać że jeszcze nie jest zgrany z zespołem. Jak piłkarze częściej zaczną dobrze wybiegać do prostopadłych i spodziewać się od niego piłek to będzie jeszcze lepiej.
Dobrze, że Mikel nie boi się rotować. Wczorajszy występ MLS nie odbiegał poziomem od tego co prezentuje w bieżącym sezonie Kalafior, czyli top. Martinelli też wydaje się, że odżył po chwilowym odsunięciu od składu. W mojej subiektywnej opinii to był wczoraj MOTM. Dwie bramki zdobyte po akcjach z lewej strony boiska. W końcu!
Dobrze, że Zubimendi odpocznie w kolejnym meczu CL. Mocno go eksploatujemy od początku sezonu...
Fajnie, że w końcówce wszedł White, potrzebujemy go w formie. Timber zasuwa jak maszyna w każdym meczu i też trzeba go niekiedy "luzować".
Maszyna zaczyna dobrze pracować!
@arsenallord napisał: "Czy dziś będzie pierwszy dzień bez narzekania na Gyo?"
No w końcu zagrał pierwszy faktycznie dobry mecz i to nawet nie mówie o golach więc ciężko na coś narzekać
I przede wszystkim w przypadku Gyokeresa wreszcie bramki przeciwko konkretnemu przeciwnikowi bo jednak Leeds czy Forrest to był delikatnie mówiąc żaden przeciwnik. Już Atletico robi wrażenie. Ostatni moment dla niego żeby pójść a ciosem bo pewnie max do następnej przerwy na reprezentacje wróci Havertz i przyjdzie mu konkurencja
To nasze skrzydło na lewej stronie zaczyna wyglądać coraz lepiej. Gabi I Leo robią liczby. Przy zdrowym Martinie nie wiem czy Eze nie będzie jedynie zmiennikiem
To był moim zdaniem drugi najlepszy występ Gyokeresa w Arsenalu, najlepszy miał z Newcastle.
Szkoda, że siłowo i technicznie ma problemy, ale był użyteczny dla drużyny 2 mecze z rzędu, więc to dobry prognostyk.
Martinelli mimo tego, że nie gra regularnie to bardzo dobrze wczoraj wyglądał, brał na siebie odpowiedzialność i mu wychodziło wiele rzeczy. Aż się sezon 22/23 przypomniał.
Czy dziś będzie pierwszy dzień bez narzekania na Gyo?
@ozzy95
Tytaniczna praca.
Gyo wczoraj bardzo dobry występ. Oczywiście najważniejsze, że były w końcu bramki ale poza tym nasza Bestia zostawiła sporo zdrowia. Chłop biegał jak szalony, rył do przodu jak dzik w żołędzie. Dla mnie najfajniejsza choć pewnie dosyć nieoczywista migawka z jego występu to moment, w którym pod koniec I połowu, kiedy już były dosłownie sekundy do końca gościu zakłada 1 osobowy press na Oblaka, a ten musi ratować się wybiciem na aut, mieliśmy dzięki temu jeszcze wyrzut pod polem karnym Atletico. Takich rzeczy nie ma w statystykach. Pięknie się to oglądało jak pracował dla drużyny. Teraz mam nadzieję polecą te gole jak ketchup.
Miejmy zdrową kadrę i tu można wygrać wszystko. Szkoda, że nie ma Madueke bo lekko zmienia Sake w 70 minucie. Tak mi się ten mecz wczoraj podobał, że chciałbym mecz z Palace już teraz
@Mastec30 napisał: "Efekt Zubimendiego. Widać co nam daje posiadanie ogarniętej taktycznie 6tki"
To jest transfer sezonu. Skok jakościowy względem Thomasa jest olbrzymi (to żaden przytyk, po prostu Hiszpan jest tak dobry). Eze czy Ode (jak grał) nie muszą się cofać po rozegranie do obrońców, Zubi ogarnia rolę 6tki i 8mki jednocześnie. Dzięki temu nasz ofensywny pomocnik może grać wyżej. Do tego Zubi wygląda jakby grał tutaj od lat... z miejsca wszedł w pierwszy skład i rozgrywa jak prawdziwy dyrygent. Obalając przy tym te wszystkie mity o adaptacji, dostosowaniu, zgraniu itd. Jak zawodnik ma odpowiednią jakość to wkładasz go w byle jaki zespół i on po prostu poniżej pewnego poziomu nie schodzi. Piłka nożna wbrew pozorom to naprawdę prosta gra, tylko "eksperci" za wszelką cenę próbują ją komplikować.
Poza meczem z City praktycznie w każdym spotkaniu jest w wąskim gronie najlepszych na boisku. Jak utrzyma tą formę to jest to murowany kandydat do 11stki sezonu EPL.
@miki9971:
Zubimendi ma 1,81 m, wydaje się niski bo ma mocno rozbudowane uda i niski środek ciężkości
@vitold: da się gdzieś posłuchać jego komentarza, obejrzeć to z odtworzenia? Oglądałem na C+, a chętnie bym doświadczył ;)
@vitold: Chłopaki są praktycznie w tym samym wieku prawie - także dogadują się na pewno super poza boiskiem xd
Trzeba przyznać, że niscy Hiszpanie mają coś w sobie... Historia to pokazuje i teraźniejszość.
Viva la Cazorla, Viva la Zubimendi.
@vitold napisał: "Nie ma osobistej krucjaty. 5/30, jazda Viktor!!!"
No ale że będzie strzelał fiutem to się nie spodziewałem. Prawdziwa bestia
@Mastec30 napisał: "Nie no pisz, przynajmniej można się z kimś pokłócić na poziomie z rana do kawy"
Piszę. Nie ma osobistej krucjaty. 5/30, jazda Viktor!!!
Wczorajesze gole pokazały w ogóle stan psychiczny Gyo.
Pierwszy gol to lekkie zakłopotanie, presją spadła i delikatna radość.
Drugi gol już totalnie na luzie, odblokowanie się.
Fajnie to widzieć. Po meczu wywiad w studio z TH14, Richardsem.
Oby to był jego początek u nas
Jedynie do czego można się przyczepić to przy tej akcji co Raya wyszedł i Alvarez ładował na pustą bramkę, Gabriel uciekł z linii strzału mimo że nie był w tamtej strefie zawodników których musiałby pilnować. Moim zdaniem jak widział, że Raya jeszcze nie wrócił to powinien poczekać na linii bramki, żeby Alvarez nie miał tak łatwego zadania. Na szczęście Argentyńczyk nie trafił w bramkę, ale było blisko, a ciężko by się grało gdyby obieli prowadzenie.