Dlaczego warto kupić Elneny'ego?

30.12.2015, 21:24, Adam Cygański 60 komentarzy

Najprawdopodobniej niebawem Arsenal pozyska z FC Basel defensywnego pomocnika - Mohameda Elneny’ego. Informacje te podają bardzo rzetelne źródła - z BBC na czele - a sam Arsene Wenger zapytany o ten transfer zasugerował, że coś jest na rzeczy.

Ale kim jest Elneny? Egipcjanin dla zdecydowanej większości kibiców Premier League jest piłkarzem po prostu anonimowym. Arsene Wenger ma jednak w sobie „to coś”, co pozwala mu szybko poznać się na talencie zawodników, by w krótkim czasie zrobić z nich graczy klasy światowej. Tu na myśl zasuwają się takie nazwiska, jak choćby Laurent Koscielny czy Robin van Persie.

Z Elnenym może być podobnie i dlatego też chcemy wam przedstawić kilka powodów, dla których Boss powinien ściągnąć tego gracza na The Emirates, a oto one…

1. Lubi oddawać strzały na bramkę rywali

Nie od dziś wiadomo, że Arsenal nie należy do światowej czołówki pod względem goli zdobywanych po strzałach z dystansu, gdyż głównym zadaniem pomocników The Gunners jest znalezienie jak najlepszej pozycji bramkowej dla Oliviera Girouda, Theo Walcotta czy Alexisa Sancheza.

Z tego też powodu Elneny dodałby grze Arsenalu to, czego nie widzimy w meczach z ich udziałem.

2. Wie co to triumfy

Z całą pewnością wygranie ligi szwajcarskiej nie jest szczególnym osiągnięciem w światowym futbolu, jednak Elneny dokonywał tego w każdym sezonie, odkąd w 2013 roku zawitał do Europy, co może oznaczać, że gra pod presją o najwyższe cele nie jest mu obca.

Egipcjanin jest również zawodnikiem ogranym w europejskich pucharach (2014/15 – Liga Mistrzów, 2015/16 – Liga Europy).

3. Pasuje do filozofii Wengera

Oprócz mocnego strzału z dystansu Elneny jest również bardzo dobrym passerem.

23-latek w obecnych rozgrywkach Ligi Europy w każdym meczu notuje średnio 92 podania, z czego aż 92,4% są celne, co pod tym względem czyni go najlepszym graczem FC Basel. Dla porównania, Francis Coquelin w obecnym sezonie Premier League notuje średnio 46 podań.

Łącznie w rozgrywkach Ligi Europy w tym sezonie w pięciu meczach zaliczył on 409 podań, co pod tym względem plasuje go na 3. miejscu klasyfikacji najlepszych passerów.

4. Uwielbia biegać

Ci, którzy oglądali mecze z udziałem Elneny’ego wiedzą, że jego dużym atutem jest żelazna kondycja. Pod tym względem Egipcjanin podobny jest do Coquelina, jednak zdecydowanie bije na głowę Mikela Artetę i Mathieu Flaminiego.

Były zawodnik Arab Contractors w każdym z 9 meczów Swiss Super League w obecnej kampanii, w których rozegrał pełne 90 minut, przebiegł minimum 10,8 km.

5. To nominalny defensywny pomocnik

Arsenal w swojej kadrze ma jednego prawdziwego defensywnego pomocnika z krwi i kości, którym jest Francis Coquelin, jednak fakt, że Francuz rok temu zawitał na The Emirates to raczej zbieg okoliczności spowodowany dużą ilością kontuzjowanych graczy, niż zamierzone działanie Kanonierów.

W gruncie rzeczy Arsenal nie kupił defensywnego pomocnika z innego klubu od… 2007 roku, a wówczas był nim Lassana Diarra pozyskany z Chelsea. Wenger w końcu doszedł chyba jednak do wniosku, że aby odnosić sukcesy, musi kupić gracza od czarnej roboty.

6. Niska cena

Arsenal w ostatnim czasie łączony był z kilkoma defensywnymi pomocnikami, chociażby z Grzegorzem Krychowiakiem czy Victorem Wanyamą, jednak we wszystkich tych spekulacjach przewijały się wysokie kwoty transferu, odpowiednio 32 i 15 milionów funtów.

Z kolei Elneny jest do wzięcia za jedyne 5 milionów funtów.