Dramat w dwóch aktach
17.11.2019, 13:38, Adam Leonik 26 komentarzy
W miniony weekend podczas meczu z Leicesterem City poczułem się - jako kibic Arsenalu - upokorzony. Choć do końca meczu było jeszcze prawie 10 minut, po każdym celnym podaniu Lisów z trybun słychać było gromkie "ole". Gdy realizator zrobił zbliżenie na tablicę świetlną, na której widniał wynik 2:0, ja zwróciłem uwagę na napis powyżej. King Power Stadium, nie Camp Nou.
Nietęgą minę miał też siedzący na trybunach Raul Sanllehi, który stadion hiszpańskiego giganta zna przecież jak własną kieszeń. Wiedział, co ta porażka oznacza dla klubu, ale również dla niego.
Niech nikogo nie zmylą oficjalne oświadczenia zarządu. Były dyrektor sportowy FC Barcelony to szczwany lis i dobrze wie, że kopanie leżącego w niczym tu nie pomoże. To, że Unai Emery nie będzie trenerem tego zespołu w przyszłym sezonie, zdają już sobie sprawę chyba wszyscy, z samym zainteresowanym włączanie. Problem polega na tym, czy Hiszpan powinien pozostać na tym stanowisku do końca obecnych rozgrywek. Choć większość kibiców odpowiedziałaby na tak postawione pytanie "nie", to sprawa wcale nie jest taka prosta.
Tony Adams w jednym z pomeczowych komentarzy stwierdził, że problem jest dużo większy niż tylko trener. Jak bumerang po każdym meczu wraca stwierdzenie, że w naszej drużynie zdecydowanie brakuje liderów. W czasach Mr Arsenal, gdy rozważano transfer jakiegoś zawodnika, pierwsze co brano pod uwagę, to czy będzie pasował charakterologicznie do reszty zespołu. Obecnie sprowadzając danego piłkarza, bazuje się głównie na statystykach i indywidualnych osiągnięciach, zapominając trochę, że piłka nożna to sport drużynowy. Wartość zgranego zespołu jest dużo większa niż tylko suma składowych, a Sheffield United jest tego najlepszym przykładem.
Arsenal obecnie nie tworzy kolektywu i jest to widoczne na boisku bez względu na taktykę zastosowaną przez szkoleniowca. Część naszych zawodników została sprowadzona przez poprzedni zarząd, kilku przez obecny. W międzyczasie dwukrotnie zmienił się szef skautingu. Mamy trenera, który tak, jak sprowadzeni zawodnicy, cały czas adaptuje się jeszcze do nowych warunków. Kluczowi piłkarze są w większości w klubie nie dłużej niż dwa lata, w dodatku trafili do nas z różnych lig i nie wszyscy porozumiewają się w tym samym języku. Jednym słowem, chaos.
Biorąc pod uwagę powyższe, rozumiem decyzję zarządu, aby Emery, mimo słabych wyników, pozostał jeszcze na swoim stanowisku. Choć w dłuższej perspektywie zmiana szkoleniowca mogłaby przynieść poprawę, to na początku spotęgowałaby jeszcze bałagan. Wszak zwolnienie managera to nie tylko postać Hiszpana, ale i cały sztab ludzi, który pewnie odszedłby razem z nim.
W meczu z Lisami wyszliśmy w ustawieniu 3-4-1-2. W ten sposób powinniśmy grać na początku sezonu, gdy na bokach obrony występowali z konieczności wahadłowi, których mocniejszą stroną zdecydowanie jest atak. Dużo lepiej w trójce z tyłu wygląda również David Luiz. Ma on wtedy większą swobodę, może od czasu do czasu wyjść nieco do przodu bez strachu, że powstanie za nim wielka dziura w obronie. Powód, dla którego taka taktyka nie była w tym sezonie wcześniej stosowana, jest prozaiczny - Nicolas Pepe. W tym ustawieniu nie ma miejsca dla skrzydłowych, a ich rolę odgrywają ofensywni boczni obrońcy. Emery stał się zakładnikiem tego transferu i choć nie mieliśmy do tego odpowiednich zawodników, przez długi czas kurczowo trzymał się czwórki z tyłu.
Bez względu na taktykę cały czas mamy kłopoty w środku pola. Choć dla wielu to może być kontrowersyjna teza, problemem był nie tylko Xhaka, ale również Mattéo Guendouzi.
Jakiś czas temu w jednym z wywiadów José Mourinho przedstawił - jego zdaniem - najlepszą jedenastkę Arsenalu, w której nie było Francuza. Osobiście nie darzę Portugalczyka zbyt dużą sympatią i za nic w świecie nie chciałbym go widzieć na ławce trenerskiej Arsenalu, ale doceniam jego osiągnięcia i wiem, że na taktyce zjadł zęby. Przeanalizowałem więc grę Guendouziego i doszedłem do wniosku, że jest w tym sporo racji. Nie zrozumcie mnie źle, Mattéo to niesamowity talent i wnosi sporo ożywienia do zespołu, ma jednak jedną zasadniczą wadę. Jest mało zdyscyplinowany taktyczne i często znajduje się poza swoją nominalną pozycją. Dla tego, gdy grał w parze ze Szwajcarem, nieświadomie obnażał wszystkie jego słabości, nierzadko pozostawiając go samego w obszarach boiska, które powinny być pokryte przez dwóch zawodników. Na pierwszy rzut oka nie jest to takie oczywiste, ponieważ reprezentant Francji jest bardzo ruchliwy, waleczny. Idzie do każdej piłki i w tym właśnie jest problem.
Robert Lewandowski, wspominając współpracę z Guardiolą, powiedział kiedyś, że był trochę zdziwiony, gdy Pep na jednym z treningów zakomunikował mu, że za dużo biega po boisku. Hiszpański szkoleniowiec tłumaczył, że zamiast tracić siły na bezproduktywne poruszanie się, lepiej jest w danych momentach znajdować się w ściśle wyznaczonych strefach boiska, a wtedy piłka sama go tam znajdzie.
Moim zdaniem w wielu meczach Guendouzi, zamiast rozpoczynać spotkanie w wyjściowym składzie, wniósłby więcej, wchodząc z ławki w drugiej połowie. Czasem, szczególnie na początku meczu, od szarży ułańskiej lepiej sprawdza się kontrola środka pola w zwartym szeregu, tym bardziej, gdy zazwyczaj to na nas szarżują. Daleki jestem od krytykowania samego Mattéo, ponieważ to chłopak z charakterem i ogromnym sercem do gry. Musi się jednak jeszcze wiele nauczyć, a rolą trenera jest jak najlepsze wkomponowanie go do zespołu.
Podobny brak dyscypliny taktycznej wykazuje również Dani Ceballos. To jeden z głównych powodów, dla których nie widział go w swoich planach Zidane. Hiszpan porusza się po boisku niczym wolny elektron i aby miało to sens, inni zawodnicy muszą trzymać strukturę ustawienia. Tak było w reprezentacji Hiszpanii U21, gdzie dwóch defensywnych pomocników, Fabian Ruiz i Marc Roca robili porządek w środku pola. Właśnie kogoś takiego jak Ruiz bardzo nam w Arsenalu brakuje.
W każdej drużynie powinno być 2 lub 3 wirtuozów, ale aby melodia była płynna, reszta drużyny musi nieść pianino. Mam wrażenie, że w Arsenalu mamy wielu do naciskania klawiszy, ale brakuje tych, którzy powinni pchać ten wózek.
Obecny sezon bezlitośnie pokazuje wszystkie słabe punkty, tak szkoleniowca, jak i naszego zespołu. Przy braku osobowości w składzie, konieczne jest posiadanie kogoś o silnym charakterze na ławce trenerskiej. Wiele można by o Emerym powiedzieć, ale na pewno nie to, że jest charyzmatyczny.
Statystyki nieubłaganie wskazują na regres, nie tylko w porównaniu do poprzedniego sezonu, ale również do końcówki ery Wengera. Zestawiając ostatnie 50 meczów Arsene'a z pierwszymi 50 spotkaniami Unaia, obniżyliśmy loty we wszystkich kluczowych aspektach. Mamy mniej punktów, strzelonych bramek i wykreowanych sytuacji, za to więcej straconych goli i strzałów oddanych na naszą bramkę. Arsenal zanotował najgorszy start w lidze od 1982. Po 12 kolejkach mamy minusowy stosunek bramek i sytuacja naprawdę nie wygląda dobrze. Niestety nie ma tu prostego rozwiązania i spektakularne zwolnienie menadżera wcale z dnia na dzień nie rozwiąże problemu. Jeżeli jednak sytuacja w najbliższych meczach nie ulegnie poprawie, zarząd nie będzie miał innego wyjścia.
Ostatni mecz, jak to często bywa w dramacie, zakończył się dla nas tragicznie. Brak kompletu punktów w kilku kolejnych spotkaniach spowoduje, że taki sam los czeka nas również na koniec sezonu, bez względu na to, kto będzie zasiadał na ławce trenerskiej. Ostatnim razem po takim początku zakończyliśmy rozgrywki na 10. miejscu.
źrodło:
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@ProroK: akurat oglądam każdy mecz arsenalu i widze że guendouzi w tej chwili nic nie wnosi w ofensywie ani w defensywie. Jest bezpłciowy jak xhaka z drobnymi przebłyskami. Przechodzą go jak pachołka a do górnych piłek nawet nie skacze nie walczy tylko przygląda sie jak przeciwnik spokojnie przyjmuje piłe. Myśle że to co pisze jesteś w stanie wychwycić nawet w skrócie meczu. do tego wiele strat po których idzie kontratak. lubie matteo i jestem pewien że kiedyś bedą z niego ludzie ale nie można wymagać od gościa który grał w 2 lidzie francuzkiej że pociągnie Arsenal w premier league. W tej chwili to wolałbym bielika u nas w podstawie
Też jestem takiego zdania, szczególnie jeśli chodzi o Xhake, Ci co oglądają tylko mecze w TV, są zachwyceni Guendozim, bo kamera pokazuje tych co mają piłkę. Xhaka dużo robił grą bez piłki, a że był zdany tylko na siebie, wyszło jak wyszło. Więcej błędów od niego robił Maitland Niles
Wszystko się zgadza. Niestety Guendozi to chaos na boisku i to pisaliśmy tu nie raz. Wszystko działało dobrze kiedy Guendo wchodził na ostatnie 15 minut tak jak to było w zeszłym sezonie. Niestety nagle gość który przyszedł do nas z drugiej ligi francuskiej został człowiekiem który ma pewne miejsce w wyjściowym składzie.
Kurcze, bardzo dobra analiza gry naszego zespołu. Również zgadzam się ze stwierdzeniem iż "mamy wielu od naciskania klawiszy ale nikogo kto by pchał ten wózek". Szczególnie to widać w tym sezonie. Xhaka jaki by nie był jest jedynym który trzyma się w śrdoku pola swojej pozycji. Matteo, Toreira to wlaczaki i wolne elektrony którzy ostro idą do piłki i za nią, ale czasem odsłaniają swoje pozycje. Podobnie Ceballos. Brakuje kogoś takiego jak Coquelin, Wilshera albo właśnie Elnenego.. Tak bo ten ostatni najbardziej zawsze robił to co do niego należało + celność podań 95%+
Ludzie nie wiedzą że to dopiero początek wieloletniego kryzysu.Smutne ale prawdziwe
chłop z charakterem na ławkę trenerską? mourinho. mysle ze jego osobowosc i pewnosc siebie odrazu wplynelaby na brak jaj na boisku pilkarzy.
Jeśli ten pożar nie zostanie ugaszony to faktycznie staniemy się klubem środka tabeli i będziemy czekać, aż znajdzie się jakiś szejk, który odkupił udziały od Jankesa i wpompuje w klub swoje petro dolce.
I najlepsze jest to, że wiadomo, że jest źle i lepiej nie będzie. Wiadomo, że skończymy poza TOP4 i LM nie będzie (nie wierzę w dotarcie do finału LE, nie z taką paździerzową grą), a i tak musimy marnować czas z Unaiem u sterów.
Pełna zgoda co do Guendo czy Daniego no i jeszcze pełniejsza co do braku takiego Ruiza no ale cóż mamy skład jaki mamy i trzeba wymyślić coś na już. Całe szczęście że mamy przerwę na reprezentacje a po niej stosunkowo łatwy terminarz.
A co do ustawienia to w meczach u nas chciałbym nas widzieć 4-3-3 z Chambersem na defensywnym i Guendo z Ceballosem obok. A na wyjazdach faktycznie warto zabezpieczyć tyły grając na 3 stoperów a z przodu blisko siebie dobrze rozumiejący się Laca Auba.
Dajcie spokój z tymi rzewnymi artykułami, to naiwniactwo czystej wody - w tych artykułach raz redakcja pisze, ze mamy w końcu charakter itp. po czym znów jest przejrzenie na oczy i płakanie..., managera trzeba szybko zwolnić i zatrudnić kogoś w typie Mourinho który rozpędzi to towarzycho wzajemnej adoracji i zacznie budować od obrony, w tym klubie dobry, naprawdę dobry obrońca, to grał 10 lat temu, bez 4-5 takich a zamiast nich z Bellerinami, Chambersami, Holdingami itp. nie ma co marzyć o powrocie do elity.
Dobry artykuł, merytoryczne spojrzenie.
Chce mi się płakać, po prostu płakać. Co się dzieje...
@hubix108: Chyba nie oglądasz meczów z jego udziałem xD "za 3-4 lata" On za rok może być całkowicie na innym poziomie ;-)
@ProroK: A ty dalej z tym guendouzim. ten chłopak powinien iść na wypożyczenie i ogrywać się i być może za 3-4 lata bedzie coś w stanie wnieść do arsenalu. W tej chwili nie nadaję się do walki w tych rozgrywkach
@kkam195:
Ale czy aby Coq naprawdę jest taki słaby technicznie?
Mam wrażenie , że w ostatnim czasie bardzo poprawił ten aspekt. To już nie jest ten sam zawodnik , który potrafił tylko wślizg i odbiór. Ramsey do słabych technicznie też nie należy.
Poza tym nie zapominajmy o trio Auba Laca Pepe.
W szczególności ten ostatni miał chyba wnieść do zespołu dużo jakości technicznej.
@ArekKanonier napisał: "Myślę , że pomoc Torreira , Coquelin byłaby solidnym zabezpieczeniem a gdyby mieć przed nimi jeszcze naszego długodystansowca Ramseya to mielibyśmy chyba najciężej pracujący środek w lidze."
W drugą stronę też nie dążmy :O techniczny grajek też jest potrzebny
@ArekKanonier:
Oczywiście bezmyślnie ładował się w rywala*
Też jestem zdania, że tekst jest bardzo dobry. Wnikliwa analiza i spokojne, przemyślane wnioski. Moja sugestia do autora jest tylko taka, żeby zrobić większe akapity i spoić je w konkretną myśl.
Artykuł świetny, inteligentny , na chłodno , bez niepotrzebnego podpalania się. Widać, że autor zna się na rzeczy i nie jest typowym "krzykaczem".
A co do naszej pomocy to prawda, że mamy takiego rzemieślnika jakim na pewno jest Torreira , ale brakuje właśnie dobrego partnera dla Lucasa. Wiem, że Xhaka mógłby pełnić taką rolę ale jak to wygląda w praktyce wiemy. Pewnie wiele osób mnie teraz wyśmieje , ale analizując grę Francisa Coquelin po odejściu od nas widzę w nim naprawdę mega solidnego rzemieślnika. Facet jest mistrzem odbiorów i to jest chyba właśnie to czego potrzebujemy. U Granita wiele razy widać było brak takiego konkretnego ataku na rywala, taką bierność (nie licząc sytuacji gdzie bezmyślnie lądował rywala).
Myślę , że pomoc Torreira , Coquelin byłaby solidnym zabezpieczeniem a gdyby mieć przed nimi jeszcze naszego długodystansowca Ramseya to mielibyśmy chyba najciężej pracujący środek w lidze. Wiem, że obaj panowie raczej już tu nie wrócą , ale powinniśmy poszukać kogoś o podobnej charakterystyce. Jak wiemy żadne Xhaki się u nas nie sprawdzają. #Trzebawierzyć
Świetny tekst, brawa dla autora. Niestety ale żeby stworzyć ten kolektyw potrzeba czasu i przede wszystkim trenera z jajami, pojęciem i charyzmą. Ja mimo wszystko pożegnałbym Emerego już teraz i poszukał szkoleniowca, który to ogarnie (nie koniecznie ktoś z topu typu Allegri, z Rodgersa była beka, a jednak chłop potrafi ogarnąć zespół). Jeżeli zatrudnienie takiego szkoleniowca możliwe będzie dopiero latem to mamy Ljungberga na już.
10 miejsce będzie sukcesem w tym sezonie
Doucure na ratunek :)
Również podpisuję się pod tym, że artykuł trafiony. Kibice pieniacze spłycają problem twierdząc, że wywalenie Emerego i Xhaki da spektakularny efekt. Tutaj potrzeba gruntownego przemeblowania i pragmatycznego spojrzenia na to co dzieje się na boisku i poza nim. Po pierwsze, nowy trener musi rządzić silną ręką. Bez uprzedzeń, ale konsekwentnie. Po drugie, tęsknimy za wirtuozami, zawalając słabą grę na ich brak, a tak na prawdę brakuje nam rzemieślników. Ludzi, którzy robią robotę nie wychylając się, coś jak Milner u Kloppa.Po trzecie, pora skończyć z jakąś szopką w stylu grupa kapitanów. To jest jakiś nonsens, nie wiem czy takie coś funkcjonuje w jakiejś innej drużynie z premier league. Prowadzi to tylko do marginalizacji funkcji. Wybrać kapitana, zastępcę i tyle. Jak nie ma ich na boisku to wybrać kogoś ekstra, ale nie robić z niego entego kapitana, tylko kogoś kto w wyjątkowej sytuacji jest chwilowym zastępcą.
Sęk w tym, że my mamy zawodnika do "pchania pianina" i jest nim Lucas Torreira, któryego trener z niewiadomych powodów ustawia na pozycji "10"
Artykuł trafia w sendo jak obecna sytuacja naszego klubu się przedstawia .
Do środka trzeba walczaka naprawde gościa który z Guendouzim stworzą ekstra duet.
Propozycje :
- Lucas Tousart
-Rolando Mandragora
-Denis Zakaria
-Nicolò Barella
-James Maddison
-Donny van de Beek
Świetny tekst. Wszyscy powtarzają że problem jest głębszy a większość kibiców jak baranki krzyczy jeden po drugim tylko że trzeba zwolnić trenera. Tylko co dalej? Że niby już gorzej być nie może? Na pewno?
Zgadzam się też z tym o Guendo. Gość ma talent i serducho ale taktyczne jeszcze dużo nauki przed nim.