Edu o Sace, Martinellim i akademii

04.07.2020, 14:47, Bartek Romanowski 5 komentarzy

Edu był jednym z tych, którzy mogli z bliska przyglądać się rozwojowi Gabriela Martinellego oraz Bukayo Saki i jest bardzo zadowolony, że udało się związać z młodymi zawodnikami na długi czas. W rozmowie dla klubu w London Colney nasz dyrektor techniczny wypowiedział się o wspomnianej parze oraz o naszej polityce związanej z młodymi graczami. Poniżej prezentujemy zapis wywiadu.

Co możliwość związania przyszłości Bukayo Saki oraz Gabriela Martinellego oznacza dla klubu?

Są to dwaj młodzi gracze, jednak dwie różne sprawy. Bukayo przechodził przez szczeble akademii i uważam, że proces jego rozwoju przeszedł pomyślnie. Zrobiliśmy maksimum, aby stworzyć mu idealne środowisko do tego i moim zdaniem udało nam się to zrobić w 100%. Na początku dostawał szanse na trenowanie z pierwszą drużyną, później stało się to regularnością. Następnie jeździł na mecze i zasiadał na ławce rezerwowych, grając 15-20 minut. Udowodnił swoją jakość i stał się ważną częścią zespołu. Proces jego rozwoju przebiegł doskonale. Staramy się go cały czas udoskonalać i wdrażać go przy wprowadzaniu młodych do pierwszej drużyny, aby podobnych przypadków było jeszcze więcej. To bardzo ważne dla nas, chcemy pokazać, że w ten sposób funkcjonujemy i jest to nasza filozofia.

Martinelli to młody gracz, który przeszedł jednak inny schemat rozwoju. Jego sprawa jest również bardzo ciekawa i interesująca. Kupiliśmy go, kiedy miał 17 lat, nie przyszedł do nas z akademii, jednak planowaliśmy wdrażać go do drużyny ze spokojem, zaczynając od drużyny U-23. Podczas przedsezonowych przygotowań, podobnie jak Bukayo, udowodnił swoją wartość i pokazał wielki talent, więc daliśmy mu szansę od razu w pierwszej drużynie. Zaczynał na ławce, dostawał wiele szans, również w pierwszym składzie i pokazał, że może stanowić o naszej sile i być ważną częścią drużyny. Od początku trenuje z pierwszym zespołem. Są to więc dwie odrębne sprawy, ale jesteśmy zachwyceni, że udało nam się dojść do porozumienia i zostaną z nami na dłużej.

Jaki jest Bukayo Saka z charakteru poza boiskiem…

Jesteśmy z niego bardzo dumni. Dla mnie osobiście to świetny gość. Kiedy przyszedłem do klubu, starałem się poznać każdego zawodnika i od początku podobało mi się podejście Bukayo, jego zachowanie, to jak rozmawia ze mną, z kolegami z zespołu, z trenerami, podczas wywiadów. Sposób w jaki rozmawia z ludźmi bardzo mi się podoba. Miałem okazję poznać jego rodzinę. Kiedy poznałem jego tatę, mamę, brata, zrozumiałem dlaczego Bukayo jest tak dobrze wychowany. Jego rodzina pokazuje podobne wartości. Po portugalsku mówimy, że twardo stąpa po ziemi. Jestem naprawdę dumny. Uwielbiam, kiedy zawodnik o takim nastawieniu, takim charakterze wykazuje wielki potencjał oraz mentalność, aby osiągnąć sukces. To coś pięknego.

Czy jesteś zaskoczony tym, jak szybko zaadaptował się Gabi?

Tak, kompletnie mnie to zaskoczyło. Wiem jakie to trudne, by przeprowadzić się z Brazylii i „ot tak” przystosować się do gry w Anglii. Jak już wspomniałem, mieliśmy plan, aby wprowadzać Gabiego powoli, zaczynając od drużyny U-23, dać mu szansę w pre-sezonie, by później powrócił do zespołu akademii. Podczas przygotowań pokazał jednak jak ważnym może stać się zawodnikiem dla naszego zespołu. W tej kwestii znajduję wiele podobieństw z sytuacją Saki. Kiedy mówimy o zachowaniu, nastawieniu mentalnym, rodzinie – są oni podobni pod tym względem. Bardzo dobrze się na to patrzy. Jego rodzinę również miałem przyjemność poznać i od razu zauważyłem, w jaki sposób Martinelli został wychowany oraz odpowiednio wyedukowany.

W Brazylii od zawsze można znaleźć młodych, utalentowanych graczy. Czy Martinelli przypomina ci kogoś, kogo widziałeś w przeszłości? Inny Brazylijczyk, który miał podobny styl do Gabiego?

To trudne, ponieważ jest on Brazylijczykiem, jednak jeśli spojrzysz na jego zachowanie, jego pracę na boisku oraz nad samym sobą – nie prezentuje on obrazu typowego Brazylijczyka. Jest zawzięty i bardzo skupiony. Wie czego chce. Niełatwo porównać go do kogoś innego, nie chcę być niesprawiedliwy w takim osądzie.

Bukayo ma nadal 18 lat, Gabi niedawno skończył 19. Dwóch nastolatków, którzy pokazują, że są gotowi na Premier League. Czy myślisz, że będziemy widzieć tego więcej w nadchodzących latach – tak młodych zawodników, gotowych na zrobienie kolejnego kroku?

Tak sądzę. Jeśli spojrzeć na świat… widzimy 17, 18, i 19-latków grających w pierwszych drużynach wielkich klubów i stanowiących o ich sile. Naszym pomysłem razem z Perem Mertesackerem jest zapewnianie awansów 18-latków do drużyny U-23 oraz dawanie szansy wielu młodym do trenowania z pierwszą drużyną. Często talent jest ukryty i łatwiej go wydobyć, jeśli młody zawodnik ma szansę widzieć piłkarzy z bliska, trenować z nimi i samemu móc oceniać, że stać ich na wiele, że są gotowi do gry na wysokim poziomie. Wydaje mi się, że udaje nam się ten proces, a jeśli spojrzeć dookoła – na całym świecie jest coraz więcej nastolatków, którzy chcą grać od najmłodszych lat. W dzisiejszych czasach widzimy 16-latków, którzy grają dla wielkich klubów. Na takich graczach również trzeba się skupiać.

Na koniec, nie tylko ci dwaj, o których mówiliśmy, reprezentują ten trend. W tym sezonie widzieliśmy występy Joe’a Willocka, Eddiego Nketiaha, Reissa Nelsona… Emile Smith Rowe jest wypożyczony do Huddersfield. Musisz być bardzo zadowolony z pracy akademii w ostatnich latach

Tak, myślę, że wymieniając tych zawodników, mówimy również o tej koncepcji. Akademia wykonuje solidną robotę, trenerzy drużyn U-23, U18. Trenerzy od przygotowania również są bardzo ważni, bowiem gracze muszą być silni – również fizycznie – aby pozostać w pierwszej drużynie. Oczywiście ważna też jest jakość ludzi z głównego zespołu, którzy dbają o to, aby nie narzucać zbyt dużej presji na młodych. Czasami jeśli wymagasz zbyt wiele od takich zawodników, nie jest to dla nich dobre. Rozpoczęcie treningów z pierwszą drużyną musi się rozpocząć w odpowiednim czasie, podobnie jak włączanie wychowanków do składu meczowego, czy to na ławce rezerwowych, czy na boisku. Ten proces to wielka rzecz dla każdego, musi zostać przeprowadzony we właściwy sposób. Ciężko pracujemy, aby go ulepszać i skupiać się na najważniejszych jego częściach. Chcemy widzieć więcej wychowanków z akademii, przebijających się do pierwszej drużyny.