Efektowne i pewne zwycięstwo z Nottingham Forest 5-0!

25.09.2019, 13:10, Patryk Bielski 1515 komentarzy

Kanonierzy spisali się na medal i w 3. rundzie Pucharu Ligi rozgromili Nottingham Forest 5-0. Oprócz wysokiej wygranej może cieszyć gra całego zespołu, który na Emirates Stadium pokazał widowiskowy, ofensywny futbol. Piłkarze Unaia Emery'ego od początku meczu naciskali rywala pressingiem i nie pozwalali mu rozwinąć skrzydeł. Sami natomiast raz po raz nacierali na bramkę Tricky Trees.

Pierwszego gola w 31. minucie spotkania po pięknej zespołowej akcji zdobył Martinelli. Brazylijczyk wykorzystał mocne dośrodkowanie Chambersa i głową umieścił piłkę w siatce.

Gospodarze na dobre rozstrzelali się dopiero w końcówce spotkania. W 71. minucie Rob Holding wygrał walkę w polu karnym i głową z rzutu rożnego podwyższył wynik meczu. Asystę przy tym trafieniu zaliczył Reiss Nelson.

Minęło zaledwie sześć minut, a na tablicy świetlnej widniał wynik 3-0. Hector Bellerin, który chwilę wcześniej pojawił się na murawie, znalazł w polu karnym Willocka, a ten dopełnił formalności dokładając nogę z okolic piątego metra.

Podobnie padła czwarta bramka. Tym razem w roli asystenta ponownie wystąpił Chambers, który z lewej strony boiska dograł futbolówkę do Nelsona, który podwyższył stan spotkania na 4-0.

Wisienką na torcie była bramka Martinelliego. Brazylijczyk po podaniu Chambersa przedryblował jednego z rywali, po czym technicznym strzałem w okienko zza pola karnego nie dał szans Muricowi.

Kanonierzy wreszcie zagrali tak, jak oczekują od nich tego kibice. 16-3 w strzałach, 15-0 w rzutach rożnych - te statystyki mówią same za siebie. Po tym meczu szczególne słowa uznania należą się Chambersowi, który oprócz dobrej gry w defensywie, harował jak wół w ataku i zaliczył trzy asysty. Bardzo dobrze zagrał również Marinelli. Brazylijczyk doskonale utrzymywał się przy piłce, a do tego dołożył dwa piękne trafienia. Od początku meczu na lewej flance widoczny był Tierney, który powinien skończyć ten mecz z przynajmniej jedną asystą. Kibice Arsenalu mogą mieć nadzieję, że w poniedziałkowym starciu z Manchesterem United podopieczni Unaia Emery'ego wykażą się podobnym zaangażowaniem i również zaprezentują ofensywny futbol.

Arsenal: Martinez, Chambers, Holding, Mustafi, Tierney (77' Bellerin), Torreira, Willock, Nelson, Özil (71' Ceballos), Smith Rowe (45' Saka), Martinelli

Nottingham Forest: Muric, Cash, Figueiredo, Robinson, Ribeiro (78' Mighten), Chema, Silva, Johnson, Carvalho (59' Ameobi), Lolley (81' Gabriel), Adomah

Gracz meczu: Callum Chambers

Zobacz obszerny skrót spotkania