Emery zadowolony z ostatnich występów Ramseya

@glock9mm: Czlowieku tu chodzi o profesjonalizm a nie traktowanie graczy jak u arabow. Co to za chora mentalnosc w twojej glowie panuje? Lewy w Bvb tez gral do konca i mimo ze odchodzil do najwiekszego rywala wszyscy zachowywali sie profesjonalnie. Przykladow mozna mnozyc a ty tu jakies patologiczne myslenie proponujesz.

Z nim w składzie gramy lepiej.Szkoda że odchodzi.

na bt sport zrobili cala analize jak ramsey uzupelnial formację i byl kluczowy do sukcesu
To samo na canal plus tez wystawili mu wysoką ocenę
eksperty

@brachol23: tu są i podtrzymuja swoje zdanie!!
Czasami czytajac komentarze na k.com mam wrazenie ze ja inny mecz ogladalem, albo wynik tak bardzo wzmorzył u wszystkich objawy pomroczności jasnej. Poza pierwszymi 30 minutami reszta spotkania to rownia pochyla. Z minuty na minute było coraz gorzej i chyba tylko to ze chelsea zapomniala jak sie w piłkę gra skonczylo sie dobrze, a ramsey byl jednym z inżynierów tej meczarni. Snuł sie po boisku niczym kopacze z ekstraklasy, nie wracal do obrony i nie stosowal presingu. Imho gdyby zamiast chelsea wstawic drużynę grajaca szybciej i bardziej ofensywnie wynik moglby byc z gola inny.

Zeby nie bylo-Panowie ja osobiscie bardzo lubie arona, niesamowicie ciesze sie z wyniku ale czasami trzeba zdjac różowe okulary.

To co się obecnie dzieje utwierdza mnie tylko w przekonaniu, że Aaron to przedziwny gracz.
Szacun dla niego.

@clash123: jorghino już od kilku meczy nie istnieje.

A więc czemu go sprzedajesz???!!!

Ktoś w ogóle oglądał mecz z Chelsea? Bo z tego co czytam, to połowa nie oglądała. Aarona jak lubię, to to spotkanie to była kwintesencja piętek i zagrań niecelnych. Szczęściem, że nie odbiły nam się one czkawką. Kszaka i Rambo zagrali na miarę tego do czego nas przyzwyczaili. Guendozi bywał wszędzie, a Barkley powinien wylecieć na koniec. Wracając do Ramseya, nie rozumiem tego artykułu, bo nijak się ma do realnej oceny jego gry w sobotę.

Aaron z Chelsea zagrał bardzo dobrze. Jorghino nie istniał i to wielka zasługa Ramseya

I btw. Dobrze, ze odchodzi. Nieudolny tajtycznie jest niesamowicie. Techniki i zapalu mu nie odmawiam ale to nie to.

Przeciez on z Chelsea zagral piach. Nie wracał się do obrony. Jak nas gnietli to sobie chodził w poprzednim k boiska a ja tylko gromami rzucalem. Nawet auba sie wracal... a ten sobie truchtal niczym ozil

Następne pięć spotkań zagra fatalnie i tyle go widzieli

Szkoda, że Ramsey odchodzi. Należy pochwalić jego profesjonalizm i to, że mimo świadomości, że to jego ostatnie kilka miesięcy w klubie, stara się i daje z siebie wszystko na boisku. Forma nie zawsze była odpowiednia, sporo kontuzji, ale Ramsey zostanie przeze mnie zapamiętany jako bardzo pozytywna postać w historii naszego klubu.

Jeżeli Ramsey dogra ten sezon z takim zaangażowaniem jak dotychczas będę mieć do niego dozgonny szacunek.

Moim zdaniem to z kontaktem Ramseya to było tak że jak Wenger odchodził to rzucał tymi kontraktami z Gazidisem jak leci, 300k dla Ozila, 170k dla Auby, 80k dla Elneny'ego, no i te 150k dla Ramsey'a... potem przyszło lato trener się zmienił, potrzebował lekko przebudować skład, przyszli nowi gracze i ktoś w końcu się jorgnął że jak Ramsey ten kontrakt przedłuży to nie będziemy spełniać FFP, stąd decyzja o cofnięciu tego kontraktu, poza tym Aaron w tamtym okresie nie grał jakoś powalająco. Teraz jedyne co nam zostało to chwalić Walijczyka za profesjonalizm. :)

Gdzie sa teraz ci ludzie co tu pisali, zeby go potraktowac jak Rabiota?

Szacunek dla Aarona, mógłby mieć już wywalone, bo z nowym klubem już dogadany, ale mimo to wciąż pokazuje się z dobrej strony na boisku.
Smutno mi, że odchodzi.

Skończył z pietkami a skupił się na tym co robi najlepiej i od razu widać efekty.

No raczej dziwne by było, gdyby musiał pytać zawodnika z ciągle ważnym kontraktem, czy chce zagrać... My możemy dzwonić po kolegach i pytać, czy chcą zagrać na orliku w piłkę.

Niech gra tak do końca z armatką na piersi.

:’(

Rambo skurczybyk wystrzeliwuje z formą gdy nikt się tego nie spodziewa, a jak go trzeba to kontuzja albo piętki.