Emmanuel Petit: Odegaard wygląda na wyczerpanego przez cały sezon

14.05.2025, 08:09, Mateusz Kolebuk 2 komentarzy

Arsenal w ostatnich tygodniach nie ma łatwego życia. Najpierw Kanonierzy musieli pogodzić się z utratą tytułu mistrza Anglii na rzecz Liverpoolu, a potem ich nadzieje na sukces w Lidze Mistrzów rozwiały się po porażkach z Paris Saint-Germain. W tych spotkaniach uwidoczniło się kilka problemów, a jednym z nich była forma Martina Odegaarda, który w tym sezonie zbiera sporo krytyki. Emmanuel Petit ma swoją teorię na temat przyczyn tego stanu rzeczy.

Odegaard zmęczony sezonem – diagnoza Petita

Martin Odegaard to kluczowa postać w drużynie Arsenalu. Norweg, pełniący rolę kapitana, w poprzednich dwóch sezonach był motorem napędowym ofensywy Kanonierów. Jednak obecny sezon nie układa się dla niego najlepiej. Odegaard sam przyznaje, że nie jest w swojej najlepszej formie. Kontuzja, która wykluczyła go z gry na dwa miesiące, tylko pogorszyła sytuację. Emmanuel Petit, były pomocnik Arsenalu, zauważył, że Odegaard wygląda na wyczerpanego zarówno fizycznie, jak i psychicznie.

- Przez cały sezon wyglądał na zmęczonego. Brakowało mu Bukayo Saki przez cztery miesiące, a kiedy Saka jest na boisku, zawsze szuka z nim połączenia po prawej stronie. Odegaard to jedyny kreatywny pomocnik, jakiego mamy w Arsenalu. To oczywiste, że jest zmęczony mentalnie i fizycznie – stwierdził Petit na antenie talkSPORT. – To główny problem Arsenalu w ostatnich dwóch-trzech sezonach. Gdy tracisz trzech-czterech kluczowych zawodników, wszystko się sypie.

Letnie błędy transferowe Arsenalu

Decyzje transferowe Arsenalu z zeszłego lata teraz odbijają się czkawką. Odegaard miał być głównym rozgrywającym, ale Mikel Arteta postanowił zostawić młodego Ethana Nwaneriego jako jedynego naturalnego zmiennika. Emile Smith Rowe został sprzedany do Fulham, a Fabio Vieira wypożyczony do Porto. Gdyby któryś z nich pozostał w klubie, presja na Odegaarda byłaby mniejsza, a Arsenal mógłby utrzymać wysoki poziom gry. To była błędna decyzja i Arteta musi unikać podobnych pomyłek w nadchodzącym okienku transferowym.