Euro 2008: Szwajcaria za burtą, Portugalia pewnie wygrywa
11.06.2008, 23:28, Mateusz Kolebuk 16 komentarzy
Dziś odbyły się spotkania drugiej kolejki rozgrywek w grupie A piłkarskich Mistrzostw Europy. W pierwszym spotkaniu mieliśmy okazję oglądać drużyny, które zwycięsko zakończyły swoje pierwsze spotkania i walczyły tutaj o pierwsze miejsce w tabeli. Lepsi w tej konfrontacji okazali się Portugalczycy, którzy nie zagrali może dziś piłki na najwyższym poziomie, ale gładko pokonali Czechów 3:1 i zapewnili sobie kolejne 3 punkty.
W drugim meczu drużyny Szwajcarii i Turcji walczyły w meczu, który dla obu drużyn był ostatnim gwizdkiem, aby obudzić się i wrócić do walki o wyjście z grupy. Pierwsza połowa spotkania toczyła się w ulewnym deszczu, co utrudniało rozgrywanie piłki, która wręcz zapadała się w nasiąkniętej murawie. Spotkanie mimo tak niesprzyjających warunków było bardzo ciekawe. Wydawało się, że obie drużyny zainkasują po jednym punkcie, ale drużyna Turcji zdołała w doliczonym czasie gry strzelić zwycięską bramkę. Szwajcaria w ten sposób pożegnała się z Mistrzostwami, których jest współorganizatorem, gdyż nie ma już matematycznych szans na awans z grupy.
Portugalia - Czechy 3:1 (1:1)
Deco (8), Cristiano Ronaldo (64), Quaresma (90) - Sionko (17)
W pierwszym meczu drugiej kolejki w grupie A, jeden z faworytów imprezy na boiskach w Austrii i Szwajcarii - Portugalia, musiał zmierzyć się z ekipą czeską. Obie ekipy miały już na swoim koncie po trzy punkty, lecz to podopieczni Luisa Scolariego stawiani byli w roli zespołu po prostu lepszego. Drużyna z półwyspu iberyjskiego nie zawiodła swoich kibiców i pewnie od pierwszych minut przejęła inicjatywę na boisku. Pierwszego gola zdołał zdobyć Deco, który już w 8. minucie pokonał Petra Cecha po sporym zamieszaniu w szesnastce naszych południowych sąsiadów. Na odpowiedź ze strony Czechów nie trzeba było długo czekać. Podopieczni Karela Bruecknera wyrównali po rzucie rożnym w 17. minucie. Wtedy to pewnym strzałem głową Sionko zmusił do kapitulacji Ricardo. Od tego momentu Czesi przejęli inicjatywę. Napór tej właśnie ekipy trwał przez dobrych kilka minut, lecz nie przynosił większych rezultatów. Potem dominację objęli gracze Portugalii, ale na przerwę gracze obu zespołów schodzili przy stanie remisowym. Po zmianie stron to gracze prowadzeni do boju przez Scolariego osiągnęli optyczną przewagę i zdołali strzelić kolejnego gola, autorstwa Cristano Ronaldo, który wykorzystał dobre podanie Deco. Czescy piłkarze starali się o strzelenie kolejnego gola do końca spotkania, lecz ich niezgrabne starania w ofensywie wykorzystali ponownie rywale. Doskonałe podanie po szybko wykonanym rzucie wolnym z własnej połowy otworzyło drogę do bramki Ronaldo, lecz ten podał do Quaresmy w sytuacji sam na sam z bramkarzem, a gracz Porto pewnie umieścił futbolówkę w siatce.
Szwajcaria - Turcja 1:2 (1:0)
Hakan Yakin (32) - Semith Senturk (57), Arda Turan (90)
W drugim środowym meczu, Szwajcarzy podejmowali ekipę turecką. Obie drużyny przegrały swoje pierwsze spotkania i potencjalny zwycięzca pozostawał w dalszej walce o grę w ćwierćfinale rozgrywek na Euro 2008. Faworyta tego spotkania było wskazać niezmiernie trudno, a szanse obu reprezentacji pozostawały wyrównane. Rzęsisty deszcz nie ułatwiał zawodnikom gry na śliskiej murawie. Zarówno Szwajcarzy, jak i Turcy starali się od początku o zabezpieczenie swoich szyków obronnych przed ewentualną stratą pierwszego gola, który znacznie pomógłby przeciwnikom. Pierwsi na atak zdecydowali się, mający za sobą własną publiczność gospodarze. Helweci kilkakrotnie groźnie strzelali na bramkę tureckiego goalkeepera, ale Volkan Demirel za każdym razem stawał na wysokości postawionego zadania. Pierwszy gol padł po 32. minutach gry. Wtedy to Hakan Yakin wbił piłkę do bramki gości po tym, jak ta zatrzymała się w kałuży po centrze z prawej strony boiska. Do przerwy wynik już się nie zmienił, lecz po zmianie stron inicjatywę objęli Turcy, którzy wiedzieli o tym, że przyszedł czas na odrabianie strat z pierwszych 45 minut. Na gola nie trzeba było długo czekać. Już w 57. minucie dobre dośrodkowanie na gola zamienił Semith Senturk. Szwajcarzy podrażnieni utraconą bramką ruszyli do ataku, a kolejne akcji ofensywne nie przynosiły upragnionej bramki. Turcy starali się kontratakować i taktyka ta okazała się bardzo skuteczna. 21-letni, utalentowany Arda Turan zapewnił swojej ekipie trzy punkty strzałem z dystansu już w doliczonym czasie gry.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Extra mecz zagrał Senderos, to jest znak, że nie możemy pozbywać się tego zawodnika z Arsenalu...
Wygra chyba nie ma to jak pesymizm
Ciekawe ile dzisiaj Polska przegra...
Szkoda mi Szwajcarów. W obu meczach grali naprawdę ładny futbol. I pomimo tego, że są gospodarzami EURO nie opuszcza ich na tym turnieju pech. Najpierw w pojedynku z Czechami, kontuzja Freia - kapitana i najlepszego zawodnika, wczoraj stracony gol w ostatnich sekundach... Mają młodą i zdolną drużynę, może szczęście uśmiechnie się następnym razem.
No i znowu Szwajcarzy zagrali dobrze, może nawet lepiej niż ich rywale, lecz przegrali. Na prawdę szkoda mi ich, zasługiwali na lesze wyniki.
ja wczoraj jak oglądałem mecz Szwajcaria- Turcja to zasnąłem:D oglądałem jakieś 30 min meczu:D
Żal mi Szwajcarii. Bardzo podoba mi się ich gra. Mają młodych graczy, którzy wzorowo zagrali ten turniej. Inler, Behrami, Lichtsteiner, Vonlanthen- oni dostali szansę i jej nie zmarnowali. Reprezentacja Szwajcarii to także mieszanka rutyny z młodością. To mogło zadecydować o awansie Szwajcarów do ćwierćfinału, ale w ich przypadku piłka zachowała się niesprawiedliwie. Poziom prezentowany przez Helwetów był bardzo wysoki. Zabrakło jedynie szczęścia.
Turcja natomiast zaczęła grać dopiero w drugiej połowie. Wszyscy sugerują, iż zadecydowała lepsza pogoda w drugiej części gry, ale to tylko przypuszczenia. Szczęście sprzyja lepszym, jednak tu się nie zgodzę. Szwajcarzy zagrali bardzo dobry turniej, ale nie potrafili tego potwierdzić wynikami. Natomiast jeśli Turcy wyjdą z grupy mogą zrobić wszystko, choć ich gra pozostawia wiele do życzenia.
Mecz Portugalii z Czechami stał na wysokim poziomie. Na początku meczu imponował mi Plasil, który nie przebierał w środkach i skutecznie wyłączał z gry Ronaldo. Portugalczyk jednak z każdą minutą się rozkręcał, a u Czecha było widać zmęczenie. Dobry mecz zagrał także Petr Cech, który bronił jak w transie. Jednak ofensywa Portugalczyków, przygniotła naszych sąsiadów i ci zmuszeni byli do kapitulacji. Walka o awans zapowiada się w tej grupie niezwykle ciekawie. Portugalia już w ćwierćfinale, a Turcja i Czechy zagrają o wszystko w następnej kolejce i traf chciał, że ten decydujący o awansie mecz, odbędzie się przy udziale Turków i Czechów. Niech przejdzie lepszy.
wydaje mi sie, ze w takim wypadku beda karne, ale nie mam pewnosci. troche glupio gdyby w takim momencie decydowal ranking fifa, aczkolwiek, to tez jest mozliwe.
Być może, jeśli spotkanie zakończy się remisem to Platini zezwoli na granie dogrywki, czy coś takiego, innego wyjścia nie widzę, identyczny bilans bramek i remis w bezpośrednim starciu, naprawdę jestem ciekawy co wymyślą, jeśli będzie taki scenariusz.
w przypadku remisu Czechow z Turkami obie druzyny beda mialy ten sam bilans bramek... teraz maja 2-3... bezposredni mecz bedzie remisowy a stosunek bramek taki sam... a dalej to nie wiem kto awansuje... przeciez nie beda rzucac moneta jak to bylo dawniej... a karnych tez nie mozna zrobic ani dogrywki bo nie ma tego w przepisach... a na dodatkowy mecz przeciez nie ma czasu
Wczoraj Turcy nieźle pokonali Szwajcarów. Coś tak myślałem, że ta akcja skończy się bramką. Zgadzam się z poprzednikami mam nadzieję, że dziś pożegnamy drugiego gospodarza.
Najciekawiej mimo wszystko byłoby gdyby to Polska nie odpadła. A mecz Czechy-Turcja będzie baaardzo ciekawy, ale na pewno nie ciekawszy niż ten dzisiejszy Polski z Austrią...
ja też mam nadzieje że pożegnamy obu gospodarzy, bo byłby wstyd gdyby nasi nie dali rady Austriakom...
Hehe ten gol Yakina był świetny. Osobiście nie zgadzam się z tym, że turniej jest mniej ciekawy, gdy odpadną gospodarze, ponieważ to zależy od poziomu gry prezentowanego przez gospodarzy. Czyli w tym przypadku lepiej, gdy gospodarze odpadną wcześniej, ponieważ bez Freia ta drużyna jest nic nie warta. Poza tym lubię Turków i cieszę się z ich zwycięstwa. A co do pierwszego meczu, spodziewałem się bardziej emocjonującego spotkania.Gdyby Czesi strzelili na 2-2, mecz byłby ciekawy do samego końca, a tak - mecz był mało wyrównany, w efekcie mniej emocjonujący.
Szef - tak, Szwajcarzy grali ładną piłkę, ale pomagały im ściany. Zdania nie zmienię - dobrze, że odpadli.
fakt szkoda Szwajcarow bo zagrali 2 dobre mecze ale odpadli. Miejmy nadzieje ze dzisiaj pozegnamy drugiego gospodarza chociaz matematycznie to chyba nie mozliwe jeszcze chyba ze wygra Chorwacja
szkoda trochę Szwajcarii ale taki jest sport:(