Fabregas: Bez Henry'ego Arsenal jest bardziej niezależny

Po prostu doszło do radykalnej zmiany stylu gry. Wtedy każdy liczył na Henrego. A przecież nie mógł on wygrywać sam każdego meczu. Teraz tak nie ma każdy czuje się odpowiedzialny za wynik i gra zespołu uległa zmianie. To z pewnością jest plus bo Henry kilka lat temu był niezawodny. Zeszły sezon pokazał że Henremu brakuje wiele do dawnej formy.

ma racje chłopka bo teraz jest całkiem inny styl i w opgóle

teraz każdy może sie wykazać pełnią swoich umiejętności

wczesniej gra opierala sie na titim a teraz szanse na pokazanie swoich umiejetnosci mają Cesc, RVP Rosicky i w ogole wszyscy a wczesniej nie mogli grac tak jak chcieli tylko na Titiego bo on byl najlepszy

Lee--> wiem, ze lamps to rozgrywajacy ale romek wydal tyle kasy na Makelele, Essiena czy Mikela i nie ma tam kto grac
chodzilo mi tez o to, ze jak u nas przez ostatnie sezony najlepsi zawodnicy byli dlugo kontuzjowani to sobie radzilismy (patrz np z Man U na Old Trafford) ale co my sie bedziemy rywalami martwic:d
mamy teraz nr1 przy nazwie w tabeli, a inni niech sie martwia;p
widzial ktos ostatnio mecz barcy?? Zadajmy sobie pytanie czy chcielibysmy aby Henry w takiej formie u nas gral, czy tez wsyscy wspominamy te wspaniale sezony Henryka np03/04, a nie dostrzegamy terazniejszosci wywyzszajac go troche??

taa..Zależy tylko o Henrym z jakiego sezonu mówi Cesc??

no wg. mnie on nie zastapi Henry'ego... Thierry byl fantastycznym pilkarzem. Co do tego, ze jest lepiej z jego odejsciem, to bym sie z tym nie zgodzil. Gdyby nagle wrocil, i wszystko byloby dobrze, to byscie mowili, ze lepiej jak jest z nami. To tak, jakbyscie chcieli, zeby w Arsenalu nie bylo az tak bardzo fenomenalnego pilkarza... Wg. mnie gdyby byl Henry byloby lepiej, choc nei mowie, ze jest zle. A w poprzednim sezonie to nie bylo zle tylko z powodu braku Henry'ego... Przegrywalismy, poniewaz w zasadzie polowa skladu byla kontuzjowana... :/ Henry w przynajmniej sredniej formie + gra taka jak teraz = zajebis.. gra!! :) Ale Henry'ego niema, lecz naszczescie nadal gramy dobrze :D Poza tym kto powiedzial, ze Henry chcial tylko sam wszystko robic, i nie dawac szansy mlodszym? ;| wg. mnie to nie prawda.

No nie do końca. Właśnie teraz wszyscy grają dla zespołu a nie pod Henry'ego.

Według was Eduardo nadaje się na następcę Henry'ego czy nie?

Bo według mnie on nigdy w pełni nie zastąpi Henry'ego.

jak byl henry wszycy stawiali ze to on strzeli i wygra caly mecz sam...a teraz kazdy gra dla siebie :)

Ale jakiś lider w ataku by się przydał. Nie mówię, że van Persie lub Adebayor grają źle ale grają zrywami. Wcześniej błyszczał van Persie. W meczu z Tottenhamem Adebayor. Nie jest źle jeżeli będą błyszczeli na zmianę. Gorzej, jeśli żaden nie trafi z formą. Wtedy z atakiem będzie kiepsko bo Bendtner jeszcze nie prezentuje jakiejś super formy, a Eduardo też gra zrywami. Wtedy muszą wykazać się pomocnicy tacy jak Rosicky czy Fabregas. Hleb ma problem, bo boi się strzelać a Diarra jeszcze nie zagrał, więc nie można go oceniać.

Henry był groźny nawet jeżeli był bez formy. Miał tak wyrobione nazwisko że przeciwnicy po prostu się go bali. Będąc w formie był nie do zatrzymania. Myślę, że jeśli van Persie będzie dalej grał tak jak gra ( może z wyjątkiem meczu z Tottenhamem) to możemy być spokojni. Fabregas przejmuje teraz status super gwiazdy Arsenalu. Mam nadzieję, żę dalej będzie grał tak świetnie jak dotychczas.

"Myślę, że odejście Henry'ego pomoże zespołowi dalej się rozwijać." oraz "Jednak teraz wszyscy jesteśmy głodni bramek. Bramki strzelają wszyscy a ni tylko cały czas jeden zawodnik". To są piękne słowa i w pełni oddają to co sie dzieje na boisku.
Dodam jeszcez tylko, ze strasznie lubie tego goscia i zycze mu jak najlepiej.

Tak. Flamini grał we wszystkich meczach. Bardzo dobrze że nie odszedł chociaż proponowała mu kontrakt Sevilla. Teraz świetnie zastępuje Gilberto Silvę, który z kolei świetnie zastępuje Gallasa na środku obrony.

pioafc >> tyle, że Lampard to rozgrywający, a nie napastnik, bez takiego zawodnika zawsze gra się nie klei - pamiętacie jak grała Francja na Mundialu 2002 bez Zidane'a?

A Cesc dobrze gada, polejcie mu ;D

a i widac po "wielkiej" chel$ea jak graja bez lamparda - kompletne dno
jakby odszedl Fabregas to bym sie martwil no i moze Toure reszte chociaz z ciezkim sercem bym przezyl
a jeszcze jedno zauwazyliscie jak obrze Flamini gra ostatnio??? Musze sie przyznac, ze juz sam skreslalem jego przyszlosc w Afc a tu taka niespodzianka
chyba gral we wszystkich meczach
niech mnie ktos poprawi jak sie myle

mysle, ze grala by dobrze nikt nie jest niezastapiony, a Roma ma swietny srodek pola Aquilani, Perrotta, De Rossi to nie sa anonimowi pilkarze Spaletti jakos by to poukladal i by grali
z reszta Totti ma juz te swoje 30 lat wiec juz i tak musza szukac nastepcy

Włoska piłka to zupełnie co innego niż Angielska. Tam gdy nie ma 2-3 podstawowych zawodników to drużyna się rozpada. Anglia to co innego. Przykładem był w zeszłym sezonie Arsenal. Pół składu było kontuzjowane, a drugą połowę tworzyli rekonwalescenci. Mimo tego potrafiliśmy zająć 4 miejsce w lidze z minimalną stratą do Liverpoolu.

Roma jest zupełnie innym zespołem. I ciężko wypowiadać sie jak ich gra wyglądała by po odejściu Tottiego. Wszystko zależy też od trenera ale przede wszystkim od piłkarzy.

Cóż. Roma sprzedała teraz paru podstawowych zawodników ale Totti nie odejdzie. on jest związany z klubem tak jak Bergkamp był związany z Arsenalem.

ja sie tak zastanawiam jak by grała roma po transferze tottiego wypowiadajcie sie!

Cesc ma racje wszyscy pracowali na Titiego i to na nim ciazyla presja a teraz nie mamy takiego zawodnika i jest lepiej

Cesc jest prawdziwym liderem naszego zespołu i popieram jego wypowiedź. :D

Ta drużyna wygląda bez Henrego o niebo lepiej. Owszem przyznam z nim jak był w formie też czasem było na co popatrzeć. Ale teraz drużyna jest bardziej zgrana i odpowiedzialna. Wszyscy decydują o wyniku a nie Henry. Fabregas dobrze mówi.

No faktycznie, co nam z jednego zawodnika na którego pracuje cała drużyna, w tamtym sezonie był kontuzjowany i szło beznadziejnie. A tak to wszyscy są zgrani. Ale Henry to Henry...

Na boisku gra 11 osób, wiadomo że jeżeli druzyna ma lidera jak to bylo w wypadku Henry'ego to przeciwnik starał się go wyeliminować. jak mu się to udało to drużyna nie błyszczała i wyniki były mało optymistyczne. Teraz jest inaczej kazdy gra i przeciwnicy nie wiedza kto ich zaskoczy, kto weźnie cięzar gry na swoje barki.

Ma chłop racje Henry nam na nic sie nie przyda teraz ;p