Fabregas: Nie możemy myśleć o przyszłości

Cieszą mądre slowa z ust naszego kapitana. Podoba mi się jego podejście. To chyba właściwy człowiek na właściwym miejscu.

Ja myśle na wygrana z 3-1 :)

Niech szybko wraca Song bo bez niego ciężko będzie wygrać w maratonie. Jak nam uda się zdobyć z 10 pkt w tych meczach i nie złapiemy żadnej kontuzji to możemy w tym sezonie naprawdę dużo osiągnąć.

Oby Bolton nie wywiózł z Emirates punktów ; )

A ja, w 4 spotkaniowym maratonie, chciałbym zdobyć 10 pkt, w tym koniecznie 3 z Chelsea i 3 z Manchesterem Utd. Jeśli wykonalibyśmy ten plan, mistrzostwo znacząco by się do nas przybliżyło.

Jak Arsenal przetrwa zimę i ten morderczy maraton z czołówką tabeli to może byc dobrze!
Oby jak najszybciej wrócił Song z Angoli to jest w tej chwili kluczowa postac w defensywie...

myśle że 10 pkt dmy rade zdobyć i będzie git

ja myśle ze 8 punktów w tych meczach to cos jak najbardziej realnego;)

Muszą być skoncentrowani na każdym meczu to jasne. Jutrzejsze zwycięstwo z Boltonem na Emirates to raczej formalnosc ale 4 następne kolejki: Aston Villa, Manchester United, Chelsea, Liverpool to dopiero bedzie sprawdzian. Jeżeli wyjdą z tych pojednyków z twarzą, w tym sezonie nikt juz ich nie bedzie mógl zatrzymac :)

ostatni akapit Myślec jakby każdy następny mecz decydował o mistrzostwie;)

Mistrzostwo i Arsenal?...Dawno nie słyszałem takich słów, ale teraz to nie fikcja tylko prawda, bo na prawdę możemu to zrobić, tylko dużo wiary w swoje umiejętności, bo tym bijemy wszytskich o klasę i brak kontuzji(błagam....). Dzięki temu liczymy się w walce o ten tytuł i oby to się nie zmieniło do 38 kolejki...

Cesc ma najświętszą rację musimy się skupić na każdym następnym spotkaniu.
GO!GO!GUNNERS! NAJWYŻSZY CZAS ZACZĄĆ ZDOBYWAĆ JAKIEŚ TROFEA!!!!

Ma świętą rację.Żeby zdobyć mistrzostwo ligi trzeba być bardzo "cool" i nie zwracać specjalnie uwagi na konkurentów.Róbmy zatem swoje,a jak będziemy to czynili, inni nam w tym pomogą.Z własnej i nie przymuszonej woli.

Jak na prawdziwego kapitana przystało Cesc ma rację i wie, co będzie dla drużyny najlepsze.

Najważniejszy jest następny mecz. Zawodnicy tak powinni myśleć do samego końca sezonu. Nie mogą się załamywać po przegranym meczu, tylko iść do przodu.

Musimy się skupić na jutrzejszym meczu z Kłusakami. Gramy o bezcenne 3 pkt..

Po prostu kapitan

święte słowa,ktoś kto by myśli że teraz juz by było z górki,po wygranej z boltonem,napewno grubo by się mylił.przed arsenalem jeszcze bardzo trudne pojedynki,mimo że chelsea wpadła w grudniu dołek ostatnio pokazali na co ich naprawdę stac,gromiac sunderland.ale wierze w arsenal,i moga powalczyc z nimi o zwyciestwo

Dobrze gada ;)

Oczywiście że wygramy nie mam najmniejszych wątpliwości :]

Fabregas dobrze mówi

Jeszcze wiele trudnych spotkań, z rywalami w top4, a także ze świetnie spisującymi się City, Tottenhamem i Villa, nie zapominając o Birmingham, rewelacji tego sezonu.

Najważniejszy jest każdy najbliższy mecz!

bardzo madrze mowi, chelsea popadla w taki samozachwyt po meczu z nami ze maja 10pkt wiecej od nas i co sie stalo ? jutro mamy okazje ich wyprzedzic i to wlasnie zrobimy

Dobrze mówi, nie można popadać w samozachwyt tylko trzeba w dalszym ciągu ciężko pracować.

z Manu bedzie trzeba wygrac, gramy w koncu u siebie. Live tez odprawimy z kwitkiem, Aston Villa puchnie powoli :) A z Chelsea na SB jak nie wygrac, to zremisowac tez bedzie dobrze, bo w sumie nie odskocza nam wtedy a to wazne.

Kluczowe będą najbliższe mecze, ważne by nie przegywać , remisy też bedą dobre, byle nie przegrać z Chelsą i Manu

Jutro na pewno Cesc coś dla nas ustrzeli ;) Mam nadzieję że wygramy.

Jutro o wynik się nie boje,Cesc w takie formie powinien poprowadzić nas do kolejnego zwycięstwa.Ciekaw jestem występu Theo oby piłkarze Boltonu go oszczędzili.

Trzeba sie koncentrowac na kazdy nastepny mecz i konsekwentnie gromadzic punkty a byc moze wygramy Premier League. Najblizsze, ciezkie mecze mysle ze dadza nam odpowiedz na pytanie czy w tym sezonie jestesmy wstanie zdobyc mistrza

W końcu Premier League będzie miała godnego lidera ;). Myślę, że Kanonierzy to profesjonaliści i gdyby nie pytanie dziennikarza, Cesc ani żaden inny piłkarz nie zastanawiałby się nad tym, czy jesteśmy już mistrzem czy nie.

Swięte słowa :) Ale troche poczułem w tej wypowiedzi zbyt duzej pewnosci siebie... Wiem ,ze Arsenalowi rzadko zdarza sie zlekcewazyc przeciwnika dlatego mysle, ze jutro zachowaja zimna krew i kolejne 3pkt zagoszcza na koncie The Gunners. Licze ,ze po jutrzejszym meczu bedziemy na czele EPL ;]

dobrze mowi... mamy jeszcze wiele do zrobienia:)

dobrze gada