Fabregas: To będzie trudny mecz
06.04.2008, 21:05, Michał Wojciechowski
13 komentarzy
Cesc Fabregas uważa, że wtorkowe spotkanie z Liverpoolem będzie trudne, ale jego zdaniem Arsenal ma duże szanse na zwycięstwo. Hiszpan wierzy, że jego zespół może zagrać równie dobrze jak w meczu z AC Milanem, wtedy to 'Kanonierzy' po bezbramkowym remisie na Emirates Stadium wygrali w spotkaniu rewanżowym na San Siro 2:0.
Tym razem pierwszy mecz zakończył się wynikiem 1:1 i z takiego rezultatu zdecydowanie bardziej zadowolony powinien być Liverpool. We wtorek obie drużyny spotkają się ponownie, jednak teraz walka odbędzie się na Anfield Road.
Fabregas wierzy, że może zaliczyć dobry występ i dzięki temu nie tylko pomóc drużynie w wygraniu spotkania, ale również zwyciężyć swój osobisty pojedynek z pomocnikiem 'The Reds' Javierem Mascherano. Oto wypowiedź Cesca na ten temat:
"W poprzednim spotkaniu czułem na sobie jego oddech za każdym razem kiedy miałem piłkę w pierwszej połowie. To bardzo dobry zawodnik, który trochę przypomina mi Flaminiego. Musimy rozegrać dobre spotkanie, tak jak w meczu z Milanem w którym wygraliśmy 2:0, mimo tego, że na własnym stadionie zremisowaliśmy."
"Myślę, że wtorkowe spotkanie będzie bardzo trudne, ponieważ Liverpool bardzo dobrze gra w obronie. Wszystkim czego oni chcą jest obrona własnej bramki i szybki atak w wypadku popełnienia przez nas nawet najmniejszego błędu. Musimy po prostu grać swoje, atakować i tworzyć jak najwięcej sytuacji bramkowych."
Hiszpan przyznał, że czerpie inspiracje z meczu ligowego Arsenalu przeciwko Liverpoolowi, który odbył się dziewiętnaście lat temu. Wtedy po bramkach Alana Smitha oraz Michaela Thomasa 'Kanonierzy' wygrali 2:0. Poniżej przedstawiamy jego wypowiedź właśnie na ten temat:
"Oglądałem to spotkanie w ostatni poniedziałek w 'Arsenal TV'. Smithy, którego znam osobiście strzelił w nim jedną z bramek. Mam nadzieje, że osiągniemy podobny rezultat we wtorkowym meczu na Anfield. To byłoby coś niesamowitego!"
źrodło: Sky Sports
03.09.2025, 23:30 8 komentarzy

03.09.2025, 08:41 19 komentarzy

03.09.2025, 08:39 7 komentarzy

03.09.2025, 08:38 5 komentarzy

02.09.2025, 07:46 7 komentarzy

02.09.2025, 07:43 15 komentarzy

02.09.2025, 07:39 2 komentarzy

02.09.2025, 07:32 1 komentarzy

02.09.2025, 07:31 4 komentarzy

31.08.2025, 20:04 1150 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 6 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
-
Powrót do domu: Jak Arsenal odzyskał wychowanka po 14 latach
- 25.08.2025 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #36: Trzy punkty na trudnym terenie
- 19.08.2025 13 komentarzy
-
Okiem kibica #1: 15-letni fenomen
- 17.08.2025 7 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
bedzie ciezko ale mam nadzieje ze poradzimy sobie:) mam nadzieje ze Cesc pociagnie gre tak jak robi to najlepiej:)
mam nadzieje, ze pokarze sie z tak dobrej strony jak w meczu z Milanem:D:D
No Cesc teraz juz beda same takie trudne mecze. To juz nie Slavia Praga.
Ja licze, ze ich pokonamy tak jak Milan na San Siro i bedzie po sprawie...
czas aby Arsenal pokazał na co ich stać! mam nadzieje że Arsenal pokona ich na Anfield i będzie dalej walczyć o Eurpoeiskje tytuły
Mam nadzieje ,ze wygraja. Na lfc liverpool bedzie musial pokazac na co ich stac przez co beda sie odkrywac w obronie i to mozemy wykorzystac.
No tak, do 3 razy sztuka :) szansa napewno jest, jak zagramy tak jak na Emirates z odrobiną szczęścia.. :) Możliwe, że wróci Tomas..
Do 3 razy sztuka, pora ich pokonać :)
Chciałbym aby ten mecz wyglądał tak jak ten drugi z Milanem, piękna gra i 2 bramki, lecz każdy zdaje sobie sprawę że będzie trudno...
Ja obstawiam 1:0. Tak lajtowo:P Bramkę strzeli Fabregas lub Walcott...
To będzie mega trudny mecz ale na tym etapie ligi mistrzów nie ma łatwych meczy, muszą wypluwać płuca i napierać na nich jak w pierwszym meczu wtedy będą mieć duże szanse na sukces
Musimy wygrać nie ma bata!!!! Bedzie 2:0, bramki Adebayor i Walcott!!!
Ja nie mam nic pzreciwko temu aby powtórzyć ten wyczyn. Tym razem aby stzrelcami byli Fabregas i Theo