Fantastyczny comeback! Arsenal 2:1 Barcelona
16.02.2011, 21:46, Sebastian Czarnecki 2206 komentarzy
Szlagierowy pojedynek Arsenalu z Barceloną jak najbardziej spełnił oczekiwania kibiców. Po pierwszych 45. minutach Barcelona prowadziła na Emirates Stadium z drużyną gospodarzy 1:0 po bramce Davida Villi. Druga część spotkania należała już tylko i wyłącznie do podopiecznych Arsene'a Wengera, którzy stanęli na wysokości zadania i w cudownym stylu odwrócili losy spotkania.
Pierwszą dogodną sytuację do zdobycia bramki stworzyli sobie Kanonierzy. Już w 7. minucie Victora Valdesa mógł pokonać Robin van Persie, ale hiszpański golkiper spisał się bez zarzutu, pewnie broniąc strzał Holendra.
W 15. minucie fatalny błąd obrony wykorzystał Leo Messi, który błyskawicznie znalazł się w sytuacji jeden na jeden z Wojtkiem Szczęsny. Polak jednak sprytnie wyczekał snajpera rywali, który nie trafił w bramkę strzeżoną przez Polaka.
Cztery minuty później defensywa Arsenalu popełniła identyczny błąd i znowu w sytuacji sam na sam ze Szczęsnym znalazł Leo Messi. Tym razem Polak postanowił rozegrać to w inny sposób i pewnie wygarnął mu futbolówkę spod nóg.
W 25. minucie z fantastyczną kontrą ruszyli gospodarze. Piekielnie szybki Walcott uruchomił na prawym skrzydle Ceska Fabregasa, który znalazł się w dogodnej sytuacji do strzału. Kapitan The Gunners postanowił jednak innego zagrania, czyli dośrodkowania w stronę Van Persiego. Pomysł niby dobry, ale Hiszpan najprawdopodobniej nie spodziewał się, że Abidal uniemożliwi mu oddanie strzału.
Niewykorzystana sytuacja Arsenalu zemściła się już minutę później. Kolejny błąd popełniła za bardzo wysunięta defensywa Kanonierów, lecz tym razem w sytuacji sam na sam ze Szczęsnym znalazł się David Villa. Były zawodnik Valencii potrafił jednak umieścić piłkę w siatce Szczęsnego. 1-0 da Barcelony.
Mijały kolejne minuty, a atakowała wciąż Barcelona. Już dwie minuty po zdobytej bramce, Pedro mógł zafundować swoim kolegom z drużyny bramkę podwyższającą wynik spotkania. Znakomitym refleksem popisał się jednak polski golkiper, który zatrzymał uderzenie prawoskrzydłowego Barcelony.
Kanonierzy obudzili się i stworzyli sobie dobrą okazję. W 29. minucie Jack Wilshere fantastycznym podaniem obsłużył Robina van Persiego, który jednak huknął ponad bramką Valdesa.
W 38. minucie Katalończycy zdobywają bramkę numer dwa. Po dobrej interwencji Wojtka Szczęsnego, Messi skierował piłkę do pustej bramki Arsenalu. Wcześniej rozległ się jednak gwizdek sędziego - spalony.
Do końca pierwszej połowy nie działo się już nic, co zasługiwało na większą uwagę. Katalończycy całkowicie zdominowali w środku pola drużynę gospodarzy i zasłużenie prowadzą na Emirates Stadium. Miejmy jednak nadzieję, że w drugiej połowie podopieczni Arsene;a Wengera zdołają się podnieść i odwrócić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Druga część spotkanie nie prezentowała się już tak okazale, jak pierwsza. Gra toczyła się głównie w środkowej części boiska i obie strony co jakiś czas próbowały zaskoczyć czymś swojego rywala. Tempo gry jednak diametralnie się zmniejszyło.
W 65. minucie Robin van Persie zdecydował się na strzał z dystansu, jednak trafił prosto w Victora Valdesa.
Kluczowy moment spotkania nastąpił w 68. minucie, kiedy obie strony pokusiły się o zmiany. Seidou Keita zastąpił na placu gry Davida Villę, zaś Andriej Arszawin wszedł na murawę w miejsce słabego dzisiaj Alexa Songa.
STAŁO SIĘ! W 79. minucie miała miejsce kapitalna akcja Kanonierów. Andriej Arszawin podaje do Gaela Clichy'ego, który odgrywa do wychodzącego na pozycję Robina van Persiego. Holender wykorzystał złe ustawienie Victora Valdesa i z niemalże zerowego kąta umieścił piłkę w bramce! Piłka wciąż w grze!
EUFORIA NA EMIRATES! Dosłownie pięć minut po pierwszej bramce Kanonierzy zdobywają kolejną bramkę. Tym razem egzekutorem został Andriej Arszawin, który w przepięknym stylu wykorzystał jeszcze piękniejsza podanie od Samira Nasriego! 2-1 dla Arsenalu!
Gospodarzom wciąż było mało. W 86. minucie Nicklas Bendtner spróbował strzału z podobnego miejsca, z którego kilka minut wcześniej Victora Valdesa pokonał Robin van Persie. Hiszpański golkiper tym razem nie dał się zaskoczyć i obronił strzał Duńczyka.
Barcelona rzuciła się do pogoni. Już w 88. minucie Katalończycy mogli, a nawet powinni wyrównać. Mistrzom Hiszpanii nie pozwolił na to jednak Wojciech Szczęsny, który najpierw sparował strzał Daniego Alvesa, a następnie wygarnął piłkę spod nóg będącego na pozycji spalonej Leo Messiego.
Tuż przed końcem spotkania Katalończycy stworzyli sobie kolejną fantastyczną okazję na doprowadzenie do remisu. Niedokładne podanie Arszawina do polskiego golkipera spróbował wykorzystać Daniel Alves, jednak i tym razem Polak nie dał się zaskoczyć, który całym ciałem uniemożliwił Brazylijczykowi oddanie strzału.
Kilka chwil później nastąpił końcowy gwizdek sędziego. Niemożliwe stało się możliwe, a awans Arsenalu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów jest jak najbardziej realny! Kanonierzy fantastyczną grą w drugiej części spotkania udowodnili, że mają jaja i błyskawicznie odwrócili losy spotkania.
Przeczytaj, co po meczu powiedział Arsene Wenger
źrodło: własne
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
FCBarcelona10
nie porównuj z tym co było w tamtym roku bo z obecnego składu wtedy grał tylko Clichy i Nasri ...
"mieliście wczoraj swoje 10 minut , przez reszta spotkania nie istnieliście"
ja widziałem zupełnie co innego ..zresztą pytałem wielu znajomych NEUTRALNYCH i każdy powiedział że patrząc na CAŁY mecz to MY graliśmy lepiej.. daruj sobie takie pierdoły...
koniec..nie karmię już kolejnego zakompleksionego trolla
FCBarcelona10
Co z tego że wy byliście przy piłce przez ponad 60% czasu. Tym nie wygrywa się meczy, my zdobyliśmy więcej goli i wygraliśmy. ZROZUM TO ALBO WYJDŹ!!
FCBarcelona
"uważamy się za lepszych bo nimi jesteśmy"
"to kto jest lepszy okaże się dopiero po rewanżu. "
Zdecyduj się chłopie
FCBarcelona-"uważamy się za lepszych bo nimi jesteśmy"
"to kto jest lepszy okaże się dopiero po rewanżu"
Zdecyduj sie;)
@FCB
mówisz, że wszyscy wiedzą jak Barca gra na własnym boisku. A co to ma do rzeczy ? Piła jest nieobliczalna i wczorajszy mecz był tego doskonałym przykładem :) Teraz najśmieszniejsi są właśnie takie osóbki jak Ty... fani barcy... pff... pierw gadacie, że wygracie na The Emirate a po porażce zaczynają się pyerdoły o farcie i pewnym rewanżu... Nic nie jest pewne marny człowieczku. Wczoraj Barca została zatrzymana i nie ważne kto na zwycięstwo bardziej zasłużył bo obie ekipy miały swoje sytuacje. Takie głupoty jak teraz wypisujesz możesz sobie pisać PO rewanżu. 1 brama wam starczy ? spoko to ją strzelcie ale żebyś się nie przeliczył bo jak AFC strzeli chociaż 1 to Barsie już potrzebne jest 3:1 a w najgorszym 2:1 do dogrywki. Pozdro cfaniaku z katalońskiego getta.
Co do meczu to AFC dało radę i chwała im za to!
concrete- ale poza sytuacją z początku meczu gdzie strzał z bliska bronił VV i potem strzałem RvP ala CR "strzelam do kibiców na trybunach" - tych okazji az tak duzo nie mieliscie.
A na pewno nie takich jak nieuznana bramka i piłka która minęła bramkarza i mineła słupek o centymetry.
Liczy się to co w sieci
w sieci było 2-1.
Drzwi i okna otwarte- zapraszamy na CN.
"Tak samo nie wierzyliście,że Barcelona nie wygra na Emirates.
Arsenal to nie jest zespół pokroju Levante czy Malagi któremu będziecie sadzić po pięć bramek."
No tak , w tamtym roku tylko 4 wsadziliśmy , mój błąd.
wito88 - > ja go sprzedawać nie chciałem..a na pewno już nie w styczniu bo to był kompletny absurd .. uważam , że Andrzej jak zwykle był niewidoczny na boisku a swoje zrobił .. po prostu dziwią Mnie te komentarze , które na podstawie jednej bramki ( fakt bardzo ważnej! ) uważają Andrzej za najlepszego gracza...zobaczymy co pokaże do końca sezonu w lidze i wtedy zastanowić się czy nie lepszy byłby np. Hazard o którym się tu GŁOŚNO mówi..
"widzę, że obojętnie jak byśmy wygrali i ile i tak zawsze uważacie się za lepszych.. "
Zrozum że wygrana 2:1 na swoim boisku to jest tak czy siak słaby wynik , wystarczy 1:0 w rewanżu i odpadacie a więc nie wiem czym się tak ekscytujecie , uważamy się za lepszych bo nimi jesteśmy , mieliście wczoraj swoje 10 minut , przez reszta spotkania nie istnieliście , udało wam się zdobyć 2 bramki ale to nie znaczy że jesteście lepsi , to kto jest lepszy okaże się dopiero po rewanżu.
A no i pozdro dla Antyfanów Andrieja ;-)
szkoda , że sędzia kilka razy nam nie "gwizdnął" ..
Ja również mogę powiedzieć, że RVP miał rozregulowany celownik i co z tego ? ..
widzę, że obojętnie jak byśmy wygrali i ile i tak zawsze uważacie się za lepszych..
Więc tak... pozdrowienia dla:
- wszystkich którzy spisywali nas na straty (szczególnie dla naszych kochanych uzytkowników)
- wszystkich fanów Barcelony
- wszystkich, którzy nie wierzyli
- wszystkich sezonowcw,
- Messiego i spólki
- wszystkich którzy jak pisałem że Kosa poradzi se z Messim to bublali (widok wywracającego sie liliputa na prawym szkrydle - bezcenne)
Koniec końców..... WYGRALISMY! Dziękować Samirowi i Gaelowi za asysty i Ruskowi oraz RVP za bramekczki i ofc całej drużynie za serce. I 15 min I połowy i cała II połowa należały do nas :)) A, no i dziekuje Arsenowi, że SS posedział :) AVE! GLORY GLORY ARSENAL!!!!! :))
BTW. fajnie iść przez szkołę z koszulką z armatką na piersi i widzieć te wk*rwione miny wszysich Farsa -fanów :)))
FcBarcelona
Tak samo nie wierzyliście,że Barcelona nie wygra na Emirates.
Arsenal to nie jest zespół pokroju Levante czy Malagi któremu będziecie sadzić po pięć bramek. Takie głupie gadanie, że do przerwy mogło być 3:0. My też mieliśmy swoje okazje a wynik był jaki był.
Kliknij w [Wyloguj się]
To uważasz, że powinniśmy go sprzedać? Bo to mnie najbardziej denerwowało w tych wszystkich komentarzach pseudo-trenerów którzy stwierdzili, że Szawa nie gra już dobrych meczy, ale zapominają, że to potężny zawodnik który samym swoim wejściem i jednym udanym driblingiem potrafi odmienić mecz. Z tego chociażby powodu należy mu sie trochę więcej szacunku.
a ja przyznam się, że po tym zwycięstwie zrobiłem sobie labę :] i nie do szkoły nie poszedłem, żeby poczytać co tam wielcy fani barcelony piszą
concrete- winnymi naszej porażki są przestrzelone sety.
Nieuznana bramka- wy będziecie twierdzili ze słusznie, my że prawidłowa. Sędzia gwizdnął.
A że Shakira odbiera Piquemu kondycję to inna sprawa :)
żadko ? - może jednak na twardo ? :)
rzadko oczywiście , sorrka
FCBarcelona-EPL jest bardzo wyrownaan i tu moze kazdy z kadzym przegrac,a nie jak w tej La Liga,w lidze dwoch klubow,ze kazdy wynik na niekorzysc Realu,albo Barcelony jest sensacja;)Na CN tez wam damy rade:)Bedzie pewnie cichutko,bo kibice w Hiszpanii nie potrafia dopingowac,najwyzej beda bili brawa w jakims pedalskim rytmie;)GO GO THE GUNNERS!!!
"FCB -> o proszę ..to już tylko wygracie jedną bramką/ cóż za zmiana poglądu na sprawę .. a Ty też uważasz za winnymi porażki są Sędzia i Shakira ? tak jak to wielu kibiców Farsy uważa :) "
Jak tam nie uważam , uważam tylko że wywieźliśmy z Emirates dobry rezultat bo na CN żadko która drużyna jest wstanie sprostać Barcelonie , nawet Inter który nas wyeliminował w tamtym roku przegrał na CN , nie mówie już o tym 4:1 z Arsenalem , a więc spokojnie bo i tak nie macie szans na awans. ;)
FCBarcelona
to samo możemy powiedzieć MY,, też mieliśmy parę sytuacji które spokojnie można było zakończyć bramką
wito88-> dla Mnie także był kimś ..ale od wczorajszego spotkania nic na temat Andrzeja u Mnie się nie zmieniło... typowy mecz w jego wykonaniu.. ale bramka dla Wielu robi kolosalną różnicę!
FCB -> o proszę ..to już tylko wygracie jedną bramką/ cóż za zmiana poglądu na sprawę .. a Ty też uważasz za winnymi porażki są Sędzia i Shakira ? tak jak to wielu kibiców Farsy uważa :)
FCBarcelona - mieliście nas zniszczyć na Emirates a tego nie zrobiliście. Pokazaliśmy, że możemy was ograć i potrafimy to zrobić również na CN. Czy się uda, zobaczymy :)
concrete - Andrzej jak dla mnie zawsze był kimś a nie "stał się nie wiadomo kim przez wczorajszy mecz". Nie musi wcale cały mecz błysnąć, wystarczy, że zrobi różnicę takim wejściem jak wczoraj.
Oczywiście zaczyna się gdybanie i jeszcze jakieś inne farmazony. Szczęście? Sędziowie grabili nas tyle razy, że powinni nam wygrać rewanż i mecze do finału - powinno się wyrównać. Na CN będzie ciężko, ale na razie ten mecz nikogo nie interesuje. Niedługo Stoke, a rewanżem będziemy się martwić 8 marca...
"FCBarcelona-Hercules Alicante tez wiedzial jak gracie na wlasnym boisku i wykorzystal to;)"
Co ty porównujesz? przypomnieć jakie baty były od West Bromu czy Newcastle? forma z początku sezonu nijak ma się do sytuacji teraźniejszej a teraz Barca na CN wygrywa wszystko co się da i to w świetnym stylu .
Trolling z rana jak śmietana.
"FCBarcelona - > ale przecież miał być pogrom z Waszej strony ? -co jest ! ?"
Mnóstwo farta mieliście , spokojnie po pierwszej połowie powinno być 3:0 , głupie nonszalancja Messiego i Pedro pod bramką Szczęsnego uchroniła was on straty bramek. Nie wierze w to że Barca nie wygra na CN chociaż jedną bramką .
FCBarcelona-Hercules Alicante tez wiedzial jak gracie na wlasnym boisku i wykorzystal to;)
FCBarcelona - > ale przecież miał być pogrom z Waszej strony ? -co jest ! ?
Haha ale kozacko :) Coś pięknego. Wchodzę do szkoły a tu wszyscy mi gratulują ;) Łącznie z fanami Chelsea ;) Wszyscy są pod wrażeniem Wilshere'a i Wojtka. Mówią, że Jack to poprostu geniusz ;)
PS. Żaden Barceloniarz nie odezwał się słowem :) Ale miałem przyjemność popatrzeć na te spuszczone głowy :D Hahaha :)
Gratulacje się należą , zagraliście naprawdę dobre spotkanie , mecz był zdecydowanie na remis ale dzięki odrobinie szczęścia udało się wam wygrać jedną bramką . Jednak przestrzegam przed jakimś niesamowitym optymizmem , wygraliście najgorzej jak można wygrać na swoim boisku czyli 2:1 , my zdobyliśmy bardzo ważną bramke w kontekście rewanżu i to Barca jest teraz faworytem , wystarczy 1:0 a CN i żegnajcie Kanonierzy .
Poczekajcie do rewanżu bo 2:1 to nie jest żaden świetny wynik , wszyscy wiedzą jak Barca gra na swoim boisku.
Także blamaż grany się udał. Ważne, że Barcelona nie potrafi skutecznie bronić się przed kontratakami Arsenalu, jest wtedy nieporadna. Na Camp Nou będziemy mieć silniejszą defensywą niż rok temu, jak i ofensywę. Wtedy Bendtner, teraz w rewanżu ktokolwiek z kanonierów. Jedyny kłopot może sprawić brak umiejętności trolejbus pod polem karnym, co potrafił Inter (gdyż Benitez doprowadził tą drużynę do upadku jak LFC). Czasami miałem dosyć polityki Wengera, ale po wczorajszym nigdy już nie zwątpię w tą drużynę, niezależnie od tego co wydarzy się w Hiszpanii. Jedyna drużyna, która pokonała Katalonię grając otwartą piłkę, ofensywną i podobną do ich stylu gry.
Wiernym fanem stałem się po sezonie niepokonanych. Od tego momentu nie wygrali niczego, więc może powinienem przestać im kibicować :)
Po tym jak odszedł Henry od którego wszystko się zaczęło, na sezon przestałem interesować się piłką nożną. W tym sezonie nasz klub na pewno podniesie jakiś puchar, również mój pierwszy w karierze kibica Arsenalu.
Ale fajnie mieć na ławce i w składzie takiego zawodnika.
W kluczowym momencie strzelił co miał.
Brawo ! Go Go The Gunner's !
Loman - > mam takie same zdanie na Jego temat...i dziwią Mnie te komentarze, w których Andrzej nagle stał się nie wiadomo kim..
ja już obejrzałem wszystkie możliwe skróty. Oczywiście najlepszy jak zawsze angielski, przy drugiej bramie jak komentator drze mordę ARSZAWIIIIIIN to normalnie wyskakuję w powietrze i się cieszę jak wczoraj :) coś pięknęgo !!
PS: Ciekawi mnie czy wśród tych wszystkich komentarzy odnaleźli by się ci, co już Arszawina sprzedawali :) (nie mogłem się powstrzymać)
moze macie jakas tapetke z tego meczu ?;d bo na arsenal.com bedzie pewnie za kilka dni dopiero..
niesamowite mogłbym te bramki oglądać w kółko :D i caly czas Dreszczyk ;]
Pierwsza bramka Asysta Clichyego ( prawą nogą !)
a druga Asysta Nasriego ( lewą nogą ! ) nie zza często się ogląda takie podania w przypadku Nasriego to nie jest wielkie zaskoczenie no ale Clichy :D ostatnia jego asysta jaką pamiętam to też ... dośrodkowanie Prawą nogą wprost na głowe ale kogo to nie pamiętam ;p
LFC Piter- Katalończycy niczym nie poszczują Arsenalu jeśli odpadniemy, bo trenerem Arsenalu nie jest ta ( censored) Mou,
Do rewanżu az trzy tygodnie.. kurcze jak długo.
W lutym w zeszłym roku Szczęsny grał w League 2 -3 liga- a teraz gra w CL :d
youtube.com/watch?v=vl3jgy0fKrI
Loman-to jest link ktory wrzucil re_aktywacja,ale jest zatrzymany w troche zlym momencie...w komentarzach pod tym filmikiem mozna przeczytac jak to dokladnie wygladalo.Moim zdaniem sedzia podjal sluszna decyzje:)
Cieszę się z waszej wygranej podobnie jak wy :) Kibicowałem Arsenalowi w tym meczu i cieszę się z jego wygranej.Mecz na najwyższym poziomie,pełen pięknych zagrań,strzałów itd.Tempo było bardzo szybkie lecz niema się czemu dziwić w końcu to Champions League."Kanonierzy" pokazali wielkiego ducha walki w tym spotkaniu i to zaprocentowało wygraną w meczu.W końcu ktoś pokazał tej Barcelonie,że nie są drużyną nie do pokonania Jestem tylko ciekaw czym poszczują piłkarzy Arsenalu Katalończycy, gdy ten na Camp Nou przejdzie do ćwierćfinału Brawo "The Gunners",w pełni zasłużone zwycięstwo.
ToKo95; demot świetny;)
reaktywacja-w momencie strzalu spalonego nie bylo,ale jak Wojtek obronil to pilka odbila sie jeszcze od Pedro i wtedy dotarla do messiego ktory byl juz na spalonym;)Takze bramka slusznie nie uznana.A co do tego ze Messi nie wykorzystal 100% szansy to juz nie nasz problem.My tez mielismy swoje okazje.Sedzia dal sie nabierac na przewracanie sie Katalonczykow jak dziecko...Wynik jak najbardziej zasluzony;)I'M ARSENAL TILL I DIE!!
szaman
ten demot lepszy ;p
demotywatory.pl/2731406/Arsenal-2-1-Barcelona
Ja nie rozumiem po co kibice farsy wchodza tutaj na strone swoje żale idzcie wylewać gdzie indziej;)
Dodatkowo czasem denerwuje mnie, to, że chcą wjechać z piłką do pustej bramki. Nie strzelają w dogodnej sytuacji, tylko szukają kogoś do podania. Jeśli już oddają jakiś strzał z dalszej odległości to wykonuje to tylko van Persie, ewentualnie Arszawin...
Witam, z tej strony fan Manchesteru City. Oglądałem wczorajszy mecz Kanonierów i chciałem powiedzieć, że bardzo się cieszę, że Angielska Piłka była górą. Piękny mecz. Kanonierom należy pogratulować stylu w jakim załatwili Barcelone. Wielkie gratulacje za wolę walki!!! Chciałbym, żeby i moja drużyna w podobnym stylu radziła sobie w rozgrywkach europejskich. Pozdrowienia.