Fantastyczny comeback! Arsenal 2:1 Barcelona
16.02.2011, 21:46, Sebastian Czarnecki 2206 komentarzy
Szlagierowy pojedynek Arsenalu z Barceloną jak najbardziej spełnił oczekiwania kibiców. Po pierwszych 45. minutach Barcelona prowadziła na Emirates Stadium z drużyną gospodarzy 1:0 po bramce Davida Villi. Druga część spotkania należała już tylko i wyłącznie do podopiecznych Arsene'a Wengera, którzy stanęli na wysokości zadania i w cudownym stylu odwrócili losy spotkania.
Pierwszą dogodną sytuację do zdobycia bramki stworzyli sobie Kanonierzy. Już w 7. minucie Victora Valdesa mógł pokonać Robin van Persie, ale hiszpański golkiper spisał się bez zarzutu, pewnie broniąc strzał Holendra.
W 15. minucie fatalny błąd obrony wykorzystał Leo Messi, który błyskawicznie znalazł się w sytuacji jeden na jeden z Wojtkiem Szczęsny. Polak jednak sprytnie wyczekał snajpera rywali, który nie trafił w bramkę strzeżoną przez Polaka.
Cztery minuty później defensywa Arsenalu popełniła identyczny błąd i znowu w sytuacji sam na sam ze Szczęsnym znalazł Leo Messi. Tym razem Polak postanowił rozegrać to w inny sposób i pewnie wygarnął mu futbolówkę spod nóg.
W 25. minucie z fantastyczną kontrą ruszyli gospodarze. Piekielnie szybki Walcott uruchomił na prawym skrzydle Ceska Fabregasa, który znalazł się w dogodnej sytuacji do strzału. Kapitan The Gunners postanowił jednak innego zagrania, czyli dośrodkowania w stronę Van Persiego. Pomysł niby dobry, ale Hiszpan najprawdopodobniej nie spodziewał się, że Abidal uniemożliwi mu oddanie strzału.
Niewykorzystana sytuacja Arsenalu zemściła się już minutę później. Kolejny błąd popełniła za bardzo wysunięta defensywa Kanonierów, lecz tym razem w sytuacji sam na sam ze Szczęsnym znalazł się David Villa. Były zawodnik Valencii potrafił jednak umieścić piłkę w siatce Szczęsnego. 1-0 da Barcelony.
Mijały kolejne minuty, a atakowała wciąż Barcelona. Już dwie minuty po zdobytej bramce, Pedro mógł zafundować swoim kolegom z drużyny bramkę podwyższającą wynik spotkania. Znakomitym refleksem popisał się jednak polski golkiper, który zatrzymał uderzenie prawoskrzydłowego Barcelony.
Kanonierzy obudzili się i stworzyli sobie dobrą okazję. W 29. minucie Jack Wilshere fantastycznym podaniem obsłużył Robina van Persiego, który jednak huknął ponad bramką Valdesa.
W 38. minucie Katalończycy zdobywają bramkę numer dwa. Po dobrej interwencji Wojtka Szczęsnego, Messi skierował piłkę do pustej bramki Arsenalu. Wcześniej rozległ się jednak gwizdek sędziego - spalony.
Do końca pierwszej połowy nie działo się już nic, co zasługiwało na większą uwagę. Katalończycy całkowicie zdominowali w środku pola drużynę gospodarzy i zasłużenie prowadzą na Emirates Stadium. Miejmy jednak nadzieję, że w drugiej połowie podopieczni Arsene;a Wengera zdołają się podnieść i odwrócić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Druga część spotkanie nie prezentowała się już tak okazale, jak pierwsza. Gra toczyła się głównie w środkowej części boiska i obie strony co jakiś czas próbowały zaskoczyć czymś swojego rywala. Tempo gry jednak diametralnie się zmniejszyło.
W 65. minucie Robin van Persie zdecydował się na strzał z dystansu, jednak trafił prosto w Victora Valdesa.
Kluczowy moment spotkania nastąpił w 68. minucie, kiedy obie strony pokusiły się o zmiany. Seidou Keita zastąpił na placu gry Davida Villę, zaś Andriej Arszawin wszedł na murawę w miejsce słabego dzisiaj Alexa Songa.
STAŁO SIĘ! W 79. minucie miała miejsce kapitalna akcja Kanonierów. Andriej Arszawin podaje do Gaela Clichy'ego, który odgrywa do wychodzącego na pozycję Robina van Persiego. Holender wykorzystał złe ustawienie Victora Valdesa i z niemalże zerowego kąta umieścił piłkę w bramce! Piłka wciąż w grze!
EUFORIA NA EMIRATES! Dosłownie pięć minut po pierwszej bramce Kanonierzy zdobywają kolejną bramkę. Tym razem egzekutorem został Andriej Arszawin, który w przepięknym stylu wykorzystał jeszcze piękniejsza podanie od Samira Nasriego! 2-1 dla Arsenalu!
Gospodarzom wciąż było mało. W 86. minucie Nicklas Bendtner spróbował strzału z podobnego miejsca, z którego kilka minut wcześniej Victora Valdesa pokonał Robin van Persie. Hiszpański golkiper tym razem nie dał się zaskoczyć i obronił strzał Duńczyka.
Barcelona rzuciła się do pogoni. Już w 88. minucie Katalończycy mogli, a nawet powinni wyrównać. Mistrzom Hiszpanii nie pozwolił na to jednak Wojciech Szczęsny, który najpierw sparował strzał Daniego Alvesa, a następnie wygarnął piłkę spod nóg będącego na pozycji spalonej Leo Messiego.
Tuż przed końcem spotkania Katalończycy stworzyli sobie kolejną fantastyczną okazję na doprowadzenie do remisu. Niedokładne podanie Arszawina do polskiego golkipera spróbował wykorzystać Daniel Alves, jednak i tym razem Polak nie dał się zaskoczyć, który całym ciałem uniemożliwił Brazylijczykowi oddanie strzału.
Kilka chwil później nastąpił końcowy gwizdek sędziego. Niemożliwe stało się możliwe, a awans Arsenalu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów jest jak najbardziej realny! Kanonierzy fantastyczną grą w drugiej części spotkania udowodnili, że mają jaja i błyskawicznie odwrócili losy spotkania.
Przeczytaj, co po meczu powiedział Arsene Wenger
źrodło: własne
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 10 | 8 | 1 | 1 | 25 |
2. Manchester City | 10 | 7 | 2 | 1 | 23 |
3. Nottingham Forest | 10 | 5 | 4 | 1 | 19 |
4. Chelsea | 10 | 5 | 3 | 2 | 18 |
5. Arsenal | 10 | 5 | 3 | 2 | 18 |
6. Aston Villa | 10 | 5 | 3 | 2 | 18 |
7. Tottenham | 10 | 5 | 1 | 4 | 16 |
8. Brighton | 10 | 4 | 4 | 2 | 16 |
9. Fulham | 10 | 4 | 3 | 3 | 15 |
10. Bournemouth | 10 | 4 | 3 | 3 | 15 |
11. Newcastle | 10 | 4 | 3 | 3 | 15 |
12. Brentford | 10 | 4 | 1 | 5 | 13 |
13. Manchester United | 10 | 3 | 3 | 4 | 12 |
14. West Ham | 10 | 3 | 2 | 5 | 11 |
15. Leicester | 10 | 2 | 4 | 4 | 10 |
16. Everton | 10 | 2 | 3 | 5 | 9 |
17. Crystal Palace | 10 | 1 | 4 | 5 | 7 |
18. Ipswich | 10 | 0 | 5 | 5 | 5 |
19. Southampton | 10 | 1 | 1 | 8 | 4 |
20. Wolves | 10 | 0 | 3 | 7 | 3 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 11 | 0 |
C. Wood | 8 | 0 |
B. Mbeumo | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Mohamed Salah | 7 | 5 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Díaz | 5 | 2 |
O. Watkins | 5 | 2 |
Y. Wissa | 5 | 1 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
był ktos w city pubie w katowicach? ja wyladowalem finalne w okraglaku i nieco zaluje przyznam ze nie pojehcalem do city, bo w okr. chyba bylem jedynym kibicem arsenalu, po bracme arshavina wrzeszczalem na caly glos, az sie balem ze mnie ktos zbije :(
Vandi
a co ma Keita do wiatraka młocie jeden ??
Pozostaje pogratulować Arsenalowi i jego kibicom, zasłużonego zwycięstwa. Pep nie jest nieomylny, nikt nie jest, szkoda tylko, że czasem uwydatnia się to w takich meczach. Ściągnął Villę, który był dla Barcy pożyteczny, poprzez wywieranie ciągłej presji na obronie Londyńczyków (dlaczego pozostawił Pedro, który tego wieczory rzucił się w oczy tylko raz, gdy obesrał się na rzadko zamiast lobować w dobrej sytuacji), wprowadzając Keitę, piłkarza widmo, od sezonu ponad grającego kaszanę. Guardiola chciał pokazać, że się uczy, po tym jak rok temu przy prowadzeniu 2:0 chciał dalej atakować i wyjechał z remisem. Teraz postawił na defensywę, przecząc całej prezentowanej przez klub filozofii grania w piłkę, przy prowadzeniu 1:0 do tego jeszcze dokonując beznadziejnej zmiany. Dla odmiany Arsene Wenger doskonale wiedział, które trybiki w swojej maszynie wymienić. Teraz wasi piłkarze będą jak w transie. Po remisie Dumy Katalonii z Gijon pewnie poczuli, że to ekipa z Camp Nou to też ludzie, do ogrania jak każdy. Przed meczem cholernie trudnym wydawało się pokonanie Barcy, teraz kiedy to już się stało, podopieczni Wengera są jeszcze bardziej nabuzowani, wyzbyci resztek respektu, gotowi grać rewanż choćby i jutro. Jeden z najgorszych błędów Guardioli, jeśli chodzi o decyzje personalno-taktyczne podczas meczów, plus frajerstwo naszych, zapewne skończy się fatalnie dla Barcelony, ale to jest Liga Mistrzów, jej faza play-off, takie momenty decydują o pozostaniu lub odpadnięciu z rozgrywek, każdy wiedział to przed pierwszym gwizdkiem dzisiejszego wieczoru. Ciężko nie odczuwać cholernej goryczy z perspektywy kibica Barcelony. Wiadomo, że ta bajka kiedyś się skończy, że przegrane przyjdą, że kiedyś spuścimy z tonu. Normalne, że będziemy odpadać z tak elitarnych rozgrywek, ale kuźwa mać, nie kiedy dysponujemy najlepszym składem w historii, nie kiedy mamy przywilej być świadkami powstawania legendy w dziejach tego przecież i tak bardzo utytułowanego klubu. Nie przez takie głupie błędy. Tym bardziej należą się chłopcom z The Emirates słowa uznania za nieustępliwość, wiarę w siebie i charakter. Oni też po takim zwycięstwie, o ile zachowają rozwagę i koncentrację, mogą zacząć tworzyć legendę.
siersciu
Cesc sie wychowal w Barcy i jak dorosl wyjechal do londynu,,
nie twierdze ze Wengerowi nie zaawdziecza nic bo sporo jak wiekszosc chlopakow z AFC..
ale jak zobaczysz jak on współgra z Xavim, Iniesta itd to ogarniesz skad on jest.
nie wiem co to za uszczypliwosc bo ja o ni czym nie snie.. mam wrazenie ze tutaj jakies sny sie uprawia..
Również oglądałem mecz w barze, a takiego szału i euforii jak zapanowała po golu Arszy to jeszcze nie widziałem, coś niesamowitego :)
Czeczenia
a co syt z lat 2000-2003 (nawet wtedy dwuktrotnie 1/2 LM mimo dominacji Realu) ma do rywalizacji z Arsenalem.. ?
i co to ma do tego ktora druzyna gra lepiej i jest lepsza wersja drugiej? bo AFC I FCB pod tym wzgledem sa od wielu lat porowynywane..
Oddałbym wiele za opcję "Ignore" na k.com :) Albo za możliwość wlepiania warnów. Już ja bym wszystkich po banował :D
dzisiaj barcelona myslala ze jest lepsza a Arsenal to po prostu wiedzial
Ciawaro
po 1 ty mi nie mow co ma m robic.. :P
po 2 na stronie Barcy panuje dobra atmosfera.. troche zal ze nie skonczylo sie wygrana ale oczekwianie na Cam Nou..
Sepharoo
bajek nie sprzedaje.. teraz jest sporo.. nie wiem na ktorej stronie Barct bywasz..
zreszta sam wiesz jak jest ;]
@alllfc
Od zawsze? Dajesz pokaz swojego kibicowania, nie pamiętając sytuacji klubu kilka lat wstecz.
Czeczenia
I tu się mylisz, wg mnie słodząc Barcelonie POKONANEJ przez Arsenal - podwyższają znaczenie wygranej. Tak ja bym to przynajmniej odbierał. Pokonać drużynę nazywaną jedną z najlepszych w historii na każdym kroku to chyba plus no nie? ;>
szwarcekruper
Jak Andrzej strzelił to zacząłem tak skakać w barze,że o mały włos nie zerwałem kanapy i z adrenaliny "wypłaciłem" koledze (który rzecz jasna też był za AFC) liścia za co go bardzo przepraszam :)
allfc->ktos Cesca zrobił w hiszpanii,ale jesc dał Mu Wenger...Śnij sobie o potędze hiszpanskiej armady...nie zabraniamy...
Nie no Arsza rozwalił mnie tym ;d lol
coz za smuty w porownaniu z wami nie nazywamy pilkarza bogiem bo jest to smieszne. a ulubiencemy byli tacy zawodnicy jak Overmars , Bergkamp, Henry i Rvp (dla mnie rowniez Arshavin) wiec mozesz dalej twierdzic swoje a kazdy kibic innego klubu niz "barca" powie i stwierdzi to samo ze przeceniacie wlasne mozliwosci .
alllfc - zamilcz, póki nie skompromitowałeś się jeszcze doszczętnie. Rozumiem, porażka boli, ale daj sobie spokój z jakimiś szczeniackimi komentarzami, że Barca to, że Barca tamto. Jakieś poza boiskowe niuanse, że jednych porównuje się do drugich. No i co z tego. Przegraliście i już. Pogódź się z tym. Nie zawsze można wygrywać.
Dokładnie, nie ma sensu już dyskutować, szkoda mi na Ciebie gościu klawiatury, leję na Twą personę. Pozdr.
witam
dobry mecz, duzo ladnych akcji, gratuluje arsenalowi zwyciestwa, ciesze sie, ze sedzia nie zepsul widowiska i jestem pod wrazeniem gry arsenalu, macie wielu fenomenlanych zawodnik, ktorym potrzeba tylko czasu, a dzisiejsze zwyciestwo na pewno pozwoli uwierzyc we wlasne mozliwosci... mimo wszystko jestem zdania, ze to barcelona awansuje do nastepnej rundy.. pozdrawiam normalnych kibicow:)
Visca Barca
@Cudi
Kolega próbuje nas przekonać, że Keita jest lepszy od Nasriego. ^^
Jaki Wasz wychowanek? Grając u Was był jeszcze młokosem, miał talent, ale widocznie nikt u Was go nie dostrzegł bo sprzedaliście go za marne grosze..sami wychowankowie? No zobacz, Villa, Abidal, Alves..Wiesz dlaczego mówi się angielska Barcelona? Bo to Barcelona zdobywa trofea, ale czas już to zmienić :) I daj mi link, chętnie podrwie z tego, co tam wstawiłeś, bo nic z tego co tu dziś pisałem nie nadaje się na wspomniany przez Ciebie portal.
nie moge zasnąć...gdzie są bramki?....nie dyskutujcie juz z Kibicami Barcelony...nie ma sensu...jak ktos wierzy ze jest wielki to sie mu nie wytłumaczy ze jest sredni...po prostu...NIKT MI TEJ NOCY NIE SPIEPRZY:) NIKT:)
Aaaaaaaaa, trolle, spieprzać! alllfc, po co tu siedzisz człowieku? Jesteście żałośni...
Vpr -> Haha, właśnie nie wiedziałem co Arsza miał na koszulce :D
alllfc- nie chce mi sie czytac poprzednich Twoich komentarzy, wiec nie wiem jaki poziom kibicowania prezentujesz, ale powiem Ci jedno.. wchodzac tutaj nie spodziewaj sie ze ktos poprze Cie w wielbieniu Barcelony po dzisiejszym meczu..
w tym co napisal Koleczek jest wiecej niz troche racji...
SunTzu
" kwoli scisłosci, bo wczesniej chyba sie nie zrozumielismy pseudokibicami i antyfanami nazywam kibicow arsenalu, ktorzy potrafia tylko nazekac, nazekac i jeszcze raz narzekac przy jednoczesnym sraniu pod siebie rzadkim gownem, przy wybitnym braku jakiejkolwiek wiary we wlasny klub "
A to w zwiazku z czym ? :]
Jak Arsza strzelił to się tak darłem, skakałem z radości itd. że nawet nie zauważyłem że miał coś na koszulce :D
Vpr, a cóż innego mógł mieć Andriej, jak nie siebie? :P
carlos
ty dzis na mistrz idziesz hhe :P
a kto jest waszym bogiem? nasz wychowanek..
my mamy w skladzie prawie samych wychowankow a to ze w historii paru od was kupilismy to prawo rynku a nie kradziez.. jakbyscie byli lepsza wersja naszych to by nie chcieli odchodzic..
od zawsze Barca byla lepsza od Arsenalu(lepsza wersja dokladnie tak)..
mowie sie angielska Barcelona a nie Hiszpanski Arsenal.. o czyms to swiadczy.. ;p
wasze kompleksy i nienawisc do nas tylko to potwierdzaja..
nie odpisujesz bo nie potrafisz pogodzic sie z prawda.
co do meczu cieszy fakt ze Arshavin wraca do swojej formy ;] a jeszcze bardziej bramka mecz po meczu RvP
Nie, TO miażdży!
gettyimages.co.uk/detail/109195991/AFP
Tak, Arszawin świętował bramkę ukazując podobiznę Arszawina... świętującego bramkę :P
Zapomniałbym dodać. Na minus oceniam komentatorów. Barca to Barca, nie ich wina że są na topie. Ale te wszystkie zachwyty nad Katalończykami, te ochy i achy. Nie chcę nawet o tym myśleć, bo takie słowa się rzucają na język...
Po kibicach, a raczej fanach (szczególnie tych internetowych) wielkich oczekiwań nie mam, ale Panowie w telewizji mogliby zachować trochę więcej obiektywizmu, zamiast słodzić na każdym kroku Barcelonie, i umniejszając niewątpliwy sukces podopiecznych Bossa.
alllfc - kwoli scisłosci, bo wczesniej chyba sie nie zrozumielismy pseudokibicami i antyfanami nazywam kibicow arsenalu, ktorzy potrafia tylko nazekac, nazekac i jeszcze raz narzekac przy jednoczesnym sraniu pod siebie rzadkim gownem, przy wybitnym braku jakiejkolwiek wiary we wlasny klub
Ale się będzie dobrze spało :) i będę się bujał w koszulce Arsenalu po sql ;d z bananem na buzi :)
ad. alllfc
nielubimy was bo:
-mysliscie ze messi to najlepszy pilkarz choc krystynka pomimo ze jest gejem to w pilke gra lepiej
- myslicie ze barcelona to najlepszy klub na swiecie choc to klub jak kazdy inny co pokazal dzisiejszy mecz
- i jestescie wszedzie na kazdym zasranym portalu trzeba czytac wasze smuty i komenty choc nikt tego nie chce
NIE ODPISUJE BO TO POZIOM KTORY SIE NADAJA NE BANA :D
Eyeless - jeżeli Twój nick wziął się od tytułu piosenki Slipknota, to już Cię wielbie :D
24.media.tumblr.com/tumblr_lgqc9eJCO51qz9e2ao1_400.gif - MIAŻDŻY !!
@Eyeless
polski komentarz czy jak ???
Lepsza wersja naszego? O czym Ty pleciesz? Żyj dalej opiniami komentatorów eNki/Polsatu..w ogóle po co marnuje na Ciebie litery? Nah, nie warto. Jak można nie mieć nic za złe do klubu, który kradnie zawodników? Weźcie i wykreujcie, a nie po kilku latach zachciało Wam się Cesca, zaraz pewnie będzie Wilshere, Koscielny, Nasri, Persie..a, i za 2 lata Szczęsny..
ad. alllfc
nielubimy was bo:
-mysliscie ze messi to najlepszy pilkarz choc krystynka pomimo ze jest gejem to w pilke gra lepiej
- myslicie ze barcelona to najlepszy klub na swiecie choc to klub jak kazdy inny co pokazal dzisiejszy mecz
- i jestescie wszedzie na kazdym zasranym portalu trzeba czytac wasze smuty i komenty choc nikt tego nie chce
Po pierwszej połowie nasunęło mi się na myśl znane przysłowie - grają jak nigdy, przegrywają jak zawsze.
Uważam że pierwsza połowa, szczególnie jej początek był ciekawszy, na pewno z perspektywy samej gry Arsenalu. Szkoda zmarnowanych sytuacji, zabrakło zimnej krwi. Może to zadecydować o awansie, ale wcale nie musi. Wszystko w nogach podopiecznych Wengera.
W drugiej połowie widziałem Arsenal bez wiary w zwycięstwo. Jednak boiskowe zmiany, i przede wszystkim bramka RVP dodały skrzydeł Londyńczykom. Wspaniale było patrzeć jak Arsenal, co tu dużo mówić... dominuje, i to w meczu z takim rywalem. Jestem dziś naprawdę bardzo szczęśliwy.
Bohaterzy meczu to dla mnie Wilshere za grę ofensywną, Koscielny za obronną, i Szczęsny za końcówkę meczu.
laskapp -> Ja bym jeszcze docenił Kościelnego, przy nim to Messi nie wiedział gdzie ma buty
kocham takie emocje. jeden z najpiękniejszych powrotów jakie widziałem. Zwyciestwo cieszy, zwlaszcza nad znienawidzonym klubem, znienawidzonym 5 lat temu i w nienawisci do FCB sie tylko coraz mocniej utwierdzam. Doceniam ten klub ale nienawidze go z calego serca.
@alllfc
tak się składa, że często wchodzę na stronę barcelony i naliczyłam aż 2 kibiców Arsenalu wypowiadających się na niej i to jedynie w okresie "napinki przedmeczowej", więc takich bajek mi nie sprzedawaj. Za to my mamy dwóch kibiców barcelony na godzinę....
alllfc --> to ty nie trolluj tylko idz na strone barcy i tam sie podziel z kolegami uszczypliwymi uwagami. To my dzisiaj bylismy lepsi i mamy co swietowac :D:D brawo brawo brawo !! :D
załączam link torrentowy z pełnym meczem do rozsiania , 720p, 60fps, 6Mbps ... multiupload.com/UO457FVQQ9
Hym, szczerze powiedziawszy obawiam się trochę rewanżu na CN. To ciągle marzec. Niby w Hiszpanii ciepło, ale pewnie wieczorem będą grać i obawiam się by chłopaki nie przeziębili się po zraszaczach... ;)
Multikino? Nie jestem fanem tego typu bajerów, wole swoje LG 42', kanapę i Arsenal, to mi wystarcza :)
"chłopczyku" .. :P (caly czas nie moge z beki)...
nie wiem czemu tak jest ze 90% fanow Arsenalu nienawidzi BARCY..
podczas gdy po drugiej stronie jest neutralnie wrecz odwrotnie..
kompleks klubu ktory od zawsze jest przestrzegany jako lepsza wersja waszego ??
hmmmmm... duuuuzo pisac na temat tego meczu mozna, liczy sie to ze na Camp Nou jedziemy majac do przodu - zawsze lepiej to niz odrabiac na obcym terenie, czy 2:1 wystarczy? oby? na dzisiaj sie ciesze bo barcelona niezwykla przegrywac w ogole. personalnie wyrooznilbym wilshera, poza tym kazdy zrobil co do niego nalezalo, troche ochrzanilbym clichiego - zbyt duzo miejsca zostawial alvesowi czy komukolwiek na tej stronie boiska, doskakiwal w ostatnim momencie lub spoozniony i w tym czasie przeciwnik byl 7m blizej bramki, ogolem gdy bylismy przy pilce wygladalo to dobrze, nawet z barcelona udaje nam sie grac po ziemi w miare dokladnie (granie goora dlugimi pilami to dla mnie zawsze rozwiazanie druzyn ktore sobie nie radza badz nie maja pomyslu na gre), problem w tym ze barcelona niezwykle szanuje pilke i nie ma sie co dziwic - przeciwnik nie ma pilki nie strzeli gola, zabrac im pile jest cholernie ciezko, nam sie dzisiaj udalo ich po prostu ograc i tyle, zobaczymy co barsa bedize grala jak bedzie musiala odrabiac - na pewno nie bedize takich zmian pt Keita itp., wowczas zobaczymy z what we made of
ps ciesze sie jak male dziecko :D
ależ jestem szczesliwy kocham Arsenal :) :) :) dzisiaj jeden z piekniejszych wieczorów w zyciu :D:D
"Nie możesz mi niczego zabraniać chłopczyku. Obudzę się czy nie, już Ci powiedziałem, dziś Arsenal był lepszy, dziś Arsenal zwyciężył, a Barcelona wróci do domu z nosami zwieszonymi na kwintę..Pep docenił ekipę Kanonierów, a widać wy nie potraficie iść śladami swojego Guru, bo jesteście zwykłymi trollami zbyt pewnymi swego..peace."
CARLOS
zajebisty komentarz.. wielki jestes :P ulzylo ci troche?
wpadnij 08.03 do Multikina na mecz FCB-AFC.