Flamini dedykuje oba trafienia fanom

Flamini dedykuje oba trafienia fanom 24.09.2015, 22:20, Michał Kowalczyk 23 komentarzy

Francuski pomocnik - Mathieu Flamini - zaskoczył niejednego kibica Arsenalu zdobywając dwie bramki na White Hart Lane. Zwycięstwo 2-1 nad Tottenhamem zagwarantowało Kanonierom awans do czwartej rundy Capital One Cup.

- Obie bramki są dla kibiców - wyznał po meczu uradowany Mathieu.

- Zawsze mnie bardzo wspierali, stali za mną murem i odegrali ogromną rolę w mojej zawodniczej karierze. Chciałem z nimi celebrować te bramki, z nikim innym.

- Pierwszy raz w historii strzeliłem dwa gole w jednym spotkaniu. To świetne uczucie dokonać tego szczególnie w pojedynku derbowym z Tottenhamem. Te mecze były zawsze ważne w mojej karierze, z nimi również grałem swój pierwszy mecz po powrocie do Arsenalu, a w środę strzeliłem im z kolei dwie bramki.

- Chciałem zagrać bardziej kreatywnie, miałem okazję, więc poszedłem nieco wyżej i przy pierwszej bramce piłka trafiła mi pod nogi. Strzeliłem lewą nogą, co było miłym zaskoczeniem.

- Muszę pogratulować kolegom z drużyny, ponieważ zagrali świetny mecz i pokazali jedność na boisku. To ważne, szczególnie po dwóch porażkach. Dzisiaj zaczęliśmy mecz w innym tempie. To był mój pierwszy start w sezonie, a to nie jest łatwe. Ważne że zrobiliśmy swoje i teraz musimy odpocząć przed kolejnym spotkaniem - dodał Francuz.

Capital One CupMathieu FlaminiTottenham Hotspur autor: Michał Kowalczyk źrodło: Arsenal.com
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia1 następna
Arsenel komentarzy: 91226.09.2015, 03:05

Corthal

Co do tego, że cały ostatni sezon Flamini miał koszmarny, oczywiście pełna zgoda. Jednak nie zgodzę się z tym, że od powrotu do nas nigdy nie miał dobrej formy. Miał ją choćby na początku gdy do nas dołączył, przypomnij sobie derby północnego Londynu 2 lata temu, zanotował tam świetny występ. Wracając jednak do teraźniejszości, nie twierdzę że jest on w wybitnej, czy nawet dobrej formie. Nie grał od dawna, z tego co pamiętam przepracował cały okres przygotowawczy, więc ta szansa którą właśnie dostał po prostu mu się należała, skoro Wenger go zatrzymał w klubie. Jak się przekonaliśmy zagrał świetny mecz, więc teraz trzeba po prostu zaryzykować i sprawdzić, czy to był tylko jedno razowy popis francuza, czy może jednak będzie w tym sezonie konkurować z Coquelinem albo będzie chociaż jego godnym zmiennikiem.

Dawid04111 komentarzy: 13306 newsów: 1425.09.2015, 19:11

Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Myślę, że zasłużył na szanse w meczu z Lester, choc obawiam się, ze może to nas kosztować wiele. Niech Coq wraca, bo bez niego średnio widzę następne spotkania.

SAJAMJEN2000 komentarzy: 23825.09.2015, 16:43

No może zaczęło się wielkie strzelanie... ;)

MarkOvermars komentarzy: 939925.09.2015, 11:49

Już nikt nie pamięta jak grał z początku gfy do nas dołaczył, grał nawet w podstawie

Corthal komentarzy: 110925.09.2015, 11:01

Arsenel- Flaminiego należy oceniać na podstawie ostatniego sezonu.

Podczas zeszłej końcówki lata i kalendarzowej jesieni, dopóki na trybuny nie wysłał go Coquelin, Francuz razem z Mertesackerem utworzył szeroko komentowany Mistyczny Duet Apostołów Świętego Drewna, Ostateczny Bastion Zakonu Drwali, Skostniały Kręgosłup Drewnianej Incepcji... słowem, jego gra nie wyglądała dobrze.

Dlatego też nie można powiedzieć że Francuz jest w dobrej formie, bo tej formy nie było u niego od czasu ucieczki do Mediolanu- od tego czasu nie dał nam żadnych przesłanek żeby sądzić inaczej, a kilka lat od tego momentu już minęło.

Zagrał teraz jedno wybitne spotkanie- zgoda, ale mówić o tym że jest w dobrej formie będzie można jeżeli potwierdzi to dobrymi występami w dłuższej perspektywie czasu- mam nadzieję że nie będzie mu dane się sprawdzić w tej kwestii, bo swoich szans dostał już za dużo a w kolejce do składu czeka perspektywiczny Coquelin, o którym w kontekście ostatniego sezonu można powiedzieć że JEST w dobrej formie, mimo że w ostatnim meczu nie grał, co kłóci się z kolei z Twoją logiką.

Devlin komentarzy: 15225.09.2015, 10:53

Szacunek za charakter i osobowość. Jego sytuacja w klubie nie jest do pozazdroszczenia, ale odpowiedź piorunująca. Być może nie gra już tego co kiedyś, ale nastawienie i charakter pozostają i za to nie można go nie lubić :)

Co do umiejętności - niby nimi nie grzeszy, ale bramka z woleja zdaje się temu zaprzeczać :)

PhiLife komentarzy: 96825.09.2015, 10:29

Roznica jest taka, ze 'fani' beda zawsze go wspierac, a glaby beda liczyc tylko na 10 bramek co mecz i jesli tak sie nie stanie, to beda zyczyc mu wszystkiego co najgorsze.

schnor25 komentarzy: 1854725.09.2015, 09:08

Zrobił wynik, ale i tak go już nie widzę w AFC. Niech dogra (a raczej przesiedzi) ten sezon do końca i bye Flamidal.

Simpllemann komentarzy: 52881 newsów: 52425.09.2015, 07:54

Szkoda, że charakter nie idzie w parze z umiejętnościami.

kowalski komentarzy: 269725.09.2015, 07:12

Jednego mu nie można odmówić. Zawsze walczy, nigdy nie robi w gacie.

Mixerovsky komentarzy: 2256 newsów: 1625.09.2015, 01:42

Przypominam bo nie wszyscy pamiętają - przez pare ładnych miesięcy Flamini w sezonie 13/14 był podstawowym pomocnikiem naszego zespołu. Grał wtedy na prawdę bardzo dobrze i przyczynił się do zwycięstwa w ważnych meczach.

Arsenel komentarzy: 91225.09.2015, 01:00

Corthal

Ciekaw jestem, na jakiej podstawie stwierdzasz że od dłuższego czasu jest w skandalicznej formie, skoro to był jego pierwszy mecz w tym sezonie i jego forma była jednym wielkim znakiem zapytania?

Verminator97 komentarzy: 1490025.09.2015, 00:36

Gdyby walnął hattricka to do końca sezonu walnąłbym avka z Flaminho. :)

Ale już tak całkiem serio to dobry mecz w jego wykonaniu, wręcz świetny. No uratował nam tyłki i strzelił ładne bramki. Nikt się tego po nim nie spodziewał, a Flam pokazał, że jeszcze dużo potrafi. Zostawił serducho na boisko, zresztą jak zawsze. Ale jedna jaskółka wiosny nie czyni. Zobaczymy jak się spisze dalej bo na razie cicho o powrocie Koklę, ale jak Flam będzie regularny w strzelaniu bramek to nawet powrót Koklę nie zaszkodzi bo Wenger Flamidala przesunie na szpicę. :D

fabregas1987 komentarzy: 2608825.09.2015, 00:30

No właśnie, też nie można Flaminiego oceniać zbyt surowo, bo przecież facet pierwszy raz wybiegł w środę na boisko. Brawa za ten mecz!!

marimoshi komentarzy: 477425.09.2015, 00:29

Co jak co,ale Flamini > Arteta. Co nie zmienia faktu,że obaj nie nadają się na ławkę :D

RVP17 komentarzy: 125.09.2015, 00:26

Osobiście zawsze poważałem tego zawodnika ale ostatnio również nie widziałem go w meczowej 18-stce. Jednak z taką grą (nie chodzi mi o bramki lecz o ogólną grę jako defensywny pomocnik) jest on cennym zmiennikiem do tak zwanego "zabicia meczu" przy prowadzeniu w końcówce. Biorąc pod uwagę falę kontuzji, której co roku doświadczamy nie ma co pozbywać się takiego zawodnika.

janiu14 komentarzy: 119525.09.2015, 00:04

jakbyśmy mieli 11 takich ludzi z takim charakterem jak FLamini to mistrz byłby dawno. Francuz ma wielkie serce do gry,niestety czesto na bakier u niego z umiejetnosciami. Moze ten mecz bedzie jakims punktem zwrotnym w jego glowie i zostanie solidnym zmiennikiem jak ROsicky

Corthal komentarzy: 110924.09.2015, 23:16

Cóż, mawiają że w Wigilię Bożego Narodzenia zwierzęta mówią ludzkim głosem a raz na ruski rok to i Sanogo strzeli 4 bramki w jednym meczu.

Jedna jaskółka wiosny nie czyni- zawodnika ocenia się za dłuższy okres gry, nigdy za jedno spotkanie- dla mnie Francuz mógłby wczoraj strzelić i 10 bramek i nie zmieniłoby to mojego podejścia do tego zawodnika- Flamini od dłuższego czasu jest w skandalicznej formie, sabotując naszą drugą linię, jest cieniem zawodnika odchodzącego do Milanu jako połowa duetu który tworzył z Fabregasem, duetu który był w pewnym momencie wyznacznikiem środka pola zawstydzającego Ozila i jego miliony lajków na facebooku i innych współczesnych grajków.

Niestety w tym momencie tylko trybuny dla Francuza, a najlepiej biała chusteczka na drogę do innego klubu. Wczoraj zdobył dla nas awans i 3 punkty w jednym spotkaniu, a nie chce nawet liczyć do ilu katastrofalnych porażek/strat punktów przyczynił się w zeszłym sezonie. Cześć czapka.

drewniane_krzeslo komentarzy: 282124.09.2015, 23:16

Gratulacje Mathieu, jednak jestem daleki od gloryfikacji tego zawodnika. Jeżeli w każdym meczu godnie zastąpi Francisa może zwrócić uwagę.

adrianpilsczek2000 komentarzy: 154224.09.2015, 22:59

Tymi bramkami zaskoczył większość, jak nie wszystkich kibiców Arsenalu.

Sathiss komentarzy: 195124.09.2015, 22:37

Większość kibiców, wbrew jego wypowiedzi, nie wspierała go wcale, wręcz chciała się go pozbyć, a on i tak zachował się z wielką klasą i zadedykował im swoje bramki* tak miało wyglądać to zdanie, o

Kanonier204 komentarzy: 40621 newsów: 324.09.2015, 22:36

Jak tu go nie lubic. Maturo Flamidal!

Sathiss komentarzy: 195124.09.2015, 22:36

Mogłem go nie lubić za słabą grę po powrocie do Arsenalu, ale zawsze bardzo go lubiłem jako zwykłego człowieka. Większość kibiców, wbrew jego wypowiedzi, nie wspierała go wcale, wręcz chciała się go pozbyć. Sam się przyznam, że wolałem, kiedy był poza meczową osiemnastką i przypuszczam, że po jego następnym występie, znowu będę tego chciał, ale za to co zrobił w meczu z KFC wielki szacun. Utarł mi i wielu innym z tej strony nosa hehe

poprzednia1 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Nottingham Forest 23.11.2024 - godzina 16:00
? : ?
Chelsea - Arsenal 10.11.2024 - godzina 17:30
1 : 1
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool1191128
2. Manchester City1172223
3. Chelsea1154219
4. Arsenal1154219
5. Nottingham Forest1154219
6. Brighton1154219
7. Fulham1153318
8. Newcastle1153318
9. Aston Villa1153318
10. Tottenham1151516
11. Brentford1151516
12. Bournemouth1143415
13. Manchester United1143415
14. West Ham1133512
15. Leicester1124510
16. Everton1124510
17. Ipswich111558
18. Crystal Palace111467
19. Wolves111376
20. Southampton111194
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland120
Mohamed Salah86
B. Mbeumo81
C. Wood80
C. Palmer75
Y. Wissa71
N. Jackson63
D. Welbeck62
L. Delap61
O. Watkins52
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady