Flamini: Roy Keane moim idolem

Akurat powrót Flaminiego mnie pozytywnie zaskoczył, nie sądziłem, że aż tak się przyda.

Widać, że Flamini to ogarnięty pilkarz ktory wie czego się od niego wymaga i nie probuje robić z siebie nie wiadomo kogo.
ALe z tym Keanem troche podpada :P

No i fajnie że ma takiego idola. Keana możemy z wiadomych przyczyn nie lubić, ale szanować za to co osiągnął i za to jakim był piłkarzem go trzeba. Legenda.

wcale mnie to nie zdziwiło. nawet widać podobieństwa.

Flamini powinien być wdzięczny Wengerowi, że ten wyciągnął do niego dłoń. Ciekawe gdzie by grał, jakby Arsene go nie chciał. Może w L1.

Zakontraktowanie Flaminiego okazało się świetnym ruchem ze strony Wengera.

Ciekawe jak długo się utrzyma w składzie Arsenalu. Póki co nie gra źle ale i tak go nie lubię :) ale cóż nie zawsze ma się to co się lubi.

I od dziś 1 drybler Arsenalu :D

Dobrze, że myliłem się co do tego transferu

Przecież Keane był jego idolem, zanim jeszcze Flamini przyszedł do Arsenalu, więc o co chodzi? Poza tym ma rację, bo Keane to wielki piłkarz. Co z tego, że grał w ManU? Trzeba spojrzeć obiektywnie.

Dobrze, że nie wybrał sobie kogoś z KFC

Myślałem, że to będzie ktoś z Arsenalu, ale wybaczam

Hmm...Szkoda ze Vieira nie jest jego idolem:P A tak na powaznie to Flamini jest cichym bohaterem w tym sezonie.

Jak się nie ma umiejętności,to samą ambicją się meczu nie wygra

Flamini jak wino - im starszy tym lepszy :D

Jakoś mnie nie dziwi, że to akurat Keane ;P

Ale sobie wziął wzór.

Ja wiem, czy taki wstyd, to dobrze o nim świadczy, bo Keane był jednym z najlepszych na swojej pozycji.

"jakość" :D