Francis Cagigao - cicha legenda Arsenalu
15.04.2020, 20:40, Tomasz Kowalski 27 komentarzy
Kiedy Gabriel Martinelli przebiegł niemal całe boisko na Stamford Bridge, a następnie zdobył bramkę, Cesc Fabregas oglądał ten mecz ze swojego domu w Monako. Były kapitan Arsenalu napisał wówczas na Twitterze: Francis Cagigao uderza ponownie. 20 minut później, gdy Hector Bellerin zdobył drugą bramkę dla Arsenalu, 32-latek napisał to samo i nazwał Anglika legendą.
Cagigao posiada szósty zmysł do talentów, który stoi na wyższym poziomie od reszty. W końcu to on stał za sprowadzeniem wielu topowych zawodników. Anglik pracuje w sztabie odpowiedzialnym za rekrutacje w ekipie Kanonierów od ponad dwóch dekad. Swoje pierwsze kroki stawiał jako skaut na część etatu na Półwyspie Iberyjskim, aby ostatecznie znaleźć się na świeczniku i zostać szefem całej siatki skautingu w Arsenalu. Cagigao przetrwał wiele zmian, które zachodziły wewnątrz klubu, jednak jego nazwisko jest niezmiennie związane z The Gunners.
Historia o tytule Arsenal oraz Cagigao pisze się odkąd pomocnik był nastolatkiem. Anglik należał nawet do drużyny, która zdobyła FA Youth Cup w 1988 roku. Finalnie wielkiej kariery nie zrobił, również przez urazy, jednak chciał pozostać związany z futbolem. Gromadził doświadczenie pracując z ekipą U15, gdzie jego mentorem był sam Don Howe. Wówczas doszło do spotkania Cagigao z Patem Ricem i Arsenem Wengerem. Ta dwójka przedstawiła mu swoją wizję skautingu, która na tamte czasy, miała być czymś przełomowym.
Cagigao rozpoczął swoją drugą przygodę w Arsenalu zostając skautem pracującym na część etatu w Hiszpanii i Portugalii. Dlaczego tylko na część? Anglik był jeszcze aktywnym zawodnikiem i... trenerem Lemos. Co ciekawe, był on też najmłodszym trenerem w Hiszpanii. Chwilę później Cagigao został postawiony przed wyborem swojej profesji. Musiał związać się z Arsenalem i zostać skautem lub kontynuować swoją karierę trenerską. Wybrał to pierwsze. Tak rozpoczęła się droga do sukcesu - zarówno Anglika, jak i Arsenalu.
To 51-latek stał za transferem Cesca Fabregasa do Arsenalu. Anglik po raz pierwszy zauważył Hiszpana, kiedy ten miał 15 lat i rozgrywał turniej w Lloret de Mar. Cagigao nie skupiał się tylko na aspektach futbolowych, ale również miał baczenie na charakter zawodnika oraz jego styl życia. Poza późniejszym kapitanem Arsenalu, na Emirates Stadium trafił też Fran Merida i Jon Toral. Kanonierzy zamierzali sprowadzić też Gerarda Pique oraz Leo Messiego. Do transferu tego drugiego nie doszło z powodu problemów z uzyskaniem pozwolenia na pracę.
Zostając w Hiszpanii, Cagigao dostrzegł Hectora Bellerina, kiedy ten był prawoskrzydłowym w Barcelonie do lat 16. Anglik był pod wrażeniem sprawności fizycznej i inteligencji młokosa. Cagigao był przekonany o tym, że Hector ma potencjał do gry na prawej obronie. Sprawa została postawiona jasno rodzinie Hiszpana: Hector dołączy do Arsenalu i rozwinie się do rangi czołowego obrońcy albo zostanie tutaj i stanie się przeciętnym skrzydłowym w drugoligowej drużynie.
Nie była to propozycja bez pokrycia. W końcu kilka lat wcześniej Cagigao uznał, że Lauren będzie idealnym następcą Lee Dixona. Kameruńczyk był wówczas pomocnikiem. Anglik przekonał Arsene'a Wengera i Pata Rice'a, iż Lauren będzie idealnym prawym defensorem. Według The Athletic, po kilku sesjach treningowych, nie podchodzili oni do pomysłu Cagigao zbyt optymistycznie.
Lauren swoje pierwsze kroki w drużynie z północnego Londynu stawiał w pomocy. Jego występy nie wyróżniały się czymś szczególnym. Cagigao, jak na siebie przystało, powtarzał jak mantrę, że gdyby grał on na prawej obronie, wyglądałby znacznie lepiej. Kilka miesięcy później w końcu Kameruńczyk zameldował się na prawej stronie i... Cagigao otrzymał telefon z podziękowaniami od Arsene'a Wengera: "Miałeś rację, to prawy obrońca".
Kiedy Cagigao wytwarza w swojej głowie opinię na temat zawodnika, stale ją utrzymuje. Santi Cazorla dołączył do Arsenalu dopiero, gdy miał 27 lat. Anglik obserwował wówczas jego poczynania od ponad dekady. Składał raporty o grze Cazorli, gdy jeszcze ten był nastolatkiem i bronił barw Realu Oviedo, podkreślając jego fantastyczne umiejętności techniczne. Problemem było jednak jego przygotowanie fizyczne i wątła postura. Hiszpan zbytnio nie urósł, a jak czas pokazał, wzrost nie był problemem.
Kiedy Arsenal stracił Fabregasa i Nasriego latem 2011 roku, Cagigao i dział skautingu rekomendowali kupno Santiego Cazorli i Juana Maty. Kanonierzy chcieli zastąpić graczy podobnymi, ale jednocześnie wyjść na plus w sferze finansowej. Na ich nieszczęście klub nie był w stanie domknąć transakcji. Mata trafił do Chelsea, a Cazorla do Malagi.
Rok później, gdy Boquerones popadli w kłopoty finansowe, długi wyścig Arsenalu o podpis Cazorli w końcu przyniósł oczekiwane rezultaty. Następnie na Emirates Stadium zameldował się Nacho Monreal - również z Malagi. Arsenal, podobnie jak z Cazorlą, obserwował poczynania bocznego obrońcy od dłuższego czasu. Warto wspomnieć, że dzięki rekomendacjom Cagigao, Arsenal składał wcześniej oferty za Monreala i Cesara Azpilicuetę, gdy obaj bronili barw Osasuny.
Skupmy się teraz na zawodniku, który wciąż przywdziewa koszulkę Arsenalu, a mianowicie Pierre'u-Emericku Aubameyangu. The Gunners przyglądali się jego postaci, kiedy Gabończyk miał 21 lat. Gdy Auba trafił do Milanu, został wypożyczony do AS Monaco. Ten okres stał daleko od genialnego, jednak szybkość napastnika oraz jego inteligencja, przykuły uwagę Arsene'a Wengera. Kiedy Aubameyang cieszył się z worka bramek strzelonych dla Saint-Etienne, dział rekrutacji rekomendował jego kupno. W tamtym czasie Arsenal twierdził, że ich ofensywa jest wystarczająco obsadzona i nie potrzebują kolejnego gracza.
Taka jest praca skauta - wydajesz rekomendację, a to, czy zawodnik zostanie zakupiony, leży po stronie osób decyzyjnych. Przez wiele lat był to Arsene Wenger. Obecnie w tej kwestii schedę po nim przejęło kilka osób - Raul Sanllehi, Edu Gaspar oraz Mikel Arteta.
Profesja, którą wykonuje Cagigao, drastycznie zmieniła się w ostatnich dwóch dekadach, szczególnie, gdy na scenę wkroczyła analityka. Kiedy Cagigao oraz Rowley pracowali jako skauci, bazowali na tym, aby być na meczach i dokonywać ocen na podstawie swojego doświadczenia. Dane zapewniły nowe podejście do tematu. Wenger był otwarty na korzystanie z analiz jako kolejnego narzędzia umożliwiającego rekrutację nowych zawodników, szczególnie odkąd Stat DNA pojawiło się w północnym Londynie. To doprowadziło jednak do pewnego napięcia na linii skauci-statystyki.
Przykładem wyżej wymienionego problemu jest postać Shkodrana Mustafiego. Kiedy Arsenal poszukiwał nowego defensora latem 2016 roku, Niemiec nie figurował na jakiejkolwiek liście rekomendacyjnej. Statystyki przemawiały jednak na jego korzyść i z tego powodu zignorowano raporty skautów. W tym samym czasie na Emirates trafił Lucas Perez. Arsenal zamierzał sprowadzić Jamiego Vardy'ego, jednak później napastnik postanowił pozostać w Leicesterze. Perez był bliski transferu do Evertonu. Wówczas agent pracujący nad transferem zapytał Cagigao o to, czy wziąłby pod uwagę transfer Pereza do Arsenalu. Cagigao odpowiedział: "Nie ma na to szans, to zawodnik na ekipę ze środka tabeli".
Na niekorzyść Arsenalu przemawiał brak czasu i presja sprowadzenia napastnika, co zaowocowało pojawieniem się Pereza w północnym Londynie. Po raz kolejny przemówiły statystyki. Nie zawsze jednak pomiędzy działem statystyk oraz rekrutacji dochodzi do napięć. Przed okienkami transferowymi skauci otrzymują bazę danych, która pomaga im w obieraniu celów. Cagigao docenia ponoć to, w jaki sposób statystyki mogą potwierdzić jego ocenę. Anglik jest zwolennikiem statystyk fizycznych, aczkolwiek bardzo rzadko wypływają one poza kluby.
Carlos Vela był zawodnikiem o olbrzymim talencie, jednak coś u niego nie zagrało. Kiedy Meksykanin został wypożyczony do Celty Vigo, Cagigao został oddelegowany, aby obserwować jego grę. Po kilku miesiącach analiza Anglika była bardzo osobliwa: "100% talentu, 0% nastawienia".
Gdy Sven Mislintat dołączył do Arsenalu w 2017 roku, dział skautingu został nieco odsunięty na boczny tor. Niemiec miał własne metody, własne siatki, a komunikacja z działem nie należała do najlepszych. Mislintat opuścił Emirates po nieco ponad roku.
Długowieczność Cagigao w drużynie The Gunners przynosi wiele korzyści w systemie, w którym Arsenal przystosowuje się do współpracy z Raulem Sanllehim oraz Edu. Anglik od dawna zna tego drugiego jeszcze za czasów gry. Co ciekawe, Cagigao poznał trenera Arsenalu, kiedy ten był jeszcze nastolatkiem, a poza tym... brał udział sprowadzeniu go ekipy Kanonierów. 51-latek wciąż odgrywa olbrzymią rolę w kwestii transferów, bo przecież przyczynił się do transferu Gabriela Martinellego oraz Williama Saliby.
Everton Gushiken, czyli główny skaut Cagigao w Brazylii, był personą, która jako pierwsza wspomniała mu o Martinellim. Postać młokosa była na tyle intrygująca, że pominięto fakt, iż występował w 4 lidze brazylijskiej. Skrzydłowy był przedtem młodzieżowcem Corinthians, dla którego zdobył 73 bramki w 139 spotkaniach. Był on też zapraszany do Manchesteru United i FC Barcelony na testy. Arsenal również próbował ściągnąć go do siebie, jednak został pokonany przez ekipę Blaugrany. Finalnie włodarze hiszpańskiego klubu odrzucili możliwość transferu Martinellego na Camp Nou.
Cagigao podjął decyzję o wylocie do Brazylii i obejrzeniu gry Martinellego w pucharze Copinhi. Brazylijczyk został najlepszym strzelcem fazy grupowej. Walka o podpis nabierała tempa, a czas był czynnikiem decydującym. Skauci Arsenalu - Gushiken oraz Vidalle - stawiali się na każdym meczu Ituano. Raporty ze statystykami nie mogły mieć miejsca dla tak małego klubu jakim jest Ituano, więc był to czysty skauting. Na ostatniej prostej Cagigao spotkał się z Martinellim oraz jego rodzicami. Anglik dostrzegł to, czego brakowało Veli - pokorę, determinację i ambicję.
Z powodu obecnej sytuacji Europa jest zamknięta, jednak Cagigao oraz dział skautingu wciąż działają. Każdy skaut ogląda 3-4 mecze dziennie, sprawdza raporty z obecnego sezonu i dodaje nowe. Wideo nie zapewni jednak tego, co daje obejrzenie meczu na żywo. Kamera śledzi piłkę, a nie zawodnika. Ze względu na sprawowaną obecnie funkcję, Cagigao jest zmuszony częstszej do pracy za biurkiem. Stara się on jednak obejrzeć 3-5 meczów, a kiedy jest taka ewentualność, stawia się nawet na treningach. Kolejnym problemem dla skautingu jest Brexit. Klub będzie starał się przyglądać sylwetkom graczy powyżej osiemnastego roku życia. Skauci zazwyczaj znajdują się w cieniu, jednak nazwisko Francisa Cagigao jest pożądane w wielu klubach. Nieraz oferowano mu role dyrektora sportowego. Jego wybór pozostaje niezmienny - Arsenal, czyli klub, w którym zakochał się po przekroczeniu jego progu.
źrodło: theathletic.comDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@pauleta19 napisał: "Niechciani w swoich klubach. Nie ponoszący poziomu Arsenalu. Moim zdaniem szrot."
no tak bo każdy piłkarz który jest niechciany w swoim klubie to szrot. Jeśli wszyscy mieli by takie podejście jak ty to przykładowo taki De Bruyne czy Salah nigdy by już nie zrobili kariery. To ze piłkarz jest nie chciany i słabo sobie radzi w swoim klubie to nie oznacza od razu ze jest szrotem. Luiz nie pasował do koncepcji Lamparda, ale pasował do koncepcji gry Arsenalu i moim zdaniem ten transfer miał sens
@pauleta19 napisał: "Ponownie czyja to wina, że musimy brać teraz jakieś ochłapy, bo nie ma kasy? Gdyby Raul tak nie poszalał z Pepe to mogliśmy podzielić tę kwotę i rozdysponować ją pomiędzy kilku dobrych grajków."
Tylko ze te ograniczenie głownie wynikają z tego powodu iż Arsenal ma problem z budżetem plac, a nie samymi kwotami transferowymi. Po prostu jest spora grupa piłkarzy którzy zarabiają za dużo jak na swoje umejetnosci przykład Ozil 300 tys tygodniówki i teraz jest problem aby takich grajków się pozbyć, tego nie odmieni się za pomocą czarodziejskiej różdzki @pauleta19 napisał: "To chapeau bas dla Raula skoro wynegocjował transfer Auby nim zaczął pracować w Arsenalu.
Mislintat: “It was a very interesting time but also very tough. Two months after leaving Dortmund, I had to negotiate with my old club but you have to differentiate emotion and friendship from work. I had to be professional and football is about winning. "I dislike losing, so I went in and we made the transfer of Auba with the help of Huss Fahmy (Arsenal’s chief negotiator) and Arsene Wenger.”"
No ok tutaj się pomyliłem, bo wydawało mi się ze Raul zaczał prace od 2018 roku, a to był luty czyli po okienku tranfserowym. Co nie zmienia tego ze oprócz Auby, to transfery Arsenalu w ostatnich latach to były nieżle wpadki, a sam klub ostro przepłacał
@Lysy1111 napisał: "Wolę zdecydowanie Fagrebasa niż Van Persiego jeślu chodzi o farbowanych lisów.Ten drugi to nawet się czaji,mowi wprost do Auby "idź do MU"
Dla mnie śmieć na zawsze!!!!!!!"
Jakie źródło odnośnie postawy Persiego?
@ArsenalChampion napisał: "Czy taki Luiz i Cedric to szrot to już kwestia subiektywna,"
Niechciani w swoich klubach. Nie ponoszący poziomu Arsenalu. Moim zdaniem szrot.
@ArsenalChampion napisał: "wypożyczenie Cedrica czy kupno Kurzawy za darmo może okazac się zbawienne."
Jeżeli piłkarz to piłkarz i po prostu liczymy ich na sztuki i nie przejmujemy się jakością to się zgadzam. Brać na kilogramy i się nie przejmować.
@ArsenalChampion napisał: "ograniczeniach które wynikają z FFP"
Ponownie czyja to wina, że musimy brać teraz jakieś ochłapy, bo nie ma kasy? Gdyby Raul tak nie poszalał z Pepe to mogliśmy podzielić tę kwotę i rozdysponować ją pomiędzy kilku dobrych grajków.
@ArsenalChampion napisał: "Tylko ze zapomniałeś dodać ze transfer Gabończyka osobiście negocjował Raul Sanllehi."
To chapeau bas dla Raula skoro wynegocjował transfer Auby nim zaczął pracować w Arsenalu.
Mislintat: “It was a very interesting time but also very tough. Two months after leaving Dortmund, I had to negotiate with my old club but you have to differentiate emotion and friendship from work. I had to be professional and football is about winning. "I dislike losing, so I went in and we made the transfer of Auba with the help of Huss Fahmy (Arsenal’s chief negotiator) and Arsene Wenger.”
@pauleta19 napisał: "Kia nam nie proponuje największych topowych gwiazd. Wcisnął nam Luiza i Cedrica. Próbował też Kurzawę, ale Arteta zablokował ten transfer. Jak na kibica Arsenalu sprzedał nam straszny szrot. Najlepsze transfery zrobił Cagigao nie paktując z oszustem i nie wydając kroci. Druga kwestia to nie warto robić z tymi hienami interesów, bo im tylko zależy na generowaniu zysków. Jeżeli nawet mają wśród swoich klientów utalentowanego piłkarza to każdego okienka będą robić cyrki, aby ponownie zmienił klub, żeby zarobić na prowizjach."
Czy taki Luiz i Cedric to szrot to już kwestia subiektywna, Już sobie wyjaśniliśmy ze Luiz to nasz najlepszy obronca w tym sezonie. Prawda jest taka ze przy finansach plus jeszcze ograniczeniach które wynikają z FFP ,to takie wypożyczenie Cedrica czy kupno Kurzawy za darmo może okazac się zbawienne. Przeciez agent piłkarski nie będzie nam wciskać topowego grajką kiedy w tym momencie nas na niego nie stać, to nie jest fundacja charytatywna. Lecz jestem pewien ze utrzymując właśnie takie relacje z Kia, potem mielibysmy pierwszeństwo do zaklepania Coutinho, a to chyba bez watpienia topowowy gracz.
@pauleta19 napisał: "Przypomnę tylko, że Luiz został kupiony jako zastępstwo dla Koscielnyego, a Arsenal z 5. pozycji spadł na 9. Zdaniem niektórych tak się wspaniale wzmocniliśmy, mamy rewelacyjnych piłkarzy, a 9. pozycja w tabeli to pech(?) czy całą winę zrzucamy na nieobecnego (Emeryego)."
Wina Emeryego jest w tym spora, bo widać ze coś poszło nie tak w przygotowaniach do sezonu i piłkarze pod wzgedem fizyczneym wyglądali bardzo słabo. Mimo tego ze Emery taktykiem jest świetnym, to w pewnym momencie się totalnie pogubił i sam już nie widział jak ta druzyna ma wyglądać( co pokazuje jak cały czas zmieniał skład i formacje). Ale trzeba tez dodać ze spora grupa piłkarzy obnizyla mocny loty w porówaniu z poprzednim sezonem jak choćby Sokratis,Lacazette,Guendouzi, Torreira. Wiec na spadek w tabeli, zrzuciło się wiele czynników nie można szukac powodu tylko w odejściu Koscielnyego, bo sam Francuz zresztą tez już nie był pewnym punktem w obronie. @pauleta19 napisał: "Jest mnóstwo piłkarzy z ogromnym potencjałem, którzy nie kosztowali nawet połowy tej kwoty. Jeżeli wykłada się astronomiczne pieniądze to oczekuje się transferu gwiazdy ligi. Wenger też szarpnął się na Aubę. Różnica jest taka, że Boss kupił piłkarza klasy światowej, a Raul za większą kasę ściągnął "piłkarza z potencjałem""
Z Aubą była ogromna okazja i to świetna sprawa ze udało się wyciągnąć topowego grajka za tak promocyjną cene. Tylko ze zapomniałeś dodać ze transfer Gabończyka osobiście negocjował Raul Sanllehi.
Wielki szacunek dla tego Pana. Nie dość, że ma diamentowe oko do talentów i dzięki niemu możemy uprzedzić konkurencję to jeszcze Kocha Nasz Klub i jest wierny. Francis Cagigao - wielki szacunek :-)
W koncu ktos o nim wspomnial. Teraz zaprosilbym tutaj wszystkich SvenIN i SvenOUT, a potem Edu i Raul out i in XD
@ArsenalChampion:
@ArsenalChampion napisał: "Chcesz mieć dostep do większości topowych piłkarzy dogaduj się z największymi agentami piłkarskimi na świeciej,"
Kia nam nie proponuje największych topowych gwiazd. Wcisnął nam Luiza i Cedrica. Próbował też Kurzawę, ale Arteta zablokował ten transfer. Jak na kibica Arsenalu sprzedał nam straszny szrot. Najlepsze transfery zrobił Cagigao nie paktując z oszustem i nie wydając kroci. Druga kwestia to nie warto robić z tymi hienami interesów, bo im tylko zależy na generowaniu zysków. Jeżeli nawet mają wśród swoich klientów utalentowanego piłkarza to każdego okienka będą robić cyrki, aby ponownie zmienił klub, żeby zarobić na prowizjach.
@ArsenalChampion napisał: "Dla mnie Brazylijczyk okazał się wzmocnieniem."
Przypomnę tylko, że Luiz został kupiony jako zastępstwo dla Koscielnyego, a Arsenal z 5. pozycji spadł na 9. Zdaniem niektórych tak się wspaniale wzmocniliśmy, mamy rewelacyjnych piłkarzy, a 9. pozycja w tabeli to pech(?) czy całą winę zrzucamy na nieobecnego (Emeryego).
@ArsenalChampion napisał: "Być może tutaj masz racje Pepe okazał się przepłacony (80 mln to jednak spora sumka) ale ja widze w tym piłkarzu spory potencjał i licze ze się spłaci."
Jest mnóstwo piłkarzy z ogromnym potencjałem, którzy nie kosztowali nawet połowy tej kwoty. Jeżeli wykłada się astronomiczne pieniądze to oczekuje się transferu gwiazdy ligi. Wenger też szarpnął się na Aubę. Różnica jest taka, że Boss kupił piłkarza klasy światowej, a Raul za większą kasę ściągnął "piłkarza z potencjałem".
@pauleta19: @pauleta19 napisał: "Za Wengera trzymaliśmy się z daleka od szarych eminencji piłkarskich kontraktów. Utrzymywanie relacji z takimi agentami ma dwa końce. Dostaje się dostęp do wielu znanych nazwisk, ale też trzeba jeść im z ręki niezależnie czy piłkarz jest dobry czy nie. Preferowałem gdy Arsenal był autonomiczny."
Szanuje romantyczne podejście Wengera do futbolu, ale piłka nożna się zmienia i żeby nie wypaść ze stawki musisz wyrzec się zasad które przez lata przestrzegałeś, bo inaczej zostaniesz w tyle za reszta stawki. Chcesz mieć dostep do większości topowych piłkarzy dogaduj się z największymi agentami piłkarskimi na świeciej, jakos wiekszośc klubów stara się mieć z nimi jak najlepsze relacje.
@pauleta19 napisał: "Pisanie czegoś takiego to jak powiedzenie, że ktoś jest najmniej głupi wśród debili. Kolejny słaby obrońca, niegwarantujący stabilnej formy. Równie dobrze mógłby grac za niego Mustafi i nie odczulibyśmy wielkiej różnicy."
Być może można mieć zastrzeżenia do transferu Luiza, ale nie zmienia faktu ze to nasz najlepszy obronca w tym sezonie i bez niego byłoby jeszcze gorzej, pare bramek zawinił, ale tez sporo sytuacji uratował i zapewnił nam kilka bramek czy to ze stałych fragmentów gry czy po swoim znakomitym rozegraniu. A ood względem rozegrania piłki ten piłkarz jest kapitalny i to głownie tym kierowano się gdy sprowadzano go na Emirates. Dla mnie Brazylijczyk okazał się wzmocnieniem.
@pauleta19 napisał: "Ale czyja to wina? Raul nierozsądnie dysponował środkami. Wenger nigdy by nie rzucił takiej kasy na Pepe. Nie dlatego, że jest to zły piłkarz, ale dlatego że w obecnej sytuacji finansowej nie mogliśmy sobie pozwolić na zaryzykowanie rocznego budżetu finansowego na jednego piłkarza, który nie był sprawdzony na najwyższym poziomie."
Być może tutaj masz racje Pepe okazał się przepłacony (80 mln to jednak spora sumka) ale ja widze w tym piłkarzu spory potencjał i licze ze się spłaci. Tez trzeba dodać ze ten transfer mimo wszystko pod wzgedem płatnośći,Arsenalowi udało się zawrzeć na korzystych warunkach rozbijając płatność na raty. Ale prawda jest taka ze Arsenal pod wzgedem finansowym cierpi głownie przez wysokie tygodniówki piłkarzy, gdyż niektórzy piłkarze w tym klubie zarabiają po prostu za dużo. Polityka finansowa Wengera gdzie każdy piłkarz jest równy i powinien zarabiać tyle samo czyli dużo, okazała się fatalna. A potem złamanie jej i zaoferowanie Ozilowi horrendalnych 300 tyś tygodniówki to była po prostu głupota ( lecz tutaj w głównej mierze możemy podziękować Gazidisowi). To bardzo blokuje Arsenal na rynku
@pauleta19 napisał: "Pepe i Luiz to jedni z najlepiej opłacanych piłkarzy w EPL. Kto stoi za zatrudnieniem Emeryego? Dlaczego zrezygnowali z niego tak późno. Dlaczego zwlekali z zatrudnieniem Artety tak długo?"
Arsenal 2 lata temu miał wybór zatrudnić Emeryego doświadczonego szkoleniowca który sprawdzał się w walce o najwyższe cele albo zatrudnić Artete utalentowanego szkoleniowca, który być może stanie się topowym trenerem, ale jeszcze wiele nauki przed nim. Postawiono jednak na wybór tego doświadczonego i ja sam musze przyznać byłem zwolennikiem takiego rozwiązania, teraz to człowiek jest mądry po fakcie, ale ja wierzyłem w projekt Emeryego.A czemu zwlekano tak długo? tego nie wiemy, bo nie mamy wszystkich informacji, lecz w mediach już od dawna się pojawiały informacje ze Arsenal rozmawia z różnymi kandydatami, a zmiany szkoleniowca nie można podjąć zbyt pochopnie, to musi być decyzja która opłaci się długofalowo. Dogadano się z Arteta już wcześniej, ale on sam trenerem Arsenalu mógł zostać dopiero po starciu na Emirates Arsenalu z City, wiec tak czy siak trzeba było poczekać.
@ArsenalChampion:
@ArsenalChampion napisał: "Zaskocze cie ale całą tą karuzelą transferową krecą szemrane typki z Raoilą i Mendesem na czele, jest to mafia bez której udziału nie może przejść większość transferów."
Za Wengera trzymaliśmy się z daleka od szarych eminencji piłkarskich kontraktów. Utrzymywanie relacji z takimi agentami ma dwa końce. Dostaje się dostęp do wielu znanych nazwisk, ale też trzeba jeść im z ręki niezależnie czy piłkarz jest dobry czy nie. Preferowałem gdy Arsenal był autonomiczny.
@ArsenalChampion napisał: "Transfer Luiza z początku mi się nie podobał, ale pomimo paru baboli to i tak jest to w tym sezonie nasz najlepszy środkowy obrońca"
Pisanie czegoś takiego to jak powiedzenie, że ktoś jest najmniej głupi wśród debili. Kolejny słaby obrońca, niegwarantujący stabilnej formy. Równie dobrze mógłby grac za niego Mustafi i nie odczulibyśmy wielkiej różnicy.
@ArsenalChampion napisał: "z powodu FFP był problem"
Ale czyja to wina? Raul nierozsądnie dysponował środkami. Wenger nigdy by nie rzucił takiej kasy na Pepe. Nie dlatego, że jest to zły piłkarz, ale dlatego że w obecnej sytuacji finansowej nie mogliśmy sobie pozwolić na zaryzykowanie rocznego budżetu finansowego na jednego piłkarza, który nie był sprawdzony na najwyższym poziomie.
@ArsenalChampion napisał: "Arsenal nie gra od 4 lat w LM, a tygodniówki zawodników są na poziomie klubu z ligi mistrzów, to nic dziwnego ze przynisło to strate. Jeśli chcesz szukać osób odpowiedzialnych za taki stan rzeczy, to powinieneś się cofnąć trochę bardziej w przeszłość."
Pepe i Luiz to jedni z najlepiej opłacanych piłkarzy w EPL. Kto stoi za zatrudnieniem Emeryego? Dlaczego zrezygnowali z niego tak późno. Dlaczego zwlekali z zatrudnieniem Artety tak długo?
@pauleta19: Zaskocze cie ale całą tą karuzelą transferową krecą szemrane typki z Raoilą i Mendesem na czele, jest to mafia bez której udziału nie może przejść większość transferów. Chcesz czy nie ale z takimi osobami trzeba utrzymywać dobre relacje, bo inaczej będziesz zbierać resztki.
Co do transferów to jak na obecny stan gdzie nie gramy w lidze mistrzów i tak pozyskaliśmy niezłych grajków, wszyscy się spodziewali ze bagno będzie większe. Transfer Luiza z początku mi się nie podobał, ale pomimo paru baboli to i tak jest to w tym sezonie nasz najlepszy środkowy obrońca, szczególnie ze Sokratis mocno obniżył loty. wiec ja tego ruchu ostatecznie nie zamierzam krytykować. Nie dziwne ze w zimowym oknie klub nie pozyskał Bruno skoro z powodu FFP był problem aby kupić kogokolwiek, ostateczne wypożyczenie dwóch zawodników którzy być może nie są pod względem umiejętności odpowiedni na Arsenal( chociaż Mari w swoim 1 meczu wyglądał obiecująco) to i tak przy obecnych ograniczeniach niezły ruch.
Poważnie? czepianie się Raula i Edu ze klub przyniósł strate? Arsenal nie gra od 4 lat w LM, a tygodniówki zawodników są na poziomie klubu z ligi mistrzów, to nic dziwnego ze przynisło to strate. Jeśli chcesz szukać osób odpowiedzialnych za taki stan rzeczy, to powinieneś się cofnąć trochę bardziej w przeszłość.
@ArsenalChampion:
W teorii wspaniale miała funkcjonować sieć kontaktów, a w praktyce Raul i Edu przyklepują słabe deale z tymi samymi szemranymi agentami. Na przykład od dwóch lat najbardziej popularnym agentem w Arsenalu jest Joorabchian. Za gościem odkąd pamiętam ciągnie się łatka oszusta. Nawet jeżeli miałby nieskalaną opinię to nie przeszkadza im to, że Joorabchian jest agentem Edu? Skoro panowie grają do jednej bramki, to kto jest ogrywany? Luiz i Soares to buble. Brazylijczyka nie chciał nawet klubowy kolega Lampard. Po transferze do Arsenalu mogliśmy się przekonać dlaczego. Niestabilna forma i mnóstwo indywidualnych błędów. W dodatku pobiera jedną z najwyższych pensji w klubie. Transfer Soaresa najbardziej zaskoczył Southampton. Byli pewni, że będą musieli opłacać kontuzjowanego piłkarza do lata, a później puszczą go za darmo do niższej ligi. Wtedy bohatersko wkroczył Arsenal i problemy Świętych wziął na siebie. Tierney również przychodził jako kontuzjowany piłkarz, ale kolejna kontuzja była pechowa i wstrzymam się z oceną. Ceballos przyszedł na niekorzystnych warunkach jakbyśmy byli jakąś Osasuną płacącą Realowi za ogrywanie im piłkarzy. O ile byłem zwolennikiem transferu Pepe tak od początku pisałem, że jego wycena przez Lille jest o 20 mln za duża. Przepłacić na rynku transferowym to żadna sztuka. Ostatecznie Arsenal pierwszy raz od lat przyniósł stratę, a również sportowo od dawna nie znajdował się w tak kiepskim położeniu. Edu miał być magnesem na brazylijskie talenty, a przegrał walkę o podpis Guimaraesa z Lyonem.
@pauleta19: No zastanawiają mnie twoje zarzuty, bo prawda jest taka ze po zatrudnieniu Raula i Edu Arsenal pod względem potencjału transferów wskoczył na wyższy poziom. W piłce nożnej najważniejsze są kontakty bo wtedy możesz dogdać się osobami które dadzą ci pierwszeństwo przed innymi klubami. Dlatego taki Monchi jest w stanie wyciągnąć jakiś wielki talent z Francji za nim inne kluby wogole przystąpią do negocjacji. Nawet jakiś czas temu Ćwiakałą mówił ze po zatrudnieniu Edu, Arsenal ma obok Realu największą sieć kontaktów w kopalni talentów jaką jest liga Brazylijska. Podobnie z Raulem pracował w Barcelonie, wyrobił sobie ogromną sieć kontaktów i teraz jest dla Aresnalu bardzo cenny. No ale tak lepiej psioczyć ze to kto inny powinien pełnić funkcje kierowniczą, mimo ze niekoniecznie w takiej roli by się sprawdził, bo jednak pełnienie w klubie takiej funkcji to coś więcej niż oglądanie meczów i wyszukiwanie zawodników.
Bardzo potrzebny tekst. Nazwisko Cagigao zdecydowanie za rzadko pojawiało się w dyskusjach kibiców Arsenalu. Osobowość na tyle anonimowa, że nawet wśród społeczności Kanonierów, wiele razy musiałem prostować niesłuszne przypisywanie Edu zasług za transfer Martinelliego. Niestety duże nazwiska często zgarniają cały splendor, który należy się pracownikom pozostającym w cieniu.
Co do Edu i Raul to od dłuższego czasu mam do ich pracy wiele zarzutów. Jednak pośród wielu minusów zawsze dawałem Sanllehiemu dużego plusa za transfer Saliby. Tekst wyprowadził mnie z tego błędu i odebrał ostatnie argumenty broniące tę dwójkę.
Bardzo żałuje, że Cagigao nie został w Arsenalu dyrektorem sportowym. Tylu przeciętniaków otrzymało w Arsenalu władzę, tylko nie ten jeden najbardziej wierny i utalentowany.
Wolę zdecydowanie Fagrebasa niż Van Persiego jeślu chodzi o farbowanych lisów.Ten drugi to nawet się czaji,mowi wprost do Auby "idź do MU"
Dla mnie śmieć na zawsze!!!!!!!
Bardzo interesujący artykuł o Franciscu Cagigao.
Dobry artykuł
Hector nie podwyższył prowadzenia tylko wyrównał na 2-2
@aguero10: Trudna na pewno, ale czy odpowiedzialna? Tak jak pisało w artykule to inna osoba podejmuje ostateczną decyzję, skaut może (w tym przypadku niestety) tylko rekomendować zawodników. Artykuł skupiał się tylko i wyłącznie na graczach którzy odnieśli jakiś sukces w klubie, więc obraz może być lekko zniekształcony na pewno było kilka nazwisk które ten pan rekomendował klub je sprowadził, a potem jednak okazało się że to nie było to. Chociażby wspomniany Jon Tolar (który miał być większym talentem od Hectora) idąc dalej tokiem hiszpańskich graczy to przypomina mi się Ignasi Miquel, ale nie wykluczam że ktoś inny odpowiadał za jego transfer. W każdym razie wydawało się że chłopak ma ogromny potencjał bo był kapitanem drużyny U-21 i zaliczył kilka występów w Carling Cup.
W Managerze zawsze 20/20 20/20
Genialny artykuł o równie genialnym w swojej profesji człowieku.
Teraz gdy Arsenal odbudowuje swoją siłę przydałoby się jak najwięcej perełek typu Martinelli. Niech nam wyłowi kilka okazów z morza talentów.
Świetny artykuł!
Tyle lat kibicuje temu klubowi, a muszę przyznać że słyszę o tym geniuszu chyba po raz pierwszy.
Cichy bohater, który jest wybitny w swoim zawodzie i w pełni oddany naszemu klubowi. Oby jak najwięcej takich osób było w naszych szeregach.
Bardzo dobry artykuł. Fajnie, że w tym jałowym czasie ktoś zdecydował się na opisanie tak ciekawej postaci jak Francis. Oby jeszcze długo sprowadzał nam takie gwiazdki jak Martinelli :)
Trudno robota i odpowiedzialna .
Świetny materiał.
I to jest diamentowe oko a nie jakiś mislantantat