Frimpong: Dobrze jest widzieć uśmiechniętego Jacka

02.10.2012, 05:41, Tomasz Zajac 8 komentarzy

Po meczu Arsenalu U-21 z WBA Emmanuel Frimpong stwierdził, że świetnie jest znowu widzieć uśmiechniętego Jacka Wilshere'a. 20-letni Anglik, który z powodu kontuzji kostki i kolana były wykluczony z gry na 14 miesięcy spędził na boisku podczas poniedziałkowego meczu 63 minuty.

Frimpong również powrócił po urazie i powiedział, że jest zachwycony faktem, iż znowu spotkał swojego ”najlepszego przyjaciela” na boisku.

- Cieszę się, że Jack znowu jest z drużyną i że znowu widać uśmiech na jego twarzy. Po 14 miesięcznej przerwie spisał się bardzo dobrze i może być zadowolony ze swojego występu. Po tak długiej absencji to naturalne, że jesteś zmęczony po spotkaniu. Jack potrzebuje teraz meczy, żeby powrócić do pełnej dyspozycji. Kibice reprezentacji Anglii i Arsenalu powinni być podekscytowani jego powrotem.

- Jest chyba moim najlepszym przyjacielem w klubie. Znamy się od 11 lat. Cieszę się, że mogę grać zaraz obok niego. Mimo że przegraliśmy to myślę, że drużyna zaprezentowała się dobrze – możemy wyciągnąć kilka pozytywów.

Frimpong dodał, że żaden z graczy nie musiał dodatkowo motywować Wislhere’a przed jego powrotem do gry.

-Nikt nie musiał go motywować. Mimo że Jack jest młodym graczem, to ma na swoim koncie wiele występów w reprezentacji a w szatni zachowuje się jak starsi zawodnicy. Nie musimy mu dawać jakiejkolwiek motywacji. Nie ważne w jakim meczu gra, zawsze chce dać z siebie wszystko - zakończył Frimpong.