Gabriel: Czas się obudzić

O teraz tłumaczenie jak najbardziej odpowiada prwdzie. Pozdrawiam redaktora

No najwyższy czas panowie

Atos123
A na obronie będzie grał Mertesacker

Przestańcie atakować Gabriela.
Po pierwsze tłumaczenie jego wypowiedzi z angielskiego rozumiem całkiem inaczej niż napisano powyżej. "This is a time for the team to reflect".
W meczu MC zawiodła cała druga lini. Coq i Shaka nie wiedzieli w co grać, byli za wolni i za mało agresywni, słabo rozgrywali. Wali się cofał ale Iwobi już nie. Zobaczcie frustrację Sancheza, który nawoływał kolegów do podchodzenia wyżej i pressingu. Ozil przeszedł koło meczu. Nie zwalajcie winy na Gabriela, jeszcze będzie z niego pożytek, choćby na bokach gdzie radził sobie całkiem dobrze.

Gabriel, przez ten czas spedzony w Arsenalu, nie rozwinął sie nalezycie. Był w ostatnich meczach słabym punktem druzyny. Mozliwe, ze jego.postawa udzieliła sie drużynie. Po powrocie Mustafiego bedzie znów grzał ławę. Moze czas na zmkanę klubu?

Naprawić można co?Przecież jak się spojrzy na tabelę to Arsenal zajmuje swoje unikalne miejsce :)Teraz byle do Maja utrzymać je i można zaczynać kolejny sezon pełen wrażeń.

Ostatnio rzeczywiście grali tak, jakby ktoś im wrzucił tabletkę gwałtu do drinka. Mam nadzieję, że zaczniemy punktować. Nie robię sobie już nadziei na mistrzostwo, bo patrząc na naszą grę obiektywnie, jest to na ten moment nie do wykonania, ale niech się chociaż starają w każdym meczu, zamiast odpuszczać i wprowadzać chaos do gry.

Powtórzę kolejny raz.

Był Mustafi, były zwycięstwa.
Nie ma SzokOdRana i są porażki.

Przypadek?

Mustafi to był "kierownik" tego bajzlu, a teraz nikt nikomu nic nie krzyknie.

Koscielny jest genialnym obrońcą, ale jako kapitan to jest doopa a nie leader.

Gabriel też niech nie pitoli, bo jest tempawy i przez to osłabia komunikację i zgranie między obrońcami, która jest najważniejsza.

Dawać Holdinga, może ma braki, ale przynajmniej skuma wszystko co mu Kostek, Cech i Bellerin krzykną.

Czas się nauczyć angielskiego. Tyle i aż tyle.

Tomassini
Tego na pewno żadnemu naszemu piłkarzowi nie brakuje :)

maniekuw

konsekwencja to przejaw prawdziwego quality

Tomassini
Nie no lepiej żeby polecieli serią i przewalili 3 spotkanie z rzędu.

Obudzimy sie i wygramy z West Bromem. WOW ale my mocarni.

Powinno być chyba pewni zamiast pewnie siebie?

simson16
o 360 stopni?

Gabriel popełnia masę błędów i widać jak na dłoni, że nie za dobrze się komunikuje z Kosą. Mam nadzieję, że na WBA będzie dostępny już Mustafi, a niedługo 3 ŚO zostanie Per.

"Myślę, że każdy z nas musi zdać sobie sprawę, czego powinniśmy od siebie wymagać." Myślę że powinien to powiedzieć niektórym ze swoich kolegów z Ozilem na czele a nie w wywiadzie

@simson16
Jesteś pewien tych stopni?

maniekuw

madz racje, tylko w Legii byla zmiana trenera na Magiere i nagle Ci sami zawodnicy zaczeli inaczej grac o 360 stopni, a wiec...

Brak Mustafiego, ale też brak kapitana z jajami. Choćby Cazorli, bo przy calym szacunku dla Koscielnego to on jest tylna czesc ciala a nie kapitan....

Wyraźnie widoczny jest brak Mustafiego, który potrafi nie tylko swietnie ustawić sie w obronie ale także znakomicie wyprowadzić pilke do ataku.

Przecież my się nie mamy z czego budzić bo nie śpimy. Gramy cały czas na takim samym poziomie. Na West Ham czy Stoke to wystarczyło, ale na silniejszych przeciwników grający u siebie Everton i Man City nie bo nie gramy na wystarczająco wysokim poziomie, aby być wstanie ich pokonać. Teraz mamy kilku słabszych rywali z którymi sobie te 2 porażki odbijemy bo na West Brom czy CP u siebie jakość naszej gry wystarczy, aby odnieść zwycięstwa.
Jeszcze raz powtórzę tym razem w skrócie:
To czy przegrywamy czy wygrywamy zależy od poziomu naszego przeciwnika, my gramy cały czas tak samo bo mamy stabilność, ciągłość i dzięki temu utrzymujemy tę poprawną grę która na jednych rywali wystarcza na innych nie.
Aby wejść na poziom wyżej trzeba zmienić menagera bo Arsene Wenger nam może jedynie zagwarantować to co prezentujemy teraz i od wielu już lat.

Elastico

Być może niestety tak. Ale patrzyłem na terminarz. W teorii mamy łatwy, naprawdę, każdy rywal do pokonania spokojnie. Jeśli wezmą sobie chłopcy do serca słowa Gabriela i się obudzą, to można do końca stycznia wygrać wszystko (wiem, w co ja wierzę... :P). A wtedy różnie może być, Chelsea może gdzieś się potknie.
4 lutego gramy z nimi na SB, trzeba będzie zrobić wszystko, by wygrać tam, przy okazji wygrywając wcześniejsze spotkania ze słabszymi rywalami. Bodajże są to WBA, Crystal, Bournemouth, Swansea, Burnley i ktoś jeszcze chyba i Chelsea dopiero.

Może się jeszcze sporo zmienić, ale musimy punktować przez cały miesiąc, to jest warunek by była jeszcze szansa.

Gabriel już się obudził i dokończył swoją wypowiedź. Przepraszam wszystkich za ten błąd w tworzeniu newsa ;)

Przesłanie prawie jak Malarza po kolejnej porażce Legii na początku sezonu. Oby chłopaki wzięli to sobie do serca bo ostatnie mecze, są strasznie przechodzone i niestety nie widać zaangażowania u części graczy.

armata
wg mnie juz jest za pozno

Taka wypowiedź mi się podoba, krótko, zwięźle i na temat. Czas się obudzić, póki nie jest za późno, lub, JEŚLI nie jest już za późno.

Ma rację chłopak, czas się obudzić :p

Krótki, ale treściwy wywiad.

Szogun

+++

Szebson: Nie.Po prostu Gabriel powiedział,że "Czas się obudzić" i tyle ;)

Cos sie zepsulo.