Galeria: Robert Pires w Lagosie
07.10.2013, 18:57, Adam Cygański
8 komentarzy
Były zawodnik Arsenalu i jeden z członków niezapomnianej drużyny The Invinicible, a obecnie ambasador tego klubu – Robert Pires – udał się na tournee po Nigerii, gdzie brał udział w wielu wydarzeniach organizowanych przez partnera The Gunners - Airtel.
W ostatnich dniach Pires odwiedził Lagos, a zdjęcia z jego pobytu w największym mieście Nigerii możecie zobaczyć klikając w link poniżej:
Galeria: Robert Pires w Lagosie
źrodło: arsenal.com
3 godziny temu 5 komentarzy

4 godziny temu 1 komentarzy

4 godziny temu 1 komentarzy

4 godziny temu 1 komentarzy

4 godziny temu 4 komentarzy

12.08.2025, 11:56 1 komentarzy

12.08.2025, 11:55 9 komentarzy

11.08.2025, 09:59 9 komentarzy

11.08.2025, 09:30 7 komentarzy

11.08.2025, 09:27 4 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
Viktor Gyökeres – brakujące ogniwo w mistrzowskiej układance Arsenalu?
- 29.07.2025 19 komentarzy
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Ejj ten Pires stary wyga:)
Poprawny tytuł powinien brzmieć: Robert Pires w Lagos.
Zagrać z takim Pires to jest coś :)
Chyba każdy chciałby mieć taką pracę :)
Szkoda, że Vieira jest tam, gdzie nie powinien.
Czyli wszystko jasne. Mimo wszystko wolałbym by Robert zajął się szkoleniem młodzieży, zamiast powielania zadań Fredrika, ale najważniejsze, że kolejny Invincible wraca do nas :).
Wiem, że Pires i Ljungberg są naszymi ambasadorami. Kto następny? Henry? ;-)
fajnie, że tacy ludzie jak on czy Fredrik wracają do klubu