Gallas: Udowodniłem, że jestem silnym liderem

13.11.2008, 17:46, Patryk Bielski 10 komentarzy

Kapitan Kanonierów, William Gallas, stwierdził, że jego występ w sobotnim spotkaniu przeciwko Manchesterowi United udowodnił, że potrafi świetnie dowodzić swoim zespołem.

Doświadczony Francuz był wielokrotnie krytykowany za swoją postawę z opaską kapitana na ramieniu, jednak wszystko wskazuje na to, że wszystko zmierza we właściwym kierunku i Gallas odzyskuje dawną dyspozycje. Defensor The Gunners po meczu z Czerwonymi Diabłami został wybrany do jedenastki kolejki Sky Sports.

- Wiem, że ludzie powątpiewali w moje umiejętności przywódcze przed meczem, jednak interesujące jest to, że po zwycięstwie z United każdy uważał, że dobrze poradziłem sobie w roli kapitana. Uważam, że grałem tak, jak w każdym innym spotkaniu sezonu. Myślę, że tydzień temu przeciwko Spurs zagrałem lepszy mecz, a nikt tego nie wspomina.

Były obrońca Chelsea Londyn zdaje sobie sprawę z tego, że w obecnym sezonie ciąży na Kanonierach spora presja związana z brakiem trofeów przez ostatnie trzy lata.

- Tak to już jest w futbolu. Ludzi obchodzi jedynie rezultat. Wygraliśmy z Manchesterem United i ponownie jesteśmy na ustach wszystkich. Dlatego zawsze powtarzam, że jedyną rzeczą jaka liczy się na końcu sezonu jest to, co wygrałeś - reszty się nie pamięta, jeśli kończysz sezon z trofeum.

Gallas pochwalił postawę swojego rodaka - Samira Nasriego, który w spotkaniu z Czerwonymi Diabłami zdobył dwie bramki, zapewniając swojej drużynie zwycięstwo 2-1.

- Dostosował się naprawdę dobrze do zespołu, odkąd przybył z Francji - dobrze poradził sobie z językiem, a po jego grze widać, że świetnie czuje się w Premier League. Jest bardzo silnym graczem i w ostatni weekend można było zauważyć, że zdobywanie bramek także przychodzi mu z dużą łatwością.

Kapitan Arsenalu wyznał także, że podobała mu się postawa swoich kolegów w meczu z Manchesterem United.

- W ostatnią sobotę bardzo podobało mi się to, że każdy ciężko pracował na boisku. Naprawdę wywarliśmy na nich sporą presję i to widać także po wyniku. Być może nie stosowaliśmy się do tego dostatecznie w obecnym sezonie. Udowodniliśmy, że możemy świetnie zagrać z United, więc dlaczego od teraz nie mielibyśmy radzić sobie tak z każdym zespołem?