Gazidis: To bardzo wzruszający dzień

20.04.2018, 19:27, Tomasz Kowalski 23 komentarzy

Główny dyrektor Arsenalu - Ivan Gazidis, przyznał, że był to bardzo wzruszający dzień i wyjaśnił, że Arsene Wenger był zajęty przygotowaniami do najbliższego spotkania z West Hamem.

Na konferencji prasowej, która miała miejsce dzisiejszego popołudnia i dotyczyła oświadczenia Arsene'a Wengera, w której poinformował o swoim odejściu z Arsenalu, Gazidis odpowiadał na pytania dziennikarzy zebranych w biurze The Gunners:

- On obecnie skupia się na meczu, on taki już jest. Przeistoczył tę piękną grę i wyniósł Arsenal do takiego poziomu, dzięki stylowi, który preferował. On jest w stanie wbić do głowy każdemu, że może on osiągać wielkie rzeczy, na boisku i poza nim.

- Fundamenty klubu nigdy nie były mocniejsze. Naszym celem numer jeden jest zjednoczenie się jako klub. Dostanie on takie pożegnanie, na jakie zasługuje. Zawsze podkreślałem, że zastąpienie Wengera będzie największym wyzwaniem, z jakim przyjdzie nam się zmierzyć. W najbliższych miesiącach świat zobaczy zjednoczenie i siłę tego klubu oraz ludzi, którzy w nim pracują.

Zapytany o to, jak trudno będzie zastąpić francuskiego menadżera, Gazidis stwierdził:

- Tego człowieka nie da się zastąpić. To wspaniała osoba. Uważam, że nie będzie drugiego takiego menadżera w Arsenalu czy w Premier League, który będzie stał na posterunku swojego klubu przez 22 lata.

Gazidis wypowiedział się też na temat tego, czy francuski menadżer będzie miał prawo głosu w kwestii wyboru swojego sukcesora:

- Będziemy musieli przejść przez proces, który rozpoczyna się dziś. Z szacunku do niego, nie prowadziliśmy jakichkolwiek rozmów.

Arsenalowi wciąż pozostało kilka meczów do rozegrania, zaś samo oświadczenie zostało wystosowane w krytycznej fazie sezonu, w której to Kanonierzy walczą o być albo nie być na europejskich salonach:

- Chcieliśmy sytuacji, dzięki której rodzina Arsenalu mogłaby się zjednoczyć i wydaje mi się, że będziemy świadkami pięknych spektaklów, które będą miały miejsce niebawem na trybunach aż do samego końca sezonu. Klub oraz Arsene potrzebował czasu, by do tego się przygotować. Przed nami bardzo napięte lato, ze względu na Mistrzostwa Świata oraz skrócony okres trwania okna transferowego.

- Jeśli chodzi o dzisiejszą reakcję na boisku treningowym, widzieliśmy niesamowitą pasję, widzieliśmy zawodników, którzy jednoczą się, aby zapewnić Arsene'owi zwieńczenie kariery w Arsenalu, na jakie zasłużył. Ta decyzja była nieunikniona i w pewnym momencie musiała zostać podjęta. Uważam, że klub nigdy nie był lepiej przygotowany do tej decyzji. Teraz musimy spoglądać w przyszłość i uważam, że możemy czynić to z pewnością siebie. Osobiście, było to dla mnie 10 lat, które nie były tylko relacją biznesową, ale też prywatną. Razem przeszliśmy wiele i jest to dla mnie bardzo wzruszający dzień.

-Rozmawiając z członkami sztabu wyczuwasz to, jak duże piętno odcisnął na nich ten dzień. Nadal próbujemy się z tym oswoić, ale od jutra musimy patrzeć w przyszłość. Zamierzamy wziąć to, co dał nam Arsene i czynić kolejne postępy. Dopilnuje tego, że to zrobimy. - zakończył.