Gdzie Diabeł nie może, tam Arsenal pomoże, porażka 1:2

Gdzie Diabeł nie może, tam Arsenal pomoże, porażka 1:2 22.11.2014, 19:30, Michał Koba 2721 komentarzy

W dzisiejszym spotkaniu oglądaliśmy dwa zupełnie różne oblicza Arsenalu. W pierwszej połowie podopieczni Arsene'a Wengera kontrolowali przebieg gry i tylko brak skuteczności oraz świetne interwencje Davida De Gei sprawiły, że do szatni zawodnicy schodzili przy bezbramkowym remisie.

Niestety w drugiej części meczu Kanonierzy nie potrafili pójść za ciosem i zamiast wykorzystać słabą dyspozycję rywala, pozwolili mu uwierzyć, że może dziś walczyć o korzystny rezultat. Po kontuzji Jacka Wilshere'a gra gospodarzy kompletnie się posypała i wróciły zmory z ostatnich tygodni: przez rozkojarzenie i beznadziejne ustawienie defensywy Arsenal stracił dwie bramki, a obietnice o wyciągnięciu wniosków ze swoich błędów okazały się słowami rzucanymi na wiatr.

The Gunners po raz kolejny rozegrali fatalne spotkanie i stracili trzy punkty, co sprawia, że ich zła sytuacja w tabeli tylko się pogorszyła. Po dwunastu kolejkach piłkarze z północnego Londynu z dorobkiem 17 punktów zajmują dopiero ósme miejsce w Premier League.

Oba zespoły na boisko wybiegły w następujących składach:

Arsenal: Szczęsny - Chambers, Mertesacker, Monreal, Gibbs - Arteta, Wilshere - Oxlade-Chamberlain, Ramsey, Alexis - Welbeck.

Manchester United: De Gea - Smalling, McNair, Blackett, Shaw - Valencia, Carrick, Fellaini, Di Maria - Rooney, van Persie.

Na początku obie drużyny starały się rozpoznać przeciwnika i spokojnie rozgrywały piłkę. Dopiero w 5. minucie coś wydarzyło się pod bramką De Gei; Danny Welbeck otrzymał podanie od Alexisa i z ostrego kąta starał się trafić do siatki, ale jego strzał został zablokowany.

W 8. minucie Oxlade-Chamberlain w walce o piłkę lekko zahaczył Shawa. Młody Anglik długo leżał na murawie, ale zdołał powrócić do gry.

Chwilę potem znów na prawym skrzydle walecznością popisał się Ox; pomimo asysty dwóch obrońców zdołał on dośrodkować piłkę w pole karne, gdzie czekał Welbeck. Niestety jego strzał głową okazał się niecelny.

W pierwszych minutach Arsenal dominował; Kanonierzy wymieniali dużo podań i nie pozwalali rozwinąć skrzydeł rywalom. Efektem takiej gry była dobra akcja Wilshere'a, który sprawdził bramkarza United z okolic 16 metra. Zaraz potem swoją szansę miał Welbeck, ale i tym razem nie udało się zdobyć bramki.

Jeszcze w tej samej akcji w polu karnym Czerwonych Diabłów upadł Wilshere, ale sędzia nie dopatrzył się faulu w działaniach Shawa, którego uraz okazał się poważniejszy, niż przypuszczano i już w 16. minucie został on zmieniony przez Ashleya Younga.

W 20. minucie przed polem karnym Wojciecha Szczęsnego faulu dopuścił się Aaron Ramsey; do piłki podszedł Rooney, który jednak uderzył wysoko nad bramką. Po tej sytuacji trybuny ożyły, bowiem poza boiskiem swoją rozgrzewkę rozpoczął, powracający po kontuzji, Olivier Giroud.

Kilka minut później świetne podanie między obrońców otrzymał Ox. Dobrze tę akcję rozszyfrował jednak De Gea, który skrócił kąt piłkarzowi Arsenalu i zapobiegł niebezpieczeństwu.

Piłkarze Wengera w dalszym ciągu prowadzili grę, ale nic z tego nie wynikało. Ich akcje przeważnie kończyły się w okolicach pola karnego United, ale jedna z nich wzbudziła szczególnie wiele emocji, bynajmniej nie z powodu widowiskowego strzału. Po faulu na Felainim, Wilshere nie mógł opanować emocji i posprzeczał się z rywalem. Sytuacji zaradził jednak sędzia, upominając obu awanturników.

Chwilę potem obrońcom urwał się Alexis i uderzył na bramkę, ale z interwencją problemów nie miał De Gea. W odpowiedzi z lewej strony swojego szczęścia spróbował Di Maria, jednak jego strzał okazał się minimalnie niecelny.

W 38. minucie świetną szansę na zmianę rezultatu mieli podopieczni van Gaala; z groźnym kontratakiem wychodził Di Maria, który odnalazł w polu karnym Rooneya, jednak ofiarną interwencją popisał się Chambers i piłka po strzale napastnika reprezentacji Anglii wylądowała na rzucie rożnym.

Na kilka minut przed końcem pierwszej części gry w zamieszaniu w polu karnym najlepiej odnalazł się Welbeck, który piętą chciał pokonać De Geę. Decyzja ta okazała się jednak błędna, bowiem piłkę z łatwością przejęli defensorzy z Manchesteru.

Do końca nie wydarzyło się już nic ciekawego i po doliczonych dwóch minutach pan Mike Dean zaprosił graczy do szatni.

Drugą połowę znów lepiej rozpoczęli Kanonierzy. W 48. minucie kapitalnym podaniem z głębi pola popisał się Oxlade-Chamberlain. Do piłki doszedł Welbeck, który pomknął w kierunku bramki United, ale jego strzał kolejny raz zatrzymał De Gea.

Arsenal nie zwalniał tempa i wyprowadzał już kolejną akcję, która jednak nie skończyła się szczęśliwie. Ucierpiał w niej, rozgrywający jak dotąd dobre zawody, Jack Wilshere. Anglik długo był opatrywany przez lekarzy i zdołał nawet wrócić do gry, jednak już po chwili okazało się, że ból jest zbyt intensywny i pomocnik The Gunners został zmieniony przez Cazorlę.

Ta sytuacja chyba rozkojarzyła zawodników Arsenalu, bo już w pierwszej sytuacji United zdobyło bramkę. Po dośrodkowaniu z lewej strony Szczęsny zderzył się z Gibbsem, a piłka powędrowała do Valenci, który nabił nią wciąż leżącego Anglika, a futbolówka zatrzymała się dopiero w bramce Polaka, 0:1!

Dodatkowo okazało się, że reprezentant Polski ucierpiał w tej sytuacji i musiał opuścić boisko. Zastąpił go Emiliano Martinez.

W 63. minucie Kanonierzy próbowali odpowiedzieć. Na prawym skrzydle celne dośrodkowanie posłał Chamberlain, do piłki wyskoczył Alexis, ale jego strzał dobrze wyłapał De Gea.

Dwie minuty później Czerwone Diabły wychodziły z szybkim kontratakiem, który faulem zakończył Cazorla. Arbiter nie miał wyjścia i ukarał filigranowego pomocnika żółtym kartonikiem.

W 68. minucie dobry strzał sprzed pola karnego posłał upomniany chwilę wcześniej Cazorla, ale i tym razem bez zarzutów zachował się bramkarz Manchesteru United.

W 75. minucie z boiska zszedł Robin van Persie, a w jego miejsce pojawił się James Wilson. Dosłownie chwilę potem także Arsene Wenger postanowił dokonać zmiany: Ramseya zastąpił Olivier Giroud, dla którego był to pierwszy występ po długoterminowej kontuzji.

Francuski napastnik mógł zanotować "wejście smoka", ale jego strzał głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego powędrował tuż nad poprzeczką.

Kilka minut po tej sytuacji zakotłowało się w polu karnym United, swoje okazje mieli wtedy Gibbs oraz Cazorla, jednak nie przyniosły one Kanonierom wyrównującego trafienia.

Zamiast nadrobić jednobramkową stratę, podopieczni Wengera pozwolili sobie strzelić kolejną bramkę! Fatalne ustawienie defensywy wykorzystał Di Maria, który zagrał do Rooneya na wole pole. Anglik pomknął w kierunku bramki Arsenalu i z łatwością pokonał bezradnego Martineza, 0:2!

Na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry kolejnej zmiany dokonał van Gaal: zmęczonego Younga zastępuje Darren Fletcher. Chwilę potem sędzia doliczył aż 8 minut do podstawowych dziewięćdziesięciu.

W 94. minucie Czerwone Diabły powinny prowadzić już 3:0! Po beznadziejnie rozegranym rzucie rożnym przez Arsenal z kontratakiem wyszli gracze United. Rooney zagrał do niepilnowanego na połowie The Gunners(!) Di Marii, ale Argentyńczyk, mając przed sobą jedynie Martineza, uderzył obok bramki.

Dwie minuty później fantastycznym strzałem z 18. metrów popisał się Olivier Giroud, który nie dał najmniejszych szans De Gei na skuteczną interwencję i tym samym zmniejszył straty Arsenalu, 1:2!

W 97. minucie żółtą kartką za opóźnianie gry ukarany został James Wilson. Na boisku wtedy zawrzało, bowiem na murawie położył się Di Maria, a podnieść próbował go Chambers. Argentyńczyk nie był z tego powodu zadowolony i doszło do przepychanki, której zażegnać musiał Mike Dean. Arbiter ukarał żółtą kartką najaktywniejszego w tym spięciu Girouda.

Po tej sytuacji Kanonierzy nie potrafili dołożyć kolejnego trafienia i trzy punkty z Emirates Stadium powędrowały do Manchesteru.

Manchester UnitedRaport pomeczowy autor: Michał Koba źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
domino178 komentarzy: 254322.11.2014, 20:37

Czytałem dawno temu, że jak stadion był budowany, to robotnicy zakopali pod stadionem koszulke Tottenhamu... Ile w tym prawdy, nie wiem, ale zaczynam wierzyć że coś w tym jest, bo inaczej nie można tego wyjaśnić... Mamy dobry skład, dobrego trenera, a dupa jak była, tak jesst...coraz gorzej

Marcinafc93 komentarzy: 32995 newsów: 122.11.2014, 20:37

Wenger powinien odejść po wygraniu F.A Cup, teraz to sę już popsuł reputacje u kibiców ;p

fabregas1987 komentarzy: 2611122.11.2014, 20:37

Wiem, że żaden ze mnie kibic pisząc to, ale kiedyś byłem bardzo zły po porażkach Arsenalu, wręcz wpadałem w furię, a teraz siedzę spokojnie, zero zaskoczenia i tylko myślę: "Dlaczego po raz kolejny zmarnowałem 2 godziny na oglądanie tak żenującej drużyny?".

BigPower komentarzy: 2672 newsów: 222.11.2014, 20:37

No niestety ten wynik nie jest owocem naszej słabej gry ogólnej lecz pecha w ofensywie i w defie jeden jedyny błąd zaważył o wyniku - poszliśmy do przodu, zapominając o obronie i nastepny gol. Trener jest od tego aby drużyna grała dobrze ale to pilkarze dali tyłka przede wszystkim. Obawiam sie, że tu zmiana trenera nie pomoże dopóki potencjalny nowy trener OD NOWA nie zbuduje Arsenalu to wyniki lepsze nie będą, chyba że wenger się jakimś cudem ogarnie i uzupełni braki w kadrze.

Marioht komentarzy: 611622.11.2014, 20:37

Aaron mądry post.

maciek987 komentarzy: 296622.11.2014, 20:36

*******e, sami debile. Jak dla was to była słaba gra to idźcie do psychiatry sie zbadać. Pierwszy raz w tym sezonie widziałem tak grajacy, walczący i starający sie arsenal.

paragwajski komentarzy: 3922.11.2014, 20:36

Sanchez też słaby mecz, za dużo samemu dryblował mało podawał no i nie odnalazł się w tym spotkaniu, co innego że MU grał 5 obrońcami więc też ciasno tam było, no ale ileż można mieć pecha to jest nienormalne...

Infanter komentarzy: 117922.11.2014, 20:36

KOL

Z tą pielgrzymką dobre :) hehe

djmacius komentarzy: 393122.11.2014, 20:36

Tych, którzy określają się "kibicami", myślę, że można pożegnać - możecie opuścić klub, tak jak dziś połowa psiarni z trybun wyszła przy 0-2.

Graliśmy dziś naprawdę dobrze, to że nie wchodzą strzały też jest winą Wengera? Brakowało szczęścia w wykończeniu, ale dziś nie brakowało umiejętności ani waleczności. Graliśmy jak stary, dobry Arsenal i wsparcie fanów jest tym bardziej potrzebne po takim meczu, a nie psioczenie na kogo popadnie, bo to nikomu nie pomoże.

Jestem mega, mega wkurzony, nie byłbym gdybyśmy zagrali padakę, a takowej nie zagraliśmy. Więc COYG, odbijemy się, jesteśmy Arsenalem do cholery.

AaronLieber27 komentarzy: 612722.11.2014, 20:36

Jak mozna zesuc sobie tak bardzo opinie. Niegdys swietny trener, dzis czlowiek calkowicie wypalony. Wenger powinnien odejsc w odpowiednim momencie, tak zrobil Ferguson, ktorego nie cenie ale szanuje. Chyba bedziemy musieli czekac na to az Wenger osiagnie wiek emerytalny czyli rok 2016

mercol7 komentarzy: 270422.11.2014, 20:36

Wenger Out

noth komentarzy: 265022.11.2014, 20:36

Nie przesadzam. Monreal, Mertesacker, Arteta to już jest 3, chociaż Arteta dziś był bardzo ok. Ale Wilshere i Ramsey to też gówno grają i na grę w Arsenalu nie zasługują, Szczęsny też irytuje i to on ponosi wine, bo włączyło mu sie swoje adhd i skakał tam nie trzeba było.

Infanter komentarzy: 117922.11.2014, 20:36

Honorowy strzał to był już Cazorli 2 lata temu... Teraz powinno być na odwrót... Ile jeszcze razy historia będzie się powtarzać?
Samo serce na boisku jednak nie wystarczy, trzeba też mieć w pełni sprawny mózg (trener) ;)

TheInvincibles komentarzy: 130422.11.2014, 20:36

mar12301
barca nie lepsza, kase ma wieksza wiec ogarnij

VermAlan komentarzy: 86822.11.2014, 20:35

Wniosek prosty Sanchez nic dziś nie grał, bo chłop jest już zmęczony ciągnięciem tej dennej drużyny prowadzonej przez trenera psychola, to i nie było punktów.

XandeR komentarzy: 1006322.11.2014, 20:35

United mialo 1 strzal w bramke, a nie dwa.

Kanonier204 komentarzy: 40621 newsów: 322.11.2014, 20:35

mar12301
JEdnak wolalem miec inne plany i zaluje ze mi nie wyszlo...

KingOfLoyal komentarzy: 12774 newsów: 122.11.2014, 20:35

Gdyby Wilshere miał mózg to spokojnie byśmy ich pykneli,ale on pod wodzą WEngera bierze piłke i dzidza,gdyby można było to holowałby ta piłke cała pielgrzymkę do Częstochowy.

royal87 komentarzy: 142422.11.2014, 20:35

poskładał mnie ten tekst:
piłka nożna to gra gdzie biega za piłką 22 zawodników a na sam koniec cierpią i tak kibice Arsenalu :D

thide komentarzy: 32391 newsów: 185222.11.2014, 20:35

Jezu. Welbeck out, Giroud in. nie wytrzymam z tym "napastnikiem", który non stop schodzi na skrzydła czy cofa się do linii pomocy.

zanst komentarzy: 38222.11.2014, 20:35

@maciek987
O jeny, stary, jak myślisz, że jakiś troll mnie sprowokuje, to się mylisz :).

Genwanders komentarzy: 65122.11.2014, 20:35

Heheh, wszyscy na wszystkich stronach i portalach społecznościowych komentują WENGER OUT. :D

Poland47300 komentarzy: 37622.11.2014, 20:35

VernAkan - świetnie, że nauczyłes sie nowego trudnego słówka :D

gunnereight komentarzy: 40122.11.2014, 20:35

Metody Wengera 10 lat temu jeszcze przynosiły skutek. Teraz to juz byleby ciągnąć ten wózek do Top 4 i nic poza tym. Przykro to stwierdzać ale się wypalił, nie widać szans zeby mógł zrobić coś więcej dla Arsenalu niż zrobił do tej pory. Oczywiście chciałbym się bić w pierś za te słowa za jakiś czas :)

paragwajski komentarzy: 3922.11.2014, 20:35

Ale boli ta porażka to jest niemożliwe po prostu jaki pech w tym spotkaniu :(

mar12301 komentarzy: 2325622.11.2014, 20:35

Sanchez teraz pewnie sobie myśli: Gdzie ja przyszedłem...

Kysio2607 komentarzy: 1336022.11.2014, 20:35

Czas na zmiany Arsene. Odejdź, proszę. :)

REO komentarzy: 110722.11.2014, 20:35

Arsenal ze swoją skutecznością osiągnął już poziom poniżej jakiegokolwiek dna. Ktoś powinien zerknąć na statystyki, żeby zobaczyć ile świetnych sytuacji bramkowych nie wykorzystaliśmy w tym sezonie.

sobpiotr komentarzy: 123722.11.2014, 20:35

Ja się dziwię czemu Wenger zawsze wie lepiej. Wilshare to walczak, dobrze wyprowadza piłkę, dynamiczny, ale jak na ofensywnego gracza zbyt dużo sytuacji marnuje, zbyt dużo piłek żle przyjmuje itp. W Anglii na DP dostaje MOTMy, ale Wenger woli męczyć swoje...tak samo nie próbowanie zagrania na 2 napastników, nie dawanie szans Campbelowi,...

WENGER OUT

mar12301 komentarzy: 2325622.11.2014, 20:34

Dwie drużyny z parodią w grze, z tą różnicą że United miało 2 strzały w bramke i strzeliło 2 bramki. A u Wengera chcą wejść do bramki, ale oczywiście jest jakość i tak.

wujaszenko komentarzy: 28022.11.2014, 20:34

Ja nie rozumiem tych, którzy próbują uspokoić sytuacje na tym forum. Fakt nie ma co wybiegać za daleko ale wystarczy spojrzeć na tabele...

maciek987 komentarzy: 296622.11.2014, 20:34

zanst
PRzynajmniej nie będę musiał juzmieć doczynienia z takimi debilami jak

VermAlan komentarzy: 86822.11.2014, 20:34

Wenger to socjopata, jak można tego nie zauważyc?!!?!

thegunner4life komentarzy: 910022.11.2014, 20:34

Co rok to samo rok w rok, w meczach z Chelsea i Manchester zamiast zawodników Arsenalu widzę 11 sierot w koszulkach tej drużyny, Wenger chyba sam się ich boi.

Masakra czerwone diabły mogły by być ostatnie w lidze i tak by stanowiły dla nas wyzwanie.

Gujet komentarzy: 98122.11.2014, 20:34

Czy tylko mi się wydaje, że kibicujemy bandzie idiotów, którzy przegrywają mecze sami ze sobą?

Kanonier204 komentarzy: 40621 newsów: 322.11.2014, 20:34

TheInvicibles
A co mi zostalo? myslisz ze nie wolalem miec RvP w awku? wolalem. Ale z taka gra to tylko to mi pozostalo..

Alonso komentarzy: 1282422.11.2014, 20:33

Parodia klubu.

royal87 komentarzy: 142422.11.2014, 20:33

hehe widze ze juz jedna osoba dotrzymala obietnicy z avkiem van persiego w barwach united

kanonier141 komentarzy: 74822.11.2014, 20:33

[*] Koszmar...
Mecz zdominowany od pierwszej do ostatniej minuty, ale wyglądało to tak jakby ktoś tam na górze czuwał i robił wszystko żebyśmy przegrali ten mecz. Brak słów.

dawid1714 komentarzy: 14122.11.2014, 20:33

Arsenal mógł wygrać był zespołem lepszym gdyby nie Wilshere to gol padł by już w 20 minucie.

Co nie zmienia faktu że ten zespół nie ma pomysłu.
Póki Alexis miał siły to jeszcze w pierwszej połowie to jakoś wyglądało, a kiedy Alexis opadł z sił przez podróż z Ameryki nie wiedzili w ofensywie co robić.

Poland47300 komentarzy: 37622.11.2014, 20:33

NOTH nie przesadzaj, że pół składu. Inny trener z tymi nazwiskami poradziłby sobie, Wenger kiedyś też ale on już nie ma siły do tego

VermAlan komentarzy: 86822.11.2014, 20:33

Czemu nigdy w tych cholernych wywiadach, dziennikarze nie zadają pytań typu: Czy nie sądzi Pan, że powinien podac się Pan do dymisji, ze względu na Pana ostatnie wyniki lub Czy nie uważa Pan, że w drużynie brakuje motywacji?

Marcinafc93 komentarzy: 32995 newsów: 122.11.2014, 20:33

nie pół składu, tylko trener, który to wszystko uporządkuje, zawodnicy nie są winni tego, że nie ma taktyki na mecz, to wszystko Wina Wengi jest, niestety, ale Panu Wengerze już dziękujemy, zrobił wiele dla klubu w trudnych chwilach, ale czas się pożegnać

zanst komentarzy: 38222.11.2014, 20:33

@maciek987
Tak śpieszno do bana?

Kanonier204 komentarzy: 40621 newsów: 322.11.2014, 20:33

maciek
Warn bedzie.

Storm komentarzy: 51222.11.2014, 20:33

Nie będę 20 razy pisał o tych samych błędach tylko po prostu: WENGER OUT!

TheInvincibles komentarzy: 130422.11.2014, 20:32

kanonier204
podniec sie ze wygrales avatar no podniec

KingOfLoyal komentarzy: 12774 newsów: 122.11.2014, 20:32

Jestem wściekły...kolejny wygrany mecz poszedł w cholerę, kolejny raz na własne życzenie... kontuzje na własne życzenie,bo strzelajac w pierwszej połowie jestem w 100% pewny,ze tych kontuzji by nie było.

IronHorse komentarzy: 2022.11.2014, 20:32

Przynajmniej honorowy wpadł i grali w miare dobrze ...

GKS_AFC komentarzy: 872722.11.2014, 20:32

ten mecz jakbym mial slomentowac to bym bana dostal. Powiem tylko jedno DNO!

Następny mecz
Ostatni mecz
Crystal Palace - Arsenal 21.12.2024 - godzina 18:30
? : ?
Arsenal - Everton 14.12.2024 - godzina 16:00
0 : 0
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool15113136
2. Chelsea16104234
3. Arsenal1686230
4. Nottingham Forest1684428
5. Manchester City1683527
6. Bournemouth1674525
7. Aston Villa1674525
8. Fulham1666424
9. Brighton1666424
10. Tottenham1672723
11. Brentford1672723
12. Newcastle1665523
13. Manchester United1664622
14. West Ham1654719
15. Crystal Palace1637616
16. Everton1536615
17. Leicester1635814
18. Ipswich1626812
19. Wolves1623119
20. Southampton1612135
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah139
E. Haaland131
C. Palmer116
B. Mbeumo102
C. Wood100
N. Jackson93
Y. Wissa91
Matheus Cunha83
J. Maddison74
A. Isak74
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady