Giessing w poszukiwaniu nowego Wilshere'a
11.03.2011, 20:24, 44 komentarzy
Gary Giessing swoje ostatnie 11 lat spędził na szkoleniu i rozwoju potencjału młodych gwiazdek Arsenalu. Teraz jego zadanie ulega zmianie - musi je znaleźć. Szkoleniowiec z RPA zmienia stanowisko z trenera młodzieży na skauta w Akademii Arsenalu Londyn.
Giessing współpracował z pierwszymi owocami jakie wydała nasza akademia, od czasu gdy został zatrudniony przez Arsene'a Wengera. Zaliczali się do nich zawodnicy tacy jak Henri Lansbury, Jay Emmanuel-Thomas czy Sanchez Watt. Jednakże, najbardziej znaczącym nazwiskiem z tej grupy jest niewątpliwie Jack Wilshere. 45-latek tak tłumaczy dla TIMES LIVE moment, w którym po raz pierwszy zauważył utalentowanego chłopaka.
- Po raz pierwszy grę Wilshere'a zobaczyłem osiem lat temu, gdy byłem asystentem na treningu zespołu do lat 12-stu. On był jednym z najlepszych zawodników jakich mieliśmy w tamtym czasie, ale niekoniecznie takim o którym można by powiedzieć, że w 100% zostanie klasowym zawodnikiem.
- Był prawdopodobnie w pierwszej trójce najlepszych zawodników, wysunął się na pierwszy plan w młodym wieku, ale byli także tacy, którzy są nieco starsi jak Henri Lansbury i Sanchez Watt dysponujący podobnym potencjałem.
- Mówiąc o Jacku musisz podkreślić, że to chłopak, który nienawidzi przegrywać. Jest to typ Roy'a Keane'a. Jeśli jeden z jego kolegów został skopany, zawsze mogłeś postawić ostatniego dolara, że Wilshere się zaraz zrewanżuje przeciwnikowi. Czasem było to w ramach przepisów, czasem nie. On jest bardzo konkurencyjny, a zarazem bardzo zrównoważony. Jack jest prawdopodobnie na drodze do bycia lepszym niż wszyscy oczekują.
Gary urodził się i wychował w Johannesburgu, ale przeniósł się do Anglii po nagłej śmierci swojego brata. Koncentracja się na footballu zajęła jego umysł i pozwoliła wydźwignąć się z traumy. Po pracy w non-league i trenowaniu zespołu Hendon, został uznany za obiecującego trenera i sprowadzony przez Arsenal.
Nasz rozmówca wyjawił kilka przykładowych ćwiczeń treningowych, których używa do rozwoju młodzieży i przedstawił szereg cech jakimi muszą odznaczać się jego podopieczni.
- W Arsenalu kładziemy duży nacisk na utrzymanie się przy piłce na małej przestrzeni. Skupiamy się na możliwościach technicznych w przyjęciu i podaniu piłki.
- Mógłbym opowiedzieć ci o ćwiczeniach, po których twoja twarz byłaby sina. Tutaj trener ma nauczać piłkarza jak myśleć przed przyjęciem piłki, co w danych okolicznościach może z nią zrobić i jak ma zrealizować swoją decyzję. Dla mnie ćwiczenie 4 vs 2 jest jednym z najlepszych, ponieważ piłkarz musi w nim myśleć o dwóch obrońcach.
- Tym czego szukamy jest boiskowa inteligencja. Niektórzy gracze mają możliwość do widzenia większego obrazu i różnica w takiej zdolności między dwoma sześciolatkami może być naprawdę duża.
- Kiedy patrzymy na zawodnika zwracamy szczególną uwagę na cztery aspekty. Są to: boiskowa inteligencja, możliwości techniczne, ogólna postawa i cechy fizyczne jak siła, szybkość i wzrost. Wzrost dla pomocnika nie jest problemem, ponieważ tyczy się to bardziej do obrońców i napastników. Jeśli nie jest wysoki, albo ma problemy z odpowiednim zachowaniem to musi spełniać pozostałe trzy wymogi.
Giessing wraca do RPA ujawniając, że Arsenal nie ma scouta w tym regionie i on ma przejąć kontrolę nad sytuacją. Szkoleniowiec wyjawia także dlaczego transfer obrońcy Mamelodi Sundons - Siyandy Xulu - nie doszedł do skutku. Oczywiście na przeszkodzie stanęły pieniądze w kwocie 5 mln funtów, których zażyczył sobie klub za transfer z wcześniejszym wypożyczeniem.
Pomimo tego, że transfer nie doszedł do skutku, Gary przekonuje, że w systemie szkoleniowym Arsenalu już jest kilka ciekawych opcji na przyszłość.
- Mamy 18-letniego Turko-Holendra - Oguzhana Ozyakupa - który przypomina mi Fabregasa. Mamy także 13-latka, którego nazwiska nie wymienię, a o którym myślę, że jest geniuszem.
Dowiedziawszy się na przestrzeni lat, jakie cechy są potrzebne by przebić się w Arsenalu, zapewne kilku najlepszych jest w korzystniejszej sytuacji by zostać odnalezionymi przez Gary'ego Giessing'a.
źrodło: younggunsblog.co.ukDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
BOSS89, Arsenal ma pilkarzy formatu Isco, nie liczac Wilshere'a, chocby Benika Afobe, ktory na ostatnich mistrzostwach Europy u-17 byl rewelacyjny.
oby upolowal kilka mlodych gwazdek:):)
@BOSS89
Przytoczyłeś w swojej ostatniej wypowiedzi fakty z którymi w dużej większości się zgadzam ale to już w dużej mierze osobny temat.
BoSS - ale zważ na to, że po pierwsze robią to w Barcelonie, gdzie naruszenie przestrzeni powietrznej danego gracza uznawane jest za faul. A po drugie jednak liga Hiszpańska jest o klasę niżej niż Premierleague. Taki Arszawin potrafi na boisku z Felainim, Richardsem czy Distinem a nie wyobrażam sobie Jeffrena próbującego przepchnąć Terry'ego:D
@Arsen258
"Jestem pewny, że taki Eastmond też kiedyś zagrał dobry mecz w jakimś Pucharze Ligi."
Problem z Eastmond'em jest taki, że on nic nie potrafi, nie sposób uświadczyć ani jednej mocnej strony w jego boiskowych poczynaniach.
Gra jakby był wychowankiem jakiegoś polskiego klubu i jestem pewny, że gdyby trafił do naszej ekstraklasy, nie wyróżniałby się w żadnym klubie i nigdzie nie byłby gwiazdą.
Natomiast taki Jeffren Suarez, Morata czy też Muniesa byliby gwiazdami w każdej ekipie naszej ligi, wyszkoleniem technicznym biliby na głowę 99 % graczy ekstraklasy.
Większość graczy, których wymieniłem widziałem w kilku spotkaniach (mecze ligowe/pucharowe i spotkania reprezentacji młodzieżowych), więc nie jest to ocena oparta jedynie o jeden mecz.
Zresztą, czasami wystarczy zobaczyć gracza w akcji przez kilka minut, aby szybko zorientować się, że mamy do czynienia z ponadprzeciętnie uzdolnionym zawodnikiem, wystarczy spojrzeć na sposób w jaki prowadzi futbolówkę, analizować czy dobrze czyta grę, czy odpowiednio przemieszcza się w strefie.
"No i poza tym nie oszukujmy się, ławkę mamy mocniejszą niż Barcelona "oczywiście, jeśli wszyscy są zdrowi". Dlatego u nas na ławce siedzi Arszawin a u nich Jeffren (nietrudno zgadnąć który lepszy) więc też nie ma miejsca dla tylu wychowanków."
Niezupełnie, większość naszych graczy na ławce jest nieco "wybrakowana" - jedni (Arshavin, Squillaci i Rosicky) są melodią przeszłości, inni są zbyt słabi/nie pasują do koncepcji gry (Bendtner, Chamakh, Diaby i jeszcze kilku innych), więcej o rezerwowych napisałem w swoim poście z 28.02.2011; 13:48, więc teraz nie będę się rozwodzić na ten temat.
Dodam jedynie, że wolałbym Jeffrena od Arshavina, gdyż Jeffren bardziej pasuje do naszej koncepcji gry, a Rosjanin to już zgrana płyta, natomiast Wenezuelczyk ma bardzo duży potencjał, większy od Andrieja.
Generalnie, wolałbym ławkę Barcelony od naszej - ich gracze mają wpojone pozytywne cechy futbolowe (potrafią przyjąć futbolówkę z rywalem na plecach, nie obawiają się pressingu ze strony rywala, z każdej, nawet największej opresji potrafią wyjść po piłkarsku) i mają wpojone również odpowiednie wzorce taktyczne (odpowiednie przesuwanie w formacji względem położenia futbolówki, konstruowanie pressingu, odpowiednie przemieszczanie w formacji podczas konstruowania aktu ofensywnego, umiejętne zawężanie pola gry).
Dlatego jestem zdania, iż ławka Barcelony byłaby bardziej przydatna niż nasza, jest bardziej adekwatna do naszego stylu gry.
BoSS - ale zauważ, że wymieniłeś po jednym meczu. Jestem pewny, że taki Eastmond też kiedyś zagrał dobry mecz w jakimś Pucharze Ligi. No i poza tym nie oszukujmy się, ławkę mamy mocniejszą niż Barcelona "oczywiście, jeśli wszyscy są zdrowi". Dlatego u nas na ławce siedzi Arszawin a u nich Jeffren (nietrudno zgadnąć który lepszy) więc też nie ma miejsca dla tylu wychowanków. A tak BTW to Jeffren jest wychowankiem Teneryfy, Nolito został kupiony z UD Algaida (gdzie grał 10 lat) a Morata zanim trafił do Realu grał w Atletico i Getafe. Biorąc pod uwagę takich graczy, to my mamy Walcotta, kupionego jako chyba 17 latka, Clichy'ego, Sagne, Cesca Songa czy Denilsona którzy możę poza denilsonem grają w pierwszym składzie
@Arsen258
Masz rację, nie oglądam meczów rezerw Barcelony, ale oglądam bardzo często spotkania Barcelony i Realu, a ci wszyscy gracze, o których wspominałem mają już za sobą debiut w pierwszym zespole.
Bartrę pamiętam jak debiutował w spotkaniu z Atletico, Moratę oglądałem w spotkaniu pucharu Hiszpanii z Levante, Muniesę też już kiedyś oglądałem (to było spotkanie ligowe Barcelony, ale już nie pamiętam z kim grali), Nolito pamiętam ze spotkania pucharu Hiszpanii, bodajże z Athletic Bilbao.
Natomiast co do Adana, to pamiętam jak debiutował w spotkaniu z Espanyolem, gdy Casillas dostał czerwoną kartkę już na początku spotkania.
Jeffren Suarez to szerzej znany gracz (strzelił ostatnią bramkę w meczu z Realem), o uznanej już renomie, gracz, który już niedługo będzie grał w pierwszym składzie, takiego zdania są kibice Barcy i dlatego nie chcą Fabregasa w swoim zespole.
Zresztą, niektórych z tych zawodników widziałem w spotkaniach reprezentacji młodzieżowych - Eurosport często pokazuje relacje z ważnych turniejów.
Nie przepadem - delikatnie mówiąc - za Barceloną, ale często oglądam ich mecze, gdyż interesuję się taktyką (to mój ulubiony temat), a ich obecne założenia taktyczne są najlepsze w historii futbolu.
oby ci zawodnicy za parę lat stali się gwiazdami naszej drużyny
BOSS89 - a jaki młody wychowanek Barcy gra u nich w pierwszym składzie?:O BO jakoś nie kojarzę a meczów rezerw pewnie nie oglądasz to skąd wiesz co oni tam umieją??
@samir87: Uważam że tego utalentowanego gracza ujrzymy już za 3-4 lata o ile jest tak utalentowany jak mówią.
Co do naszej akademii moim zdaniem pracuje właściwie myślę że możemy sobie pozwolić na pojedyncze egzemplarze ponieważ mamy bardzo dobry skałting. Owszem brakuje w naszej drużynie Anglików, ale to się powoli też zmienia.
@BOSS89
Zapewniam Cię że nie popadam w hurraoptymizm. Nic z tych rzeczy. Zdaję sobie sprawę z tego, że przytaczasz słuszne argumenty ale dla mnie prawda leży bardziej po środku.
Poziom ewolucyjny i wszystko dookoła w naszej szkółce stoi na niższym poziomie niż w Barcelonie. 11 lat istnienia a 32 to spora różnica nie sądzisz ? Dlatego na razie nie zawsze nam wychodzi.
Dlaczego jeszcze tak jest ? Dla mnie też ważna jest kultura gry w piłce nożnej a raczej jej różnica w Anglii i Hiszpanii. Tam cały czas najważniejsza jest technika u nas w innych klubach siła itp. Tam wszyscy stawiają na technikę więc żeby być najlepszym trzeba ją mieć perfekcyjną. U nas wystarczy mieć dobrą bo reszta ma słabą.
Na tym też polega więc problem już od najmłodszych lat. W meczach juniorów wszystkich stopni w Hiszpanii wygrywają techniką dlatego musi być prefect. W Anglii nie bo np. juniorzy Arsenalu mierzą się z innym stylem gry jak np stoke już od najmłodszych lat i dlatego wydaje im się że jak każdego mogą zdominować to to wystarczy a tu pojawia się drużyna z hiszpanii na jeszcze wyższym poziomie technicznym
Także to nie takie łatwe jak by się wydawało i na to potrzeba czasu.
@sebasz
Popadasz w niebezpieczną skłonność, zaczynasz postrzegać Arsenal - i wszystkie zagadnienie z nim związane - poprzez różowe okulary.
Spójrz na adeptów naszej szkółki, choćby na takiego Eastmond'a - przecież to zawodnik wybitnie nieukształtowany, o słabej technice i koordynacji ruchowej, nie ma zmysłu do gry kombinacyjnej, nie ma przeglądu pola, słaby w grze fizycznej, nie potrafi czysto odebrać futbolówki, nie czyta gry, a więc co on potrafi?
Teraz zobacz na Barcelonę - 90 % adeptów ich szkółki to zawodnicy ukształtowani, obdarzeni odpowiednimi walorami piłkarskimi - i co najważniejsze - pasujący do koncepcji gry zespołu.
Eastmond kilka razy znalazł się w kadrze meczowej, rozegrał już kilka spotkań w Premier League (mecz z Portsmouth na Fratton Park, wcale nie epizod w dramatycznym spotkaniu z Boltonem na Emirates), a więc musiał być/jest postrzegany jako jeden z większych talentów akademii, tylko pytanie: co Wenger w nim dostrzega?
Przecież, można założyć bez większego ryzyka, że ten gracz nigdy nie osiągnie poziomu predestynującego go do gry w Arsenalu.
Czy zawodnicy ze szkółki Realu, bądź też Barcelony, którzy dostają szansę gry w pierwszym zespole w rozgrywkach ligowych też są tak "surowi piłkarsko" jak Eastmond?
Jestem przekonany, że nie (zresztą, zobacz na przykłady: Adan, Morata, Bartra, Muniesa, Nolito czy też Jeffren, a to tylko przykłady z ostatnich dwóch lat), a więc komu/czemu ma służyć dawanie szansy gry w pierwszym zespole Eastmond'owi?
U nas daje się szanse graczom, którzy nigdy nie będą grali na poziomie Arsenalu, bądź też, takim, którzy nie czują istoty futbolu kombinacyjnego (Bendtner, Clichy, Sagna, Eastmond, Chamakh, Arshavin i kilku innych - wypisałem w jednym nawiasie obie grupy).
Przygotowanie taktyczne u nas zdecydowanie szwankuje, polityka personalna też jest daleka od ideału, jeśli to wszystko nie ulegnie znaczącej poprawie Barcelona nadal będzie się nam jawić jako niedościgły ideał, pozostanie nam jedynie spoglądać z łezką w oku i z goryczą w głosie wspominać ich kolejne sukcesy, które niewątpliwie nastąpią.
Cóż, możemy się łudzić, że jest świetnie, że nasi gracze dojrzewają, że następnym razem na pewno ogramy Barcelonę (rok temu wszyscy głównego winowajcy upatrywali w kontuzjach, teraz graliśmy prawie optymalnym składem, a efekt był jeszcze gorszy...), szkoda tylko, że ta wiara nie jest oparta na racjonalnych przesłankach...
Te opowieści o ciągłym dojrzewaniu to tylko szukanie taniej wymówki, tak jak polskie kluby tłumaczą szybkie odpadanie z europejskich pucharów brakiem spotkań o stawkę i przerwą zimową (ostatnio Lech).
Jakoś ukraińskie kluby (Szachtar Donieck i Dynamo Kijów) potrafiły zainaugurować 2011 rok świetną grą w lidze mistrzów/lidze europejskiej, pomimo tego, że ich liga wystartowała dopiero w marcu...
PS Ciekawy artykuł.
PPS Widziałeś kiedyś grę Isco z Valencii (szkoda tylko, że nasza akademia nie produkuje - za wyjątkiem Wilshere - takich graczy)?
@Alex
Przyjmij do wiadomości to, że 11 lat temu gdy szkółka powstawała Wenger nie szedł do urzędu pracy czy wziął gazetę z ogłoszeniami i szukał dobrego trenera do szkółki. Wtedy takich szkółek praktycznie nie było !!! Zrozum że taki projekt był pionierski i nie dało się wyczarować fachowca, który by tu pasował.
Co do domu tak ale domy powstają na okrągło a szkółki nie. Jak teraz chciałbyś zrobić powiedzmy ( wymyśliłem na teraz takie trafne porównanie ) lek na przeziębienie czy ból głowy ( dom ) to poszedłbyś na rynek i znalazł fachowców którzy pomogli by zrobić twojej firmie taki produkt. Paru specjalistów zatrudnić jednego z apapa czy ibuproma drugiego od rutinoscorbina i możesz produkować. Problem rozbija się o to że tutaj szukamy fachowców na lek dla AIDS ( szkółka ) czy szczepionkę na jakąś nieuleczalną chorobę. Skoro nikt tego jeszcze nie wynalazł to skąd weźmiesz fachowców ?? Można tylko zbudować zespół ludzi z tych dziedzin i dać im czas na próby doświadczenia itp. i nie wiesz CZY i KIEDY coś z tego wyjdzie.
Tutaj danych i faktów interpretować po prostu nie można a na efekty trzeba czekać latami. Mówisz 11 lat istnienia ??? Ile lat ma Wilshere ?? - 19. Od kiedy jest w szkółce ? Od 8 roku życia czyli już dokładnie 11 lat !!! Czyli teraz dopiero wychodzą efekty całej pracy od podstaw.
Dlaczego nikt nie przebijał się do kadry w poprzednich latach ?? Bo jak ktoś przyszedł do szkółki w wieku 10 lat a ona istniała już 5-6 lat to no sorry ale w tym wieku ( 15-16 ) się nie da.
Ostatniego punktu nie komentuję bo nie wiem tego ani ja ani Ty. Po prostu nie zdajesz sobie sprawy czym jest szkółka.
Dowiemy się za jakieś 5 (może mniej) lat, kim jest ten genialny 13 latek...
Dowiemy się za jakieś 5 (może mniej) lat, kim jest ten genialny 13 latek...
Ciekawe, 13 latek w Arsenalu, uznany za Geniusza. Może coś na skalę Messi, Ronaldo, Roberto Carlos? ;D
Możliwe, że tym genialnym 13-latkiem jest Kyle Young. Podobno chłopak ma większy talent niż jego brat - Ashley Young z Aston Villi.
Kawał dobrej roboty, jako trener. Teraz czekamy na sukcesy w roli skauta. Oby udało mu się znaleźć więcej Jacko-podobnych graczy.
Oby ten 13 latek rozwinął się ak messi
Wiadomo już co z Rowleyem i jego rzekomym przejściem do Chelsea? ;/
Lansbury'ego to Wilshere przeskoczyl o kilka poziomow, nie ma co ich teraz nawet porownac
@sebasz
Niby tak jak piszesz, ALE
1. Czy ja zatrudniasz trenera to szukasz nowicjusza, który będzie się uczył? Nie, doświadczonego. Na żółtodzioba mogą sobie pozwolić w czwartej lidze.
2. Przy zakładaniu szkółki to samo. Stawianie na kogoś kto sie będzie dopiero uczył jak ją prowadzić to samobójstwo. Szuka się kogoś z wynikami i doświadczeniem. Przecież nie zlecisz stawianie domu komuś kto nigdy jeszcze tego nie zrobił??
3. Dlatego uważam, że 1 Jack na 11 lat to słaby wynik. I nie jest to krytyka dla krytyki. Tak interpretuję fakty i dane. I nie mam tu na myśli wielkich gwiazd. Chodzi mi o zawodników, którzy pograli trochę w pierwszym składzie. To takie duże wymaganie od Akademii, która istnieje 11 lat?
4. Poza tym, znając taktowne sposoby pertraktacji, sprzedaży i zakupu zawodników w Arsenalu, podejrzewam, iż to przesunięcie go do RPA może być formą kulturalnego zwolnienia go z zajmowanej dotąd funkcji.
dokąłdnie jak nasz ośrodek istnieje dopiero od kilku lat - ten nowy przecież. Najlepiej to bym ściągną całą kadrę z Ajaxu to La masia by się schowała z ich trenerami i z naszym zapleczem ;D
Jestem ciekaw co będzie z tego 13latka. Jeśli już teraz mówi, że chłopak jest geniuszem to coś z niego będzie na pewno.
Maikelosik -> Widzę, że ostatnio niezle jedziesz po Denilsonie. No cóż ;) Tylko zebyś czasem się nie zdziwił jak chłopak zrobi postęp. Zrobi czy nie zrobi, wciąż trzeba w niego wierzyć ;)
@Alex
Twoje podejście jest mocno niesprawiedliwe. Akademia to nie zakład produkcyjny wypuszczający co roku nowe produkty. Takie coś trudno w ogóle w słowie pisanym przedstawić.
Przytoczę przykład, że przesławna La Masia istnieje już 32 LATA !! A o jej wychowankach na światowym poziomie słyszymy zaledwie od kilku lat.
Przecież swoją Akademię mamy dużo młodszą. Ludzie tam pracujący też musieli sami się uczyć. Byli na początku pionierami i samoukami. W pierwszych latach zapewne było szukanie kadry, selekcja kadry trenerskiej, wprowadzenie filozofii. Zapewne na początku zawodnicy po ukończeniu nie byli tacy jak by sobie sztab tego życzył i musiał ciągle poprawiać, ulepszać.
Czy to takie proste ? zapewne nie. Szkolisz zawodnika 10 lat a potem okazuje się że nie jest tak jak powinno. Ale na początku skąd masz wiedzieć jak wyszkolić tak jak powinno ? Uczysz się na błędach ale czy to jest szybka nauka ? Nie bo proces szkolenia trwa latami.
Pierwsze egzemplarze zawodników po ukończeniu nie miały szans się przebić ale teraz dzięki zapewne coraz bardziej udoskonalonemu procesowi to już wygląda dużo lepiej. Teraz będzie wiele więcej talentów z akademii niż kiedyś. W barcelonie doszli już do produkcji niemal seryjnej, my jesteśmy dopiero na etapie egzemplażowej.
Najłatwiej przyjść i krytykować.
Sissoko jest wart pewnie ok 15 mln więc za drogi :) my kupujemy z biedronki :) np. Denilson :)
Oglądałem parę meczów Toulouse.Gra tam gościu
Moussa Sissoko ma 21 lat gra na pozycji DP.
Chłopak wymiata ,przypomina mi Patricka Vieira .
Fajnie by go było zobaczyć na Emirates ..
"Gary Giessing swoje ostatnie 11 lat spędził na szkoleniu i rozwoju potencjału młodych gwiazdek Arsenalu"
No dobra, to kogo wyszkolił poza Jackiem??(Lansburego, Watta i JETa nie liczę, bo nie grają w pierwszym składzie)
Mam wrażenie, że te całe jego przenosiny do RPA do zasłona dymna dla faktu, że go wyrzucają. 1 zawodnik na 11 lat to słabiutki wynik...Pól drużyny to powinni być wychowankowie
LOLO
Ale jak??
-LOLO-
dzięki, ale za stary jestem już na takie testy...
Szkółka Arsenalu bardzo dobrze się rozwija i kto wie może będzie taka jak w Barcelonie lub Ajaxie a nawet lepsza:)
Może w końcu stworzymy własny styl gry i będziemy rządzić Europą za parę ładnych lat tak jak teraz Barcelona.Na razie nie widzę Arsenalu ,który podbija Europę :( Może po odejściu Bossa przyjdzie jakiś młody trener(Thierry:)) z mnowymi,ciekawymi pomysłami i zrobi Dream Team:)
@Marex
Wiem jestem skromny, tak naprawdę jestem o wiele lepszy niż to napisałem... :D
maras, przecież mi do pięt nie dorastasz, ja jestem geniuszem defensywnym, mam doskonałe wśliżgi, walczę do końca, dobrze podaję, znakomicie drybluję, mam świetne przyspieszenie i można tak w kółko wymieniać...
Polecam się :P
Lepiej niech nie mówi,barca go wykradnie
Genialny trzynastolatek hmm może będzie z niego coś ciekawego.
Jack moim zdaniem jest naprawdę świetny, jest młody i czeka go obiecująca kariera. Mam nadzieję, że pozostanie w Arsenalu na lata ;) Mnie zaintrygował ten trzynastolatek, ciekawe kto to. ;p