Gilberto: Arsenal może wszystkich zaskoczyć

Na pewno nie jesteśmy faworytem, ale to nawet lepiej :)

Wiadomo, że jesteśmy w stanie wyeliminować Bayern jeśli zagramy na miarę swoich możliwości to Bawarczycy będą mieli sporo problemów z nami. Nie takie rzeczy w piłce się zdarzały i ja wierzę w pokonanie Bayernu w tym dwumeczu. Tak już kiedyś pisałem powinniśmy podejść do tego meczu na luzie bo przecież my nie mamy nic do stracenia, a będzie szansa pokonać wielki Bayern, który będzie grał pod ogromną presją. Ale najpierw skupmy się na lidze bo dwumecz z Niemcami dopiero w Lutym. Teraz w Premier League czeka nas bardzo trudny pojedynek z Chelsea, który musimy wygrać żeby utrzymać się na pozycji lidera. Musimy do każdego meczu podchodzić z wielkim zaangażowaniem i chęcią zwycięstwa, a będzie dobrze.

Nie wydaje mi się, żeby Chelsea była groźnym rywalem. Już wyżej postawiłbym United i Liverpool.

Myślę, że walka o mistrzostwo stoczy się pomiędzy Arsenalem, a Man City, mam takie przeczucie, wiadomo wierzę w Arsenal :) i myślę, ze się uda, tylko ktoś w zimie, oczywiśćie jakiś napadzior ;)

Liverpool z Suarezem bedzie walczyl do samego konca o top 3 panowie :D mysle ze skonczą wyzej nic ****sy

Sanogo wroci i bedzie strzelal bramka za bramka :D

mom zdaniem bedzie z niego pilkarz!

no co do Bayernu, to z 4-5 zawodnikow u nas musialoby zagrac na 110%

Co do walki o mistrza to rowniez skreslam Liverpool i uwazam, ze tylko City i Chelsea moze nam zagrozic.

Liverpool bedzie sie bil do ostatniej kolejki o top 4 i jesli mial bym stawiac na to, ze wejda do Ligi mistrzow, to bym nie dal wiecej jak 2zł

Jasne, że mamy stać nas na zwycięstwo - w tamtym roku było bardzo blisko, a od tego czasu kadra nam się bardzo wzmocniła - Flamini, Oezil, czy Ramsey w formie - poza tym liczę na jakiś ciekawy wynalazek Wengera w zimowym okienku, który wzmocniłby nasz atak (a nie nierealne Suarezy, itd.), bo jak Giroud się nie ogarnie, to możemy mieć problem, chyba że zaczniemy na szpicę wystawiać Theo albo Lukasa.

Jeżeli tylko mają dzień to są nie do zatrzymania:) wierze że tych słabszych dni będzie jak najmniej i przerwanie posuchy pucharowej uwieńczymy podwójną bądź potrójną koroną:D

Jestem tego samego zdania, co Gilberto ;-)

Szkoda, że nie na AA bo 3:2 na ES to taki średni rezultat biorąc pod uwagę rewanż ;)

śniło mi się,że pokonaliśmy ich na ES 3-2.

My również w to wierzymy, myślę, że damy radę, ale najpierw musimy wygrać ten mecz w naszych głowach

No, jak widać są jeszcze jacyś realiści na tym świecie, a nie jakieś Oweny i inne ścierwa...