Hartson: Nie traćcie wiary w Walcotta

Jest zbyt nieskuteczny, a ostatnio przestał się w ogóle rozwijać ;]

jego szybkość powinna być wystarczającym atutem żeby został.dzięki temu potrafi być grożny szczególnie przy kontratakach.

Dla mnie cały czas jest za słaby na Arsenal

Porównując go do Titi'ego miałem na myśli to że on sam nigdy nam meczu nie wygra tak jak to robił Thierry mijając 5 rywali i trafiając do siatki, Theo potrzebuje do tego podań i pomocy partnerów.

Peter06
Ja się z Tobą zdecydowanie nie zgodzę. Walcott mimo chimerycznej gry ma świetne statystyki (8 bramek i 10 asyst), poprzedni sezon też zaczął rewelacyjnie, tylko jak wiemy doznał kontuzji, ale zdobył 13 bramek i zaliczył 9 asyst. Nie gra zbyt efektownie, ale jest efektywny. Najczęściej jest najeżdżany po meczach, w których gra fatalnie cały zespół. Nie oszukujmy się, Thierry'm nie będzie nigdy, ale ilu jest piłkarzy którzy osiągnęli jego poziom? Ja widzę jednego, Cristiano Ronaldo, dla mnie nawet Messi jest gorszy niż Titi za najlepszych lat (tzn CR7 też ale tylko dlatego że nie ma tej wielkiej i fantastycznej elegancji podczas gry i nie jest takim liderem drużyny). Wszyscy pamiętają świetny występ Alexa z Balckburn, ale czy ktoś wychwala tak Theo, który w tym meczu zagrał równie świetnie? Nie, a dlaczego? Bo gra mało widowiskowo... Ot cały problem Theo...

bobocian
W naszym systemie nie ma szans na szpicę. Po primo RvP. Po secundo, Walcott jest za słaby technicznie, nie potrafi grać tyłem do bramki, rozegra piłki, grać w powietrzu. Zawsze Theo bronię, ale Thierry'm nigdy nie będzie bo po prostu jest zdecydowanie słabszy technicznie i fizycznie. Jednak w systemie 4-4-2 byłby idealnym napastnikiem na prostopadłe piłki, podczas gdy Robin grałby swoje ;D

Jakby co to wiem,że trochę zboczyłem z tematu bo tu nikt nie piszę,że mam się nim podniecać ale po prostu chciałem napisać co o nim sądzę ;p

Ja tam zacznę wierzyć w Walcotta kiedy zagra z 6-7 spotkań na wysokim poziomie, zagrał jedno powiedziałbym średnie spotkanie bo poza 2 bramkami aż tak dobrze nie grał i teraz mam się nim podniecać ?
Rozwalają mnie niektórzy ludzie co podniecają się Walcottem gdy ten zagra jedno dobre spotkanie,tak jak powiedziałem gdy zagra z 6 spotkań pod rząd dobrze wtedy zacznę wierzyć,że coś z niego będzie, ale jak będzie grał 1 dobre spotkanie na 15 gównianych no to dzięki ;D

Ja już dawno straciłem w niego wiarę, choć fakt faktem- piłka go szuka w polu karnym.

a dla mnie nasze skrzydła powinny wyglądać AOC i Gervinho, a Theo powinien wychodzić z ławki na pod męczonego rywala i być używany do rotacji składu!

Jeszcze kilka dni temu był jednym z pierwszych do odstrzału, a teraz się rozpływacie jaki to talent i jak bardzo w niego wierzyliście, dupe sobie można utrzeć waszymi słowami=)

Powinien grać na szpicy. Tak jak Henry ewoluował po przesunięciu ze skrzydła, podobnie może być z nim. No nic nie gra na boku :/

ja tam mu ufam w 100 pr. Jak widze jak sie rozpedza to mam banana na mordzie, wiekszosc obroncow jest potwornie szybka, a on ich mija jak tylko chce, szkoda tylko, ze tak zadko z pilka hehe

Przyznaje ,ze przed spotkaniem z KFC bylem zawiedziony ze to Theo bedzie gral a nie AOC...Nie wierzylem w to ze sobie poradzi...A Jednak!!! Tylko czy Theo nie moze grac tak Zawsze?? Na jednym Rownym poziomie...

Ja tez w Niego wierze - ale musi sie bardziej starac zeby byc jeszcze lepszym bo na razie zatrzymal sie w pilkarskim rozwoju. Ale pokazał w 2 połowie z Tottenhamem, ze jak bardzo chce to potrafi swietnie sie spisac.

Theo musisz trochę po treningach pozostawać i poćwiczyć przyjmowanie piłki i wykańczanie akcji.

Podobnie jak ja mocno wierzę w Anglika.