Havertz znowu na bocznym torze - drobny nawrót kontuzji

18.11.2025, 21:56, Patryk Bielski 1 komentarzy

Kai Havertz musi jeszcze poczekać na swój powrót na boisko. Niemiecki selekcjoner, Julian Nagelsmann, potwierdził, że napastnik doznał niewielkiego nawrotu kontuzji kolana, której nabawił się w sierpniu.

Havertz spędził większość roku na leczeniu – najpierw operacja ścięgna w styczniu, a teraz problemy z kolanem. Pod koniec zeszłego sezonu udało mu się wrócić do formy, a w okresie przygotowawczym wyglądał obiecująco. Niestety, po meczu otwarcia z Manchesterem United kolano znów dało o sobie znać.

Już wtedy brak Havertza w wyjściowej jedenastce na rzecz Viktora Gyokeresa wzbudził podejrzenia. Później potwierdzono, że przeszedł drobny zabieg chirurgiczny. Wygląda na to, że czeka go jeszcze miesiąc przerwy.

Po zwycięstwie Niemiec 6:0 nad Słowacją w eliminacjach do Mistrzostw Świata, Nagelsmann powiedział: - Kai miał drobny nawrót kontuzji, ale ogólnie radzi sobie dobrze. Spodziewamy się jego powrotu pod koniec roku.

Obecna sytuacja kadrowa nie jest idealna, zwłaszcza że Gyokeres również zmaga się z problemami mięśniowymi i opuścił ostatnie dwa mecze. Choć jest nadzieja, że Szwed wróci na derby północnego Londynu w niedzielę, liczenie na jego regularną grę co trzy dni w okresie świątecznym wydaje się ryzykowne. W efekcie Mikel Merino może ponownie wystąpić jako tymczasowy napastnik. Choć Hiszpan radzi sobie na tej pozycji, sytuacja staje się coraz bardziej absurdalna.

Na domiar złego tego samego dnia dowiadujemy się, że Gabriel Magalhaes – kluczowy zawodnik Arsenalu w tym sezonie – może wypaść na dwa miesiące z powodu kontuzji uda odniesionej w meczu Brazylii z Senegalem.

Są jednak i dobre wieści – Gabriel Jesus, Gabriel Martinelli, Noni Madueke i Martin Odegaard powoli wracają do zdrowia. Kiedy dokładnie pojawią się na boisku i w jakiej formie, to jednak nadal zagadka.