Henry przed meczem z Olympiakosem
06.12.2015, 14:12, Eryk Szczepański 29 komentarzy
Legendarny napastnik Arsenalu – Thierry Henry – jest zdania, że Kanonierzy będą wstanie zapewnić sobie awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów w środowym meczu z Olympiakosem. Jeśli jednak tak się nie stanie, będą mogli winić tylko siebie.
Arsenal bardzo skomplikował sobie sytuacje w grupie F, przegrywając w dwóch pierwszych kolejkach z Dinamem Zagrzeb i Olympiakosem. Aby awansować do fazy pucharowej, podopieczni Wengera muszą wygrać w Grecji różnicą minimum dwóch bramek.
– Jeśli Kanonierzy nie awansują z grupy, będą mogli mieć pretensje tylko do siebie.
– Dodatkowym utrudnieniem będą na pewno kontuzje. Strata Alexisa i Santiego, to ogromne osłabienie, ale to też szansa dla innych zawodników, aby pokazali, ile są warci.
– Pozytywem jest to, że zawodnicy wiedzą co mają zrobić i nie muszą się oglądać na inne drużyny. Cel jest jasny – wyjść na boisko, atakować i wygrać dwiema bramkami. Inaczej czeka nas Liga Europy – zakończył Henry.
źrodło: thesportreview.com
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Szansa jest zawsze trzeba tylko zagrac swoje. Juz nie raz udowodnilismy, ze potrafimy ale zawsze brakowało tej jednej bramki czy to poprzednim razem z Bayernem czy rok temu z Monaco.
obstawiam 2:1 albo 1:0 i szaleńcze ataki do ostatnich sekund. O tym czy się uda zadecyduje szczęście. Moim zdaniem od pierwszych minut powinien zacząć Walcott, a Giroud wejść z ławki, bo wtedy jest groźniejszy.
Jak mowa o kontuzjach i LM to przypomina mi się pamiętny sezon 2005/06, w którym było sporo kontuzji w formacji defensywnej, a mimo to obrona ta była niesamowita, gdzie straciliśmy tylko dwie bramki w grupie i to w pierwszych dwóch meczach (jedną z Thun i jedną z Ajaxem), a potem do finału żadnej bramki nie straciliśmy. Gdy o tym pomyślę jeszcze bardziej wierzę w awans do 1/8
Ja liczę, że ruszymy na Greków jak na United i to na pewno ich przestraszy. Wiadomo z United było po 20 minutach 3:0 i taki wynik byłby jak najbardziej wskazany, ale jak po tym szturmie będziemy prowadzić po 20 minutach 1:0 to też będzie dobrze. Jak najszybciej strzelić gola na 1:0, a wtedy Grekom już będzie się grało o wiele trudniej.
Znając życie znów nam zabraknie jednego gola :D
Sherlock, nie ma co :)
Ja bym był zadwolony z LE, bo spokojnie moglibyśmy tam ogrywać zawodników jak Campbell etc. Poza tym nic nie wygraliśmy na arenie między narodowej, więc fajnie by było :)
Najważniejsze, że wszystko zależy od nas. Jakoś nie wyobrażam sobie Arsenalu w LE. Pozytywne, że Henry utożsamia się z klubem mówiąc " czeka nas"
I właśnie dlatego angielskie kluby i angielska piłka będą ciągłym pośmiewiskiem. Przez brak ambicji. Skoro nawet fani dyskutują o tym czy się "opłaca" gdzieś grać. To już jest karykatura piłki jako sportu.
a co jeżeli wygramy 3:2 ?
LE nie jest nikomu potrzebne, ani za to hajsu ani nic tylko dodatkowe mecze to już lepiej odpuścić odrazu w 1 fazie LE po ewentualnym niepowodzeniu w Grecji i skupić się na lidze
LE nie jest słaba i tam też trzeba powalczyć ale wygrać było by miło bardzo miło
fabregas1987
Masz rację.
Właśnie zobaczyłem, że grają w moje urodziny, ale znając moje szczęście, to prezentu nie będzie. Oby nie tym razem
Liga Europy nie ma sensu. Kiepski prestiż, słaba kasa i możliwość dalszych kontuzji. Niestety nie ma jak w wypadku przegranej wylądować na ostanim miejscu.
Gdybyśmy wygralli Ligę Europy to byłoby miodzio :P Nie ma co wybrzydzać. Kiedy Arsenal zdobył coś na arenie międzynarodowej? Jak mamy odpadać jak co roku w 1/8 LM to już bym wolał wygrać LE.
BPL, LE i FA Cup, w sumie takim tercetem bym nie pogardził :D
@drewniane_krzeslo
Powiedział prawdę albo ma rację. Nie można "powiedzieć racji". Drobna poprawka ;) Pozdr.
Thierry powiedział rację. Kontuzje nie zwalniają żadnego ze zmienników żeby dobrze grać i ograć w Greków.
Wolałbym odpaść z ostatniego niż się kisić w tych marnych rozgrywkach.
Tylko nie Liga Europy :(
Dawaj przebieraj sie pomozesz nam :D
Prawda jest taka, że w Pireusie ciężko będzie nie przegrać. Olympiacos jest u siebie bardzo silny, a my jesteśmy w dużym kryzysie, ze słabym składem (przez kontuzje) i mamy problemy ze zdominowaniem Sunderlandu na ES więc nie ma co liczyć na jakiś szturm z naszej strony we środowym spotkaniu. To będzie wyrównane spotkanie i jeśli wygramy to po bardzo wyrównanym spotkaniu w którym każdy wynik był możliwy.
Przede wszystkim powinniśmy zagrać ofensywnie, odważnie. Nie ma co spokojnie grać i liczyć, że wygramy 2:0. Lepiej postarać się o 3 bramki i wtedy nawet 3:2 daje nam awans.
Każdy wynik tutaj jest możliwy. Mamy małe szanse na awans, biorąc pod uwage teren i urazy kluczowych graczy.
Zgadzam się z Thierrym. Ma calkowitą rację,że jesteśmy na dobrej drodze do awansu i tylko sami możemy to sppierniczyć.
Powinniśmy po Grekach przejechać się jak walec w obecnej sytuacji, a jeśli tak się stanie to jestem spokojny o nas bo to da nam mega kopa . A od stycznia będą już wracali zawodnicy i wszyscy wiemy,że 2ga część sezonu zawsze nam lepiej idzie.
Nieważne jakim składem wyjdziemy. Czas rozbić ich w pył i oddać w zapomnienie awans Greków. Czas pokazać swoją mentalną i psychologiczną siłę! Wygramy to.
"Inaczej czeka NAS liga Europy" - lubię jak mówi o Arsenalu jako MY.
Inna sprawa, że odkrywczy to nie jest ;)
Jesteśmy w stanie to zrobić :)
Powiedział co wiedział.