Holding: To mój najlepszy czas w Arsenalu

24.11.2018, 14:42, MVTI 9 komentarzy

Rob Holding jest w tym sezonie newralgiczną postacią w układance Unaia Emery'ego. Anglik zaliczył widoczny progres, co rzutuje na to, iż w tym sezonie rozegrał już 12 spotkań w pierwszej drużynie Arsenalu. Sam zainteresowany postanowił skomentować obecny stan rzeczy.

- Sądzę, że aktualnie przeżywam najlepszy okres w Arsenalu. Zagrałem w tej kampanii w 12 meczach seniorskiego zespołu - i nie ze względu na to, że ktokolwiek jest kontuzjowany. Jestem w wyjściowym składzie, ponieważ na to zasługuję. Regularna gra pozwala ci na zwiększenie swojej pewności siebie.

- Gareth Southgate wprowadził odrębne metody w pracy selekcjonera. Sprawił, że młodzi zawodnicy coraz częściej debiutują w reprezentacji Anglii. Jeśli stale rozgrywasz spotkania na szczeblu Premier League, otrzymujesz swoją szansę. Przykładem jest Callum Wilson lub Lewis Dunk. Chcesz być częścią struktury, którą tworzą. Nasza kadra rozegrała świetne zawody na mistrzostwach świata, a na horyzoncie są eliminacje do Euro 2020. To świetny czas na to, by reprezentować swój kraj, więc naturalnie pragniesz tego, by być powoływanym.

- Mieliśmy świetny start i chcemy rywalizować z zespołami z TOP4 - pragniemy wrócić do tego przedziału najszybciej, jak to możliwe. W rozgrywkach europejskich stawiamy sobie za cel, by wywalczyć swoje miejsce. Znajdujemy się ciągle w grze, jeśli chodzi o Carabao Cup - niedługo mamy ważny mecz ze Spurs, który naturalnie pragniemy wygrać. Zobaczymy, czy uda nam się zgarnąć jakiekolwiek trofea. Zakończenie kampanii w pierwszej czwórce i zwyciężenie w danych rozgrywkach byłoby świetnym zwieńczeniem sezonu.

Anglik porównał także swojego byłego i obecnego menedżera, wskazując odpowiednie różnice pomiędzy nimi.

- Wenger był bardzo dobrym menedżerem - wspierał mnie i pokazał w jaki sposób powinienem grać w obronie, dał mi odpowiednią dozę pewności siebie. Główną różnicą pomiędzy Arsenalem Wengera a Emery'ego jest to, w jaki sposób ustawiamy się na boisku, gdy atakujemy, jak się bronimy. Wiele zależy od tego jak jesteśmy przygotowani na niektóre sytuacje boiskowe i ewentualne kontrataki. To największa zależność pomiędzy tymi dwoma trenerami.

- Koncentrujemy się na analizach wideo, poprawiamy się w aspektach poruszania po boisku, co ma naprawdę diametralne znaczenie, gdy mamy futbolówkę przy nodze. Wcześniej stalibyśmy w miejscu i nikt nie rozmawiałby ze sobą, a aktualnie znacznie częściej się komunikujemy. Sądzę, że jesteśmy lepiej zorganizowani i pewniejsi w swoich poczynaniach defensywnych.