Jak nie należy grać w obronie, Fulham 2:1 Arsenal
02.01.2012, 19:24, Sebastian Czarnecki 2269 komentarzy
Czy czerwona kartka może całkowicie zmienić nastawienie jednego zespołu? Odpowiedź brzmi: tak, jeżeli mówimy o Arsenalu. Kanonierzy zupełnie nie poradzili sobie ze stratą jednego z zawodników i całkowicie oddali inicjatywę rywalom, którzy mając nawet jedenastu przeciwników stwarzali sobie ogrom sytuacji.
Niezrozumiały jest fakt o całkowitym cofnięciu się do defensywy i jedynie odpieraniu ataków rywali, co okazało się zgubne w skutkach. Kanonierzy zostali ukarani za swoją słabość, która została w stu procentach wykorzystana przez The Cottagers. To Fulham zakończyło to spotkanie z tarczą, a Arsenal na niej. 2:1 dla gospodarzy jest jak najbardziej sprawiedliwe, a zawodnicy Arsenalu dostali to, na co sobie zapracowali postawą w całym meczu - figę z makiem.
Oto wyjściowe jedenastki obu zespołów:
Arsenal: Szczęsny - Djourou, Mertesacker, Koscielny, Coquelin - Song, Arteta, Ramsey - Walcott, Van Persie, Gervinho
Fulham: Stockdale - Kelly, Hangeland, Senderos, Riise - Sidwell, Murphy, Ruiz, Dempsey, Dembele - Zamora
Spotkanie zaczęło się od mocnego ataku ze strony Kanonierów. Już w drugiej minucie meczu Gervinho mógł pokonać Stockdale'a, jednak przy jego strzale zabrakło odrobiny precyzji.
Kolejne minuty to głównie gra w środku pola i stopniowe rozpoznawanie się przez obie strony. Zarówno Arsenal, jak i Fulham sporadycznie wyprowadzał pojedyncze ataki, ale żaden z nich nie przyniósł nawet najmniejszej korzyści.
W 21. minucie Kanonierzy objęli prowadzenie. Dośrodkowanie Ramseya ze środka pola odbiło się od jednego z defensorów Fulham, po czym spadło na głowę Koscielnego. Francuz dopełnił formalności i zdobył swoją pierwszą bramkę w tym sezonie.
Minutę później mogło być już 2:0, ale świetnym refleksem popisał się Stockdale, który pewnie zatrzymał strzał Ramseya z najbliższej odległości, a potem dobitkę Aleksa Songa. Mimo, że w obu przypadkach Anglik miał sporo szczęścia, to jednak należy go pochwalić za zimną krew, którą udało mu się zachować aż do samego końca i wyjaśnienia sytuacji.
Gdyby Bryan Ruiz zdobył bramkę w 31. minucie, to odpowiedzialność spadłaby na całą linię defensywy Arsenalu, która bezskutecznie próbowała powstrzymać szarżującego Kostarykanina. Były piłkarz Twente sprawnie wymanewrował kilkoma zawodnikami w czerwono-białych trykotach, po czym oddał strzał obok bramki Szczęsnego.
Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie, a sama gra nieco się uspokoiła. Kanonierzy zeszli do szatni z jednobramkową przewagą, z czego na pewno mogą być zadowoleni.
Już na początku drugiej odsłony meczu gospodarze chcieli doprowadzić do wyrównania. Najbardziej aktywny w pierwszej połowie Ruiz doszedł do dobrej sytuacji, po czym oddał strzał prosto w Wojtka Szczęsnego.
Kolejne minuty nie przyniosły nam większych wrażeń, gdyż Kanonierzy całkowicie uspokoili grę i nie chcieli wdawać się w otwarty bój, by narazić się na szybkie kontry zawodników Fulham. Podopieczni Arsene'a Wengera starali się jak najdłużej utrzymywać przy piłce, by zniwelować do minimum ataki gospodarzy.
Fulham zdołało groźnie zaatakować dopiero w 64. minucie, i to ze stałego fragmentu gry. Senderos uderzał głową po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, ale zabrakło mu naprawdę niewiele.
W 65. minucie Wenger postanowił przeprowadzić zmianę. Całkowicie bezproduktywnego Walcotta zastąpił Tomas Rosicky.
Minutę później Fulham stworzyło sobie kolejną sytuację do zaskoczenia Wojciecha Szczęsnego. Bryan Ruiz dośrodkował na głowę Dempseya, a ten uderzył obok bramki. Zabrakło naprawdę niewiele i do samego końca wszystko wskazywało na to, że The Cottagers jednak doprowadzą do wyrównania.
W 74. minucie Yossi Benayoun zmienił na boisku Gervinho.
Fulham atakowało coraz groźniej, a w 75. minucie stworzyło sobie sytuację wręcz idealną. Po sporym zamieszaniu w polu karnym Arsenalu do piłki doszedł Ruiz, który bez chwili zawahania zdecydował się na strzał z pierwszej piłki. Na wysokości zadania stanął jednak Wojciech Szczęsny, który popisał się fenomenalnym refleksem i nogami zatrzymał uderzenie.
W 78. minucie Kanonierzy mieli utrudnione zadanie bronienia wyniku, gdyż drugim żółtym, a w konsekwencji oczywiście czerwonym, kartonikiem ukarany został Johan Djourou.
W 81. minucie Arsene Wenger postanowił bronić wyniku, więc w miejsce Aarona Ramseya posłał do boju Sebastiena Squillaciego.
Niestety nie udało się zachować prowadzenia. W 85. minucie poważny błąd popełnił Wojciech Szczęsny, który nieszczęśliwie wybijał piłkę. Futbolówka trafiła do Senderosa, który dograł do Sidwella, a ten z najbliższej odległości umieścił piłkę w bramce.
Po straconej bramce Kanonierzy postanowili bronić wyniku i całkowicie oddać inicjatywę gospodarzom, za co zostali ukarani na minutę przed końcowym gwizdkiem sędziego. Bobby Zamora wykorzystał dobre podanie od Sebastiena Squillaciego i pokonał Szczęsnego, który w tej sytuacji nawet nie drgnął. 2-1 dla Fulham.
Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie. Kanonierzy postanowili udzielić światu krótkiej lekcji, jak nie należy grać, kiedy broni się wyniku i na boisku ma się jednego zawodnika mniej. Podopieczni Arsene'a Wengera całkowicie się zamknęli po czerwonej kartce dla Johana Djourou, za co zostali surowo ukarani. Nie zapominajmy jednak o fantastycznym duchu walki The Cottagers, którzy aż do ostatniego gwizdka pana Probberta wierzyli w zwycięstwo i do samego końca szturmowali na bramkę Szczęsnego. Fulham zasłużenie zdobyło 3 punkty, czego należy im pogratulować.
źrodło: własne
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
sebastianf
O Wengerze mówię od sierpnia, skoro widzisz słabośc zespołu, jego błędy i niedociągnięcia na każdym kroku i to nie w jednym przegranym meczu a całej serii nawet tych wygranych to myślałem że potrafisz to połączyć choćby w jakimś stopniu z osobą trenera? Powiem tak, czytałem pomeczową wypowiedź Wengera choć staram się tego nie robić bo z góry wiem mniej więcej o czym będzie mówił i jak się tłumaczył. Streszczę Ci: głupio stracone bramki, złe decyzje sędziów i znów niepodyktowane karne w naszą stronę. Ani słowa o tym że wszystkie formację grają źle od długiego czasu i brak jakiegokolwiek wiązania tej sytuacji ze swoją osobą. Na tym forum piszemy swoje opinie, patrząc na długość twojego wcześniejszego postu korzystasz z tego ochoczo a innych nazywasz pseudo specjalistami, spójrz może najpierw w lustro i odpowiedź sobie na pytanie jakim specjalistą jesteś Ty. Pozdrawiam.
A na koniec... bo już widzę, że się zaczyna :D Znowu po jednej porażce pojawią się pseudo specjaliści mówiący o słaboście Wengera, jego błędach i tym podobne... żenada Panowie.
Prawdopodobnie za chwilę zostanę za to ukamienowany, ale uważam tak od sierpnia i niestety zdania nie zmieniam bo nie mam podstaw, otóż największym problemem tej drużyny jest pan Wenger. zły poprzedni sezon i brak jakiegokolwiek przewidywania że zawodnikom mogą przytrafić się kontuzje (zwłaszcza tak kruchym jak w Arsenalu) potem koszmarne okno transferowe, gdzie oddaje za grosze Fabregasa, wypuszcza Clichego i Nasriego i czeka nie wiadomo na co, do ostatniej chwili żeby hurtem ściągnąć co najwyżej średniaków. Potem pojawiły się zwycięstwa, ale nie oszukujmy się gdyby Van Persie nie miał sezonu konia albo doznał kontuzji, byśmy się obijali się o strefę spadkową. Wenger wygląda jak wypalony nie prowadzi tej drużyny, on po prostu trwa wmawiając ludziom głupoty o szansach, o jakości i o braku koncentracji w razie porażek. Doceniam to co zrobił dla klubu przez te wszystkie lata, ale nie można trzymać go na stanowisku trenera z powodu wdzięczności, tu już nawet nie chodzi o wyniki, wystarczy się przyjrzeć jak chaotycznie i bez jakiegokolwiek pomysłu gra w tym sezonie Arsenal. Czas na zmianę inaczej będzie tylko gorzej-choć chciałbym się mylić...
Cóż...
Już po ósmej, więc jakoś trzeba się odnieść do wczorajszego meczu. Miałem jeszcze wieczorem odpalić komputer, żeby coś napisać ale stwierdziłem, że skoro Arsenalowi się nie chce... to ja też nie będe się poświęcał... otwierał torbę, wyciągał laptopa... itd...
Oglądając wczoraj pierwszą połowę meczu przeżywałem swojego rodzaju de ja vu... Arsenal biegał, strzelał, kibice wzdychali... krzyczeli... i było "pięknie" niestety po raz kolejny zdołali strzelić jedną bramkę. O drugiej połowie ciężko wogóle coś napisać... może po za tym, że po prostu była. A właściwie Arsenal ją "przetuptał". Nawet nie potrafię powiedzieć, czy po za jakimiś spazmami umierającego gruźlika było w niej ze strony kanonierów cokolwiek ciekawego...
Nie zamierzam jednak pisać analiz i oskarżać sędziów, że wypaczyli wynik meczu... a nie podyktowany karny to któryś tam z kolei. Moją opinie na ten temat wielu zna... klasowa drużyna powinna swoją klasę udowodnić... w sposób prosty i oczywisty... strzelając w pierwszej połowie przynajmniej trzy bramki... a tak mogło być... wtedy... wtedy żaden karny i złe gwizdanie nie miało by znaczenia. Więc winnych należy szukać gdzie indziej.
Nie zgodzę się również, że błąd Szczęsnego spowodował przegraną... ba... nie zgodzę się również, że żółta kartka dla Djoroue coś zmieniła. Już wcześniej Arsenal nie istniał... widziałem jedynie 10 facetów w czerwono-białych koszulkach biegających bez ładu i składu po boisku. Chyba w cichej nadziei, że a nuż widelec coś się gdzieś odbije i może się uda.
Moim skromny zdaniem, ale chyba nie tylko problem jest gdzie indziej... i wydaje mi się że leży mniej więcej w okolicach środka boiska... a im dalej w kierunku "wrogiej" bramki tym bardziej się pogłębia. Szanuje van Persiego, ale po pierwsze jest już zmęczony, co widać było już w poprzednim meczu, a z Fulham po prostu raziło. To, że strzelił w poprzednim meczu bramkę nic nie zmienia. Zagrał... i grał słabo. Fajnie, że chciał pobić wcześniej "jakiś" rekord... ale dramatycznie, że w bardzo ważnych meczach nie grał właściwie nic.
Oczywiście... oczywiście... tak krawiec szyje... itd... i to w piłce nożnej się zgadza. Walcott... dramat... dramat już od wielu meczy. Zawsze twierdziłem, że to jeździec bez głowy i człowiek urodzony na bieżnie. W meczu z Fulham udowodnił to po raz kolejny. Masa nieudanych dryblingów, a o dośrodkowaniach nie wspomnę przez szacunek dla klubu. Gervinho lepiej... ale chyba jednak nie tego się wymaga od skrzydłowego... żeby było lepiej... no bo od kogo... od Walcotta? Dyskutowałem z dennisem i podtrzymuje co powiedziałem, absolutnie wolna noga i wręcz obłęd w oczach w sytuacjach kiedy trzeba uderzyć.
Druga linia w drugiej połowie, ale i w pierwszej właściwie nie istniała jako formacja. O ile ciężko zarzucić Songowi brak rozstrzygających podań o tyle Ramsey... no ale to przecież mój ulubieniec... :D grał swoje, czyli na kilkanaście podań jedno udane, które niczym kotwica trzyma go jeszcze w pierwszym składzie. Zagrał na swoim poziomie, więc po co mam się pastwić i marudzić. Arteta ma zupełnie inne parametry więc postaram się go oszczędzić, ale przecież posiada mocne uderzenie z dystansu... i w Evertonie potrafił celnie podać otwierając tym samym drogę do bramki.
Reasumując... nie doszukuje się przyczyn porażki w liniach defensywnych... problemem jest ofensywa. Grający coraz słabiej van Persi, ciągle grający słabo Walcott, czasami błyśnie Gervinho..., Ramsey który jakimś cudem utrzymuje się w pierwszym składzie... i właściwie... brak zmienników, zawodników którzy mogą postraszyć z "ławki"... ale nie przeciwnika... tylko tych, którzy grają w koszulkach Arsenalu. I z przykrością stwierdzam, że dotyczy to również van Persiego. Wczoraj napisałem, że mecze z Wolves i QPR o niczym nie świadczą... dzisiaj wiem, że się pomyliłem... świadczą o słabości Arsenalu z "przodu".
@Keith
W większości zgadzam się z Twoją wypowiedzią, ale co do bocznych obrońców głównie LO to nadal brakuje nam klasowego zawodnika a sytuacja w której wszyscy będą zdrowi chyba nigdy nie nastąpi. Santos jest niezły, ale chyba najlepszy okres kariery ma za sobą. Gibbs - ten chłopak na 10 spotkań 7 ogląda z gabinetu lekarskiego i nie wyobrażam sobie żeby był w stanie zagrać 50% spotkań w sezonie.
Moim zdaniem, LO docelowo należy kupić tak jak porządnego/solidnego napastnika. Ale w tym okienku zapewne skończy się na wypożyczeniu.
Jak to powiedział Arsene przed tym meczem?
"Głupio byłoby tracić punkty przez brak bocznych obrońców."
Nie ma się co oszukiwać, ale bez Santosa/Gibbsa i Sagny (czy nawet Jenkinsona) nie gramy swojej piłki, boczni obrońcy sporadycznie włączają sie do ofensywy (najlepiej wypadł w tym elemencie Coquelin). Nawet Vermalen nie czuje się tak pewnie na boku. JD wogóle nie angażuje się w ofensywę.
Ta sytuacja w końcu musi się zemścić i pewnie wkrótce dojdziemy do sytuacji w której znowu będziemy grać rezerwami (wystarczy kartka Songa i kontuzja RVP) i w meczach z czołówką dostaniemy ponownie srogie lanie po którym Wenger przyzna, że w okienku zimowym należało zrobić kilka wzmocnień, ale nie przewidział takiego rozwoju wydarzeń.
Z Leeds zagramy rezerwami i oby zmiennicy stanęli na wysokości zadania, bo inaczej batalię o FA Cup zakończymy na tym etapie.
W przerwie meczu zadałem sobie pytanie. Czy dobra pierwsza połowa będzie oznaką słabej drugiej? Zazwyczaj to druga połowa jest w naszym wykonaniu lepsza... Nie myliłem się. Widać trud grania co 3 dni... No ale zaraz?! Czy A.O.Chamberlain nie mogl zastapic Walcotta? Zaraz, zaraz? A czy Rosicky nie mógł zastąpić Artete? Ops?! Czy zamiast SS lub Miquela nie mógł na ławce usiąść Park? Czy w takim razie lepiej wystawić lepszy zmęczony czy gorszy, ale świeży, głodny skład do gry? Fulham postawiło bardzo wysokie wymagania.
Czy gdyby z tego pamiętnego kotła, gdzie najpierw strzelał Arteta(?), a później dobijał Senderos, wynikła bramka...Czy mecz zakończyłby się takim wynikiem? Nie sądze.
Jakie wnioski? Brak napastnika? Mamy RVP (który nie zagrał źle...*tutaj mam trochę "ale" co do sędziowania, ponieważ Hengeland wiele razy (wg mnie oczywiście) faulował RVP, gdy ten przyjmował piłkę...Zresztą ogólnie sędziowanie nie było w tym meczu na wysokim poziomie, obiektywnie patrząc (chociażby sytuacja, gdzie piłka dotknęła sędziego, a ten później zagwizdał faul na korzyść Fulham, do końca nie wiadomo dlaczego... Faul, na Gervinho... No tutaj 50/50 Z jednej strony, kontakt niewątpliwie był, ale czy spowodowało to upadek? A może sędzia nie widział tam niczego - więc jeśli nie widział faulu, to dlaczego Iworyjczyk nie dostał kartki za symulowanie?* Wracając do tematu zawodników...;) ... Wiadomo już, że Podolski do Nas nie dołączy.... Co dalej? Potrzebujemy kogoś takiego jak Hernandez z ManU. Zawodnik do którego piłka sama przychodzi, aby ten dostawił tylko stopę i strzelić bramkę w 89 minucie... Obrona: No cóż, jeżeli 80% populacji tego "forum" uważa, że musimy kupić LO, to jest w niesamowitym błędzie... Wydamy kilka mlnów w zimie, gdzie ceny są wygórowane i co z tego będziemy mieć? Jakość? Watpię. 3 LO? Co będzie jak wszyscy wyzdrowieją? 3 LO * srednio 30 tys. funtów = 90 tys. Ł. Czy to jest w tym klubie możliwe? Możliwe jest tylko wypożyczenie, nic innego nie wchodzi w grę.
Ogólne podsumowanie:
Jeśli nie zaczniemy strzelać drugiej bramki, przy prowadzeniu 1:0, to mecze będą sie tak kończyć.
Kiedyś nie mieliśmy takich problemów, z pakowaniem piłki do siatki rywali, ale też przeciwnicy strzelali nam ich więcej. Widać progres. Oczywiście tracimy bramki ze stałych fragmentów gry (modliłem się, żeby Arsenal nie stracił takiej bramki jak Wisła w LE) i to trzeba poprawić. Drugi napastnik, wyleczenie kontuzjowanych i na prawdę będzie dobrze!
Ps. Apel do moderatorów. Komentarze, przy oglądaniu meczu są poniżej krytyki. Jest mi wstyd jeśli wchodzi tu fan innej drużyny i to czyta, czas wprowadzić jakies zawieszenia...
Ps.2. Apel do użykowników. Zachowujcie się na tym forum. Zapamiętajcie słowa z jednego z banerów na The Emirates: You can't buy class.
ja uważam, że transfery powinny być jak najszybciej. sprzedaż JD i SS ew powrót z wypożyczenia BArtleya(choc tutaj nie wiem czy jest sens). Kupno LO to priorytet, tak samo powinno być ze skrzydłowym i napastnikiem
vrah chetnie dołacze gram juz 3 tygodnie
Jest ktoś z kolegów na forum?
chce ktos do ligi haxball pisac pw
Prawda jest taka,ze na obecna chwile mamy za duzo sredniakow w zespole.Co roku najlepsi pilkarze sa sprzedawani,a zastepuje ich mlokosy albo duzo slabsi pilkarze.Gdybysmy zachowali chociarz polowe pilkarzy,ktorych puscilismy wolna reka to obecnie sytuacja byłaby inna.Oczekuje od naszego zespolu trofeow ale kto ma je dla nas wygrywac?Rvp,Wojtek,Jack,Song,Thomas i Sanga obecnie trzymaja poziom oraz Kosa nikt wiecej sie nie wyroznia.
Poprostu trzeba sie zastanowic czy polityka Arsena i skapego zarzadu doprowadzi nas do czegokolwiek oprocz dobrej sytuacji finansowej
Bo tu jest Polska i tu się bredzi :D Cytat z 13 posterunka
ramshere biedny squillaci ... on ma wybijać takie piłki, od tego jest w końcu, dziwne że tak często zdarza mu się popełniać najróżniejsze błędy. Nie dziwie się redaktorom, dla takich graczy nie ma miejsca w Arsenalu.
czemu redaktorzy piszą "dobre podanie od Sebastiana Squillaciego" przeciez nie zawinil tylko wybijal tą piłkę, mając na sobie dwóch. w Porównaniu z Perem ktory w ogole chyba nie gra "główką".
Nie rozumiem tego negatywnego nastawienia do Sebastiana w tej sytuacji.
redaktorzy wy możecie rozdawać warny?
Naciągnięty mięsień, wypada na 3 tygodnie.
Witam! pisze o takiej godzinie a nie o innej bo o tej godzinie są normalnie ludzie a nie banda gimbusów.
Mam pytanie odnośnie "Mapy Kibiców", czy dalej sa spotkania kibiców i oglądanie meczy w Barze Tapas( Sopot). Czy ktoś tam jeszcze wpada i puszczają mecze?
chryste, co sie stalo z Vermaelenem ?! moze ktos szybko strescic ?
i1111.photobucket.com/albums/h477/intermania71/arsen.gif
hahaha na rozluźnienie ;)
*****, kiepski wynik. jak juz sie uda odrobic do liderow, to wtapiamy w debilnym meczu z fulham. no coz, chlopaki musza popracowac nad koncentracja i skutecznoscia. gdyby wbili jeszcze 1 bramke (a mieli okazje), to mysle, ze inaczej by sie to skonczylo. od kilku meczy sa piekielnie nieskuteczni. musza stworzyc 10 okazji, zeby wbic 1 bramke. praca, praca i jeszcze raz praca. bedzie dobrze. wierze w to.
ladnych rzeczy sie dowiaduje.. wow.. :/
Urazony nie ale bardziej zirytowany bo duzo ludzi uzywa slowa sezonowiec a chyba nie wie co to znaczy. Dobra ja koncze temat bo ide spac, trzeba wczesnie wstac, nara :P
@ David92
Nope, It wasn't. Zaczałeś ten temat to po prostu użyłem Twojego nicku, żeby odpowiedzieć. Jeśli poczuleś się urażony, chociaż nie powinieneś, to my bad, sorry
@ David92,
Skoro nie jesteś sezonowcem to dlaczego się unosisz? DryneK nikogo tutaj po nicku nie wymieniał, stwierdził fakt. Jak wszyscy wiemy prawda boli :D
Na poczatku napisales moj nick takze wyglada to tak jakby calosc byla kierowana do mnie.
@Klimo
No właśnie nie wiem co piszesz. Arsenal jest właśnie jednym z najbardziej szanowanych (może nie lubianych, ale szanowanych, kibiców także ma multum) klubów w Anglii.
@ David92
Dalej sie spinasz, a ja nie powiedziałem ani jednego złego slowa na Ciebie i nawet mi to przez myśl nie przeszło. Prawda boli - bo tak jest i tyle. Nie kierowałem tych słów do Ciebie, także nie gorączkuj się bo nie ma sensu. Tez byłem dzisiaj strasznie wsciekly ale to normalne. Każdy człowiek, któremu na czyms mocno zalezy, a cos nie wychodzi, to sie przejmuje, wscieka, smuci. Btw. co Ty masz do moich komentarzy? Ja nikogo tutaj jeszcze na tym forum nie oceniałem, z każdym gadam normalnie wiec mysle, ze i z Toba mi sie to uda :D
Przypomniał mi się mecz z Newcastle... coś pęka w chłopakach, jak jeden z nich wylatuje z boiska. A tyle jest drużyn, które w 10 potrafią wygrać mecz...
Maciek AFC - prawda boli ? jaka prawda? Boli jak patrze na komentarze takich ludzi jak ty, gdzie ocenia sie kogos po jednym komentarzu, kibicuje Arsenalowi od finalu LM z Barcą a tu mi ktos z takimi tekstami wyjezdza. Pytam sie jeszcze raz: kibic/fan jak to nazywasz nie ma prawa byc wkurzony na druzyne gdy gra taka padake? Zalozmy, ze masz zone/dziewczyne, kochasz ja i co nigdy sie na nia nie w****iles ? Wiadomo, ze zlosc przejdzie po jakims czasie ale jak sie czyta tysiace wypowiedzi Wengera, ze wyciagniemy wnioski a dalej jest ten sam syf to cos tu nie gra...
ni k....a koniec konców Arsenal musi byc solidany z innymi druzynami,nie umią k....a odrobic ani jednego pinktu,k...a,w......lem sie dzisiaj na nich i to bardzo.
dobra lecę a Arsenal tak samo będę obserwował całe życie jak będę prawdziwym fanem RKS-u
nie ale byłem na nowym stadionie we Wrocławiu i z porównań do Arsenalu to niebo a ziemia, a co lepsze mój Motor ma lepszy doping niż Arsenal tak samo pełno chińczyków jakiś i przeróżnych kibiców, wydaje mi się, że rodowici Anglicy nie przepadają za Arsenalem a to od momentu kiedy tam było w podstawowej jedenastce 10 obcokrajowców w tym francuzów których nienawidzą tak jak u nas w reprezentacji grało by jeszcze z 3 Polańskich i 3 boenischów kto by na to chodził?
KLiMo
A byłeś na takim stadionie Chelsea że porównujesz go do stadionu 2 ligowego Motoru Lublin ?
niecałe 2 miesiące temu :D
tam Wisła dostała 4:1 :D
Ide spać kanonierzy NARKA, ale pamiętajcie że jak niebędziemy wieżyć w klub i bossa to szybko arsenal przestanie byc potęgą. Obiecuje wam przed Bogiem że za lst kilka bede menedzerem arsenalu i wygramy wszystko panowie!tyle w temacie Dziekuje dobranoc!! B-)
teraz nagle wszyscy oglądają mecz na c+ a jak wchodząc na forum przed meczem to tu aż świeci od przeróżnych komentarzy "dajcie link"
@ KliMo,
No i widzisz stary, o to mi chodzi! Jestesmy tu wszyscy aby kibicować, razem przezywac te emocje, komentowac, rozmawiac. Ja mam rodzinke na wyspach i stad dostawy roznych gadzetow z afc. W tym np koszulka, osobiscie kupowalem 4 lata temu, jak bylem w odwiedziny(ta bordowa w pasy:D) Oh, gdyby dodali Skysports, marzenie kazdego z Nas. Póki co trzeba sobie jakoś radzić
iv.pl/images/75479517329570111833.jpg
Spójrz na to i powiedz, czy nie o to chodzi?
chodzę na Motor Lublin gdzie panują tu oszustwa i różne takie rzeczy, wieże, że to się zmieni jestem na każdym meczu, teraz powstanie nowy stadion prezydent zapowiada, że będzie ekstraklasa a potem już tylko lepiej i możecie się cieszyć ale ja ten klub kocham i taka jaka atmosfera panuje w Polsce nie ma nigdzie, na takim chelsea kibice krzykną raz na 45 minut chelsea chelsea chelsea... to żaden doping
shunsuke90
Sympatyków a nie kibiców.
Powiem tak widziałem komentarze po meczu i wstyd mi za kibiców Arsenalu, wczoraj jak to nie cytowali haseł ze strony mancity, że to sezonowcy jaka to z nich niby beka, a co widze dzisiaj? To samo wenger wyp...itd ogarnijcie się!! A CC to nie byle jaka twierdza tam Juventus w pape dostał 4:1...jeszcze 2/3lata temu.
ogarnijcie że serwis goal.com ocenil wystep el filaro na 5.5 a gervinho na 5.0 ;o
KliMo
A więc byłem na meczu Arsenalu z 2 może 3 lata temu . Koszulkę dostałem od wujka z Londynu , do którego jeżdżę jak mam tylko wolne .Na meczu polskiej ekstraklasy byłem parę razy w tym roku tzn w 2011 na Legia - Cracovia czy Jaga - Śląsk , wcale mnie to nie przekonuje do polskiej ligi w porównaniu do meczu Arsenalu . Więc na twoim miejscu nie śpieszył bym się z ocenianiem ludzi bo można się tylko wygłupić , a mecz Arsenalu oglądałem na cyfrze+ , za którą płace .
Maciek_AFC No ja mam brata w Anglii i stąd mam koszulkę, mam też c+ i tu masz rację pod względem jak już nie ma gdzie oglądać tego "mecza" to rozumiem bo C+ puszcza jakieś żałosne ligi gdzie Polaków praktycznie je nie obchodzą, mam dzieję, że to się z czasem poprawi i będą wszystkie mecz, masz racje co do komentatorów są to fani Mu i Mu będzie leciało w tv zawsze ale mam nadzieję, że może takie skysports dołączy się do oferty w Polsce, gdzie na skysports dają prawie każdy mecz Arsenalu
Legia ;]
Ja Mks Kluczobork.
Ja jestem za Wisłą Kraków
Zagłebie strzelam:D
@ KliMo,
A komu Ty kibicujesz z polskiej ligi, jeśli mozna wiedziec? :D
Co byscie powiedzieli na blizniaka Adebayora ktory zwie sie Gomis. :-)