John Cross: Styczeń może wszystko zmienić
26.12.2009, 08:55, Eryk Delinger 42 komentarzy
Arsene Wenger zawsze dokonywał w styczniu cudów. Zakupiony rok temu Andriej Arszawin okazał się absolutnym transferem sezonu. Jak na standardy Arsenalu, Wenger wydał na rosyjskiego rozgrywającego fortunę – po bardzo długich negocjacjach sprowadził go z Zenitu za 12 milionów funtów.
Podczas tamtych negocjacji padł też mój prywatny cytat roku. Zadzwoniłem do ówczesnego agenta Arszawina, Denisa Lachtera po raz dwudziesty w przeciągu pięciu dni. Chcąc wyciągnąć od niego coś nowego o całej sprawie, powiedziałem mu jak bardzo Arszawin imponuje Wengerowi.
- Wiemy, że Arszawin podoba się Wengerowi. Mi podoba się Angelina Jolie, ale to nie znaczy, że zawsze dostajemy to, czego chcemy – odpowiedział.
W przeciwieństwie do Lachtera, Wenger dostał to czego chciał. We wtorkowym czacie przyznał, że to dzięki transferowi Rosjanina klubowi udało się wywalczyć awans do Champions League.
Teraz kibice i akcjonariusze klubu znów nie mogą zmrużyć oka, zastanawiając się, co też przyniesie styczniowe okno transferowe.
To, a także kontuzje Robina van Persie i Nicklasa Bendtnera oznaczają, że Wenger musi zainwestować w nowego piłkarza, by dać Arsenalowi zastrzyk niezbędny do walki o tytuł i inne trofea.
Jeśli Wenger idzie na zakupy, możecie być pewni, że nie używa karty kredytowej. Nienawidzi długów, a to coś co powinniśmy w dzisiejszym futbolu bardzo cenić.
Problem w tym, że Arsenal zarabia ogromne pieniądze na biletach, Arsenal ma wielką szansę na trofea, a mimo to skład Arsenalu wciąż potrzebuje wzmocnień.
Tak to już jest, że czasem za coś niezbędnego trzeba przepłacić. Wenger musi w styczniu sięgnąć do kieszeni, aby dać Kanonierom takiego kopa jak rok temu.
Przypomnijmy sobie poprzednie zimowe okienka. Jose Antonio Reyes, Emmanuel Adebayor, Abou Diaby i Theo Walcott. Trzej ostatni dołączyli jednocześnie, w styczniu 2006.
Mówi się, że Reyes był złym zakupem. Złym zakupem? Reyes pomógł Invincibles wygrać ligę! Arsenal zapłacił za niego 10 milionów, a sprzedał za 8. Hiszpan w dużym stopniu przyczynił się do mistrzostwa w sezonie 03/04. Okazja.
Diaby wciąż może być świetny, Walcott będzie gwiazdą światowego formatu, a Adebayor zarobił dla klubu 20 milionów.
To pokazuje, że Wenger dobrze wie, jak wiele można zdziałać w styczniu.
Wszyscy wiemy, że wielkich transakcji nie będzie. Zeszłej zimy Arsene Wenger „pożyczył” pieniądze z letniego budżetu żeby kupić Arszawina. W Arsenalu tak to działa, budżet jest ograniczony.
Wenger zaprzeczył już spekulacjom mówiącym łączącym go z napastnikiem Interu, Mario Balotellim. Mówi, że Włoch jest zbyt drogi, a Chelsea może na niego wyłożyć 20 milionów jeśli tylko ma ochotę. Były także plotki o 19-letnim Bojanie Krkiciu z Barcelony.
Przecież on kosztowałby fortunę. Ludzie, przestańcie grać w Championship Managera!
Arsenal ma do wydania może 10 milionów. Są dwie możliwości - podstarzały napastnik na krótkoterminowym kontrakcie lub klasowy, przebojowy snajper.
Kiedyś Arsene zrobił to z Davidem Sukerem. Teraz na rynku są Luca Toni i – oczywiście – Ruud van Nistelrooy. Francuz wyśmiał plotki o RvN kiedy zapytałem go o to tydzień temu. Ale gdy do końca okienka pozostanie kilka godzin...
To tania opcja. Absolutnym faworytem Wengera jest jednak Bośniak Edin Dżeko.
W lecie oferta The Gunners została odrzucona, a sam 23-latek stwierdził, że odejdzie tylko do AC Milanu. Wolfsburg nie chce i nie musi go sprzedawać. Wyceniają go na 30 milionów funtów.
Możemy się spodziewać kolejnej oferty Wengera za Dżeko – jest wysoki, silny, szybki, a przede wszystkim zabójczo skuteczny. Poza tym obecnie chętniej niż do Włoch przeniósłby się właśnie do Anglii. Trudno mi jednak uwierzyć, że Wolfsburg sprzeda go za tyle, ile Arsenal jest w stanie zapłacić.
Są jeszcze dwie ewentualności – zaczekać na Marouane’a Chamakha, który latem będzie dostępny za darmo, albo zainteresować się Carltonem Colem z West Hamu United lub Andre-Pierrem Gignaciem z Toulouse.
Gignac byłby kosztowny, zwłaszcza w styczniu. To zostawia Cole’a. Niestety były napastnik Chelsea jest obecnie kontuzjowany, a to wiele utrudnia.
Styczeń to miesiąc uwielbiany przez kibiców i znienawidzony przez managerów. Wszyscy wiedzą, że może zupełnie odmienić sezon. Dotychczasowe sukcesy Wengera w zimowym okienku są fantastyczne, bez względu na to, co sam o nich mówi.
źrodło:Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Dżeko to dobre by było posuniecie
hulk z fc porto dobry i tani piłkarz jeśli wenger chce kupić napastnika myśe że był by to dobry wybór
Myślę,że kupimy Dżeko.
Jak o nim słyszałem to się dowiedziałem,że jest naprawdee dobry...
Styczeń jest najważniejszy, bo zawsze taki był. Zawsze w styczniu największe zmiany się dokonuje.
Świetny tekst i bardzo dobre konkluzje dotyczące zakupu nowych graczy , świerzej krwi tak potrzebnej w połowie tego wyczerpującego sezonu. Najważniejsze to wydać pieniądze już teraz nie czekając do lata oprócz typów autora (z RvN bym się nie zgodził - nie potrzeba nam gracza ktory co kilka tygodni leczy kontuzje) i świetnych typów LordaCarringtona zwróciłbym uwagę na Benta , Gervinho czy Gyan z Rennes. Ja osobiście postawiłbym na Agbonlahora - jest na tyle wszechstronny,ze nie byłoby go trzeba sadzać na ławce po powrocie napastników ,a poza tym brakuje nam Angoli w składzie
LrrdCarrington---> zes sie rozpisal pomalu jak felieton:D
Styczeń zawsze był najważniejszy z kilku prostych względów. Nie tylko z tego powodu, że na początku roku jest zimowe okienko transferowe, dzięki któremu można dokonywać transferów, ale także dlatego, że w tym miesiącu mamy bardzo napięty terminarz, od którego będzie zależeć układ tabeli, a nawet to, kto wygra PL.
Jak widać styczeń ma wielki wpływ na to, co wydarzy się pod koniec sezonu. Musimy się zatem dobrze zorganizować, a najlepiej dokonać transferu, skoncentrować się na grze, być pewnym siebie i zwyciężać. Jutro będziemy podejmować Aston Villę, która od pewnego czasu próbuje nas zneutralizować. Następnie jedziemy na południe podejmować na wyjeździe Portsmouth i zmierzymy się też z Evertonem, które nie będą tak łatwym rywalem jakimi były na początku sezonu. Potem gramy zaległy mecz z Boltonem, w którym musimy wygrać jak najmniejszym nakładem sił, bo chwilę po nim czeka nas ponowne zetknięcie z Aston Villą. To jednak nic w porównaniu z tym, co czeka nas po tym. Spotkanie z Manchesterem United, z którym przegraliśmy na początku tego sezonu oraz w lutym z Chelsea, czyli dotychczasowym liderem PL. Jeżeli uda nam się nie przegrać żadnego meczu, a 'The Blues' kilka razy się potkną, to wierzę, że mamy szansę dogonić ich w bezpośrednim pojedynku. To byłoby coś pięknego, ale żeby to zrealizować trzeba zwyciężać. :)
Wiele będzie zależało również od transferów, które dokonywane w styczniu przez Wengera zawsze okazują się strzałem w dziesiątkę. :) Naprawdę nie liczę na spóźniony prezent w postaci ściągnięcia n ES Villi, Dzeko, Bojana czy Balotelliego, ale na niespodziankę, jaką byłby transfer któregoś z poniższych zawodników:
1) Carlton Cole - snajper, którego od dawna nie mieliśmy w Arsenalu. A to za sprawą wysokiego wzrostu, który wykorzystuje w każdym spotkaniu. Jest też świetnie zbudowany, niezły technicznie, dobrze gra tyłem dio bramki, umie się zastawić, wypracować akcję kolegom z drużyny, uderzyć głową i co najważniejsze - jest Anglikiem. Nie jest przereklamowany, ale cena za niego jest dla nas trochę za wysoka. Mimo to uważam, że udałoby się nam utagrować tego zawodnika za niższą cenę za jaką chciałby sprzedać go West Ham. Zresztą trudno go będzie stamtąd wyciągnąć, ponieważ jak przyznał sam Cole, kocha ten klub i nie zamierza go opuszczać. Poza tym nie sądzę, by odpowiadała mu rola rezerwowego, chociaż na dzień dzisiejszy mógłby grać u nas w podstawowym składzie.
2) Andre-Pierre Gignac - jestem fanem Ligue 1, więc Gignac nie jest dla mnie anonimowy. ;) Zaimponował mi w poprzednim sezonie, kiedy został królem strzelców, a jego Toulouse grała lepiej niż zakładano przed ubiegłym rokiem. W obecnych rozgrywkach nie wyróżnia się niczym ciekawym, ale podobnie jak jego drużyna, więc nie można od niego wymagać zbyt wiele. Nie potrafi być liderem, ale jest bramkostrzelny, obunożny, potrafi zagrać głową, ma niezłe warunki fizyczne, ale najważniejsze jest to, że jest Francuzem. :) Nie grał też w LM, więc mógłby pomóc nam w wygraniu tych rozgrywek. Liczę na to, dzięki temu APG trafi na ES. :)
3) Gabriel Agbonlahor - nie ukrywam, że jestem fanem jego talentu, ale wymieniłem go dopiero na trzecim miejscu, ponieważ wiem, że będzie go niezwykle trudno wykupić z AV, co nie zmienia faktu, że byłby dla nas idealny. Chłopak ma wielkie umiejętności, które pozwalają mu na grę w pierwszej drużynie 'The Villians'. Ponadto jest Anglikiem, również jest świetnie zbudowany i potrafi to wykorzystywać w każdym momencie gry. Najlepiej jednak gra głową, umie też decydować o losach meczu, a takich zawodników u nas jest bardzo mało. W jego transferze przeszkadza nam jednak to, że gra w zespole jednego z naszych największych rywali w PL oraz jego wysoka cena, więc raczej go nie kupimy, ale pozostaje nadzieja, że Wengera nagle oświeci. :)
4) Marouane Chamakh - kolejny piłkarz z ligi francuskiej, a w dodatku z drużyny, którą lubię najbardziej. Chamakh zrobił ogromne postępy w porównaniu do poprzedniego sezonu, dlatego teraz zakontraktowanie go w zimowym okienku będzie graniczyło z cudem. Tym bardziej, że Marokańczyk wystąpił już w LM, a zanosi się na to, że Bordeaux awansuje do ćwierćfinału, więc Marouane raczej pozostanie we Francji. Jego zalety to z pewnością dobra gra głową, pracowitość, świetne poruszanie się bez piłki oraz błyskotliwość, która pozwala mu nawet na grę na boku pomocy. Jest jeszcze nieskuteczny, ale wraz z początkiem tego sezon trochę się to zmieniło. Poza tym gra w Ligue 1, którą na bieżąco ogląda zapewne nasz trener, więc nie ma możliwości, żeby Wenger nie znał jego nazwiska. Cena Marouane'a również skłania do jego kupna, ale w styczniu nie możemy liczyć na jego ściągnięcie. Koniecznie musimy spróbować latem, kiedy Żyrondyści będą na pierwszym miejscu w lidze i po małych sukcesach w europejskich pucharach. Chamakh z pewnością będzie szukać nowych wyzwań. Gra w Anglii nadal pozostaje dla niego niespełnionym marzeniem...
5) Kenwyne Jones - o jego grze możemy przekonać się obserwując mecze Sunderlandu, które jest małą niespodzianką tego sezonu. Duża w tym zasługa Jonesa, który razem z Bentem tworzy duet świetnie uzupełniających się snajperów. Od jego postawy zależy nie tylko gra jego kolegów z ataku, ale także całej drużyny, więc na pewno nie jest przeciętnym zawodnikiem. Ma podobne umiejętności, co pozostali, ale żeby się o nich przekonać trzeba go zakupić. Zarówno cena, jak i jego możliwości są warte zauważenia. Pozostaje się nim interesować, bo jeśli nie uda nam się sprowadzić kogoś innego, Jones będzie otwarty na oferty.
6) Victor Moses - może nie zastąpi na Robina, ale jego transfer byłby inwestycją w przyszłość, która mogłaby opłacić się już teraz. Póki co to niespełniony talent, który marnuje się w Championship, ale regularnie zdobywa bramki. Szkoda, żeby jego wysiłek marnował się w przeciętniaku Coca-Coli, dlatego uważam, że powinniśmy prędzej czy później go zakupić. Lepiej jednak zainwestować w niego wcześniej, bo kolejka chętnych na Mosesa nadal się wydłuża. Cena jednak się nie zwiększa, a szanse na pozyskanie go są wielkie, więc w razie czego można na niego postawić.
Warto zaznaczyć, że żaden z tych piłkarzy nie jest moim wymysłem, ale kimś, kim się interesujemy, a to przecież zwiększa nasze szanse na pozyskanie któregoś z nich. Może być jednak zupełnie inaczej, czyli tak jak nas do tego przyzwyczaił francuski szkoleniowiec. On lubi zaskakiwać, więc spodziewam się raczej miłej niespodzianki. Wenger musi jednak pamiętać, że oprócz napastnika potrzeba nam również środkowego obrońcy, bramkarza i defensywnego pomocnika. Te propozycje powinien jednak rozważyć i zrealizować w letnim okienku transferowym, w którym jednak nigdy nie działo się u nas więcej niż w zimowym, dlatego z utęsknieniem czekam na 1 stycznia. :) Aha, przepraszam za długi komentarz, ale nie mogłem się powstrzymać. ;)
Warto zauważyć że te nasze transfery z ostatnich 5 lat nie były tak istotne jak dziś ...
Walcott, Diaby, Reyes, Adebayor nie stanowili ważnego elementu kadry ;D
na każdego z nich przyszedł czas po jakimś czasie np. Abou czekał 2 lata aby Boss powiedział do niego że jest czas i w końcu zadebiutuje, Reyes był dwa razy wypożyczany ale dopiero w sezonie 06/07 mógł powiedzieć że był napastnikiem na którego trener patrzył pod innym kątem ...
Oferty na styczeń - co można powiedzieć
szukamy klasycznego napastnika znanego po nazwisku któru już coś naprawdę osiągnął
nie wiem co wykombinuję Arsene ale 10 mln to starczy jedynie na Cole'a w grę wchodzić powinien sabotaż i podjęte ryzyko bo klubu m.in VFL Wolfsburg zaczną rozmawiać od 20 podobnie będzie z Huntelaarem, Gignac jest zagadką piłkarz tani ale jak można zdefiniować jego spadek formy ???
Na Chamakha będzie za późno i piłkarz nie zwiąże z nami przyszłości
jedno jest pewne jeżeli AW kogoś dobrego znajdzie procedury transferu mogą być nietypowe ale na wyszarpywane transfery nie liczę myślę że znajdzie z pokorą i spokojem kogoś kto będzie stanowił siłę i mądrze dopełni kolektyw ...
oj Dzeko chciałbym go u nas on jeszcze zdązyłby zoztać królem strzelców w tym sezonie;) a zaraz mecz Chelsea z Birmingham panowie trzymamy kciuki za tych drugich;P
ja bym chciał Agbonlahora.... no, ale cóż Wenger takiej kasy nie wyłoży... Zawsze można się postarać o Cole'a, Benta lub Jones
Ja bym wolał zeby Eduardo wrócił do formy i wtedy zaden napastnik nie bylby potrzebny.
Jeszcze jakis czas temu bym tak nie powiedzial, bo Eduardo gral katastrofe i uwazalem ze transfer jest niezbedny, ale ostatnio pierwszy raz widzialem Eduardo na youtube.
Chcialem zobaczyc jak grał jeszcze przed kontuzja... i to co robil w Dynamo Zagrzeb (34 gole na 32 mecze), potem niektore bramki w Arsenalu to dla mnie mistrzostwo.
Zobaczylem bramke z woleja piętką przeciwko Burnley i juz nie mam watpliwosci ze Eduardo gdy wroci do formy bedzie snajperem numer 1.
Ja nie wiem co będzie ale trzeba czekać do ostatnich dni stycznia, wcześniej raczej nie ma co się spodziewać, Wenger będzie chciał zapłacić jak najmniej i będzie pewnie długo negocjował :p
hmmm cos czuje ze przyjdzie do nas napastnik ktorego w prasie nie wymieniano jako potencjalnego transferu Wengera, boss nas znowu zaskoczy
I znowu ten sam schemat...przed okienkiem transferowym wszyscy pelni nadziei , ze Boss wkoncu kupi jakas gwiazde (tym razem wszyscy chca Dzeko) , a wiadomo skonczy sie placzem i nie zadowoleniem bo jednak Wenger nie kupil , nie robcie sobie nawet nadziei:/ moze Boss pozytywnie zaskoczy , mam nadzieje
Balotelli i Bojan - kazdy z nich jest wyceniony po 12mln , ale sa mlodzi i nadzieja w przyszlosci dla swoich klubow , to minimum za 25mln , a to jest wogole nie oplacalne...
Dzeko warty 25mln + 5 by doszlo do transferu , to pilkarz kompletny ma swietne warunki fizyczne , ale jeden problem to cena...
Ade sprzedalismy za 25mln , to Boss nie moglby sporzytkowac tej kasy rozniez na napastnika i o niebo lepszego?
Chamakha raczej nie warto sciagac zima , jego druzyna - Bordeaux walczy w Lidze Mistrzow zadziwiajaco idzie im niezle i mysle ze maja wieksze szanse na awans do nastepnej rundy , wiec Bordeaux nie sprzeda swojego filaru w tak waznym momencie. Lepiej poczekac do lata , moze wtedy Bordeaux zdobedzie Ligue 1 i Chamkh bedzie chcial odejsc , chcac z nowa druzyna walczyc o inne laura
Najbardziej w druzynie chcialbym Gignaca - jest silny , ma dobre warunki fizyczne i jest francuzem:) nie mialby problemow z aklimatyzacja , w dodatku jego druzyna - Toulousa nie grala w LM , wiec moznaby francuza wystawic w CL - wart jest 15mln , wiec za ok 20mln moglby byc nasz - jak dla mnie jest to najbardziej prawdopodobny pilkarz do scigniecia , jezeli Boss chcialby sypnac troche kasa...
Jak tak czytam sobie ten artykuł i Wasze komentarze ,jedno co nasuwa mi sie na mysl (naziwsko) to Wagner Love :] Czekam na ustosunkowanie sie do mojego komentarza :P Pozdrawiam :)
gignac albo dżeko... ja jeszcze od siebie dodam parka chu younga z as monaco(nie wiem czy dobrze napisałem ale można sie skapnąć) no i mauro zarate z lazio
Wenger znów nas czymś zaskoczy, jrstem tego pewien, jednocześnie w 100% jestem przekonany że Dżeko nie przejdzie do nas, kosztuje naprawdę dużo, a ponadto nie może grać w CL. Myślę że Boss ściągnie gracza, o mniej znanym nazwisku, ale ogranego już w PL i mogącego grać w CL.
A ja Wam mówię, że to będzie Kenwyn Jones (Sunderland). Parametry ma takie jak Carlton Cole ale nie jest anglikiem więc będzie sporo tańszy. Może grać w Lidze Mistrzów i jest już ograny w Premier League.
No jak bym naprawdę chciał Dżeko. By Wenger nie żałował.
Dżeko nie dla nas, Huntelar to samo. Ciekaw jestem kogo kupi Wenger jak pieniędzy nie ma. Ale liczę na kogoś takiego jak Arszavin żeby odminiał zespół podczas każdego spotkania.Tylko gdzie tu takiego znaleść w Rosji podoba mi się Danny ale watpię aby go pozyskał Arsene.
nie wiedzialem ze cole ma kontuzje, jezeli tak to dżeko i tylko dżeko, licze ze arsenal wreszcie sypnie grubszą kasą i zakupi go
Mówie wam, dobrym zakupem byłby Loic Remy z OSG Nice. Wysoki, silny, szybki, utalentowany, i za dosyć niewielką kwotę.
Co o nim sądzicie?
Pozostaje nam czekanie, na to co Wenger wymyśli. Ciężko będzie mu znaleźć napastnika, który jest tani, dobry i w tym sezonie nie grał w Lidze Mistrzów. A i nie jest kontuzjowany i kontuzjogenny. Powodzenia Arsene ;*.
Jeleń mógłby być świetnym napastnikiem :P
Tylko te jego kontuzje mu wszystko
krzyżują ;/
jak myslicie Irek Jelen zawita ;D ?
a Arsene nikogo nie kupi i bedzie psikus:p moj cichy typ do Kiessling z Leverkusen (choc wolalbym Cole'a, Jones'a(z Sunderlandu) badz Dżeko (jak wiekszosc uzytkownikow serwisu)
A moze AW kupi 24 letniego Roberto Soldado(napastnik) z Getafe za 6 mln , ten pilkarz strzelil juz 10 bramek w La Liga :) P.S Soldado mogl by zagrac takze w LM .
Edin Dzeko to juź marzenie każdego trenera .
Nie dość ,że ten gracz jest świetnie wyszkolony technicznie , obunożny , dobrze gra głową to w dodatku ma warunki pasujące do naszej ligi .
Byłbym szczęśliwy jakby Wenger kupił Edina ,a nie Ville , Gignaca czy Cola . Przydałby się nam Bośniak ,bo to jest piłkarz na przyszłość ,a w dodatku nie odstępuje poziomem od Villi . Może jest tylko od niego trochę gorszy technicznie ,ale ma inne cechy ,które David nie ma . Duet w przyszłości
Bendtner - Dzeko byłb do pozazdroszczenia .
szwarcekruper < --- oby pozytywnie :D... bo wiesz można zaskoczyć nie kupując nikogo :D:D...
Nie sądze,że możemy pozwolić sobie na luksus nie kupowania kogoś o ile marzymy o kolejnej edycji ch.l.;konkurencja jest b. silna - to już nie 5 zespołów walczy o ''4'' lecz 7 [classic 4 + AV,MC i spurs].Jeden słabszy moment i ...liga europejska.Poprostu te wieczne ,nieustające,coroczne pasma kontuzji strasznie komplikują nam walkę o wszelkie laury,a zwłaszcza w tym roku.Tak naprawdę to boss spokojnie powinien rozporządzać conajmniej 20mln - przeciez latem dużo więcej zarobił na transferach niż wydał.Taki klub jak nasz zarabia na transferach gdy ma saldo kupił - sprezdał równe 0.Taki klub przecież głównie zarabia na prawach tv,biletach,reklamach,turniejach etc.Żeby utrzymać się w ścisłej czołówce ligii i Europy nie stać nas na same eksperymenty;czasem trzeba kupić sprawdzonych graczy.Gramy od mnóstwa sezonów w lidze mistrzów,mamy duży stadion,a tacy spurs wydają więcej od nas na transfery.Nie chodzi o to ,aby niczym mc szaleć na rynku trans. lecz by kupować mało ale konkretnych graczy.W styczniu jesteśmy poprostu zmuszeni kogoś kupić aby utrzymać swoją pozycję w lidze gdyż ewentualne niepowodzenie mogłoby skończyć się exodusem kilku kluczowych graczy,a klubowi groził by spadek w przeciętność.Miejsce w ''4'' to podstawa naszej sportowej egzystencji!
Myślę że Boss nas zaskoczy ;d
Dla mnie jest taka mozliwość.
Albo kupimy kogoś za kilkanaście mln
albo kogoś droższego ale przy dołożeniu zawodnika na wymianę.
Jeśli chcielibyśmy kupić dżeko to
by była kasa + jakiś zawodnik ( eduardo)
wolsburg miałby załataną stratę po zawodniku
i dość duży profit pieniężny.
Zawodnicy dzielą się na takich na których nas nie stać ,za starych i nieodkrytych w miare nie drogich.
Mam prośbe do redaktorów żeby wpisali przedział czasowy trwania okienka bo może nie wszyscy wiedzą kiedy dokładnie trwa.
Jest wielu napastników na rynku a w okienku wydarzyć się może wszystko.
Ja obstawiam dżeko lub gervinho
ale co wymyśli Boss to hmmm???
Wcale bym się nie ździwił gdy Arsene kupił innego gracza niż tutaj wymienieni :)
Jest Eduardo ,Vela ,Walcott ,Arszawin .. Nie ma co gdybać ,Wenger nikogo nie kupi .
Ja osobiscie wogole nie wierze w transfer Dżeko do Arsenalu , jesli oni chca za niego "30mln" a i tak na koncu chcieliby pewnie z 40mln to wiemy ze Boss jest w stanie wylozyc max 13-15mln (Jak na moje oko)
Mimo tego jestem pewien ze jeszcze Boss wszystkich zaskoczy i kupi napastnika takiego o ktorym wogole nie bylo mowy. Ja jestem tego pewien:)
Hmm.. a może wypożyczyć Huntelaara do końca sezonu z opcją wykupienia go po sezonie.
jest w czym wybierać, ale decyzja należy do Wengera, a jaką podejmie trudno to stwierdzić.
Mam nadzieję, że Boss znów wyciągnie jakiegoś królika z kapelusza. Oby to nie było jakieś "krótkoterminowe" rozwiązanie, jak Horseface czy Toni...
Absolutnym faworytem Wengera jest jednak Bośniak Edin Dżeko.
Wenger cały czas chce go kupić xdd
Dobry artykuł, zgadzam się w 100%.