Kanonierki wygrywają Ligę Mistrzów!

@Theo44: no nie wiem, Liverpool po prostu szedł do przodu po kolejne gole dokładając do tego niezłą grę w obronie. Ja tu nie widzę wielkiej przypadkowości tylko przede wszystkim grę pod strzelenie większej liczby bramek niż przeciwnik.

Wczoraj nawet byłem w tym miejscu bo szedłem na koncert.

@Garfield_pl: O kurcze. Zastanawiałem się czy tam nie pójść.

Jeszcze jeden aspekt – bardziej filozoficzny – ktory w tym calym sezonowym rozrachunku chyba nam umyka. Malo kto zwrocil uwage na to, co Arteta mowil o przypadkowosci w pilce i o tym, jak coraz bardziej zaciera sie granica miedzy zwyciestwem, remisem a porazka.

To juz nie jest gra, w ktorej jeden-dwa gole przewagi daja bezpieczny bufor. Dzis wszystko rozstrzyga sie na marginesie, czesto o centymetry, sekundy, drobne decyzje. I wlasnie dlatego maksymalna koncentracja w obronie i destrukcji (tak jak w poprzednim sezonie, ale wtedy wszyscy praktycznie byli zdrowi) – nawet jesli atak moglismy miec olsniewajacy wydaje sie byc absolutnym kluczem.
Cala reszta – styl, posiadanie, kreacja – to wazne rzeczy, ale wobec brutalnej przypadkowosci tej gry, coraz czesciej sa tylko dodatkiem. Szeroka lawka i stalowy mental w kazdym meczu – to juz nie luksus, to koniecznosc.

I moze to brzmi jak banal… ale w kontekscie dzisiejszej Premier League takie „banialuki” staja sie coraz bardziej aktualna rzeczywistoscia niz kiedykolwiek wczesniej.

Taki słaby to gracz. Niech strzeli połowę: Fenomenalny sezon dla Gyökeresa! Viktor strzelił 63 gole i zaliczył 17 asyst w reprezentacji oraz w klubie, z którym zdobył Mistrzostwo i Puchar Portugalii!

Sesko 195 cm kawał byczka z niego. Często będzie najwyższy na boisku.
Arteta i Jover już mają nocne polucje, jak on nabiega na piłkę przy rożnych

Ktokolwiek by nie przyszedł to jeśli jedyny nasz plan na mecz opiera się na strzeleniu gola ze stałego fragmentu gry, a później klepanie bez sensu to żaden napastnik nam nie pomoże. Co najwyżej zamiast zremisować 14 spotkań, zremisujemy 10

Mężczyzna wjechał samochodem w tłum ludzi w Liverpoolu, gdzie odbywała się parada w związku ze zdobyciem mistrzostwa Anglii przez piłkarzy LFC.

Tytulem podsumowania...
Wszystkim – i nie mowie tu o skrajnych przypadkach pokroju Losnumeros – ktorzy maja jakiekolwiek watpliwosci, czy ten sezon to sukces czy porazka, chcialbym zwrocic uwage na jeden kluczowy aspekt: ta liga to dzis prawdziwa mordega. Jeszcze dwie dekady temu – na poczatku lat 2000 – Premier League byla w duzej mierze rywalizacja Arsenalu z Mulami. Potem pojawil sie Abramowicz i mielismy do czynienia z "top 4" pozniej... "top 6"... a dzis? Mamy top 10??? – i to bez uwzglednienia Mulow czy Spursow.
Na dowid tego 9 angielskich zespolow gra w europejskich pucharach.
Dla wiekszosci klubow spoza tego nieformalnego topu wyciagniecie dwoch zawodnikow za 30 milionow funtow z zagranicznych lig nie stanowi wiekszego problemu. Kasa w angielskiej pilce jest ogromna i wciaz rosnie.

Rozpatrywanie najlepszego wyniku Arsenalu od ponad 20 lat w kategoriach porazki jest absurdem. Obawiam sie, ze obecnie co drugie okienko transferowe bedzie wymagalo inwestycji rzedu 200 milionow, by utrzymac sie w wyscigu o mistrzostwo. Spirala konkurencji tylko sie nakreca, a my jestesmy jej czescia.

To, co mnie osobiscie boli, to swiadomosc, ze budowanie zespolu opartego na wychowankach staje sie coraz trudniejsze. Stad duzy szacunek dla Artety za MLSa i Ethana choc wiadomo w jakich okolicznosciach wchodzili do skladu...bo kto dzis odwazy sie ryzykowac wystawieniem mlodego gracza, wiedzac, jak cienka jest granica miedzy sukcesem a spadkiem w tabeli?

Powiem wprost: w przyszlym sezonie biore w ciemno wicemistrzostwo i polfinal Ligi Mistrzow. W calym tym dzisiejszym cyrku najwazniejsze to utrzymac sie jak najblizej topu, bo powrot na szczyt moze okazac sie jeszcze trudniejszy niz samo mistrzostwo.... Przyklad Manchesteru United bedzie tu najwieksza przestroga.

@artur759 napisał: "Ja i tak uważam, że niezależnie czy przyjdzie Gyokeres czy Sesko, to będą to tylko opcje rezerwowe, a naszym podstawowym napastnikiem będzie Havertz, jeśli tylko będzie w formie."
No odważnie.. takie przemyślenia na kanonierzy.com

@Joker_224: Chelsea chyba Delap

BREAKING: Chelsea are now ahead of Manchester United in the race for Liam Delap.

[@ChrisWheelerDM]

Sesko, Gyokeres i Ekitike to będzie jak losowanie draftu między Arsenal, Liverpool i Chelsea i pewnie wszystko wydarzy się na początku okienka

It is now Arsenal that is pushing the hardest to sign Julian Alvarez. The former Atletico director, Andrea Berta, knows perfectly what Julian can give and has put his name among the priorities for the window. [@marca]

@aguero10: Po czym we wrześniu jeden albo drugi wypadnie na pół roku, co tu by się działo...Sądzę że taki scenariusz nie jest niemożliwy.

@Nicsienieda napisał: "Gyokeres to bardziej Haaland, Sesko bardziej Ibrahimović."
Gyokeres to bardziej Lukaku, a Sesko Lewandowski jak już.. i to też zachowując proporcje

@thegunner4life napisał: "Natomiast uważam, że bez zmiany czegoś w lato w następnym sezonie mistrzostwa nie zmienimy. Jesteśmy jak taki uczeń, co ma iq 130. To za dużo, żeby nie zdać, ale bez pracy niczego też nie osiągnie."

Zgodzę się, ale myślę że odpowiednio przeanalizują sezon i wyciągną wnioski
Samo sprowadzenie Zubiego jest odpowiedzią na tą co było nasza bolączką w środku pola
Kolejna rzecz która jest głośna czyli napastnik i to nie mówię że ktoś kto posadzi Kaia na cały sezon, bo też ma swoje atuty, ale ktoś kto będzie z nim rywalizował i podniesie poziom linii ataku

Do pełni szczęścia brakuje w tym wszystkim LS

No i przede wszystkim mniej kontuzji, żeby zagrać parę meczów tym samem składem i złapać rytm

@Theo10:
Pewnie będą analizować całe lato i w końcu nikogo nie ściągniemy . Jest Havertz i wróci Jesus także damy radę .

Jak tam wcześniej byłem bardziej za Gyo, ale przyznam, że po kilku analizach i statystykach które były tu ostatnio wrzucane/wykonywane, to trochę mi się zmieniły poglądy.
Ciekawe co zdecyduje Arteta z Bertą.

Ja i tak uważam, że niezależnie czy przyjdzie Gyokeres czy Sesko, to będą to tylko opcje rezerwowe, a naszym podstawowym napastnikiem będzie Havertz, jeśli tylko będzie w formie.

@adek504 napisał: "Ja nie twierdzę ,że wszystko było super ekstra tylko, że nie było wszystko do bani"

Ja też nie! Wielokrotnie tutaj pisałem jak chcieli wywalać Artetę że nawet grając te kaszanę i nie mając połowy składu i tak mamy 2 miejsce i półfinał LM.

Natomiast uważam, że bez zmiany czegoś w lato w następnym sezonie mistrzostwa nie zmienimy. Jesteśmy jak taki uczeń, co ma iq 130. To za dużo, żeby nie zdać, ale bez pracy niczego też nie osiągnie.

@Jack_Herrer: Pisałem o tym ostatnio, że Sesko jak i Gyokeres to żadna gwarancja bo nie ma takich w piłce nożnej. Tylko przy Szwedzie widzę większe szanse, że odpali i strasznie podoba mi się ta jego pazerność w polu karnym i głód goli.

@Dzulian: Nie odpowiada za wszystko, ale gołym okiem widać, że właśnie tego nam brakuje. Po ST jak najbardziej trzeba walczyć o dobrego LS. Druga najważniejsza pozycja do wzmocnienia.

@thegunner4life napisał: "To skoro wszystko było tak super, to skąd 14 remisów i tylko 74 pkt?"

Czy ja napisałem, że super?
To jest właśnie ta różnica w odbiorze moich wypowiedzi
Ja nie twierdzę ,że wszystko było super ekstra tylko, że nie było wszystko do bani

Mecze nie były porywające, częściej wiało nuda, ale nie znaczy że my byliśmy całkiem beznadziejni, bo jakoś ugralismy to drugie miejsce

@arsenallord: gorszy od Havertza na pewno nie bedzie, a nóż widelec odpali na grubości. Ja tam nie porównuje poziomu lig i statystyk, bo juz niejeden przeciętniak odpalił i niejeden kocur utonął w PL. Niemniej jednak chyba Gyokeres dorzuci z własnej kiesy, żeby tylko nie iść do United ;)

@arsenallord: Kane strzelał 30 i Spurs kończyli poza LM.
Napastnik nie odpowiada za wszystko i nie będzie kamuflował impotencji strzeleckiej LS i ŚPO.

Martinelli zagrał dwa sezony z 6 i 8 golami. I ta pozycja ma tak samo dać więcej od siebie. A nie że Gyokeres albo Sesko od razu presja ma być 20. A reszta sie przygląda

@Er4s napisał: "bo taką kaszanką jaką gramy w 2025 to o mistrzostwie nie mamy co marzyć."

Widziałem dużo drużyn które grając większą kaszankę wygrywały mistrza, więc to akurat nie argument, ale nie o to chodzi bo chciałoby się mieć też duży fan z gry zespołu

@Er4s napisał: "Nie wiem czy Partey, Rice a zwłaszcza Odegaard nie potrafią grać szybkich, prostopadłych piłek czy Arteta nakłada na nich inne plany taktyczne"

Akurat pisałem parę razy co mogło się złożyć na to, że często było aż tak wolno wszystko grane i bez polotu
Przede wszystkim kontuzje, bo mając co mecz różne braki nie możesz się rozkręcać, a jedynie musisz myśleć jak coś załatać do tego te kontuzje w ataku gdzie często przy tak głębokich obronach ważna jest indywidualna jakość zawodników, a w pewnych momentach bardzo tego brakowało

Druga rzecz to brak rozgrywającego z głębi, Partey jest dobry na otwarte mecze kiedy trzeba często wyjść szybko i sprawnie jakimś balansem ciała itp, ale na niskie obrony potrzebny jest ktoś taki jak Zubi i jak rok temu Jorginho

No i kolejna rzecz nieoczywista czyli boki obrony, mamy tam dwóch fenomenalnych zawodników LS i Timber, ale wydaje się że oni nie mogą razem grać zwłaszcza na te głębokie obrony, bo wtedy już zupełnie nikt nie rozszerza gry i nie nadaje dynamiki

Nasze najlepsze mecze kiedy kadra była cała (albo prawie całą) to NF, WHU i Sporting gdzie z jednej strony był Timber a z drugiej Calafiori i może to być świetnie odtwarzane gdzie z jednej strony jest LS, a z drugiej White i mam nadzieję że tak będzie można grać w przyszłym sezonie

@Jack_Herrer: Goli chcieć? 12 to i zdrowy Havertz nam da

@adek504:
To skoro wszystko było tak super, to skąd 14 remisów i tylko 74 pkt?

Ja tam uważam, że na szpicę powinniśmy wejść w opcję Giroud 2.0, a na taką, widzę tylko Sesko. Gość w miarę umie dryblować, grać głową, na słupa też sie nada, cóż więcej chcieć

@thegunner4life napisał: "Najgorsze było to bronienie 1:0 u siebie i granie potem z kontry."

Z ciekawości przejrzałem te mecze u siebie do kwietnia, bo wtedy już po remisie z Evertonem czuć było że zjechało całkowicie ciśnienie z ligi

W lidze
Przegraliśmy 1 mecz z WHU i tam była tragedia, zremisowaliśmy z Brighton, LFC, Evertonem, AV (mam nadzieję że nic nie pomyliłem nic)

I tam dosłownie był jeden mecz z Brighton gdzie prowadziliśmy i się cofnęliśmy przy 1:0, może jeszcze ewentualnie dodać do tego LFC chociaż dziwnie mówić że broniliśmy, bo akurat straciliśmy gola po naszym ataku

@kaljot: Haaland szybki, wielki, silny, polegający na kontrach, gdzie jest zabójczy przy 1v1 lub 1v2. Mimo wzrostu słaba gra głową i też słaba technika. Akurat Gyokeres technicznie trochę lepszy. Ibrahimović zaskakująca technika mimo parametrów, pod wieloma względami kompletny piłkarz, nawet jeśli chodzi o grę kombinacyjną, ale bez tak wyśrubowanej mocnej strony jak Haaland. Jeśli chodzi o samą jakość, to Gyokeresowi bliżej (wciąż daleko) do Haalanda niż Sesko do Ibry. Chodziło mi o rozróżnienie profilów.

@adek504:
Jak kolega niżej uważam że „brak polotu” to skromne nadużycie.
Tu brakowało planu B, w ogóle planu. Pomysł Artety się wyczerpał, wszyscy są na niego przygotowani. Do tego przestały iść różne i tak na prawdę wszystko się posypało. Granie przez środek do skrzydla jednego, drugiego. Wszyscy rywale na to czekają. Podwajają czasem nawet potrajają Sake. Najlepsze momenty oczywiście mieliśmy z zespołami które chciały z nami grać w piłkę dlatego nam fajnie poszło w LM. W lidze takich zespołów jest garstka i to równanie daje prosty wynik w postaci masy pogubionych punktów z przeciętniakami.
Nie wiem czy Partey, Rice a zwłaszcza Odegaard nie potrafią grać szybkich, prostopadłych piłek czy Arteta nakłada na nich inne plany taktyczne. Paradoksalnie nasze najładniejsze akcje w tym sezonie zawiązywały się kiedy niespodziewana szybka piłkę grał Gabriel, Kiwior później Skelly czy Merino - którzy robili to trochę na czuja bo to nie ich codzienna rola i widocznie byli wolni od założeń Artety w tej materii. To jest Premier League, rywale szybko się uczą, analizują styl gry faworytów i Mikel musi szybko ułożyć jakiś nowy, świeży koncept na grę pod kadrę i planowane wzmocnienia bo taką kaszanką jaką gramy w 2025 to o mistrzostwie nie mamy co marzyć.

Moze chociaż zapolujemy na podróbkę Jude'a, Jobe'a Bellinghama? Z twarzy identyko, nikt sie nie skapnie, kopać też umi

@Nicsienieda: a rozwin prosze co masz na myslisz porownujac tych panow ?:)

@iluzbg:
Nie rozumiesz procesu

To w końcu będzie Szwed czy Słoweniec czy kolejny prawy obrońca?

@Tomi7: Zawsze trzeba :), :D czy xD żeby druga strona kapneła się że kontynuuje tę ironię?

@Nicsienieda: Nie umiem myśleć. Musisz mnie oświecić.

@adek504 napisał: "Wiadomo brakowało w tym sezonie często tego polotu i większej jakości pod samą bramka, ale porównywanie do Stoke, bo robiliśmy wrzutki czy strzelaliśmy że SFG to zwykła powierzchowność"

Powiedzieć drogi adek504, tzn. Tomi7, co ja mówię Panie Garfieldzie, że brakowało polotu to jak nic nie powiedzieć. Te 14 remisów to mówi samo za siebie. Nas we większości meczy grali dobrze może 10-20 minut.

Najgorsze było to bronienie 1:0 u siebie i granie potem z kontry. Ten sezon u mnie idzie do śmietnika. Jedyny przyjemne chwile to ten dwumecz z Realem.

Bo ja już tak zdroworozsądkowo wiedziałem w lutym, że jest po lidze. I to nie 28 lutego tylko na początku. Bo z taka grą wygrać nie można było.

Natomiast! Jak oglądałem czasami Flipa i Flapa(Tottenham i United) to tam było gorzej i wtedy humor był lepszy. Dlatego pozdrawiam tych kolegów co piszą, że puchar to puchar. Bo Tottenham grał takie GIE, że po prostu wygrał z gorszym frajerem od siebie. Tam nie było żadnego wyczyny piłkarskiego w tym, mecz finałowy tez usypiał.

Gyokeres to bardziej Haaland, Sesko bardziej Ibrahimović.

@Dziadyga:
Ale można na niego robić 90 dośrodkowań na mecz, a to też lubi Arteta.

@Nicsienieda napisał: "Sesko też jest wysoki i silny, i tu jest pies pogrzebany."

I nie umie regularnie strzelać - czyli taki co lubi Arteta.

@arsenallord: kolego, chyba masz spory problem z wyczuwaniem ironii ;]

@Embix napisał: "Klepanie bez pomysłu do 30metra i nieprzyjemnie dla oka też nie nazwę dominowaniem przeciwnika."

Ja wiem, że nawet to klepanie na 30 m może wydawać się czymś łatwym i bezwysiłkowym, ale to wymaga od zespołu dużej dyscypliny taktycznej i umiejętności

Wiadomo brakowało w tym sezonie często tego polotu i większej jakości pod samą bramka, ale porównywanie do Stoke, bo robiliśmy wrzutki czy strzelaliśmy że SFG to zwykła powierzchowność

@Embix:
Tym bardziej kiedy taktyka praktycznie każdego przeciwnika zakłada pozwolenie nam właśnie na taką grę i klepaninę w tej okolicy ich połowy :)
Daleku tu do „kontrolowanej dominacji”.

@adek504 napisał: "W życiu nie widziałem Stoke, które potrafi zamknąć przeciwnika we własnym polu karnym przez cały mecz

Czasem mam wrażenie, że niektórzy myślą, że taka dominacja przeciwnika to jest jakaś bułka z masłem i w sumie każda drużyna może sobie tak grać

Co więcej nasza gra na wrzutki nie jest założeniem, a często pewnym wynikiem mierności przeciwników, a w tym sezonie i brakiem jakości naszego składu w ataku przez kontuzje"
Klepanie bez pomysłu do 30metra i nieprzyjemnie dla oka też nie nazwę dominowaniem przeciwnika.

@arsenallord napisał: "Tylko strzelający 70% mniej goli. Nie jest pies pogrzebany."
Ale czy ty umiesz myśleć? Powiedziałem ci tylko, że twój oryginalny argument jest cienki jak barszcz, więc mi tylko rację przyznajesz przedstawiając lepszy.

@arsenallord napisał: "Co wy macie niektórzy z tą grą kombinacyjną u nas? Przecież nam bliżej do Stoke niż prime Wengera. Wysoki napastnik i silny jak Gyo idealnie do nas pasuje."

W życiu nie widziałem Stoke, które potrafi zamknąć przeciwnika we własnym polu karnym przez cały mecz

Czasem mam wrażenie, że niektórzy myślą, że taka dominacja przeciwnika to jest jakaś bułka z masłem i w sumie każda drużyna może sobie tak grać

Co więcej nasza gra na wrzutki nie jest założeniem, a często pewnym wynikiem mierności przeciwników, a w tym sezonie i brakiem jakości naszego składu w ataku przez kontuzje

@arsenallord: “ Wysoki napastnik i silny jak Gyo”

Co nam z tego że wysoki, jak ponoć głowa grać nie potrafi

@Nicsienieda: Tylko strzelający 70% mniej goli. Nie jest pies pogrzebany.

@Tomi7: Gra kombinacyja to m.in. gol Auby z Leicester, Rosa z Sunderland czy Jack vs Norwich. Oczywiście to już prime pokazałem. Można na mniejszą skalę. Ale nie Martinelli do linii i dośrodkowanie czy Partey daleki wrzut z auto. To jest bliżej Stoke

Zubimendi to będzie top wzmocnienie. Co do tego nie ma wątpliwości a jeśli zostanie Partey to będzie kapitalny wachlarz możliwości do dominacji środka boiska.

@Patriko: Oczywiście, że najważniejsze bo z Finlandią będą walczyć o drugie miejsce.

@Dziadyga: Szmata grubo powiedziane, ale też nie przepadam za nim.

@Rynkos7: Ślepy nie widzi, że kadra dla niego za dużo nie znaczy. Mało obchodzi mnie on i reprezentacja, ale jako kapitan powinien wybrać choćby mecze kadry nad zdobyciem 100 gola dla Barcelony w meczu o nic. Przykład daje strasznie mizerny.