Kanonierzy za burtą Ligi Mistrzów, Barcelona 3-1 Arsenal
08.03.2011, 21:52, Rafal Mazur 2129 komentarzy
Niesamowite emocje, wielkie oczekiwania i ogromna wrzawa zarówno ze strony kibiców londyńskiego Arsenalu, jak i FC Barcelony. Ta fantastyczna aura otaczająca Camp Nou towarzyszył zawodnikom obu drużyn, którzy stoczyli dość jednostronny bój o awans do 1/4 finału Champions League. Nieco ospali londyńczycy ulegli przeciwnikowi 3-1, odpadając tym samym z walki o puchar.
Zobacz obszerny skrót tego pojedynku
Przypomnijmy, że pierwsza potyczka na Emirates Stadium zakończyła się sukcesem Kanonierów, gdyż po znakomitej końcówce spotkania pokonali oni przeciwnika 2-1, głównie dzięki kapitalnym bramkom Robina van Persie i Andrieja Arszawina
Tuż przed spotkaniem Arsene Wenger podał wyjściową jedenastkę, która miała stawić czoła Dumie Katalonii. Francuski szkoleniowiec desygnował najmocniejszy skład, w którym znaleźli się Cesc Fabregas, Robin van Persie i Jack Wilshere.
Dokładnie o godzinie 20:45 sędzia główny - Massimo Bussacca - rozpoczął dzisiejsze zawody.
Pierwsze minuty spotkania niczym nie przypominały tych sprzed trzech tygodni. Drużyny raczej zdecydowały się badać swoje możliwości, niż rozpocząć pojedynek z wysokiego 'C'. Londyńczycy wydawali się być lepiej zorganizowani w obronie, mocno odpierając ataki Barcy.
Niestety, w 18. minucie po strzale Daniego Alvesa z rzutu wolnego Wojciech Szczęsny doznał kontuzji palca, przez co musiał zostać zmieniony przez Manuela Almunię.
Z biegiem czasu kształtowała się dość spora przewaga Barcelony. To po ich stronie były wszystkie statystyki, jednak nadal Arsenal świetnie prezentował się w obronie. W 35. minucie gry szarżujący na lewej stronie Villa zgrał do nadbiegającego Pedro, który uderzył w słupek.
Mimo że ekipa Blaugrany miała znaczną przewagę, to nie potrafili oni udowodnić tego w liczbie strzelonych bramek. Natomiast sama końcówka pierwszej część gry obfitowała w bardzo ostre i brutalne starcia. Raz na ziemi leżał Wilshere, chwilę później to Dani Alves zwijał się z bólu, co bardzo nie spodobało się Robinowi van Persie, który zareagował nad wyraz gorączkowo.
W 48. minucie to Barca wyszła na jednobramkowe prowadzenie. Po fatalnym w skutkach błędzie Ceska Fabregasa, piłkę przejął Anders Iniesta. Hiszpan przedryblował Koscielnego i Djourou, po czym zgrał futbolówkę do Messiego. Ten, w sytuacji sam na sam z Almunią nie mógł się pomylić. Argentyńczyk podbił jeszcze piłkę nad interweniującym hiszpańskim golkiperem i wykończył akcję. 1-0
Po chwili Massimo Bussacca zakończył pierwsze 45 minut.
W 54. minucie Kanonierzy doprowadzili do upragnionego remisu. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego przez Nasriego do piłki wyskoczył Abou Diaby, jednak pierwszy futbolówki dotknął Sergio Busquets i to on z najbliższej odległości wpakował ją do siatki. 1-1!
Niestety, kilka chwil później Robin van Persie został ukarany drugą żółtą kartką, którą otrzymał za dość infantylne zachowanie. Holender, po gwizdku arbitra sygnalizującego pozycję spaloną, zdecydował się jeszcze oddać strzał. Massimo Bussacca nie miał wątpliwości co do wyciągnięcia czerwonego kartonika, wysyłając Robina do szatni.
W 68. minucie Kanonierzy stracili drugiego gola. Po znakomitej akcji Iniesty, piłka trafiła pod nogi Xaviego, który zaczarował trzech defensorów Arsenalu i z najbliższej odległości pokonał Almunię.
2 minuty później Laurent Koscielny w nieprzepisowy sposób zatrzymał w polu karnym Sergio, który padł na murawę jak kłoda. Bussacca po raz kolejny pewnie wskazał na 'jedenastkę'. Do futbolówki podszedł Leo Messi, zupełnie myląc Almunię. 3-1
Wcześniej na murawę wybiegł Andriej Arszawin, który wszedł za Rosicky'ego. W 75. minucie na boisku pojawił się Nicklas Bendtner, zastępując na boisku Ceska Fabregasa.
Po stracie trzech goli i utracie Robina van Persie wszystko się załamało. Przeważała niefrasobliwość ofensywy, brak sił i zupełny brak walki, co niestety zaowocowało szturmem na bramkę Almuni. Mimo to, trzeba przyznać, że hiszpański golkiper spisywał się wyśmienicie, broniąc mnóstwo strzałów i sytuacji jeden na jeden.
W 86. minucie Nicklas Bendtner miał okazję, która mogła zupełnie odmienić losy tego dwumeczu. Po świetnym podaniu Wilshere'a, Duńczyk znalazł się w sytuacji jeden na jeden, lecz piłka wplątała mu się w nogi. Obrońcy Barcy szybko wykorzystali błąd Nicklasa, oddalając zagrożenie.
Po doliczeniu czterech minut do regulaminowego czasu gry, sędzia zakończył dzisiejsze spotkanie. Niestety, Kanonierom znów nie udało się wyeliminować Barcelony, na co musimy popatrzeć jednak realistycznie. Po czerwonej kartce Van Persiego szansa londyńczyków na przejęcie kontroli nad grą spadła prawie do zera. Innymi słowy, podopieczni Wengera, grając w 10, byli bezsilni w starciu z napierającą Barceloną. Niemniej jednak, wielkie słowa uznania należą się Manuelowi Almuni. Hiszpan pokazał, że jest nadal w świetnej formie i to on został bezapelacyjnie piłkarzem meczu w ekipie The Gunners. Oczywiście, wiele pomyłek popełnił też Massimo Bussacca, który miał ogromny wpływ na wynik. Między innymi przez jego decyzję to Barca zagra w 1/4 finału Ligi Mistrzów.
Na koniec nie pozostaje nam nic, jak tylko wierzyć, iż ta porażka nie zdeprymuje Arsenalu, by nadal odnosić zwycięstwa w Premier League i FA Cup, mając przy tym w głowach przyśpiewkę 'I'm Arsenal till I die...'.
Czy to na pewno RvP zasłużył na czerwień?
źrodło: Własne
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Seraphee
co do naszej sytuacji kadrowej też nie jest dobrze także nie ma co się cieszyć z "mini szpitalu" w Man Utd, ale i tak mam nadzieje że w końcu ich pokonamy i to na OT.
Wenger żal... Najlepiej zwalić na sędziego, który nie widział faulu w polu karnym na Messim...
albo chamskich zachowań piłkarzy Arsenalu.
Frustrat nie wygrał nic od 5 lat i nie wie co mówić...
W końcu ojciec Fabregasa jest w Socios... Głupio pewnie mu wczoraj było jak syn schodził wygwizdywany.
GDZIE BARCELONA NIE MOŻE TAM SĘDZIA POMOŻE!!!!!
@Nepharin
Ale trzeba też zrozumieć Wengera. Moim zdaniem sędzia swoimi decyzjami w II połowie skrzywdził nie tylko Arsenal, ale i FCB.
56 minuta meczu, 4 minuty wcześniej strzelamy wyrównująca bramkę. Wynik jest korzystny. Zaczynamy grać lepiej niż w I połowie, nastroje w drużynie są o niebo lepsze, zawodnicy zaczynają czuć, że można coś tu ugrać mimo, że nam nie idzie. Wiedzą, że teraz Barca musi strzelić już nie jedną a dwie bramki, a tu sędzia wylatuje z druga żółtą.
Owszem można pokazać za to kartkę, ale można też było dać upomnienie i następnym razem nie być już tak uprzejmym. Ale chyba jednak arbiter był pod wpływem 85 tysięcy kibiców i zadziałał zbyt impulsywnie.
Ta decyzja rzuca cień na wynik i wyzwala niepotrzebne emocje. Na to Barca wczoraj swoją grą nie zasłużyła. Była w stanie poradzić sobie sama. A tak to...ehh.
@Karolson
bardzo dobrze może sobie uświadomią, że nie powinni lekceważyć żadnego klubu czy to I liga polska czy LM, chodz i tak pewnie to zlekcewazą
boss89 na stronie farsy masz ten sam link czy inny. kurde jestem zly na siebie bo sam wczoraj napominalem zeby nie odpisywac takim trollom jak ty, ale emocje jeszcze nie opadly, wiec nie wytrzymalem. widze jakim burakom nie nalezy tu odpisywac, bo maja jedyna sluszna racje, zazwyczaj odmienna od fanow arsenalu. ale powiedz mi bom ciekaw ... mocno sie podnieciles po meczu jak arsenal przegral? pomyslales sobie jaki to jestem madry i nawet na forum to przewidzialem? na prawde musisz byc z siebie dumny bo opisales wszystkim jak to barcelona u siebie bedzie faworytem. szczyt wiedzy pilkarskiej. nie pozdrawiam
i co z tego, że Arsenal nie istniał? Ilością podań i przeważaniem w posiadaniu piłki meczu się nie wygrywa, co można było zauważyć m.in. w pierwszym meczu na ES.
przy stanie 1:1 mogliśmy dowieźć ten wynik do końca...łatwiej takie coś wychodzi jak ma się do dyspozycji 11 zawodników, więc trochę śmieszą mnie osoby, które twierdzą, że decyzje sędziego nie miały wpływu na mecz. Awansowalibyśmy jak Inter - brzydko, ale jednak.
Nie wyszło, więc mówi się trudno. Lepiej, że odpadliśmy już teraz niż powiedzmy w 1/2, bo to by było jeszcze większe rozczarowanie. Mamy teraz dobrą sytuację w lidze, więc należy się na niej skupić i nieźle pocisnąć, bo Manchester nadal gra w CL i dodatkowo mają mini-szpital ;) Idealna sytuacja.
A te wczorajsze faule...śmiech na sali. Wychodzi na to, że Stoke się może przy nas schować ;)
Głowa do góry! I oszczędźmy sobie niepotrzebnych kłótni, świat się nie zawalił :)
Nie wiem czy wgl ktoś z was zauważył jak po bramce xaviego Fabregas się śmiał poprostu to było żenujące bynajmniej dla mnie. Nie wiedziałem że można zrobić sobie jaja z takiego meczu o taką stawke. Widzę że nawet Fabregas był za Barca. Tyle.
No niezły ten e-mail. JA wolę trochę Barce. Ale szkoda mi Arsenalu. Następnym razem życzę tym drużynom, żeby tak wcześniej nie losowały siebie. ładna ta pierwsza bramka Messiego. Szkoda, że oglądałem tylko jedną połowę!
@ThisIsOurSeason
Pewnie, że wysłałem. Nikt nie będzie Nam pluł w twarz na oczach wszystkich kibiców piłki nożnej w Polsce.
Ja na szczęście siedziałem w barze i nie słyszałem komentarza:)
@Karolson
jeżeli to wysłałeś to szacun że się tym zająłeś,
najbardziej chyba mnie rozśmieszył komentarz do karnego typu: "Ale Messi to zrobił po raz kolejny ośmieszył Almunie" to jest żałosne normalny strzal w lewy róg bramki i nie wiem co to za ośmieszenie, Almunia interwencjami ośmieszał nieskuteczność barcelony.
Jak was czytam to chciałbym, żeby w przekroju takich kibiców jak Arsenal miała Barca... brawa za obiektywizm!
Oto treść mojego maila do N-ki ;)
"Witam serdecznie!
Z niecierpliwością oczekiwałem na wczorajszy mecz Barcelona - Arsenal transmitowany przez Waszą stację. Dosłownie odliczałem dni, godziny, minuty. Oczekiwałem, że zobaczę świetne widowisko, ale także w pełni profesjonalną transmisję realizowaną przez stację nSport.
Jednak oglądając mecz, w pełni zestresowany i podekscytowany do granic wytrzymałości, czułem się zażenowany i systematycznie opluwany przez komentatora owego spotkania. Jego jednostronne wypowiedzi zabiły przyjemność oglądania meczu dwóch fantastycznych drużyn. Wieczne faworyzowanie klubu z Barcelony jest nagannie wykorzystywane nie tylko przez Sergiusza Ryczela, ale myślę, jeszcze kilku komentatorów Waszej stacji telewizyjnej. Być może Blaugrana ma najwięcej kibiców na świecie, być może Messi zachwyca miliony ludzi swoim "geniuszem", ale na Boga! Tak renomowana stacja nie może pozwolić sobie na takie faworyzowanie jednego klubu. Myślę, że po obejrzeniu Waszej transmisji z wczorajszego meczu, jeszcze więcej ludzi w Polsce przez komentarz Sergiusza Ryczela, po prostu z Barcelony się śmieje i z niej kpi. Komentator powinien obiektywnie RELACJONOWAĆ wydarzenie sportowe, a nie kibicować.
W imieniu swoim i zażenowanych wczorajszą transmisją innych kibiców Arsenalu (ale myślę, że NIE TYLKO Naszym), proszę o zwrócenie uwagi Panu Ryczelowi a także uprzedzenie innych komentatorów, aby był bardziej obiektywny i nie dzielił się na antenie telewizyjnej swoimi doznaniami z oglądania "boskiej" Barcy.
Z poważaniem wasz abonent - Karolson."
a podobno Iniesta i Arshavin też się ścięli w tunelu wiodącym do szatni
IPiotrek
niestety tak powiedział, jeszcze nigdy nie widziałem Guardioli tak w****..., a czytam relacje z każdej jego konferencji, nawet jak FCB wygrywa 6:0 to chwali rywala, mówi że mecz był trudny, rywal stracił wiele goli, ale posiada potencjał;) a tutaj kompletna przemiana. Mało tego, czytałem też, że gdyby nie Mscherano to doszłoby między Wengerem a Guardiolą to rękoczynów i generalnie ostrych przepychanek... No cyrk nieprawdopodobny. Powiem wam jedno: jak poważny trener może się tak zachowywać, gdy jego ekipa po buńczucznych wypowiedziach w stylu: "Nie zdradzimy swojej filozofii, wyjdziemy na CampNou bez strachu" nie oddaje choćby jednego strzału! i wciska ludziom kit że my już przecież zaraz w drugiej połowie byśmy tę Barcelonę dopadli, no ale ten sędzia...
@kamil_malin
"Krótkie pytanie czysto teoretyczne, w 11 udałoby się "coś" ugrać?"
Nie, zapewne nie byłoby to możliwe, przepaść w organizacji gry obu zespołów była ogromna, nawet większa niż się spodziewałem.
Później (niekoniecznie dzisiaj, może jutro) rozwinę ten wątek, teraz użytkownik "kamgeorgia" swoimi "mądrościami" dostarcza mi darmową rozrywkę, już chyba małpy są mądrzejsze od niego, ale przynajmniej przy nim śmiechu co niemiara.
Z tego meczu wynikało 1. Jesteśmy drugoligowym zespołem w stosunku do Barcelony.
Nepharin, nie zamierzam się z Tobą kłócić , gdyż masz całkowitą rację jeśli chodzi o wczorajszy mecz. Całkowicie się zawiodłem, nawet Katalończycy musieli strzelać samobóje by nam pomóc, jednak kto wie jak mecz mógłby się potoczyć gdyby oba teamy były w pełnych składach.
@ Nepharin
Nie znam tej wypowiedzi, ale jeżeli faktycznie Wenger tak powiedział to poprostu przykre.
Jednak przyznal też, że "Żałujemy tego spotkania, ponieważ nie spodziewaliśmy się przegrać w taki sposób. Przykro mi z powodu każdego, kto oglądał to spotkanie."
A zdanie "jego zawodnicy nie potrafili wymienić między sobą trzech podań z rzędu" niestety prawdziwe i bolesne.
a odnosnie Chuberta Chapmana BRAWO Dla BOSS89 ze przypomniał o nim to był naprawde swietny trener miał kapitalna taktyke która na tamte lata była nowoscia słusznie jest w galeri ludzi zasłuzonych dla arsenalu słusznie :)
Skorupa193
no zaczęli grać doskonale, doprawdy, i dlaczego napisałeś "padł gol" a nie "Arsenal zdobył gola?":D Arsenal nie różnił się niczym od jakiejś Saragossy sprzed tygodnia czy innej miernej ekipy z LaLiga, niczym. Całą drużyną za linią piłki i bunkrujemy się; nawet 1 strzału przez 90 minut, kompletna żenada
i ich niesamowici fani sezonowi zaczęli się interesować Barca tylko dlatego ze Ronaldinho coś grał bo wtedy jeszcze barca nie miala tylu kibiców po za tym po samymch forach najlepiej to widać, na forach Kanonierów pełno postow i odwiedzin nie to co na barcy, gdzie sa ci wszyscy napinacze z wp onetow itp portali, usłyszy takie dziecko w szkole ze Barca jest ekstra i potem powtarza
boss89
jak zwykle ynteligentnie i jak zwykle bez sensu.
nawet nie wiesz jaka mam ochote powiedziec ci to prosto w twarz.
napisalbym ci bez pozdrowien palancie, ale wy lubicie udawac ze deszcz pada wiec napisze bez pozdrowien o "najmadrzejsza" bestio
@ BOSS89
Krótkie pytanie czysto teoretyczne, w 11 udałoby się "coś" ugrać?
Jest dobra strona, nie musimy obawiać się sezonowców ;D
Wszyscy, ktorzy psiocza na komentatora eNki sa chyba niespelna rozumu.
Dziwicie sie, ze Ryczel chwalil FCB? a Kogo mial chwalic? Arsenal? Za co? I tak pare razy widac bylo, ze on trzyma kciuki za Arsenal, bo a to Szczesny, a to Fabianski itp. Czego niektorzy oczekuja, ze komentator bedzie "spuszczal sie" nad gra druzyny, ktora nie oddala zadnego strzalu i ktora nie wychodzi z wlasnej polowy?
Nepharin
Owszem, sędzie zniszczył widowisko. Od początku drugiej połowy Arsenal zaczął grać całkiem nieźle, widać było zaangażowanie. Padł gol. Była wielka radość. Nie minęły dwie minuty i czerwona kartka dla Robina. Coś okropnego.
Skorupa193
buahaha sporna sytuacja z golem Messiego w pierwszym meczu?:) a czy Ty wiesz że linię spalonego wyznacza piłka? I ofsajdu nie było, nawet angielskie media to przyznały, więc przestań chrzanić farmazony o spornej sytuacji
Kamil Malin dobze napisal...
pamiętam finał Barcelona Arsenal tam skur eto zagrał dobrze (a było tak blisko) mam nadzieje ze jakiś klub z premier league zagra i pokaże jak sie gra w Anglii a nie śmieszna Hiszpania gdzie są tylko 2 drożyny które walczą miedzy sobą a reszta walczy o 3 miejsce pozdro.
No i Wenger chyba zapomniał o prawidłowo zdobytym golu Messiego na 2:0 w pierwszym meczu i karnym w pierwszej połowie wczorajszego spotkania, gdy Diaby podciął Leo. No cyrk na kółkach
@kamil_malin
Szkoda Twoich przemyśleń na tych ćwierćinteligentów, dla użytkownika "kamgeorgia" to co napisałeś jest zapewne zbyt skomplikowane.
@kamgeorgia
To może sprawdzimy, kto z nas ma większą wiedzę na temat Arsenalu?
Wiesz co to styl W-M?
Z jakiego klubu przyszedł do Arsenalu Herbert Chapman, wiesz w ogóle o kim mowa?
Bez pozdrowień.
@samir87
"Dzięki takim ludziom jak "martin77888" czy "kamgeorgia" z tej stronki robi się obora... "
Dokładnie, szkoda tylko, że oni tego nie dostrzegają, ale czego można się spodziewać po takich "inteligentnych" użytkownikach...
Oto moje odczucia na temat tegorocznej rywalizacji Arsenalu z Barceloną:
Na Emirates lepszy był bezapelacyjnie Arsenal. Posiadanie piłki Barcelony nic nie dało, piłkarze byli zupełnie bezproduktywni. Gol Messiego? Sporna sytuacja, wiadomo kibice obu zespołów interpretują ją inaczej, jednak według mnie był minimalny spalony. Niesamowicie minimalny. Druga połowa to już zupełna dominacja Kanonierów, akcja co chwilę, Barcelona starała się uspokoić grę i chęć walki piłkarzy Arsenalu. Szkoda, że wówczas nie strzeliliśmy 3 gola, a była na to realna szansa.
Mecz na Camp Nou to już inna bajka. Jak zwykle miażdżąca przewaga Barcelony. O ile na Emirates pokazaliśmy duszę wojownika jako zespół, to w Barcelonie wyglądało to tak jakby nasi piłkarze chcieli pooglądać sobie poczynania Barcelony, jakby chcieli podpatrzeć z bliska i pobrać lekcję wymiany podań. Sędzia zniszczył zamiary Kanonierów. Żółta za kopnięcie piłki w sekundę po gwizdku? Śmiech na sali. Później Messi również po odgwizdaniu spalonego kopnął piłkę i co? Pan Massimo nie zareagował. A mogę się założyć, że w 11 nie udałoby się Katalończykom strzelić 2 goli, a na pewno nie w tak krótkim odstępie czasu. 1 Może by strzelili.
Podsumowując, rok temu było 6:3, teraz 4:3. Jesteśmy coraz silniejsi. Musimy zatrzymać czołowych graczy i wylosować za rok w LM... Barcelonę (tak, to nie żart), bo trzeba się będzie odegrać i wierzę w to, że się uda.
Ciekawa wypowiedź Guardioli po meczu:
Guardiola napomniał o incydencie, który miał miejsce w tunelu prowadzącym do szatni, tuż po zakończeniu spotkania. "Wenger powiedział mi bym pogratulował sędziemu. Oczywiście ma prawo do tego by ponarzekać, rozumiem go, ale patrząc obiektywnie... jego zawodnicy nie potrafili wymienić między sobą trzech podań z rzędu", mówił odważnie.
"Musimy na spokojnie przeanalizować to, co się wydarzyło. Chcemy ocenić, co zrobiliśmy dobrze, a co źle. Mieliśmy 70% posiadania piłki. Arsenal? Nie umieli wymienić między sobą trzech podań, nie oddali żadnego strzału przez 90 minut gry."
Moim zdaniem Wenger skompromitował Arsenal takim zachowaniem. Jak można zrzucać wszystko na arbitra nie oddając przez cały choćby jednego strzału i wmawiać ludziom, że gdyby nie "czerwo" dla Persiego to my już już byśmy ich zjedli? Kurna to większa szopka niż u Mourinho. Zatem gdzie był Arsenal przez te 55min gdy miał '11' zawodników? Barcelonę wyeliminować mogła tylko ona sama, tak wyglądał obraz gry
kibicuje 10 lat Arsenalowi i ciagle ta *****a barcelona z Tym nie do*****ym Messim chodzi taki cwaniak łeb mu uciac i nasikac do srodka !!! jakies fatum zawisło szkoda ze nie prezszlismy:(
ipiotrek
zgadzam sie tylko do jacka dorzucilbym robina jeszcze
Karlson wlasnie to samo robie bo mam dosc komentowania meczow tylko w jedna strone i oczywiscie musi byc to barca
"bredzisz" "swoja slabosc i frustracje" "kompromitowac siebie" "swoja glupote"
to tylko zamienniki slowa stul ryj i gogusiu, ale ciut ladniej opakowane panie samir87 i panno boss89, ale wiem ze ten co ostrzej mowi dla ogolu nie ma racji
a bendtner on jest taki lewy ze nie moge patrzec na niego przypomina mi rasiaka jest taki twardy totalny bezwład wywalic go !!!
Prawda jest taka, że Barca potraf grać jeszcze lepiej, to nie onie zagrali wczoraj jakiś kosmiczny mecz tylko Arsenal zagrał jak klubik z okręgówki, który przyjeżdża do pierwszoligowca.
Strach w oczach i brak (oprócz Wilshera) zawodników, który spróbowaliby wziąć ciężar gry na siebie. Wyglądało to trochę tak jakby każdy z kanonierów w głowie miał myśl:"oby do mnie nie podawali". Nie ma w zespole jedności, sportowej złości - no chyba, że jednością nazwiemy to, że jak jednemu nie idzie to reszta też gra słabo.
Wszystko jest dobrze dopóki sytuacja na boisku toczy się pod nasze dyktando. Gdy jest odworotnie w zespole zaczyna dominować panika.
Sędzia tylko dopełnił formalności, ale paradoksalnie ukarał tym Barce, bo teraz możemy pisać, że swoimi decyzjami wypaczył wynik.
Zapomnijmy o tym blamażu i skupmy się na lidze.
Prawda taka ze dopuki nie poczynimy przemyslanych transwerów to mozemy zapomniec o wygranych z wielkimi wczorajszy mecz ukazał nasze słabosci trzeba sie postarac o jakiegos swiatowej klasy pomocnika napastnika obronce a nie dawac cały czas szanse tym lewym ciotom co zawodza kazdego roku !!!!
Na sprzedaz- Almunia,Fabianski,Squillaci,Denilson,Rosicky,Bendtner,Vela
Do kupienia-Neuer lub Akinfeev lub De Gea,M.Sakho,Moussa Sissoko(Toulouse),Hazard lub Neymar,Lukaku,Dzusdzsak
@kamil_malin
nawet nie patrząc na ich podania zauważ ile my ich wymieniliśmy - 120 przy tym jak oni 720, ale to zasługa pressingu o czym z resztą pisałeś...
Właśnie siadam do pisania maila do stacji nSport ze skargą na Sergiusza Ryczela, bo ktoś w tym kraju musi na to zareagować co się wczoraj działo ;)
samir87
czy to w sieci czy na zywo mowil bym ci w twarz to samo,a le jestesmy w sieci czlowieczku, wiec inaczej nie moge ci przekazac jakim jestes chlopczykiem. zaloze sie ze jestes jednym z tych "kibicow" takich jak boss89 ktory ogladal mecz z kibicami barsy i po czerwonej kartce dla vpr mowiles, " no ale faktycznie w 1 meczu powninien uznac bramke messiego"
niestety na forum zero wiary w klub zero wstawiennictwa za chlopakow ale 100% obiektywnych inaczej
Mialem nadzieje, ze pisanie komentarza numer 200 przyjdzie mi w lepszych okolicznosciach. Co mozna powiedziec? Szkoda, wielka szkoda. Minusy??? Zero oddanych strzalow na bramke rywala. Jak kibicuje Arsenalowi to jeszcze czegos takiego nie widzialem. Zero. Gdzie ten ofensywny futbol? NIe czepiam sie, po prostu odczuwam ogromny zal. Zero.. Benio mogl sie zachowac lepiej. Zgarnac pilke do boku i strzelic w krotki rog. ale nie ma co gdybac. Plusy? W samej grze ich nie bylo. Sorki :( Jednak efektem tego moze by wieksza swoboda i podwyzszona determinacja przy meczach PL. To mnie pociesza . Co do Pucharu Ligi. Juz w sobote Muły, nie wiem czy chlopaki sie pozbieraja. Prawde mowiac jest dla mnie teraz nieistotny, tytul mistrza Anglii jest najwazniejszy. Jakos to bedzie:(
@ ThisIsOurSeason
Nawet nie miałem na myśli ilości podań. Bo 40% podań Barcelony to klepanie byle klepać. Głównie trzeba spojrzeć na podania na naszej połowie i to gdzie potrafili przechwycić piłkę. Posiadania piłki także można było się spodziewać w granicach 60%-40%, 65%-35%.
Dzięki takim ludziom jak "martin77888" czy "kamgeorgia" z tej stronki robi się obora...