Kariera Arszawina w liczbach
25.04.2013, 14:07, Adam Cygański
14 komentarzy
Niebawem już kibice Arsenalu pożegnają Andrieja Arszawina. Wraz z końcem czerwca wygasa kontrakt Rosjanina i nie zostanie on przedłużony. Być może fani nie będą rozpaczać z tego powodu, gdyż od ostatniego czasu trudno szukać go nawet na ławce rezerwowych, jednak nie zawsze tak było.
Rosjanin trafił na The Emirates w styczniu 2009 roku, a jak pokazują statystyki, jego karierę w północnym Londynie można podzielić na dwa etapy, pierwszy bardzo udany, drugi już niekoniecznie.
Według statystyk, wielki krach formy 31-letniego dziś zawodnika nastąpił w styczniu 2011 roku. A co wtedy wówczas się stało, że zaliczył on tak drastyczny spadek formy? Na dobre na boisko po nękających go kontuzjach powrócił Robin van Persie.
Statystyki Arszawina w Arsenalu:
Jeśli przyjrzymy się tylko meczom Arszawina w Premier League tych z „pierwszej połowy” (od stycznia 2009 roku do stycznia 2011 roku), to w tym czasie rozegrał on 54 mecze w pierwszej drużynie, 7 razy wchodził z ławki rezerwowych i strzelił 20 goli (bramka co 231 minut), a średnio na boisku spędzał 76 minut. Statystyki z „drugiej połowy” (od stycznia 2011 roku do teraz) drastycznie różnią się od poprzednich: 19 meczów w pierwszym składzie, 29 razy wchodził na boisko jak rezerwowy, 3 gole (średnio co 542 minuty), a na boisku spędzał średnio 36 minut.
Przez 2,5 roku, od stycznia 2011 roku, Arszawin strzelił 3 gole w lidze, a łącznie we wszystkich rozgrywkach 6 razy pokonywał bramkarza rywali.
Trudno za to wszystko obwiniać byłego kapitana Kanonierów, jednak niewątpliwie od tamtego momentu Arszawin na dobre przestał odgrywać ważną rolę w Arsenalu. Być może Arsene Wenger już wcześniej miał zamiar zrobić z niego jedynie rezerwowego, co dopiero umożliwił mu to powrót po kontuzji najlepszego napastnika The Gunners w tamtym czasie.
źrodło: arseblog.com
5 godzin temu 1 komentarzy

18.04.2025, 09:41 14 komentarzy

17.04.2025, 08:22 3 komentarzy

17.04.2025, 08:17 2 komentarzy

16.04.2025, 23:43 12 komentarzy

16.04.2025, 23:36 3 komentarzy

16.04.2025, 22:19 860 komentarzy

16.04.2025, 08:13 1 komentarzy

15.04.2025, 11:06 18 komentarzy

15.04.2025, 11:05 5 komentarzy




Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 32 | 23 | 7 | 2 | 76 |
2. Arsenal | 32 | 17 | 12 | 3 | 63 |
3. Nottingham Forest | 32 | 17 | 6 | 9 | 57 |
4. Newcastle | 31 | 17 | 5 | 9 | 56 |
5. Manchester City | 32 | 16 | 7 | 9 | 55 |
6. Chelsea | 32 | 15 | 9 | 8 | 54 |
7. Aston Villa | 32 | 15 | 9 | 8 | 54 |
8. Bournemouth | 32 | 13 | 9 | 10 | 48 |
9. Fulham | 32 | 13 | 9 | 10 | 48 |
10. Brighton | 32 | 12 | 12 | 8 | 48 |
11. Brentford | 32 | 12 | 7 | 13 | 43 |
12. Crystal Palace | 31 | 11 | 10 | 10 | 43 |
13. Everton | 32 | 8 | 14 | 10 | 38 |
14. Manchester United | 32 | 10 | 8 | 14 | 38 |
15. Tottenham | 32 | 11 | 4 | 17 | 37 |
16. Wolves | 32 | 10 | 5 | 17 | 35 |
17. West Ham | 32 | 9 | 8 | 15 | 35 |
18. Ipswich | 32 | 4 | 9 | 19 | 21 |
19. Leicester | 32 | 4 | 6 | 22 | 18 |
20. Southampton | 32 | 2 | 4 | 26 | 10 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 27 | 17 |
E. Haaland | 21 | 3 |
A. Isak | 20 | 6 |
C. Wood | 18 | 3 |
B. Mbeumo | 16 | 5 |
Y. Wissa | 15 | 2 |
C. Palmer | 14 | 7 |
O. Watkins | 14 | 6 |
Matheus Cunha | 14 | 4 |
J. Mateta | 13 | 2 |
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
**** w dupe persiemu. Przez niego mój ulubiony zawodnik stracił formę. A ciota jedna wyleczyła się u nas i jeszcze sobie poszła do muluw i mówi że mu dobrze. niech ten przyjeb połamie sobie w końcu obie nogi i rece bo nie mogę na ten jego krzywy ryj patrzec. Holener zasrany
Ale trzeba pamietac o Ruski z jego najlepszych czasow.
Jego mecz z The Reds :D
Zawsze go lubiłem i będę lubiał .Gdyby miał z 25 lat to mógłby jeszcze zostać i szlifować swoje umiejętności z Arsenalem ale to już 30 lat to wątpię czy nauczy się czegoś nowego ..
Jak by sie przykladal do treningow to by gral.
Teraz Totki mają one-man-team i korzystnie na tym wychodzą.
Szkoda Arszawina, bo potencjał miał wielki i genialną technikę moim zdaniem, której do teraz może się uczyć reszta naszych skrzydłowych. Gdyby mu się chciało ze spokojem mógłby wchodzić z ławki.
"its five to four
its five to four
we got Arshavin
fuck Adebayour"
Arshavin ma lepsze ststystyki i dal wiecej tej druzynie niz Nasri , za ktorym gra co poniekotrzy plakali, gral nie na swojej pozycji jak nie na szpicy to na skrzydle kiedy on ma najwiecej walorow na Ofensywnym Srodkowym Pomocniku , dodajac do tego to ze tytanem pracy to on nie jest wyszlo jak wsyzlo
To nie są żarty, Pussy naprawdę zniszczył drużynę. Kiedy był kontuzjowany graliśmy piękny futbol, wrócił i stworzył one-man-team...
Lepiej byśmy wyszli na graniu Szamanem ;]
a może rvp był u nas sabotażystą Fergusona? najpierw zatrzymał Ciamaka, potem Arszę.
w obecnym sezonie 2 występy 1 bramka i 5 asyst to zle??? chciałbym zeby chociaż polowa skladu w 2 meczach notowała 5 asyst i bramkę !!
van Persie nie dość że poszedł do United to jeszcze zastopował Arszawina...
Pauleta19:
Nic dodac nic ujac, niestety po bardzo obiecujacym wejsciu w EPL bylo juz tylko gozej
Czyli już wszystko jasne , to Van Pussy zniszczył karierę Arshavinowi i gdy już tego dokonał odszedł do MU , cwany lis z tego Van Pussiego xD
Umoczyliśmy trochę kasy, ale kto mógł się spodziewać, że z niego taki leń? :/ Oczywiście pozostają też miłe wspomnienia tj. bramka przeciwko Barcy czy 4 trafienia z Liverpoolem, ale to trochę mało jak na 4.5 sezonu w Arsenalu.
Zostanie zapamiętany jak sympatyczny, lecz leniwy piłkarz z ogromnym potencjałem, którego nie wykorzystał nawet w połowie.